Czego nienawidzę w 4?

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
after
Posty: 328
Rejestracja: sobota, 19 maja 2007, 16:16
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#196 Post autor: after » niedziela, 20 maja 2007, 14:39

impos animi pisze:Argh. Nie zawsze ma się taki wolny wybór.
Tak, masz wybór. Zawsze. Decyzja o nie robieniu czegoś, też jest wyborem.
impos animi pisze: Niekiedy nachodzi mnie chęć, aby wszystkim dookoła pokazać do czego mnie doprowadzają, ale tak naprawdę nie chcę ich krzywidzić i nie mogę im tego robić. Moi rodzice, bez względu na to jacy są, na to nie zasłużyli.
No widzisz, poprostu ich kochasz - moim zdaniem to jest jedyny powód dla którego warto żyć. Zwykła miłość =]
impos animi pisze:Poza tym boję się nie samej śmierci tudzież tego co po niej jest, a faktu, że mogłabym przestać istnieć. Myśl, że nagle mogłabym zniknąć i po prostu nie istnieć mnie przeraża.
Też się bałem. Jak miałem 11 czy 12 lat, bałem się jak jasna cholera. A parę lat później wpadła mi w ręce książka, która postawiła moje poglądy na głowie. I jestem wolny =] A co najleszpsze, to wcale nie znaczy - szczęśliwy.
impos animi pisze:Poza tym. Krytykujecie tych, którzy się zabijają, mówicie, ze to słabość itd i że to źle. Jak ktoś się zmusza, żeby mimo wszystko jakoś żyć to też jest źle. Zdecydujcie się o co wam chodzi ;/
Samobójstwo jest oznaką słabości - to fakt. Ale słabość to nic złego. Tak uważam.

A jeśli ktoś się zmusza do życia, to czasem w końcu da sobie spokój, a czasem - spotka na swojej drodze bratnią duszę i to życie nabierze barw =] Czasem warto się pomęczyć, aby potem wspominać te trudne czasy ze śmiechem =]


______________________________________________________________________________________________Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
SenSorry
Posty: 397
Rejestracja: piątek, 2 lutego 2007, 13:43
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: Suwałki/Poznań

#197 Post autor: SenSorry » niedziela, 20 maja 2007, 15:05

after pisze:
SenSorry pisze:No to po co w ogóle mówisz o zawsze wolnym wyborze człowieka?
Mówię o wyborze i o odpowiedzialności za jego konsekwencje. Dla przypomnienia =]
I tak uważam Twój komentarz do wypowiedzi Kimonda za niezbyt inteligentny.
9w8/ISFp/Mag/SCUAN

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#198 Post autor: impos animi » niedziela, 20 maja 2007, 15:30

after pisze:A jeśli ktoś się zmusza do życia, to czasem w końcu da sobie spokój, a czasem - spotka na swojej drodze bratnią duszę i to życie nabierze barw =] Czasem warto się pomęczyć, aby potem wspominać te trudne czasy ze śmiechem =]
A czasem ktoś się nie doczekuje. Męczy się i ta męka nie ma końca.

Ja właśnie czekam, czekam, czekam, ciągle czekam i ciągle nic. Cały czas czekam i im dłużej czekam tym częściej zastanawiam, po co czekam. Czasem od tego czekania zapominam już na co czekam. Nienawidzę czekania, a mimo to ciągle czekam. Moje życie jest czekaniem. Niekiedy boję się, że pod koniec czekania zestarzeję się, czekając cały życie, przed śmiercią uświadomię sobie, że się nie doczekałam. To przerażające.

Młoda jestem, ale lata mi lecą z zawrotnym tępem i boję się, że kiedyś spojrzę w tył, zobaczę, że wszystko przeleciało i zostało zmarnowane.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Awatar użytkownika
after
Posty: 328
Rejestracja: sobota, 19 maja 2007, 16:16
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#199 Post autor: after » niedziela, 20 maja 2007, 15:40

impos animi pisze:(...) Ja właśnie czekam, czekam, czekam, ciągle czekam i ciągle nic. (...)
Młoda jestem, ale lata mi lecą z zawrotnym tępem i boję się, że kiedyś spojrzę w tył, zobaczę, że wszystko przeleciało i zostało zmarnowane.
Ile masz lat? (zapomnijmy na chwilę, że "kobiet o wiek się nie pyta" =] )

W zasadzie, nawet niezależnie od twojego wieku - gdy czekasz z załozonymi rękami - nic z tego nie będzie. Czasem trzeba ruszyć tyłek i się wysilić =] Co nie jest łatwe, ale w końcu jaka z tego byłaby frajda, gdyby było zbyt łatwo?
______________________________________________________________________________________________Obrazek
Obrazek

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#200 Post autor: impos animi » niedziela, 20 maja 2007, 15:55

Lat mam 17, wiem, że życie jeszcze przede mną, ale ta wiedza, nie zmienia faktu, że nie widzę w przyszłości perspektyw.

Wybacz, ale już naprawdę nie chce mi się tłumaczyć po raz kolejny dlaczego to nie jest takie łatwe, dlaczego innym prościej jest się podnieść i coś zrobić a innym trudniej. Jesteś tu nowy, więc pewnie nie zdąrzyłeś przejrzeć wszystkich wypowiedzi, może to http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php?t=75&start=165 trochę wyjaśni. Pewnie znalazłabym coś bardziej treściwego, ale na chwilę obecną nie mam siły i trochę mi się nie chce, przepraszam.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Awatar użytkownika
after
Posty: 328
Rejestracja: sobota, 19 maja 2007, 16:16
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#201 Post autor: after » niedziela, 20 maja 2007, 16:25

impos animi pisze:Lat mam 17, wiem, że życie jeszcze przede mną, ale ta wiedza, nie zmienia faktu, że nie widzę w przyszłości perspektyw.
W tym wieku miałem to samo. Nie miałem pojęcia co ze sobą zrobić po LO - nigdzie mnie nie ciągnęło. 4 lata później (hehe znów ta liczba ;p) w końcu wiem co dalej. Ale nikomu nie powiem =] Bo prawdę mówiąc nie chiałbym, aby inni szli moją drogą. Mam nadzieję, że dasz sobie radę i na koniec, patrząc na swoje życie, będziesz z niego zadowolona =]
impos animi pisze:Wybacz, ale już naprawdę nie chce mi się tłumaczyć po raz kolejny dlaczego(...)Jesteś tu nowy, więc pewnie nie zdąrzyłeś przejrzeć wszystkich wypowiedzi, może to http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php?t=75&start=165 trochę wyjaśni.(...)
Wymieniłaś 56 rzeczy ("Umysłowa impotencja" była naprawdę zabawna^^) - w tym parę sprzeczności i conajmniej 1 się powtózyłaś ;p Ale za to zaczynam cię lubić =] Wolę jak ktoś konkretnie mówi co go kłuje, niż na pytanie co ci jest, rzuca tylko - "wszystko".

Wiesz co? Życie potrafi być cholernie zaskakujące. Jeśli teraz nie wszystko układa się po twojej myśli, to zobaczysz, że przyjdzie czas gdy wszystko będzie zupełnie na odwrót =] Powodzenia w wytrwałości =]
______________________________________________________________________________________________Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Sake
Posty: 94
Rejestracja: czwartek, 19 kwietnia 2007, 16:02
Lokalizacja: Przemyśl/Kraków

#202 Post autor: Sake » niedziela, 20 maja 2007, 17:37

Nienawidzę stanów depresyjnych, bo kiedy w taki wpadnę, to naprawdę potrzebuje ogromnej siły by się z niego wydobyć. Taki stan może trwać dzień, dwa, a może się ciągnąć miesiącami. To, że teraz czuje się dobrze, zawdzięczam chyba tylko temu, że zaczęłam studia i nie mieszkam ze starymi...
Poza tym nie lubię:
- poczucia winy za wszystko co nie układa się tak jak powinno.
- wyrzutów sumienia - za potencjalne krzywdy jakie mogłam komuś wyrządzić i złamanie wlasnych postanowień.
- braku konsekwencji w tym co robię...
4w3
"To co nazywamy normalnością to tylko krąg światła wokół ogniska..."

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#203 Post autor: impos animi » niedziela, 20 maja 2007, 18:21

Dzięki after, to w sumie było miłe :)

Sprzeczności i to powtórzenie też o czymś świadczą: jestem tych sprzeczności pełna i nie wszystkie rozumiem oraz ostatnio mam coraz słabszą pamięć krótkotrwałą i problemy z koncentracją, przez co nie pamiętam, że już o czymś mówiłam/pisałam.
W normalnym życiu niestety nie jestem taka konktretna. Tylko tutaj sobie na to pozwalam, bo jestem anonimowa. Normalnie odpowiadam, że nieważne albo że nic takiego, albo że po prostu wszystko jest w porządku. Wydaje mi się, że nie ma sensu mówienie o tym, bo i tak nikt tego nie rozumie (kilka razy próbowałam, zostałam nie zrozumiana i to mnie zniechęciło), poza tym zawsze mam jakieś wyrzuty sumienia, gdy się komuś zwierzam lub mówię, co mnie gryzie. Chyba ciągle tkwi we mnie jakieś wewnętrzne przekonanie, że sama muszę sobie ze wszystkim radzić, nie wciągając w to innych. Czasem mam wrażenie, że szkodzę tym sobie, ale trudno jest mi się przełamać.

Ja trochę dziwnie wszystko odbieram i w ogóle, mój mózg pracuje na dziwnych obrotach...
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Awatar użytkownika
Spajdi666
Posty: 58
Rejestracja: niedziela, 20 maja 2007, 00:47
Lokalizacja: Wałcz

#204 Post autor: Spajdi666 » poniedziałek, 21 maja 2007, 18:10

Ja nie mam tego problemu, bo czasami nawet nie mam z kim naprawdę porozmawiać nawet o pogodzie... moje życie kręci się wokół książek, szkoły i muzyki.... nawet jakbym chciała sie komuś czasem zwierzyć, to nie ma komu :(
Kocham moją kapelę. Chłopaki, jesteście dla mnie wszystkim :*

Awatar użytkownika
Gabriel
Posty: 780
Rejestracja: niedziela, 3 grudnia 2006, 11:11

#205 Post autor: Gabriel » poniedziałek, 21 maja 2007, 21:39

Spajdi666 pisze:Ja nie mam tego problemu, bo czasami nawet nie mam z kim naprawdę porozmawiać nawet o pogodzie... moje życie kręci się wokół książek, szkoły i muzyki.... nawet jakbym chciała sie komuś czasem zwierzyć, to nie ma komu :(
Właśnie to robisz ;)
ewutek pisze:Uśmiechnięty chłopiec o dziewczęcych rysach.
Nie ma już dla mnie nadziei. :lol:
4w3 sp lub sx / so ENFJ

Awatar użytkownika
Spajdi666
Posty: 58
Rejestracja: niedziela, 20 maja 2007, 00:47
Lokalizacja: Wałcz

#206 Post autor: Spajdi666 » wtorek, 22 maja 2007, 18:16

Po to tu wlazłam xD
Kocham moją kapelę. Chłopaki, jesteście dla mnie wszystkim :*

Awatar użytkownika
Tajfun
Posty: 27
Rejestracja: poniedziałek, 28 maja 2007, 13:54
Lokalizacja: z inąd

#207 Post autor: Tajfun » poniedziałek, 28 maja 2007, 15:39

a ja sie sobie podobam takim jakim jestem.......sladowe ilosci narcyzmu czy cos? ja tu wogole nie pasuje :P
4w5

ambiwalentna
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 16 października 2007, 13:06
Lokalizacja: kurwin.

#208 Post autor: ambiwalentna » wtorek, 16 października 2007, 16:21

nienawidze calej siebie.
tego ze nie potrafie zapanowac nad soba.
ze nie potrafie przewidziec co powiem. ze nie potrafie byc stala.
ze moge sie smiac a po sekundzie zmienic to w placz.
ze trzaskam drzwiami choc nie mam powodu.
ze za dwadziescia lat nikt nie bedzie wiedzial kim bylam a moze kim jestem.
ze nie potrafie zrobic czegos dobrze. ze odchodze bo sie boje.
ze jestem inna od innych. ze nikt mnie nie docenia.
ze nie potrafie powiedziec tego o czym naprawde mysle.
ze wole byc kims a nie soba. ze nie lubie ludzi.
[...] .
the piano has been drinking, not me!.

4w5.

Awatar użytkownika
Matea
Posty: 1162
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: z wnętrza :>
Kontakt:

#209 Post autor: Matea » wtorek, 16 października 2007, 19:19

i za to Cię uwielbiam ! :D
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison

_ 4w5_ (ENFj)

"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."

"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd

Awatar użytkownika
Matea
Posty: 1162
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: z wnętrza :>
Kontakt:

#210 Post autor: Matea » wtorek, 16 października 2007, 19:30

impos animi pisze: poza tym zawsze mam jakieś wyrzuty sumienia, gdy się komuś zwierzam lub mówię, co mnie gryzie. Chyba ciągle tkwi we mnie jakieś wewnętrzne przekonanie, że sama muszę sobie ze wszystkim radzić, nie wciągając w to innych. Czasem mam wrażenie, że szkodzę tym sobie, ale trudno jest mi się przełamać.
No widzisz. Ja niestety nie mam żadnych praktycznie wyrzutów sumienia i potrafie w nieskończoność zadręczać innych swoimi rozterkami emocjonalnymi różnymi i różniastymi ;P Samemu owszem ciężko jest się z tym zmagać ,na dodatek potęguje to tylko uczucie odosobnienia i niezrozumienia ,a po co się tak nakręcać tym przeświadczeniem ,skoro sa ludzie który naprawde mogą nas zrozumieć. Inna sprawa to czy naprawde chcą... Czasem jednak po takich emocjonalnych ekscesach z osobami która mnie jeszcze ścierpią dochodze do wniosku ,że tak naprawde sama mogłam dojść do pewnych rzeczy. ^^ Wystarczyło tylko trochę spokoju ducha i porządnego zdystansowania ;)
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison

_ 4w5_ (ENFj)

"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."

"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd

ODPOWIEDZ