Strona 1 z 3

Plany prokreacyjne Trójek

: piątek, 8 grudnia 2006, 21:59
autor: Słomkowy_Kapelusz
Ewolucja sprawia, że geny jednych giną, a innych się rozmnażają i udoskonalają poprzez kombinacje z jeszcze innymi. To czy geny danej osoby przetrwają zależy od tego jakie ma ona plany rozrodcze oraz od tego czy znajdzie ona wspólnika do ich realizacji. Od realizacji planów zależy czy wszystkie typy przetrwają, w jakiej liczbie będą reprezentowane, a może także to czy pojawią się kiedyś nowe. To czysta spekulacja, ale sprawdzenie zamiarów prokreacyjnych poszczególnych typów wydaje się interesujące ;)

: wtorek, 12 grudnia 2006, 21:17
autor: Almodi
Ty statystyki do jakis prac naukowych prowadzisz? :)

: wtorek, 12 grudnia 2006, 21:38
autor: Słomkowy_Kapelusz
Nie. Po prostu cyfrowy rozkład jest przejrzysty, dlatego lubię dodawać ankiety.

: niedziela, 17 grudnia 2006, 22:54
autor: Groovy
Coś zdobywcom nie bardzo chce się głosować :P

: niedziela, 17 grudnia 2006, 23:26
autor: Almodi
Hmmm moze przez to, ze tylko jeden jest zainteresowany i ankieta z jednym glosem straci walor anonimowosci? :D

: niedziela, 27 stycznia 2008, 16:16
autor: jsk
Dwójkę, ale dopiero około trzydziestki, gdy już się dobrze urządze i moja kariera będzie się właściwie rozwijała i będe stabilny finansowo

: sobota, 3 maja 2008, 12:48
autor: szeleszcze
To pytanie powinno bylo sie raczej odnosic nie do ilosci ale do tego jak to ma zostac przeprowadzone. Ja np duza uwage zwracam na geny i mam scisle okreslone, jakie preferowalabym od ojca mojego dziecka. Poza tym nie moglam zaglosowac w ankiecie, nie wiem czemu.

: środa, 23 lipca 2008, 22:07
autor: Marco
1 ino za jakieś 10lat.

: poniedziałek, 29 grudnia 2008, 14:36
autor: Heidekönigin
szeleszcze pisze:To pytanie powinno bylo sie raczej odnosic nie do ilosci ale do tego jak to ma zostac przeprowadzone. Ja np duza uwage zwracam na geny
Dokładnie. :D
Chciałabym dwójkę, aczkolwiek się boję jakiegokolwiek dziecka, bo podejrzewam, że geny odziedziczy po mnie, a takiego bachora to ja nie zniosę. :mrgreen:

: sobota, 3 stycznia 2009, 20:13
autor: *nadia*
Heidekönigin pisze: Chciałabym dwójkę, aczkolwiek się boję jakiegokolwiek dziecka, bo podejrzewam, że geny odziedziczy po mnie, a takiego bachora to ja nie zniosę. :mrgreen:
mi też odpowiada dwójka, z tą różnicą, że nie obraziłabym się, gdyby mje dzieci były podobne do mnie :D przynajmniej bym sie dogadywała :lol:

: sobota, 3 stycznia 2009, 21:44
autor: milamber
jsk ... piękna odpowiedz! uwydatniły sie prawdziwe cechy trójki :D gdybyś coś jeszcze skłamał w tej wypowiedzi byłoby 100%
Ja najprawdopodobniej trójka chciałbym pozostawic po sobie dwóch potomnych. Lecz to daleka przyszłośc

: sobota, 3 stycznia 2009, 22:24
autor: MartiniB
Najchętniej to wyhodowałbym sobie Ósemkę, oczywiście chłopca. Jedynaka.

: sobota, 3 stycznia 2009, 22:25
autor: Miltado
MartiniB pisze:Najchętniej to wyhodowałbym sobie Ósemkę, oczywiście chłopca. Jedynaka.
Wolałbym 1. Choć 8 tez jest dobrym pomysłem.

: sobota, 3 stycznia 2009, 22:28
autor: MartiniB
Nie widze siebie w roli ojca potrafiącego wykształcić u dziecka cechy Jedynki.

Wychowanie --> Charakter. :)

: sobota, 3 stycznia 2009, 22:30
autor: *nadia*
Miltado pisze: Wolałbym 1. Choć 8 tez jest dobrym pomysłem.
no 1? :P kieruję się stereotypem, wiem, ale już sobie wyobraziłam takie dziecko ;)

ale kierując się dalej stereotypami, to dziecko 2 byłoby wygodne i wykonywałoby moje polecenia z dobrego serca ;) nie tak źle ;) a z dziecka 4 zrobiłabym jakiegoś muzyka, spełniłoby moje ambicje :P 7 popadłoby mi w nałogi, to nie. mogłoby być 5
swoją drogą ciekawe co mi wyjdzie :P