Oobe/ld
Oobe/ld
Hmm nie widzialem na tym forum tematu dotyczacego wlasnie tych zjawisk...wiec dlaczego mialbym go nie zalozyc
Jako 4 podchodzimy do swiata nieco inaczej niz inne typy (w koncu indywidualizm jest nasza glowna cecha )
Czesc z nas zamyka sie w sobie,inni zajmuja sie poezja a jeszcze inni rozwojem duchowym...dla nas 4 wazna jest Dusza
oobe i ld to zjawiska pozwalajace oderwac sie od tkz. swiata fizycznego
Ale czym one sa??
zacznijmy od ld-jako rzeczy o wiele latwiejszej-i dla wielu bardziej wiarygodnej
Ld (Lucid dreams)-Swiadomy sen-metoda na spelnienie swoich marzen/pragnien wlasnie podczas snu-Trzeba nauczyc sie tylko uzyskiwania swiadomosci w trakcie snienia-wtedy wladza jest w naszych rekach we snie wszytsko jest mozliwe wiec posiadajac wladze nad snem jestesmy w stanie wykreowac kazde srodowisko,kazda sytuacje
oobe (out of body experience)-doswiadczenie poza cialem
niektorzy nazywaja to 'rozszerzeniem swiadomosci' poza cialo fizyczne,inni twierdza ze 'Dusza' opuszcza cialo.
Oobe polega wlasnie na czasowym 'odplynieciu' w tkz. wymiar astralny (wielu twierdzi ze wlasnie tam trafiamy po smierci?)...
Przypuszczam ze spora czesc 4 zainteresuje sie ww. zjawiskami
Jako 4 podchodzimy do swiata nieco inaczej niz inne typy (w koncu indywidualizm jest nasza glowna cecha )
Czesc z nas zamyka sie w sobie,inni zajmuja sie poezja a jeszcze inni rozwojem duchowym...dla nas 4 wazna jest Dusza
oobe i ld to zjawiska pozwalajace oderwac sie od tkz. swiata fizycznego
Ale czym one sa??
zacznijmy od ld-jako rzeczy o wiele latwiejszej-i dla wielu bardziej wiarygodnej
Ld (Lucid dreams)-Swiadomy sen-metoda na spelnienie swoich marzen/pragnien wlasnie podczas snu-Trzeba nauczyc sie tylko uzyskiwania swiadomosci w trakcie snienia-wtedy wladza jest w naszych rekach we snie wszytsko jest mozliwe wiec posiadajac wladze nad snem jestesmy w stanie wykreowac kazde srodowisko,kazda sytuacje
oobe (out of body experience)-doswiadczenie poza cialem
niektorzy nazywaja to 'rozszerzeniem swiadomosci' poza cialo fizyczne,inni twierdza ze 'Dusza' opuszcza cialo.
Oobe polega wlasnie na czasowym 'odplynieciu' w tkz. wymiar astralny (wielu twierdzi ze wlasnie tam trafiamy po smierci?)...
Przypuszczam ze spora czesc 4 zainteresuje sie ww. zjawiskami
Ostatnio zmieniony niedziela, 29 kwietnia 2007, 22:15 przez Danriz, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
O ile dobrze zrozumiałam Ld, to chciałam to praktykować już od przedszkola, tylko nie zdawałam sobie sprawy, że to ma jakąś szczególną nazwę. Pamiętam, że w tamtych czasach często się zastanawiałam nad snami, czasem na jawie czułam się jak we śnie i bardzo chciałam we śnie sobie uświadomić, że śpię. W końcu, w wieku 8 lat pierwszy raz mi się to udało. Pamiętam, że śniło mi się, że w sierpniu muszę iść do szkoły i wtedy we śnie powiedziałam sobie, że śpie, bo śnie o czymś absurdalnym. Potem było już tylko ciekawiej. Z czasem nauczyłam się całkowicie kontrokolwać swoje sny (oczywiście zdarzało się to od czasu do czasu, nie było zbyt częste), potrafiłam na zawołanie się budzić lub łączyć sen z rzeczywistością. Szczerze mówiąc nigdy nie wydwało mi się, że to coś szczególnego, taki po prostu sobie mały eksperyment, całkiem ciekawy, wprowadzający coś nowego. Nie uznawałam tego też za wyjątkową umiejętność, było to dla mnie raczej oczywiste i zbyt wiele się nad tym nie zastanawiałam.
Co do oobe, nigdy nie udało mi się doświadczyć czegoś takiego, do tego raczej podchodziłabym trochę bardziej sceptycznie.
Co do oobe, nigdy nie udało mi się doświadczyć czegoś takiego, do tego raczej podchodziłabym trochę bardziej sceptycznie.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
Ld'ki sa w sumie dos latwe do osiagniecia ale i tak gratuluje ci ze osiagasz je bez wiekszych problemow
Sa one szczegolnie przydatne jezeli chcemy spelnic swoje calkowicie nierealne w realu ( ) marzenia
oobe to juz zupelnie inna bajka choc pare powiazan z ld ma
Ogolnie oobe pozwala na poznanie zupelnie innych rzeczywistosci oraz juz w trakcie daje niezwykle mozliwosci
Miggles a co probujesz?? ld,oobe czy i jedno i drugie?? :):)
Sa one szczegolnie przydatne jezeli chcemy spelnic swoje calkowicie nierealne w realu ( ) marzenia
oobe to juz zupelnie inna bajka choc pare powiazan z ld ma
Ogolnie oobe pozwala na poznanie zupelnie innych rzeczywistosci oraz juz w trakcie daje niezwykle mozliwosci
Miggles a co probujesz?? ld,oobe czy i jedno i drugie?? :):)
Ja obecnie ld i jak czytam co piszesz to nabieram jeszcze większą ochotę. Chyba trzeba się na powarznie tym zająć. A Ty próbujesz albo już doświadczasz?
"I am a pimp and a slave
I dig my bed you dig my bed
I dig my grave
And the truth's too harsh to comprehend
You just pretend there isn't a problem
No no, I ain't got a problem
It's you with the problem!"
I dig my bed you dig my bed
I dig my grave
And the truth's too harsh to comprehend
You just pretend there isn't a problem
No no, I ain't got a problem
It's you with the problem!"
- Basketcase
- Posty: 716
- Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 23:09
Hmm. Ja myślę, że można spróbować tego doświadczyć i wtedy uznać czy to jest interesujące i możliwe czy może to kompletna bzdura. Osobiście wole coś zobaczyć i w to uwierzyć. Może kiedyś mi się OBEE uda, zobaczymy.
"I am a pimp and a slave
I dig my bed you dig my bed
I dig my grave
And the truth's too harsh to comprehend
You just pretend there isn't a problem
No no, I ain't got a problem
It's you with the problem!"
I dig my bed you dig my bed
I dig my grave
And the truth's too harsh to comprehend
You just pretend there isn't a problem
No no, I ain't got a problem
It's you with the problem!"
Basketcase nie zgodze sie z Toba (choc to jest oczywiste-w koncu to ja zalozylem ten temat )...
Coz widac jestes ateista (skoro Dusza jest dla Ciebie nie wazna to to taki prosty wniosek) to juz Twoj wybor.
Ja osobiscie jestem wierzaca osoba i tego typu rzeczy wcale nie maja ukazywac mojej oryginalnosci czy poziomu uduchowienia
Z reszta sceptykowi nie da sie nic wytlumaczyc wiec i ja nie probuje bo nic to nie da musialbys to przezyc (spontany sie zdarzaja) aby zczaic o to biega ;]
Coz widac jestes ateista (skoro Dusza jest dla Ciebie nie wazna to to taki prosty wniosek) to juz Twoj wybor.
Ja osobiscie jestem wierzaca osoba i tego typu rzeczy wcale nie maja ukazywac mojej oryginalnosci czy poziomu uduchowienia
Z reszta sceptykowi nie da sie nic wytlumaczyc wiec i ja nie probuje bo nic to nie da musialbys to przezyc (spontany sie zdarzaja) aby zczaic o to biega ;]
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
Hmm ja szczerze mówiąc po osiągnięciu powiedzenia sobie w śnie, że śnie, nie starałam się za bardzo tego ulepszyć. To jakoś tak samo przyszło. Nigdy nawet nie starałam się za bardzo, po prostu zdarzało mi się, że w środku snu nagle odzyskiwałam całkowitą świadomość (nie budząc się) i zaczynałam swym snem kierować. Jednak nigdy przed snem nie mówiłam sobie: "Dzisiaj spróbuję przejąć kontrolę". To samo przyszło. Nawet to lubię, to dość ciekawe doświadczenie, ale nigdy nie wymuszam tego u siebie, u mnie to się samo pojawia.
Chociaż może właśnie powinnam spróbować zrobić coś takiego na zawołanie, to byłby jakiś nowy eksperyment.
Chociaż może właśnie powinnam spróbować zrobić coś takiego na zawołanie, to byłby jakiś nowy eksperyment.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
W końcu jakiś zajebisty temat :)
Rzadko, bo bardzo rzadko ale czasem udaje mi się uzyskać świadomość tego że śnię, a wówczas mogę uwolnić się od koszmaru lub poprowadzić miło sen. Słyszałem o technikach sterowania tym,ale nie zagłębiałem się w to, pewnie z braku czasu;) Coś w tym jest.
Rzadko, bo bardzo rzadko ale czasem udaje mi się uzyskać świadomość tego że śnię, a wówczas mogę uwolnić się od koszmaru lub poprowadzić miło sen. Słyszałem o technikach sterowania tym,ale nie zagłębiałem się w to, pewnie z braku czasu;) Coś w tym jest.
Yeah!impos animi pisze:potrafiłam na zawołanie się budzić
Ostatnio zmieniony niedziela, 29 kwietnia 2007, 22:15 przez Wawelski, łącznie zmieniany 1 raz.
„Moc bowiem w słabości się doskonali”
He he. Przypominają mi się moje młodzieńcze czasy fascynacji parapsychologią i ezoteryką. Aż się łezka w oku kręci.
LD miałem kilka razy. OBE udało mi sie prawie osiągnąć kilka razy. Znam ludzi, którzy to potrafią. Zresztą swego czasu bywałem stałym bywalcem na forum Astral Dynamics.
Aktualnie zajmuję się rozwojem energetycznym (metoda NEW) i medytacją (drogą Vipsanna).
Zasadniczo z ezo należy uważać. Miałem okres w życiu, w którym doprowadziłem się do stanów lękowych właśnie przez ezoterykę. Słyszałem jakieś dźwięki, ciągle wydawało mi się że ktoś jest u mnie w pokoju. Czasem nawet widziałem postacie. Nie wiem co to było, ale na szczęście wyszedłem z tego. Brr.... straszne. Wolę o tym nie myśleć.
Z innych skutków ubocznych jakie zaobserwowałem: Rozwój pewnych czakramów doprowadza to strasznego rozchwiania emocjonalnego. Co w przypadku 4 kończy się źle.
Aczkolwiek nie chciałbym demonizować. Eksperymentujcie!
P.S. Jak będę miał chwilkę czasu to wrzucę na serwer książki Roberta Monroe i Roberta Bruce'a o OOBE.
LD miałem kilka razy. OBE udało mi sie prawie osiągnąć kilka razy. Znam ludzi, którzy to potrafią. Zresztą swego czasu bywałem stałym bywalcem na forum Astral Dynamics.
Aktualnie zajmuję się rozwojem energetycznym (metoda NEW) i medytacją (drogą Vipsanna).
Zasadniczo z ezo należy uważać. Miałem okres w życiu, w którym doprowadziłem się do stanów lękowych właśnie przez ezoterykę. Słyszałem jakieś dźwięki, ciągle wydawało mi się że ktoś jest u mnie w pokoju. Czasem nawet widziałem postacie. Nie wiem co to było, ale na szczęście wyszedłem z tego. Brr.... straszne. Wolę o tym nie myśleć.
Z innych skutków ubocznych jakie zaobserwowałem: Rozwój pewnych czakramów doprowadza to strasznego rozchwiania emocjonalnego. Co w przypadku 4 kończy się źle.
Aczkolwiek nie chciałbym demonizować. Eksperymentujcie!
P.S. Jak będę miał chwilkę czasu to wrzucę na serwer książki Roberta Monroe i Roberta Bruce'a o OOBE.
Monroe i Bruce to prawdziwi mentorzyMikhael pisze:He he. Przypominają mi się moje młodzieńcze czasy fascynacji parapsychologią i ezoteryką. Aż się łezka w oku kręci.
LD miałem kilka razy. OBE udało mi sie prawie osiągnąć kilka razy. Znam ludzi, którzy to potrafią. Zresztą swego czasu bywałem stałym bywalcem na forum Astral Dynamics.
Rozwój pewnych czakramów doprowadza to strasznego rozchwiania emocjonalnego. Co w przypadku 4 kończy się źle.
Aczkolwiek nie chciałbym demonizować. Eksperymentujcie!
P.S. Jak będę miał chwilkę czasu to wrzucę na serwer książki Roberta Monroe i Roberta Bruce'a o OOBE.
Jezeli czakramy rozwija sie mniej wiecej w rownych ilosciach nie powinno byc problemow (czakry/czakramy to punkty energetyczne w ciele-bioenergoterapeuci pobudzjac je 'lecza ludzi )
Oobe tez kilka razy prawie mi sie udalo-wiem ze jestem na dobrej drodze
Coz dzwieki,postacie itd. to moze hypnagogi byly?? kto wie :)