to nie jest dziwne, 4 pociąga to, czego nie mają. z autopsji wiem, że to dość destrukcyjne.OMG pisze:Heh Ja wiem, że mi może ufać dziewczyna, ufam jej jeszcze bardziej. Ale sobie nie ufam. Swoim chorym pierdołą. Dla przykładu. Jestem aktualnie z dziewczyną swoich marzeń, a moja była, nagle zaczęła za mną szaleć, a wcześniej mnie olewała. I chociaż wiem, że jest beznadziejna to mnie troche ciągnie. Nie chcialbym z nią być, tylko troche to siedzi. Że kiedyś w przeszłości walczyło się o ta osobę. A teraz jest ona na wyciągnięcie reki.
Jednak mam swoją ukochaną W sumie trafiłem na swój ideał kobiety I Az mnei dziwi, że potrafie myśleć o swojej byłej
jeżeli chodzi o zazdrość, to często zastanawiam się, czemu ktoś coś ma, a ja nie... chodzi to i o rzeczy materialne i o cechy np. charakteru. jednak w miarę nad tym panuję, staram się doceniać to co mam.
czy jestem zazdrosna o mojego chłopaka? nie. ufam mu i tyle. w sumie byłabym nawet wstanie wybaczyć jakąś drobną zdradę, jeżeli nie byłaby podszyta emocjami. póki wiem, że mnie kocha nic innego się nie liczy.