5 i wieczne niezadowolenie

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Piotr
Posty: 1024
Rejestracja: sobota, 27 września 2008, 16:42
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

#31 Post autor: Piotr » wtorek, 30 czerwca 2009, 13:15

Nie zadowala mnie byle co. Czasami specjalnie narzekam. Zwykle wtedy ktoś próbuje mi wmówić, że to co się działo było jakieś super.



bruno dievs
Posty: 796
Rejestracja: wtorek, 30 czerwca 2009, 00:58

#32 Post autor: bruno dievs » wtorek, 30 czerwca 2009, 17:15

hehe, to dobrze, trzeba mieć wysokie standardy. Gorzej tylko jak staje się to powodem do duszenia wszelkiej inicjatywy, a tego już nie lubię.

Awatar użytkownika
Gudrun
Posty: 932
Rejestracja: wtorek, 4 listopada 2008, 11:08
Enneatyp: Obserwator

#33 Post autor: Gudrun » wtorek, 30 czerwca 2009, 17:24

Piotr pisze:Nie zadowala mnie byle co. Czasami specjalnie narzekam. Zwykle wtedy ktoś próbuje mi wmówić, że to co się działo było jakieś super.
Najgorzej gdy ktoś widzi tylko dwie opcje - źle i super a nie dostrzega stanów pośrednich przez co wiecznie narzeka.

white_raven
Posty: 34
Rejestracja: piątek, 3 lipca 2009, 19:06
Lokalizacja: Kraków

#34 Post autor: white_raven » piątek, 3 lipca 2009, 19:50

ja? niezadowolona? No, może czasem jestem "wiecznie niezadowolona" :lol: , ale to zależy od mojego wewnętrznego samopoczucia, poziomu stresu i zdenerwowania :)
4w5 lub 1w9 INFj

Kobieta.

Awatar użytkownika
Henry Lee
Posty: 28
Rejestracja: piątek, 3 lipca 2009, 01:55

#35 Post autor: Henry Lee » sobota, 4 lipca 2009, 01:40

Ja nie jestem wiecznie niezadowolony. To tylko rzeczywistość
rozmija się z moimi oczekiwaniami, ot cała filozofia.
Warm beer and cold women

neurocyber
Posty: 40
Rejestracja: sobota, 4 lipca 2009, 01:17
Lokalizacja: Wrocław

#36 Post autor: neurocyber » sobota, 4 lipca 2009, 02:02

ja skolei raz kiedys sie niezadowolilem i teraz niezadowala mnie moje niezadowolenie. petla czasu. jak by mnie tak ktos laskawie wyciagnal to chyba bym nie wiem co :)
a tak zupelnie powaznie to raczej pozytyw, choc czasem miewam stany depresyjne wtedy narzekam chyba ciagle albo wogole jak juz nawet narzekac nie mam sily.

zenek
Posty: 21
Rejestracja: środa, 24 października 2007, 12:22
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Z pod Lublina

#37 Post autor: zenek » poniedziałek, 27 lipca 2009, 18:15

Ja tam lubię sobie ponarzekać ale raczej ostatnio jestem bardzo pozytywni nastawiony :D a i dalej narzekam jak mi coś nie odpowiada.
5w6

BUKS
Posty: 14
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2009, 10:38

#38 Post autor: BUKS » poniedziałek, 27 lipca 2009, 21:25

Gudrun pisze:Ja bardzo rzadko narzekam...i denerwuje mnie jeśli ktoś robi to przesadnie.
Ja mam podobnie...

Awatar użytkownika
Fenol
Posty: 501
Rejestracja: niedziela, 28 grudnia 2008, 00:23
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: bananolandia

#39 Post autor: Fenol » poniedziałek, 27 lipca 2009, 21:27

Mnie zostało ostatnio powiedziane:

"Ty to jesteś jak *tu imię i nazwisko koleżanki* - dla Ciebie to zawsze wszystko jest ok i nic Ci nie przeszkadza" :D
6w5

Członek - choć pewnie zostanę wkrótce wykopany na zbity pysk - UPS - Unia Piątkowo - Siódemkowa

BUKS
Posty: 14
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2009, 10:38

#40 Post autor: BUKS » poniedziałek, 27 lipca 2009, 21:44

Fenol pisze:Mnie zostało ostatnio powiedziane:

"Ty to jesteś jak *tu imię i nazwisko koleżanki* - dla Ciebie to zawsze wszystko jest ok i nic Ci nie przeszkadza" :D
Trafniejsze byłoby chyba "jest obojętne". Niemniej ja w pracy tez coś podobnego od koleżanki usłyszałem swego czasu...

Awatar użytkownika
Fenol
Posty: 501
Rejestracja: niedziela, 28 grudnia 2008, 00:23
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: bananolandia

#41 Post autor: Fenol » poniedziałek, 27 lipca 2009, 21:53

widzisz: 'jest obojętne' może mieć pejoratywny wydźwięk. A jeśli coś komuś nie przeszkadza, to już inaczej to brzmi ;) Obojętne może oznaczać, że jest się bardzo niezdecydowanym i że właśnie się marudzi ('mnie to jest wszyyystko jedno, a róbcie se co chcecie'). Ja po prostu nie zważam na jakieś niedogodności - ignoruje je ;)
6w5

Członek - choć pewnie zostanę wkrótce wykopany na zbity pysk - UPS - Unia Piątkowo - Siódemkowa

Awatar użytkownika
Poetownik
Posty: 334
Rejestracja: czwartek, 9 kwietnia 2009, 22:11
Enneatyp: Mediator

#42 Post autor: Poetownik » poniedziałek, 27 lipca 2009, 23:41

Fenol pisze:"Ty to jesteś jak *tu imię i nazwisko koleżanki* - dla Ciebie to zawsze wszystko jest ok i nic Ci nie przeszkadza" :D
Jesteś 9! :P

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: 5 i wieczne niezadowolenie

#43 Post autor: Cotta » wtorek, 12 lipca 2011, 13:51

Czasami lubię sobie pomarudzić, ale nie jest tak, że jestem wiecznie niezadowolona. Narzekam, jak coś jest moim zdaniem nielogiczne, niesprawiedliwe lub niepotrzebne. Czyli głównie narzekam na pracę i różne instytucje. Natomiast mam zupełną zlewkę na drobiazgi - w porównaniu do znajomych przeszkadza mi naprawdę mało rzeczy. Chyba dlatego, że od bardzo wielu rzeczy potrafię się odciąć.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Awatar użytkownika
Szej-Hulud
Posty: 183
Rejestracja: niedziela, 29 maja 2011, 11:54

Re: 5 i wieczne niezadowolenie

#44 Post autor: Szej-Hulud » sobota, 30 lipca 2011, 16:44

Raczej nie jestem wiecznie niezadowolony. Lubię narzekać, chociaż raczej przeradza się to w krytykowanie instytucji i osób. Nie lubię osób, które wciąż narzekają. Mam znajomego, któremu wiecznie źle- to zbyt wiele nauki, to niewygodny plan lekcji, to zachowanie koleżanki (która po prostu stara się osiągnąć sukces po najniższej linii oporu, nikogo jednak nie krzywdząc). Ilekroć staram się mu udowodnić, że nie jest źle, słyszę jedną odpowiedź- "Nie cwaniakuj.". Lepiej narzekać.
5w4,
ENTp-Don Kichot

Ludzie, którym się spełnia życzenia, często okazują się nie całkiem mili. Czy więc powinno się im dać to, czego chcą, czy raczej to, czego potrzebują?

Beneath the rule of men entirely great
The pen is mightier than the sword.

Awatar użytkownika
Pierzasta
Posty: 891
Rejestracja: niedziela, 27 marca 2011, 01:35
Enneatyp: Obserwator

Re: 5 i wieczne niezadowolenie

#45 Post autor: Pierzasta » sobota, 30 lipca 2011, 17:14

Cotta pisze:Czasami lubię sobie pomarudzić, ale nie jest tak, że jestem wiecznie niezadowolona. Narzekam, jak coś jest moim zdaniem nielogiczne, niesprawiedliwe lub niepotrzebne. Czyli głównie narzekam na pracę i różne instytucje. Natomiast mam zupełną zlewkę na drobiazgi - w porównaniu do znajomych przeszkadza mi naprawdę mało rzeczy. Chyba dlatego, że od bardzo wielu rzeczy potrafię się odciąć.
Otóż to. Wydaje mi się, że takie uznawanie piątek za wiecznie niezadowolone to stereotyp i mylne wrażenie.
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?

ODPOWIEDZ