Pospolitość, kserowanie

Twój ulubiony kolor ubioru:

ciemna zieleń
21
15%
czerwień
12
9%
czerń
62
46%
biel
5
4%
wszystko co mi wpadnie w rekę
12
9%
inne
24
18%
 
Liczba głosów: 136

Wiadomość
Autor
my self & me
Posty: 14
Rejestracja: piątek, 3 listopada 2006, 23:02

#46 Post autor: my self & me » czwartek, 9 listopada 2006, 09:06

eh, nie żeby coś ale, po opisie Twjego stroju, muszę stwierdzić, że nic orginalnego w nim nie znajduję.. połowa osobników płci męskiej z mojego miasta tak właśnie mogłaby się opisać. cóż, może to tylko kwestia niedoskonałości opisu..
No coz, opcje sa trzy: albo opis sucks shit, albo stroj nie jest oryginalny, albo w Krakowie mamy inna mode... Bo ja jeszcze nie spotkalem nikogo go ubieralby sie w ten sposob.
i ten kolor włosów- naturalny?
Tak, nie bawie sie w farbowanie.



Green Eyes
Posty: 657
Rejestracja: poniedziałek, 6 listopada 2006, 13:44

#47 Post autor: Green Eyes » środa, 15 listopada 2006, 15:59

prawie wcale nie mam czarnych ubrań, jeśli już kupuje to tylko do pracy albo bo akurat najlepiej mi ten kolor pasuje do danego stroju.
nigdy nie ubierałam sie w 'mroczne' kolory, tj. czerń, szarość, ewentualnie czasem brąz ale tylko dlatego, że ładnie mi w tym kolorze
opis 4w3 = 'elegantki' idealnie do mnie pasuje. uwielbiam dobrze wyglądać, ładny strój, gdzie wszystko do siebie pasuje i podkreśla moją urodę, staranny makijaż, zadbana skóra, paznokcie, włosy.
nie znosze jednak wyglądać tak jak wszyscy i nigdy tak też nie wyglądam. ubieram sie zazwyczaj klasycznie bez zadnych udziwnien, najcześciej chodze na sportowo. a z bizuterii mam slabosc do bransoletek i pierscionkow na .. palce u stop :wink:

Awatar użytkownika
Nif
Posty: 372
Rejestracja: wtorek, 19 grudnia 2006, 09:34
Lokalizacja: z Krainy Mgieł
Kontakt:

#48 Post autor: Nif » wtorek, 19 grudnia 2006, 10:49

ja zawsze ubierałam się tak, jak chciałam i niewiele robię sobie z tego, co inni o tym myślą (jak im się nie podoba, to mogą na mnie nie patrzeć przecie). Gdy mieszkałam z rodzicami, w mniejszym mieście, miałam z tym sporo problemów, bo dresiki i dresiarki się czepiały (nawet grandzióweczki potrafiły się czepiać - tego to już nie rozumiem, widać wpływ małego miasta). Warszawę kocham miedzy innymi za to, że tu mogę ubierać się tak, jak chcę, i nikogo to nie obchodzi, nikt nie będzie rzucał za mną żadnych komentarzy ani mnie zaczepiał.

A ubrania? przeważnie jeansy, bo są wygodne i wielki sweter, żeby się w nim schować przed światem. Lubię czarne, zwiewne bluzki, takie trochę średniowieczne, czarne siatki, cekiny, kryształki i agrafki. Mam też kilka długich, zwiewnych spódnic. Kocham wielkie, długie buciory (najlepiej z klamrami, paskami i na koturnie) i zwariowane chucks. I kolorowe skarpetki :wink:
Emo i dumna z tego
4w3 , ENFP

Awatar użytkownika
Ozzie
Posty: 10
Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 21:41
Lokalizacja: Łódź

#49 Post autor: Ozzie » wtorek, 19 grudnia 2006, 21:06

zdecydowanie czerń, całe życie, ewentualnie jakieś sraczkowate, khaki i inne brudne zielenie... i zero kobiecości, żeby mnie kroili, nigdy w życiu nie będę nosiła spódnic ani wysokich obcasów- to chore, ale dla mnie jakiekolwiek podkreślanie kobiecości równa się kurewstwu :/
Bądźcie pozdrowieni, nadwrażliwi

Awatar użytkownika
tzlm
Posty: 849
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 14:46

#50 Post autor: tzlm » wtorek, 19 grudnia 2006, 21:17

Czemu od razu takie mocne słowa? Czemu kurestwu od razu?

Awatar użytkownika
Kiciak
Posty: 384
Rejestracja: piątek, 27 października 2006, 19:12
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#51 Post autor: Kiciak » wtorek, 19 grudnia 2006, 21:20

nie trzeba przeciez od razu ubierac sie w jasne roze, biel i jasny niebieski, nosic 8-10cm obcasow i bluzek do polowy brzucha i tej dlugosci kurtek, spodni biodrowek co pol tylka wystaje itp od razu! ja np. lubie bardzo chodzic w obcasach od czasu kidy kupilam sobie takie bardzo wygodne buty (istnieja takie :D), i nie uwazam to za kurwstwo, chodze w spodnicach latem, bo tak jest chloniej, i co, kxxxx jestem? ;)
8w7 sp/sx/so oraz wplyw z 4 i dumna z tego :D ISTP
"Szybko zmieniający się temperament, markotność, egocentryzm, gwałtowne wybuchy gniewu"
coz ;) i pragne dodac ze jestem wredna! ;)

Awatar użytkownika
Nif
Posty: 372
Rejestracja: wtorek, 19 grudnia 2006, 09:34
Lokalizacja: z Krainy Mgieł
Kontakt:

#52 Post autor: Nif » wtorek, 19 grudnia 2006, 23:56

Kobiecość to coś z czego trzeba być dumnym i szkoda chować ją pod wielkim swetrem. Ja dopiero się tego uczę... oczywiście, należy być damą, oszczędnie, ale ze smakiem. Bo najbardziej fascynuje to, czego nie widać, co jest tylko subtelną sugestią. Panienki w różowych minióweczkach wszystko, co mają, dają już na początku. I co tu do odkrywania?
Emo i dumna z tego
4w3 , ENFP

Awatar użytkownika
Basketcase
Posty: 716
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 23:09

#53 Post autor: Basketcase » środa, 20 grudnia 2006, 00:35

to chore, ale dla mnie
Przecież napisała,że zdaje sobie sprawę z absurdalności swoich uprzedzeń. Nie musicie się tłumaczyć ani bronić.[/quote]
Obrazek

Sebastian
Posty: 21
Rejestracja: niedziela, 10 grudnia 2006, 03:47
Lokalizacja: ja się tu wziąłem?

#54 Post autor: Sebastian » środa, 20 grudnia 2006, 03:22

Ja jestem facetem i się zapytuję czemu nie ma wśród tych odzieży koloru żółtego i niebieskiego :q

Jeżeli chodzi o kopiowanie, to nie mam nic przeciwko temu, żeby wszystkie blondynki nosiły się w czerwieni a brunetki na niebiesko ;P

Natomiast jeśli chodzi o zachowania czy texty, to kopiuję tylko te, które wydają mi się naprawdę atrakcyjne i wyraźnie rozumiane przez grono z którym na co dzień obcuję :)

Chociaż prawdą jest, że w gruncie rzeczy jestem oryginalny - sfera zewnętrzna byle wygodna - sfera wewnętrzna byle bym czuł się dobrze...
4wpyte, znaczy w 5

Awatar użytkownika
tzlm
Posty: 849
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 14:46

#55 Post autor: tzlm » środa, 20 grudnia 2006, 13:29

Basketcase pisze:
to chore, ale dla mnie
Przecież napisała,że zdaje sobie sprawę z absurdalności swoich uprzedzeń. Nie musicie się tłumaczyć ani bronić.
Kochany, mi chodzi o słownictwo, a nie jej upodobania.
:roll:

Awatar użytkownika
Ozzie
Posty: 10
Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 21:41
Lokalizacja: Łódź

#56 Post autor: Ozzie » środa, 20 grudnia 2006, 20:50

Coś się nie podoba w moim słownictwie? Rzeczywiście można tu zauważyć pewną nieścisłość, ale nie sądziłam, że ktokolwiek będzie to roztrząsał... jak dowiódł Basketcase, taki sposób sformuowania tego określenia nie przeszkadza w jego odpowiedniej interpretacji: "wiem, że to, co myślę na ten temat jest absurdalne, lecz jednocześnie..."
Żeby nie było, nie chodzę w wielkich swetrach, a i kawałek gruczołu mlecznego czasem zdarzy mi się wystawić na światło dzienne :p
Bądźcie pozdrowieni, nadwrażliwi

Awatar użytkownika
Nesca
Posty: 202
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 19:18
Lokalizacja: Spadłam z waniliowego nieba :)

#57 Post autor: Nesca » poniedziałek, 19 lutego 2007, 20:02

Jesli chodzi o moj ubior, to tez preferuje czernie, ewentualnie braz, ciemna czerwien i takie tam, jesli juz kolor intensywny to tez polaczony z czernia...
nie lubie jak neon wygladac :wink:

w obcasach to ja kostke bym zwichnela z moimi zdolnosciami, jak nie obie na raz :P wiec nosze tylko jak trzeba :)

krotkie spodnice akurat lubie, nie wiem czemu :) ale nie rozowe czy biale szeleszczace :P

a co do kobiecosci to niekoniecznie szpila i kiecka co majtki widac uosabia... to, czego niewidac kusi najbardziej :wink: tylko trzeba umiec to tak pokazac, zeby na fantazje zadzialac...
Kobieta jest z Wenus, a Mężczyzna... spadł z Księżyca.
Nieszczęscia chodzą parami, a szczęścia...spadają z Księżyca. Tuż za Mężczyzną ;)
_______
4w5

ktośtam
VIP
VIP
Posty: 973
Rejestracja: poniedziałek, 25 grudnia 2006, 19:25

#58 Post autor: ktośtam » poniedziałek, 19 lutego 2007, 20:05

a co do kobiecosci to niekoniecznie szpila i kiecka co majtki widac uosabia... to, czego niewidac kusi najbardziej tylko trzeba umiec to tak pokazac, zeby na fantazje zadzialac...
Bo kobiecość to cecha charakteru a nie ubioru. ;)

Awatar użytkownika
Romanov
Posty: 126
Rejestracja: środa, 13 grudnia 2006, 23:53
Lokalizacja: Wrocek

#59 Post autor: Romanov » niedziela, 27 maja 2007, 04:51

dlamnie to nie ma znaczenia dopoki ktos robi cos z siebie. i nie odstrasza mnie to,ze miliony ludzi ogladaja prisonbreak, tylko mnie to podbudowywuje,ze moja rodzina jest wieksza (: nie zalezy mi, zeby sie wyrozniac, dokladnie przeciwnie. lubie vintage, lubie robic cos sama i dlatego czasem wyglada to inaczej niz tzw reszta. ale nie dziele swiata na siebie i wszystkich innych. wazne by byc kim by sie chcialo, na to nigdy nie jest za pozno
Zawsze jest sposób
Wygrasz czy przegrasz, zostaw krew na lodzie

Obrazek

7w8 sx/sp/so <=> 6 <=> 3 ENTP/ xSTP wtorek

Awatar użytkownika
madziczek
Posty: 24
Rejestracja: niedziela, 15 kwietnia 2007, 10:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

#60 Post autor: madziczek » poniedziałek, 28 maja 2007, 11:38

Hmm jestem 4w5 ale moim ulubionym kolorem nie jest czarny. Najbardziej lubię niebieski nie tylko w ubiorze (tej odpowiedzi do zaznaczenia nie było). Ubiór zazwyczaj sportowy, prosty, kobieco ale subtelnie. Kiedyś ograniczałam się do czarno- białych strojów, teraz zakładam przeróżne kolory, zależy od dnia, ale nigdy nie ubrałabym czegoś zielonego. Na wieczór owszem lubię czarny. W odpowiedzi zaznaczyłam kolor biały, gdyż mam takich ciuchów najwięcej, bo do wszystkiego pasuje :)
4w5
:Coz' all of the stars are fading away
Just try not to worry you'll see them some day :

ODPOWIEDZ