Oobe/ld

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Nif
Posty: 372
Rejestracja: wtorek, 19 grudnia 2006, 09:34
Lokalizacja: z Krainy Mgieł
Kontakt:

#151 Post autor: Nif » czwartek, 17 maja 2007, 04:04

Raczej nigdy nie myślałam o OOBE jako o możliwości kontaktów z demonam. Jakoś jakby nie ta płaszczyzna. Bardziej przeraża mnie to, że w przestrzeni astralnej nie byłabym sama. Zawsze myślałam, że byłabym właśnie sama i widziałabym innych ludzi, tych co są w realnym świecie, ale oni nie widzieliby mnie. Ale teraz zdałam sobie sprawę, że w astralu będą przecież inne osoby, a może też dusze zmarłych albo coś. I to chyba nie jest przyjemne.

Swoją drogą: wczoraj przeglądałam ogromną księgę o pielęgnowaniu pacjentów w jednostkach intensywnej opieki medycznej, wydanie anglojęzyczne, zagraniczne. I był tam rozdział o doświadczeniu śmierci klinicznej i o tym, jak rozmawiać z pacjentami, którzy przez to przeszli. Więc to się musi zdarzać, skoro piszą o tym w publikacji naukowej. To trochę podobne do OOBE, bo jest moment, gdy człowiek zawisa nad własnym fizycznym ciałem (czemu przeważnie pod sufitem, w rogu pokoju?) i widzi, co lekarze z nim robią. I potem potrafi to opisać. A potem są te wszystkie tunele światła, raje itp. Zresztą forma raju i święte istoty w nim spotykane zależą od wyznania praktykowanego za życia :)


Emo i dumna z tego
4w3 , ENFP

Valambar
Posty: 32
Rejestracja: czwartek, 10 maja 2007, 22:13

#152 Post autor: Valambar » czwartek, 17 maja 2007, 10:24

Nowe ekscytujące odkrycie !!!!!! Frodo z Władcy Pierścieni doświadczał OOBE po założeniu pierścienia :) Może to się wydawać śmieszne, ale to co opisywał Tollkie i to co ukazał na filmie (nie pamiętam nazwiska reżysera) przypomina to co mniej więcej opisywaliście co się dzieje podczas OOBE.
Czy nie mam racji ?

Danriz
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 29 kwietnia 2007, 21:08
Lokalizacja: z mroku ;> (Cieszyn)

#153 Post autor: Danriz » czwartek, 17 maja 2007, 16:36

hehehe dobre ;) w sumie dosc to podobno poza jedna rzecza-on wcale nie opuszczal swego cial fizycznego-to przeciez stawalo sie niewidzialne i bylo dokladnie tam gdzie Frodo ;)

Nif spotkania w oobe sa mozliwe i bynajmniej nie sa nieprzyjemne :) a wlasciwie to w astralu panuje jedna zasada-podobne przyciaga podobne-jezeli jest sie osoba zla to spotyka sie same zle istoty (ktore zazwyczaj sa tylko naszymi mysloksztaltami) a jak ma sie dobrze zamiary/cele spotyka sie same postacie dobre

Z reszta astralni podroznic czesto organizuja sobie spotkania wlasnie w astralu...
<<<4w5>>>

Awatar użytkownika
Nif
Posty: 372
Rejestracja: wtorek, 19 grudnia 2006, 09:34
Lokalizacja: z Krainy Mgieł
Kontakt:

#154 Post autor: Nif » czwartek, 17 maja 2007, 18:13

Pewnie jestem śmieszna, ale zawsze kiedy myślałam o zastosowaniu oobe to planowałam wybrać się do faceta, który aktualnie mi się podobał. A potem trafiłam na gościa, który sam praktykował oobe. Ale byłby obciach, tak spotkać się u niego pod sufitem :D
Emo i dumna z tego
4w3 , ENFP

Valambar
Posty: 32
Rejestracja: czwartek, 10 maja 2007, 22:13

#155 Post autor: Valambar » czwartek, 17 maja 2007, 19:57

Dobry motyw :D
Pewnie dla kobiet to straszne, być nie uczesaną i nie umalowaną gdy się spotyka faceta którym się interesuje :P

Sorki za tą małą dygresje

Awatar użytkownika
Słupek
Posty: 10
Rejestracja: poniedziałek, 19 marca 2007, 00:13

#156 Post autor: Słupek » czwartek, 17 maja 2007, 21:17

Wy naprawdę w to wszystko wierzycie? :roll:
4w5 INTP

Knowledge is a deadly friend When no one sets the rules. The fate of all mankind I see Is in the hands of fools.

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

#157 Post autor: Rilla » czwartek, 17 maja 2007, 21:56

Jedynie wierzę w Boga. Reszta to tylko domyślanie się, gdybanie, snucie podejrzeń, branie pod uwagę i tp. synonimy ;) W moim przypadku, oczywiście.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

Awatar użytkownika
Avin
Posty: 1166
Rejestracja: wtorek, 31 października 2006, 15:02

#158 Post autor: Avin » czwartek, 17 maja 2007, 22:16

oobe-nie wiem czy moge liczyc czas spedzony na oiom-ie kiedy wyszlam sobie pod sufit bo bylam w takim stanie medycznym, ale to trwalo doslownie chwile i mam wrazenie ze wymazalo sie z mej pamieci, wiem tylko ze wyszlam na chwile i widzilam sie na lozku podlaczona do aparatury, przykryta przescieradlem na golasa i za szyba siedziala pielegniarka i palilo sie zielone swiatlo a potem wrocilam
na 2 lozku widzilam innego lezacego czlowieka tez pod przescieradlem
a swiadomie to zadnego mnomentu z oiomu nie pamietam
Samotnosc pogladow innego czlowieka
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi

ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#159 Post autor: Absynt » piątek, 18 maja 2007, 15:51

Słupek pisze:Wy naprawdę w to wszystko wierzycie? :roll:
Ja nie wierze.

Ja jestem przeswiadczony.

Albo mam schizofrenie :twisted: .

Choc zdiagnozowana mialem tylko depresje.

Jak do tej pory... :twisted:
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

ders
Posty: 216
Rejestracja: poniedziałek, 7 maja 2007, 13:38

#160 Post autor: ders » piątek, 18 maja 2007, 16:39

Trochę mnie przeraziły te posty w których mówiliście o stanach lękowych i słyszenia/widzenia rzeczy których nie ma. Mam czasem zwalone psyche i sam siebie potrafię nakręcać na kompletnie niestworzone rzeczy, wiem co jest dla mnie najstraszniejsze i sobie to wyobrażam, jestem nienormalny :o . Dlatego boje się w ogole zacząc aplikować takie rzeczy bo chociaż sobie mówie "jesteś porąbany żyjesz 17 lat i po kazdych takich straszeniach nigdy nic do ciebie nie przyszło to nadal się pękasz swoich imaginacji" i wtedy jestem spokojniejszy, to w podświadomości lęk pozostaje... Czasem mam tak mocne psyche że wszystko moge znieść, a czasem byle co potrafi mnie tak przestraszyć że jak ostatnio czytałem ten temat późnym wieczorem to trochę się bałem być sam w pokoju :shock:

Awatar użytkownika
naturalbornweirdo
Posty: 193
Rejestracja: piątek, 11 maja 2007, 23:17

#161 Post autor: naturalbornweirdo » piątek, 18 maja 2007, 20:54

ja miałam taki okres ze sie balam zasypiac wogole bo nie moglam spac i mialam jakies schizy, hipnagogi, paralize senne itp. tez bałam sie swojej wyobrazni a teraz poprostu o tym nie mysle, zadko mi sie zdarza przebudzic sie w srodku nocy i spie spokojnie (ale sie nie wysypiam bo mam niewygodne lozko :P) czasem jakis przeblysk LD i jakos leci
4w5 baby

Those creatures called humans are very.. interesting..

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

#162 Post autor: Rilla » piątek, 18 maja 2007, 21:02

Nie ty jeden się przeraziłeś tym tematem, ders. Też czytałam go nocą, a później ledwie się powstrzymałam by nie zapalić sobie światła do snu... Strach mnie obleciał na myśl o hipnogogach. Te 'stwory' są takie nieprzyjazne dla środowiska.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

Awatar użytkownika
after
Posty: 328
Rejestracja: sobota, 19 maja 2007, 16:16
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#163 Post autor: after » poniedziałek, 21 maja 2007, 01:39

Absynt pisze:
Słupek pisze:Wy naprawdę w to wszystko wierzycie? :roll:
Ja nie wierze.

Ja jestem przeswiadczony.(...)
Mam to samo =] Choć nigdy nie miałem LD, ani OBE. Przeczytałem parę książek, trochę pomyślałem i to mi wystarczyło.

Wiecie, naprawdę nie rozumiem dlaczego to wszystko tak was straszy? Hipnogogi? Paraliże? Demony? Dźizas!! A co z pijanymi kierowcami, gangsterami, klęskami żywiołowymi?! Pokażcie mi 1 osobę, której coś się stało podczas LD, OBE czy czegoś takiego. Jedną osobę, której to zaszkodziło! Ok, rozumiem, że nieznane = straszne, ale po tej pierwszej, organicznej reakcji, chyba da się włączyć myślenie, hmm?

Rilla - coś złapało cię za nogę? A skąd wiesz, że nie chciało się przywitać? Że w świecie skąd pochodzi, nie podaje się nogi na cześć? =] Nie zakładaj automatycznie, że chciało cię zjeść! Gdyby tak było, zamiast łapać twoją nogę - odgryzło by ją.

Zresztą - czy pamiętacie taki sen, w którym byście czuli ból? Ja nie miałem takiego snu. Strach - możliwe, ale nie ból.

__________
Ok, teraz o moich doświadczeniach z tematem.

Przez jakiś czas słuchałem Hemi-Sync, medytowałem itd. Ale zabrakło mi wytrwałości i dałem sobie spokój. Ale bardzo miło wspominam ostatni dzień kursu Silvy. Po 2 dniach ciągłych medytacji dostaliśy dwójkowe zadanie - mieliśmy "wejść" w osobę podaną przez partnera (której nie znaliśmy) i zdiagnozować ją. Jakie ma dolegliwości itd. Nie będę wchodził w szczegóły, bo za dużo tego, ale ogólnie naprawdę się udało - wszystko było zbyt trafne, by mogło być przypadkiem.

Moim zdaniem aby się przekonać, że coś w tym jest, wystarczy zrobić sobie głęboką medytację. Rzadnych "strasznych" hipnogogusiów, ani łapaczy kostek - poprostu głębokie rozluźnienie, aż do momentu gdy przestajesz czuć ciało =] Zupełnie jak przed zaśnięciem - każdy to zna. Tyle, że zachowujesz świadomość i jest naprawdę fajnie =] Najbardziej lubię moment gdy rozluźniałem twarz - to jest niesamowite jak na 1 myśl, wszystkie mięśnie się wyluzowują :D Kurczę, aż chyba sobie zrobię zaraz, jak mi się przypomniało hehe =]
______________________________________________________________________________________________Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
naturalbornweirdo
Posty: 193
Rejestracja: piątek, 11 maja 2007, 23:17

#164 Post autor: naturalbornweirdo » poniedziałek, 21 maja 2007, 08:45

oczywiście że czuje sie ból podczas snu :P tak jak wszystko inne. pewnie mozna to kontrolowac np żeby nei czuć bólu.

hipnagogi nie będą straszne jeśli będzie sie wiedziało że to tylko hipnagog i obserwowało z ciekawością, można się też z nich śmiać, to też pomaga xD
4w5 baby

Those creatures called humans are very.. interesting..

Danriz
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 29 kwietnia 2007, 21:08
Lokalizacja: z mroku ;> (Cieszyn)

#165 Post autor: Danriz » poniedziałek, 21 maja 2007, 14:33

Yeah xD nie jestem jedynym fascynatem oobe i ld xD hehehe :P

I After ma racje-jak juz sam pisalem podczas oobe nie powinnisicie spotkac zadnego demona-raczej tkz. NP (niefizycznych przyjaciol) ktorzy wedlug sporej ilosci osob pomagaja nam w wyjsciu-
A kto to jest?? wiele jest teori-niektorzy (glownie katolicy) twierdza ze to anioly,inni mowia o roznych cywilizacjach 'astralnych',jeszcze inni mowia ze to kosmici (lol :P chociaz w pewnym sensie...).

Najwazniejsze jest ze sa raczej przyjaznie nastawieni (ew. nie wiadomo :P)
Mnie np. strasznie pociaga w oobe to ze wlasnie moge ich spotkac
A juz szczegolnie pewien ich rodzaj (wiekszosc osob doswiadczajacych oobe twierdzi ze chociaz ich widzialo)-tkz. obserwatorzy-wysoki zakapturzony czarny mnich (moze posiadac zlota aure) :P moze wydawac sie to straszne-w koncu ludzie czuja przy nich strach-ale nigdy nikomu nie zrobili krzywdy ;)
<<<4w5>>>

ODPOWIEDZ