Nienawiść

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Intan
Posty: 859
Rejestracja: piątek, 22 kwietnia 2011, 19:02
Enneatyp: Dawca
Kontakt:

Re: Nienawiść

#121 Post autor: Intan » wtorek, 3 maja 2011, 19:43

Windowlicker pisze:Jeśli ktoś ma wrażenie, że wszyscy się na niego nieprzychylnie patrzą, to polecam jak najszybciej wyzbyć się jakoś tego uczucia, bo to wszystko to tylko wymysły chorej duszy. Też kiedyś prześladowały mnie takie myśli - czułem, że 'tamta grupka 10 metrów ode mnie się ze mnie nabija' i że 'każdy krytykuje, ocenia', ale po długiej walce z samym sobą odkryłem, że w 99,9% przypadków to nieprawda. Po pierwsze - to normalne, że ludzie oglądają innych ludzi, choćby pod katem oceny atrakcyjności fizycznej. Taka naturalna ciekawość względem innych. Po drugie - to, że ktoś Cię obserwuje, to może być równie dobrze oznaka, że np. mu się podobasz. :)
Ja tam się nikomu nie podobam, sobie na pierwszym miejscu. Być może (na pewno?) dlatego nie lubię, gdy inni tak się na mnie lampią, by, jak to mówisz, ocenić moją atrakcyjność, w której istnienie śmiem wątpić. :mrgreen: A poza tym, co ich obchodzi moja atrakcyjność?! :shock: Niech przestaną się gapić i oceniać, czy mam ładne, długie nogi, duże c**ki, piękną twarz - jestem przede wszystkim człowiekiem i chciałabym, aby tak właśnie na mnie patrzyli, by dostrzegli we mnie drugiego człowieka...
Nifredou pisze:Nie lubię chodzić po szkole, więc z reguły zaszywam się w bibliotece. Przejść środkiem korytarza, który jest obwarowany przez uczniów? Nie, nie dla mnie, już wolę okrężną drogą pójść, niż znosić te wszystkie spojrzenia. Zwijam się wtedy w kulkę i mam ochotę zapaść się pod ziemię. A jeszcze jak ktoś się w tym czasie zaśmieje - chodu! Nie potrafię inaczej, ale nie czuję nienawiści w takich przypadkach, raczej wstyd. Wstyd mi za siebie, że tak odstaję i ludzie się ze mnie naśmiewają, a ja nic nie potrafię z tym zrobić. Czasami się zdenerwuję i pomyślę: "O co wam, kurde, ludzie chodzi? Nie pasuje wam, że jestem sobą i nie udaję?!", ale i tak nie lubię być pod ostrzałem spojrzeń.
Mam nawet podobnie, lecz chyba moje lęki przed przejściem się korytarzem są nieco mniejsze, ale to głównie dlatego, że to gimnazjum - a uczniów mało. Ale najpewniej będę zachowywać się identycznie w liceum...

PS. opcja "edytuj" zniknęła tak szybko, jak się pojawiła, proszę o usunięcie poprzedniego posta.


dwietrzecie
sx/so

EII-Fi | DCN{H}
Until we have seen someone's darkness, we don't really know who they are.
Until we have forgiven someone's darkness, we don't really know what love is.

Marianne Williamson

repoos
Posty: 41
Rejestracja: środa, 30 listopada 2011, 17:16
Enneatyp: Indywidualista

Re: Nienawiść

#122 Post autor: repoos » piątek, 27 stycznia 2012, 23:27

skłaniam się do założenia, zgodnie z którym to, co czujemy ze strony innych jest często odbiciem naszych własnych uczuć i emocji, które żywimy do siebie.

Często piszecie, o nienawiści ze strony masy, całkiem obcych Wam ludzi... Można nienawidzić (/być nienawidzonym przez) czlowieka, którego imienia nawet się nie zna? Czym ostatecznie jest dla Was nienawiść? Jak silnym jest uczuciem? Ile trwa? Czy może zamienić się w obojętność? Czy można nienawidzić i kochać równocześnie?


(wybaczcie serię niekończących się pytań, ale bardzo mnie Wasze zdanie na ten temat...ciekawi <niezbyt odpowiednie słowo>)

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

Re: Nienawiść

#123 Post autor: Perwik » sobota, 28 stycznia 2012, 06:27

repoos pisze:Można nienawidzić (/być nienawidzonym przez) czlowieka, którego imienia nawet się nie zna?
Jedna z moich ulubieńszych historii życiowych, jest jak poznałem swoją partnerkę taneczną; tj nie wiedziałem, że będę z nią tańczył, tylko zobaczyłem w holu, z daleka i pierwsze co poczułem, to była nienawiść. Czysta, organiczna nienawiść. Kolokwialnie mówi się na taki stan "chemia nie teges", później, po wielu przejściach z tą osobą, poznałem ją i nawet uznałem, że jest spoko człowiekiem, że można z nią wytrzymać itd. Ale mimo wszystko, gdzieś pod skórą wciąż jej nienawidziłem. Niesamowite zjawisko, które zdarza mi się niezwykle rzadko, ale jednak.
Ogólnie, mogę po pewnym czasie obcowania z kimś nowo poznanym, powiedzieć jak jego chemia, zapach, feromony, oddziałują na mnie.

Awatar użytkownika
.Anka.
Posty: 450
Rejestracja: poniedziałek, 6 kwietnia 2009, 14:56
Lokalizacja: z rpga ;-)

Re: Nienawiść

#124 Post autor: .Anka. » poniedziałek, 30 stycznia 2012, 14:06

repoos pisze:Czy można nienawidzić i kochać równocześnie?
Odpowiedź w "Wichrowych wzgórzach". Ta książka przychodzi mi jako pierwsza do głowy.
6, ESI-Se (nadal nie wierzę, ale co zrobisz, jak nic nie zrobisz?)

Za późno się zorientowałam. Łatwo pomylić 6 z 4.

Awatar użytkownika
Mitzi_Caspar
Posty: 18
Rejestracja: niedziela, 5 lutego 2012, 13:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Kraków

Re: Nienawiść

#125 Post autor: Mitzi_Caspar » poniedziałek, 6 lutego 2012, 23:46

impos animi pisze:Często idąc ulicą albo korytarzem szkolnym mam wrażanie, że wszyscy na mnie patrzą. Czuję się, jakby ich spojrzenia były pełne nienawiści, przeszywające, pragnące prześwitlić mnie na wskroś i napędzane nienawiścią przez niemoc zrobienia tego. Czy też wśród zbyt dużej ilości ludzi macie wrażenie, że wszyscy was nienawidzą i cały czas zastnawiacie się dlaczego?
To raczej na odwrót. To ja patrzę na wszystkich z nienawiścią, dlatego, że niektórzy zbyt często po prostu gapią się na mnie. Niesamowicie irytujące.

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

Re: Nienawiść

#126 Post autor: Rilla » poniedziałek, 27 lutego 2012, 19:26

.Anka. pisze:
repoos pisze:Czy można nienawidzić i kochać równocześnie?
Odpowiedź w "Wichrowych wzgórzach". Ta książka przychodzi mi jako pierwsza do głowy.
Może to nie jest odkrycie Ameryki, ale widocznie potrzebne jest przypomnienie, że... nie wszystko, co zdarza się w książkach, jest możliwe.

Nie wiem, czy można kochać i nienawidzić tę samą osobę. Bardziej jest dla mnie prawdopodobne, że komuś się wydaje, że nienawidzi osobę, którą kocha, albo wydaje mu się, że kocha osobę, którą nienawidzi, przy czym najprawdopodobniejsza jest opcja pierwsza.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

Awatar użytkownika
Amisu
Posty: 118
Rejestracja: wtorek, 21 lutego 2012, 03:33
Enneatyp: Indywidualista

Re: Nienawiść

#127 Post autor: Amisu » wtorek, 28 lutego 2012, 19:49

A ja kochałam i nienawidziłam jedną osobę jednocześnie. Ale jednak nienawiść zwyciężyła. :roll:
4w3 Arystokrata – mistrz w rzucaniu focha, miłośnik dobrego ciucha, zmanierowany jak diabli. Znienawidzony nawet przez osoby ze swojego typu. Lepiej się czuje w pracy niż 4w5 i dlatego zazwyczaj nie kończy źle.

fioletowastokrotka89
Posty: 35
Rejestracja: sobota, 25 lutego 2012, 15:45
Enneatyp: Indywidualista

Re: Nienawiść

#128 Post autor: fioletowastokrotka89 » czwartek, 1 marca 2012, 21:40

Może nie tyle, co z nienawiścią, ale prześmiewczo tak. Nawet nie wiem, czy to nie gorsze, bo mam wrażenie, że nawet nie mają mnie za co nienawidzić. Ale że uważają mnie za taką ofiarę losu, że nic tylko boki zrywać.

Awatar użytkownika
kangur
Posty: 547
Rejestracja: wtorek, 22 lutego 2011, 19:38

Re: Nienawiść

#129 Post autor: kangur » sobota, 5 maja 2012, 11:40

Głupio to brzmi, ale wkurz się. Gdy pojawia się gniew, znika uczucie wstydu czy smutku, będzie ci po prostu łatwiej mając to w zadzie :)

fioletowastokrotka89
Posty: 35
Rejestracja: sobota, 25 lutego 2012, 15:45
Enneatyp: Indywidualista

Re: Nienawiść

#130 Post autor: fioletowastokrotka89 » czwartek, 10 maja 2012, 16:34

Muszę Ci przyznać rację :wink: Czuję się zdecydowanie lepiej i czuję pewniej, gdy zaczynam na ludzi, którzy coś do mnie mają (albo tak mi się wydaje) w danym środowisku patrzeć w ten sposób, że to oni są "debilami", a nie ja :wink:

Awatar użytkownika
Winterdark
Posty: 20
Rejestracja: poniedziałek, 12 marca 2012, 22:03
Enneatyp: Indywidualista

Re: Nienawiść

#131 Post autor: Winterdark » czwartek, 10 maja 2012, 20:13

Windowlicker pisze:Jeśli ktoś ma wrażenie, że wszyscy się na niego nieprzychylnie patrzą, to polecam jak najszybciej wyzbyć się jakoś tego uczucia, bo to wszystko to tylko wymysły chorej duszy. Też kiedyś prześladowały mnie takie myśli - czułem, że 'tamta grupka 10 metrów ode mnie się ze mnie nabija' i że 'każdy krytykuje, ocenia', ale po długiej walce z samym sobą odkryłem, że w 99,9% przypadków to nieprawda. Po pierwsze - to normalne, że ludzie oglądają innych ludzi, choćby pod katem oceny atrakcyjności fizycznej. Taka naturalna ciekawość względem innych. Po drugie - to, że ktoś Cię obserwuje, to może być równie dobrze oznaka, że np. mu się podobasz. :)
Ja tak właśnie myślałem do mw. 12 roku życia.
I niestety tym razem wymysłem chorej duszy był właśnie ten pozytywizm xP
Zresztą prawie zawsze jak ktoś ze mną idzie, to się pyta czemu wszyscy się tak dziwnie na mnie patrzą xD

Awatar użytkownika
szerfi1991
Posty: 476
Rejestracja: sobota, 2 lipca 2011, 02:19
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Gniezno

Re: Nienawiść

#132 Post autor: szerfi1991 » środa, 16 maja 2012, 23:57

Rilla pisze:
.Anka. pisze:
repoos pisze:Czy można nienawidzić i kochać równocześnie?
Odpowiedź w "Wichrowych wzgórzach". Ta książka przychodzi mi jako pierwsza do głowy.
Może to nie jest odkrycie Ameryki, ale widocznie potrzebne jest przypomnienie, że... nie wszystko, co zdarza się w książkach, jest możliwe.

Nie wiem, czy można kochać i nienawidzić tę samą osobę. Bardziej jest dla mnie prawdopodobne, że komuś się wydaje, że nienawidzi osobę, którą kocha, albo wydaje mu się, że kocha osobę, którą nienawidzi, przy czym najprawdopodobniejsza jest opcja pierwsza.
Tu w pełni zgodzę się z Rilla.
Odpowiadając jednak na pytanie postawione w wątku, czasami też mam wrażenie, że ludzie się na mnie lampią, czasami wyśmiewają... Z czasem jednak zrozumiałem, że powodem tego jest fakt , że nie do końca siebie akceptowałem, i kiedy pomyślałem o tym, w ten sposób, owo uczucie zmniejszyło swe rozmiary. Co do nienawiści, jeszcze chyba nie spotkałem człowieka, którego bym nienawidził. A jeżeli ktoś mnie nienawidzi, to jego problem, nie mój :
4w5
"By żyć trzeba czuć"
"Chcieć znaczy móc, móc nie znaczy chcieć"

Awatar użytkownika
maroz
Posty: 532
Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata

Re: Nienawiść

#133 Post autor: maroz » czwartek, 17 maja 2012, 00:00

czasami też mam wrażenie, że ludzie się na mnie lampią, czasami wyśmiewają... Z czasem jednak zrozumiałem, że powodem tego jest fakt , że nie do końca siebie akceptowałem,
Czy poradziłeś sobie z z tym problemem? Nauczyłeś się odczuwać i wyrażać złość w sposób konstruktywny?
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7

Awatar użytkownika
szerfi1991
Posty: 476
Rejestracja: sobota, 2 lipca 2011, 02:19
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Gniezno

Re: Nienawiść

#134 Post autor: szerfi1991 » czwartek, 17 maja 2012, 00:11

Myślę że tak, udało mi się nad tym zapanować, chociaż jak sobie tak o tym myślę, nigdy nie miałem z tym większego problemu. Nauczyłem się przede wszystkim tego, że aby poradzić sobie z jakimś problemem należy zaakceptować to jakim jestem człowiekiem i problem, z którym się borykam. Bez tego bardzo trudno (przynajmnie mi) jest coś zdziałać
4w5
"By żyć trzeba czuć"
"Chcieć znaczy móc, móc nie znaczy chcieć"

Awatar użytkownika
maroz
Posty: 532
Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata

Re: Nienawiść

#135 Post autor: maroz » czwartek, 17 maja 2012, 00:22

Mam podobną historię i podobne wnioski ale w tej kwesti jeszcze muszę trochę popracować.
Czy jest jakiś konkretny sposób który zastosowałeś by zaakceptować swoje emocje i siebie czy po prostu pewnego dnia postanowiłeś że siebie akceptujesz i tak już masz?
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7

ODPOWIEDZ