Dla części ludzi pojęcie "normalny" oznacza po prostu kogoś typowego, o przewidywalnych sposobach zachowania, mieszczącego się w określonych schematach(które, w zależności od środowiska, mogą się różnić). Częste jest również postrzeganie świata za pomocą stereotypów i kategorii - czasem są one tak głęboko zakorzenione, że ciężko je odrzucić i spojrzeć obiektywnie. Gdy dana osoba przełamuje jakiś stereotyp, wymyka się klasyfikacji, co często budzi niezrozumienie i niepokój. I tak właśnie można otrzymać łatkę "nienormalnego".melonka pisze: Kim jest wg was osoba "normalna"?
Normalność
- night_ranger
- Posty: 36
- Rejestracja: niedziela, 24 lipca 2011, 18:54
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Normalność
5w4, ISTP
"Pomyślę o tym jutro. Jutro też będzie dzień."
"Pomyślę o tym jutro. Jutro też będzie dzień."
Re: Normalność
Ja zauważyłam coś bardzo zabawnego - często osoby z lekkąobsesją normalności, klasyfikujące ludzi innych od nich jako "nienormalnych" są tak naprawdę całkiem szurnięte, takie trochę w oddaleniu od rzeczywistości - stąd pewnie ich zabawne przekonanie ,że wszysyc powinni być dokładnie tacy, jak oni sami.night_ranger pisze:Dla części ludzi pojęcie "normalny" oznacza po prostu kogoś typowego, o przewidywalnych sposobach zachowania, mieszczącego się w określonych schematach(które, w zależności od środowiska, mogą się różnić). Częste jest również postrzeganie świata za pomocą stereotypów i kategorii - czasem są one tak głęboko zakorzenione, że ciężko je odrzucić i spojrzeć obiektywnie. Gdy dana osoba przełamuje jakiś stereotyp, wymyka się klasyfikacji, co często budzi niezrozumienie i niepokój. I tak właśnie można otrzymać łatkę "nienormalnego".melonka pisze: Kim jest wg was osoba "normalna"?
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?
Re: Normalność
Obsesję "normalności" to Jedynki mają, nam to raczej koło bongo lata.
Sam czytam, i to nie fuckt czy super-hiper-mega-ekspres, tylko książki, piję dużo alko, pier*** konwenanse, jeżdżę na mecze (to jest megapatologia!) i zwisa mi, co myślą o moich zachowaniach inni, sorry, jestem dorosły, robię to wszystko za własne pieniądze. Live and let live, to jest raczej piątkowa postawa.
Sam czytam, i to nie fuckt czy super-hiper-mega-ekspres, tylko książki, piję dużo alko, pier*** konwenanse, jeżdżę na mecze (to jest megapatologia!) i zwisa mi, co myślą o moich zachowaniach inni, sorry, jestem dorosły, robię to wszystko za własne pieniądze. Live and let live, to jest raczej piątkowa postawa.
No UPS - no party.
Re: Normalność
bodzios pisze:Obsesję "normalności" to Jedynki mają, nam to raczej koło bongo lata.
Sam czytam, i to nie fuckt czy super-hiper-mega-ekspres, tylko książki, piję dużo alko, pier*** konwenanse, jeżdżę na mecze (to jest megapatologia!) i zwisa mi, co myślą o moich zachowaniach inni, sorry, jestem dorosły, robię to wszystko za własne pieniądze. Live and let live, to jest raczej piątkowa postawa.
respekt za postępowanie
offtop: czytałem skrótowo no i przeczytałem "super-hiper-mega-ekspres" - pomyślałem o ekspresie do kawy i nabrałem takiej cholernej ochoty na zrobienie sobie kawy, że sobie zrobiłem;) o godzinie 1:30.
/offtop
Nie lubię normalności, ale wkurza mnie też odskakiwanie od niej na siłę. Jakieś punki, gothci etc.
- Elkora
- Posty: 2569
- Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków
Re: Normalność
Ja nie wiem czy to zawsze tak na siłę, ja bym np mogła wleźć w świat steampunku, bo spora część tych rzeczy jest po prostu ładna, fajna stylistyka przyciąga ludzi, normalne chyba