5w4 czy 8w9?

[Mandala]

Poznawanie teorii. Tutaj na forum można poczytać wypowiedzi, zobaczyć, jak mechanizmy działają u danych typów, czytając teorię zrozumieć, z jakich motywów się biorą, wiedząc, jakie te motywy są i jak mogą się przejawiać, jak działają skrzydła, połączenia, poziomy zdrowia itd. można pod kątem tej wiedzy obserwować siebie - i wyciągać wnioski. Mi z testu na enneagram.pl wychodzi 7w8 (za każdym razem). Co to mówi o mnie? A czasem wystarczy zmienić jedną odpowiedź i wynik będzie zupełnie inny. Test przyporządkowuje po jednej cesze jednemu typowi - a mogą one występować u różnych. Różnie można interpretować pytania, a odpowiadając na nie być bardzo nieobiektywnym. Wystarczy spojrzeć na to, że ludziom wychodzą różne wyniki, wystarczy czasem, że się zmieni nastrój. Jak można opierać się na takim teście?

[Jestemjakijestem]

Z testu na enneagram.pl wyszło mi 8w9.
Mandala napisał(a):

Poznawanie teorii. Tutaj na forum można poczytać wypowiedzi, zobaczyć, jak mechanizmy działają u danych typów, czytając teorię zrozumieć, z jakich motywów się biorą, wiedząc, jakie te motywy są i jak mogą się przejawiać, jak działają skrzydła, połączenia, poziomy zdrowia itd. można pod kątem tej wiedzy obserwować siebie - i wyciągać wnioski

Najpierw zrobiłem test. Później przerabiałem opisy z forum i książkę Riso&Hudson ze szczególnym uwzględnieniem motywacji. Kolejny krok to przeglądanie forum by znaleźć podobny sposób myślenia/pisania do mojego. Wyszło że na 5 jestem za bardzo ósemkowy a na 8 za bardzo piątkowy-przeczytałem dużo tematów w obu grupach. Gdyby było coś takiego jak 5 z ciężkim skrzydłem 8 lub 8 z ciężkim 5 to kto wie. Dopiero po tym wszystkim zdecydowałem się na inne testy i wreszcie na pytanie na forum

[Rinn]

Pytanie czy nie bierzesz za 5 swojego skrzydła w 9. Sporo te typy łączy na pierwszy rzut oka.

[Mandala]

Czyli zarazem masz:
- silną potrzebę działania na różnych płaszczyznach i wykorzystywania siły (8), poparte , szczególnie w stresie, piątkowym odcięciem od emocji, chłodnym, zdecydowanym zachowaniem, nawet bezlitosnym, jak i
- blokadę przed działaniem i silną potrzebę gromadzenia informacji, izolowanie się, ukrywania, spowodowane lękiem (5), poparte czwórkową alienacją i wrażliwością (skrzydło), z których w chwili relaksu trochę się wyrywasz, otwierając się, odblokowując ośrodek działania (poza "Twoimi" dziedzinami) dzięki wpływowi Ósemki,
tak?

[bruno dievs]

podejrzewam, że ani jedno ani drugie

w sumie to jest pewien trop -> wziąć pod uwagę inne typy enneagramu.

Jeśli uważasz, że twoją silną stroną jest zarówno percepcja, zmysł logiczny, intelektualizm, jak u piątek ...
i umiejętność skutecznego działania, wprowadzania swoich planów idei w życie, bezpośredniego wyrażania swojego stanowiska jak u ósemek ...
przy tym stronisz od okazywania swojej emocjonalnej strony i wrażliwości, jak ósemki i piątki...

... to wtedy:
ośrodki używane: działanie, intelekt
ośrodek tłumiony: emocje

jaki to typ? - trzy

[Mandala]

A u Ciebie bruno dievs jakieś nowe wnioski odnośnie własnego typu?

Bardzo trafnie sugerujesz rozważenie innych typów, też mi to chodzi po głowie. Bardzo mało informacji odnoszących się do motywów, odczuć, więc trudno sugerować coś z dużą pewnością. Strzał z 3 może być celny, można by jeszcze rozważyć 1, bardziej kontrfobiczne 6w5, 7 - nie wiem, jak nawet skrzydła nie chce, ale też bym od razu nie skreślała...

[Jestemjakijestem]

bruno dievs napisał(a):

Jeśli uważasz, że twoją silną stroną jest zarówno percepcja, zmysł logiczny, intelektualizm, jak u piątek ...
i umiejętność skutecznego działania, wprowadzania swoich planów idei w życie, bezpośredniego wyrażania swojego stanowiska jak u ósemek ...
przy tym stronisz od okazywania swojej emocjonalnej strony i wrażliwości, jak ósemki i piątki...

... to wtedy:
ośrodki używane: działanie, intelekt
ośrodek tłumiony: emocje

jaki to typ? - trzy

Trójki robią wszystko na pokaz-tak je odbieram, mnie nie interesuje robienie takiego czy innego wrażenia. Dążenie do sukcesu za wszelką cenę też odpada. "Zakładanie maski" byłoby dla mnie zbyt męczące, poza tym to trochę robienie szopki. Lepiej jest być sobą, jedni mnie akceptują inni nie ale najważniejsze że mnie to pasuje. Znam kilka trójek i chociaż podziwiam ich ambicję i wytrwałość to jednak za długo z nimi wytrzymać nie mogę-nigdy też nie wiem czy robią coś bo im zależy czy tylko pod publikę by utrzymać swój wizerunek.
Mandala napisał(a):

Czyli zarazem masz:
- silną potrzebę działania na różnych płaszczyznach i wykorzystywania siły (8), poparte , szczególnie w stresie, piątkowym odcięciem od emocji, chłodnym, zdecydowanym zachowaniem, nawet bezlitosnym, jak i
- blokadę przed działaniem i silną potrzebę gromadzenia informacji, izolowanie się, ukrywania, spowodowane lękiem (5), poparte czwórkową alienacją i wrażliwością (skrzydło), z których w chwili relaksu trochę się wyrywasz, otwierając się, odblokowując ośrodek działania (poza "Twoimi" dziedzinami) dzięki wpływowi Ósemki,
tak?

Wszystko zależy od okoliczności. Bezlitosny na pewno nie jestem. Co do działania to np sport, nauka-różne wyjazdy w poszukiwaniu wiedzy-lubię jeździć pociągami jak jest coś zupełnie nowego ale mocno mnie zainteresuje to też chociaż nie jestem typem ryzykanta prowokującego świadomie niektóre sytuacje. Można powiedzieć że jest dłuższy czas wybuchu energii i działania a później mniej więcej podobny stan "trawienia" wrażeń. Na pewno ciężko wytrzymać zbyt silne emocje otoczenia no chyba że po browarze ale generalne zalewu emocji się obawiam-to odnośnie motywacji, wtedy przeważnie zmieniam miejsce pobytu a jak nie mogę to czekam niecierpliwie aż się dana osoba wyszumi.

[Mandala]

Zastanawiałeś się nad 6w5? Rozważ taką hipotezę (nie mówię, że tak jest, ale to próba interpretacji, przy założeniu, że mógłbyś być 6w5):
Starasz się myśleć racjonalnie, lubisz wiedzę, czytasz, ale (np. tutaj), kiedy masz ocenić samego siebie, nie potrafisz wykorzystać danych, które posiadasz, wyciągnąć jednoznacznych wniosków. Jesteś niepewny, wątpiący, wciąż szukasz odpowiedzi. (To tak, jakbyś próbował poskładać klocki, które z jakiegoś powodu, gdy je bierzesz do ręki, nie pasowały do siebie. 6 nie umie ułożyć ich w całość, bo widzi każdą nierówność, niedopasowanie, każdą szansę na zawalenie i wyolbrzymiają je tak, że mają zniekształcony obraz. To może się posunąć do paranoi - całość to się przekrzywia, to chwieje, to są w niej luki - minimalne są czymś normalnym, ale 6 przesadnie się na tym skupia, wyolbrzymia wszystkie "ale". W końcu patrzy na efekt i: łeee, coś nie tak, nie, to chyba jednak powinno być inaczej... ) Adwokat diabła wyszukuje zagrożeń, ale nie musi posądzanie każdego o ukryte, złe intencje i widzenie wszędzie niebezpieczeństw, tylko nadmierna czujność, analizowanie. Ambiwersja trudność z wyciąganiem jednoznacznych wniosków, brak zaufania do własnych opinii, szczególnie, kiedy chodzi o sprawy osobiste. Czyli wszystko sprowadza się do zablokowanego, ale głównego ośrodka (rozum). 6 można być inteligentnym człowiekiem, a w życiu mieć problemy z racjonalnym zachowaniem i spojrzeniem na siebie. Motywację 6 wyrażasz w sposób piątkowy, więc zewnętrznie się do tego typu upodabniasz i używasz piątkowych schematów, ukrywasz emocje, budujesz dystans, chronisz swoją niezależność. Chcesz też działać, wyrażać swoje zdanie, być silnym, niezależnym, walczyć o swoje (co pasuje do tego, czego się stereotypowo od mężczyzn oczekuje, a 6 często dostosowuje się do oczekiwań, choć podświadomie), czyli masz trochę kontrfobiczności, choć nie lubisz zbytnio ryzykować. Zrobiłeś test, czytałeś opisy, pytasz ludzi - szukasz odpowiedzi u innych, autorytetu. Upodabniasz się do bardzo odmiennych typów - taka szóstkowa zmienność. Cenisz sobie szczerość, autentyczność, to są bardzo ważne wartości, jesteś na nie szczególnie wrażliwy.

To jedna z wersji, które mogą być prawdziwe. Potraktuj informacje o typach zawarte w tym (bez względu na to, czy pasują, czy nie) jako wskazówki.

[bruno dievs]

Trójki robią wszystko na pokaz-tak je odbieram, mnie nie interesuje robienie takiego czy innego wrażenia. Dążenie do sukcesu za wszelką cenę też odpada. "Zakładanie maski" byłoby dla mnie zbyt męczące, poza tym to trochę robienie szopki. Lepiej jest być sobą, jedni mnie akceptują inni nie ale najważniejsze że mnie to pasuje. Znam kilka trójek i chociaż podziwiam ich ambicję i wytrwałość to jednak za długo z nimi wytrzymać nie mogę-nigdy też nie wiem czy robią coś bo im zależy czy tylko pod publikę by utrzymać swój wizerunek.

Myślę, że to za mało żeby wykluczyć trójkę.

Byłbym ostrożny z opieraniem swojego wyobrażenia o typie 3 na podstawie opinii na tym forum, a zwłaszcza wątków typu "Czego nie lubię w trójkach" itp...
Kojarzy mi się to trochę z czymś takim: "Wkurza mnie znajomy trójka, bo jest fałszywy i jest pozerem. Skąd wiem, że jest trójką? No bo jest fałszywy i jest pozerem." A aktywnych trójek na forum jest mało, niektóre są dość "specyficzne", za mało, żeby wyrobić sobie na ich podstawie zdanie o trójkach.

Trójkowe "kreowanie wizerunku" czy "potrzeba uznania", to często rzecz dużo bardziej skomplikowana niż zwykły lansik. Przyjmuje to różne formy, może objawiać się w subtelny sposób, może się to objawiać w sposób bardziej przebiegły, przewrotny (np zachowywać się tak, jakby uznanie otoczenia w ogóle ich nie obchodziła).

Poza tym przeczytaj opis 3w4:

Spoiler:

Trójka z tym skrzydłem, może mniej zwracać na to jaki wizerunek prezentuje innym, lub ten wizerunek może być bardziej subtelny. Bardziej zwraca uwagę na to jak sama widzi ten wizerunek. Skrzydło cztery daje trójce nieco introwertyzmu, nie co głębszy wgląd na to kim się jest, a nie kogo się innym pokazuje. Może oceniać się bardziej na poziomie własnych dokonań artystycznych i socjalnych, a nie tylko niepopartym niczym wizerunkiem. Skłonność rywalizacji z innym, jest przesłaniana przez rywalizację ze sobą. Trójka chce być lepsza dla własnej satysfakcji. Zdrowe skrzydło daje motywację do pracy nad samym sobą. Nadal lubi wyzwania i rywalizacje ale praca dla innych staje się znacznie ważniejsza.

A u Ciebie bruno dievs jakieś nowe wnioski odnośnie własnego typu?

Nadal twierdzę, że jestem piątką ;]

[Mandala]

A u Ciebie bruno dievs jakieś nowe wnioski odnośnie własnego typu?

Nadal twierdzę, że jestem piątką ;]

Gratuluję.

[Jestemjakijestem]

bruno dievs napisał(a):

Kojarzy mi się to trochę z czymś takim: "Wkurza mnie znajomy trójka, bo jest fałszywy i jest pozerem. Skąd wiem, że jest trójką? No bo jest fałszywy i jest pozerem."

Od takiego wnioskowania jestem daleki. Poza tym nie dlatego nie mogę z nimi za długo wytrzymać że mnie wkurzają -raczej nie do końca rozumiem ich motywy i gry. Poza tym jak pisałem wcześniej mają też zalety np owa wytrwałość w dążeniu do celu.

Byłbym ostrożny z opieraniem swojego wyobrażenia o typie 3 na podstawie opinii na tym forum, a zwłaszcza wątków typu "Czego nie lubię w trójkach" itp...

Wyobrażenie opieram jedynie na wspomnianej wcześniej książce-po prostu wcześniej nie brałem nawet pod uwagę że może być 3 i dlatego nie bardzo szukałem o niej informacji na forum.
Co do opisu trójki znalazłem coś takiego:

To czego trójka się obawiają najbardziej to bycie niedocenioną za jakiekolwiek osiągnięcie i bycie w cieniu innych.

Mnie akurat coś takiego nie rusza. Zastanawiałem się nad 6 ale z tego co się dowiedziałem to "typy" mocno zespołowe, potrzebujące wsparcia a u mnie jest raczej na odwrót-zadania najbardziej lubię wykonywać sam a w zespole( za wyjątkiem koszykówki ) raczej się męczę. Jak jeszcze pamiętam z czasów szkolnych to schemat pracy w grupie wygląda tak: część pracuje a reszta się opieprza a później wszyscy otrzymują i tak identyczną notę jedni się wycofują inni krzykliwie coś udowadniają-generalizując robota idzie opornie, zrywami i w niepotrzebnym stresie. Za to w pracy samodzielnej ustalam sobie co i jak, mniej więcej przestrzegam grafika i w ten sposób praca jest na czas, zrobiona w miarę poprawnie bez zbędnych stresów i pustej gadaniny dzięki czemu mam więcej wolnego. Do tego samotność mi wcale nie przeszkadza-można się spokojne nad czymś zastanowić, no i ulubione hobby czyli samotne wędrówki po górach latem

[Rinn]

Zastanawiałem się nad 6 ale z tego co się dowiedziałem to "typy" mocno zespołowe, potrzebujące wsparcia a u mnie jest raczej na odwrót-zadania najbardziej lubię wykonywać sam a w zespole( za wyjątkiem koszykówki ) raczej się męczę.

Mit o "grupowości", "zespołowości" Szóstek to akurat nieporozumienie. Przyjmuje się, że Szóstka jara się każdą grupą i każdym zespołem, ot tak po prostu, bo ma taką "stadną" naturę, podczas gdy z własnego doświadczenia wyciągnęłabym wniosek dokładnie odwrotny. Owszem, lubię poczucie wspólnoty i współdziałanie z innymi, ale większość grup mi tego zupełnie nie daje, bo, jak sam napisałeś, często funkcjonuje wg reguł, które mi się nie podobają:

Jak jeszcze pamiętam z czasów szkolnych to schemat pracy w grupie wygląda tak: część pracuje a reszta się opieprza a później wszyscy otrzymują i tak identyczną notę jedni się wycofują inni krzykliwie coś udowadniają-generalizując robota idzie opornie, zrywami i w niepotrzebnym stresie.

Gdzie w takiej grupie to poczucie wspólnoty? Raczej jest takiego poczucia dokładnym zaprzeczeniem, a to zniechęca, szczególnie Szóstkę, która jest na to wyczulona. Poczucie wspólnoty jest w grupie, gdzie panuje dobra atmosfera, pewien wspólny mianownik jeśli chodzi o cele czy poglądy i ogólne zaangażowanie. To muszą być ludzie, z którymi Szóstka się dobrze czuje, zgadza, gdzie czuje się lubiana i potrzebna. Wtedy rzeczywiście odczuwa przyjemność z działania w grupie, dużą przyjemność. Inaczej widzi tylko brak tych cenionych przez siebie wartości i uczestniczy w zajęciach z musu (bo obowiązuje zasada zbiorowej odpowiedzialności za wyniki, a jej na wynikach zależy) albo usuwa się zniechęcona na ubocze. Niezgrana grupa to dla niej stres i dyskomfort.

Za to w pracy samodzielnej ustalam sobie co i jak, mniej więcej przestrzegam grafika i w ten sposób praca jest na czas, zrobiona w miarę poprawnie bez zbędnych stresów i pustej gadaniny dzięki czemu mam więcej wolnego.

Dlatego jak grupa ma być niezgrana to Sześć woli zrobić wszystko samemu. Szczególnie 6w5.

Do tego samotność mi wcale nie przeszkadza-można się spokojne nad czymś zastanowić, no i ulubione hobby czyli samotne wędrówki po górach latem

Mnie też nie, ja wręcz potrzebuję samotności, czasu na odpoczynek, przemyślenie różnych rzeczy. Od czego Twoim zdaniem jest to skrzydło 5?

[Mandala]

I znowu to robisz, wiesz? Patrzysz na opisy zachowań, które ktoś zaobserwował u paru osób o danym typie, a nie na esencję typu, jego główne motywacje i mechanizmy, z których dopiero mogą wynikać cechy omawiane w opisach, ale nie muszą, za to mogą zupełnie inne, przypisywane innym typom. Jak działają skrzydła? Silne skrzydło sprawia, że osoba, która ma wewnętrzną motywację związaną z typem głównym, główną, negatywną emocją, zewnętrznie upodabnia się do sąsiedniego typu, przejmuje jego zachowania i odczucia, chociaż zawsze najsilniejszy będzie typ główny.

6 nie jest typem mocno zespołowym. 6-tki bywają mocno zespołowe, często mają do tego skłonność, albo chcą być takie, lubią dobrą współpracę, zgranie. To jest kolosalna różnica. Ja jestem 6. Nie znoszę pracy w zespołach, lubię relacje jeden na jeden, lubię robić coś z kimś, ale rzadko w grupach, a jeśli już, to w tych, które sama sobie wybiorę i raczej dla przyjemności, a nie w celu wykonania wspólnego zadania. Pracę wolę wykonywać sama, najlepiej, żeby w ogóle nikogo nie było w pobliżu, bym mogła skupić się na tym, co robię. To co, nie jestem 6, co coś, co ktoś sądzi o 6-tkach nie jest prawdą?

Przestań się tak trzymać tych opisów i popatrz na to, co jest głębiej, rozważ Trójkę sięgając do jej głównych mechanizmów obronnych, celów, głównej negatywnej emocji, wewnętrznego imperatywu, do opisów podchodząc, jak do sugestii, możliwości reakcji wtórnych, schematów. Zastanów się nad innymi typami w ten sposób. Poobserwuj siebie pod tym kątem i błagam, naprawdę błagam, przestań odwoływać się do samych opisów.

[Jestemjakijestem]

Już wiem. Miałem podejrzenia i coś w tym było. Dzięki za naprowadzanie 1w9

[Mandala]

Oklaski i ukłony! Witamy na forum. 8)