Piątki a prawdomówność

Wiadomość
Autor
Eradicator
Posty: 387
Rejestracja: sobota, 24 maja 2008, 13:03

Re: Piątki a prawdomówność

#91 Post autor: Eradicator » niedziela, 11 października 2009, 00:58

Podobnie ze mną jest jeśli chodzi o ostatnie zdanie. W wakacje byłem na większym spotkaniu, które sam organizowałem. Trwało 4 dni ale, że miałem blisko do domu, to wyskoczyłem do niego po drugim dniu rano na jakieś 1,5 godziny by wrócić. Musiałem trochę odpocząć bo osób było blisko 40.



michalzxc
Posty: 1
Rejestracja: czwartek, 20 grudnia 2007, 11:32

Re: Piątki a prawdomówność

#92 Post autor: michalzxc » wtorek, 20 października 2009, 21:22

Kłamie jeśli wiem, że ktoś nie poradzi sobie z prawdą, lub źle ją przyjmie.
W tym pierwszym przypadku, uznaję kłamstwo praktycznie za "gest dobrej woli".
W drugim unikam kłótni z kimś kogo uznaje, za osobę arogancką, przyjmującą postawę moralnej wyższości, z kim dyskusja jest bezcelowa (i sprowadza się do tego, że ta osoba na ciebie nakrzyczy, będzie próbować cię zewangelizować na "lepszejszą" prawdę/filozofie/moralność, lub po poniesieniu porażki spróbuje cię złożyć w "rytualnej ofierze":P ^_-)

desowin
Posty: 29
Rejestracja: sobota, 31 października 2009, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: Piątki a prawdomówność

#93 Post autor: desowin » sobota, 31 października 2009, 22:25

Nie kłamię i tego oczekuję od innych.
5w6
ILI (INTp)

Awatar użytkownika
Gudrun
Posty: 932
Rejestracja: wtorek, 4 listopada 2008, 11:08
Enneatyp: Obserwator

Re: Piątki a prawdomówność

#94 Post autor: Gudrun » sobota, 31 października 2009, 23:21

Nie ma osoby która nie kłamie...każdemu się czasem to zdarza...

Kryzysowa_narzeczona
Posty: 302
Rejestracja: niedziela, 8 marca 2009, 13:39

Re: Piątki a prawdomówność

#95 Post autor: Kryzysowa_narzeczona » niedziela, 1 listopada 2009, 20:35

Ja po mojej mamie odziedziczyłam zdolność mówienia bez ogródek, tego, co myślę. Poza tym ciężko mi wymyślić dobre kłamstwo na poczekaniu :P
Sama oczekuję od kogoś prawdy i tylko prawdy :P

Ined
Posty: 42
Rejestracja: czwartek, 24 grudnia 2009, 22:49
Enneatyp: Obserwator

Re: Piątki a prawdomówność

#96 Post autor: Ined » poniedziałek, 11 stycznia 2010, 16:33

Nie lubię kłamać... nie chcę kłamać. Ale tekst typu "bawiłam się świetnie" mimo iż tak nie było nie uważam za kłamstwo, nie potrafię wprost powiedzieć że mi się nie podobało jeśli to może kogoś zranić...
5w4 !

Akagi_Ryu
Posty: 66
Rejestracja: środa, 9 grudnia 2009, 20:18
Lokalizacja: Warszawa

Re: Piątki a prawdomówność

#97 Post autor: Akagi_Ryu » środa, 13 stycznia 2010, 18:48

Pokaż mi osobę która nigdy nie skłamała, a ja pokażę Ci kłamce :)

Ined
Posty: 42
Rejestracja: czwartek, 24 grudnia 2009, 22:49
Enneatyp: Obserwator

Re: Piątki a prawdomówność

#98 Post autor: Ined » środa, 13 stycznia 2010, 20:27

Każdy kłamie, to oczywiste, tylko ważne jak kłamie i w jakich okolicznościach...

____________________
"Zawsze kłamię"
5w4 !

Akagi_Ryu
Posty: 66
Rejestracja: środa, 9 grudnia 2009, 20:18
Lokalizacja: Warszawa

Re: Piątki a prawdomówność

#99 Post autor: Akagi_Ryu » czwartek, 14 stycznia 2010, 02:56

Istnieją trzy prawdy na tym świecie, a powyższy post moim skromnym zdaniem należy do tych trzecich ;)

Nie istnieje coś takiego jak, jest takie popularne sformułowanie, "białe kłamstwa".
Tak... takie malutkie, niewinne, nie krzywdzące nikogo, dla dobra ogółu...

Otóż to pic na wodę! Kłamstwo to kłamstwo i koniec! Kwestia czy kłamstwo w założeniu miało służyć jakiejś... wyższej sprawie... to coś co zależy tylko i wyłącznie od punktu widzenia, ale nie zmienia to faktu że to i tak było kłamstwo. Jakiekolwiek dopiski do tego stwierdzenia to nic poza tłumaczeniem się.

I tak, rzeczy w stylu "Ale naprawdę smakował mi obiad" także mogą być krzywdzące jeżeli ktoś oczekiwał naprawdę szczerej odpowiedzi, więc nie usprawiedliwiajmy takich sytuacji, proszę was bardzo...

Awatar użytkownika
grasshopper
Posty: 62
Rejestracja: czwartek, 12 listopada 2009, 22:27
Kontakt:

Re: Piątki a prawdomówność

#100 Post autor: grasshopper » czwartek, 14 stycznia 2010, 18:10

Ja staram się nie kłamać nigdy. No ale wiadomo, ciężko z tym bywa. Niemniej jednak nie poddaje się :P
5w4
tsm wl bvr jf

Awatar użytkownika
bodzios
Posty: 695
Rejestracja: poniedziałek, 18 stycznia 2010, 23:06
Enneatyp: Obserwator

Re: Piątki a prawdomówność

#101 Post autor: bodzios » poniedziałek, 18 stycznia 2010, 23:54

Brzydzę się kłamstwem, jeśli o tzw. ważne sprawy się rozchodzi. Wówczas wolę powiedzieć komuś choćby najbardziej okrutną, bolesną prawdę niż skłamać, "bo tak byłoby lepiej".
Natomiast jeśli chodzi o drobiazgi... kłamię, jak chyba każdy. Szczególnie, gdy ktoś chce na mnie coś wymusić, gdy chce, żebym zrobił coś, na co nie mam ochoty i... nieskromnie mówiąc, jestem w tym naprawdę dobry, ludziom bardzo ciężko się zorientować, co jest prawdą, a co nie. Do tego dochodzi złota zasada, że dobre kłamstwo jest w 90% prawdą. Ubarwiać, koloryzować też świetnie potrafię, podobnie jak opowiadać różne przedziwne, niestworzone historie, które inni "łapią". Oczywiście, wszystko na Piątkowym poziomie, czyli wiele tego nie ma, może pomijając osoby, którym ufam, które lubię, te czasem (ale bardzo rzadko, w celach zabawowo-rozrywkowych) są przeze mnie okrutnie wkręcane, mimo tego, że znają mnie naprawdę długo i w miarę dobrze, to praktycznie zawsze dają się nabierać. Oprócz jednej osoby, przy której kłamać czy ściemniać nie mam nawet po co, gdyż wszystko potrafi wyczytać z mojej mimiki, z barwy głosu...
No UPS - no party. :(

Kakaouko
Posty: 32
Rejestracja: niedziela, 16 stycznia 2011, 19:04
Enneatyp: Obserwator

Re: Piątki a prawdomówność

#102 Post autor: Kakaouko » niedziela, 16 stycznia 2011, 20:25

bodzios pisze:Brzydzę się kłamstwem, jeśli o tzw. ważne sprawy się rozchodzi. Wówczas wolę powiedzieć komuś choćby najbardziej okrutną, bolesną prawdę niż skłamać, "bo tak byłoby lepiej".
Natomiast jeśli chodzi o drobiazgi... kłamię, jak chyba każdy. Szczególnie, gdy ktoś chce na mnie coś wymusić, gdy chce, żebym zrobił coś, na co nie mam ochoty i... nieskromnie mówiąc, jestem w tym naprawdę dobry, ludziom bardzo ciężko się zorientować, co jest prawdą, a co nie. Do tego dochodzi złota zasada, że dobre kłamstwo jest w 90% prawdą. Ubarwiać, koloryzować też świetnie potrafię, podobnie jak opowiadać różne przedziwne, niestworzone historie, które inni "łapią". Oczywiście, wszystko na Piątkowym poziomie, czyli wiele tego nie ma, może pomijając osoby, którym ufam, które lubię, te czasem (ale bardzo rzadko, w celach zabawowo-rozrywkowych) są przeze mnie okrutnie wkręcane, mimo tego, że znają mnie naprawdę długo i w miarę dobrze, to praktycznie zawsze dają się nabierać. Oprócz jednej osoby, przy której kłamać czy ściemniać nie mam nawet po co, gdyż wszystko potrafi wyczytać z mojej mimiki, z barwy głosu...
Mogę się podpisać pod każdym słowem. Każdziusieńkim.
5w6
Zazwyczaj jestem paskudna, wredna i cyniczna. A, i jeszcze lekceważąca. No chyba, że jestem szczęśliwa - to wtedy jestem sarkastyczna.

Awatar użytkownika
wtf h4x
Posty: 30
Rejestracja: piątek, 3 grudnia 2010, 15:07
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: chora rzeczywistosc

Re: Piątki a prawdomówność

#103 Post autor: wtf h4x » poniedziałek, 17 stycznia 2011, 18:05

naturalnie zdarza mi sie klamac :) oczywiscie staram sie robic to dopiero wtedy kiedy mam dobrze wymyslona alternatywna wersje wydarzen :)

REb
Posty: 30
Rejestracja: niedziela, 24 października 2010, 11:52
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: to tu, to tam

Re: Piątki a prawdomówność

#104 Post autor: REb » niedziela, 23 stycznia 2011, 10:30

kłamstwa (sprawy poważnie) - nigdy
kłamstewka (drobiazgi) - niezmiernie rzadko, tylko kiedy uznam to za konieczne, a postawiony przed murem wyznaję prawdę
ściemy (sprawy błahe) - sporadycznie, staram się ich używać w taki sposób, aby rozmówca mógł łatwo zauważyć, że mijam się z prawdą
5w4

ODPOWIEDZ