Krytyka a 5

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
maroz
Posty: 532
Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata

Re: Krytyka a 5

#46 Post autor: maroz » sobota, 12 maja 2012, 17:04

... i nie radzi sobie dalej i można mu w tym pomóc przez akceptację oraz to że się do niego otworzę, nawiąże kontakt i pokażę że wiele jego wartości podzielam.
Dzięki :-) Na razie diagnoza wydaje się tak trafna że nie potrafię jej obalić i w nią wierzę.
Poobserwuję i być jeśli to prawda zadziałam. Jeśli uda się problem relacji z moim tatą rozwiązać to będzie to bardzo uwalniające dla mnie i dla niego z ciężaru który nam obojgu ciąży od bardzo dawna.
Podejrzewam że wiele moich problemów (w tym lęków) które mnie spotykają tkwi w tym że ta sprawa dalej leży nierozwiązana (przegrana)


Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Krytyka a 5

#47 Post autor: Cotta » sobota, 12 maja 2012, 17:12

Trzymam kciuki, żeby Wam się dobrze poukładało. Tylko nie zgub przy okazji siebie, bo jak wpadniesz na tory prób dostosowania się do jego wizji wymarzonego syna, to z kolei Ty będziesz sfrustrowany. Dla Szóstek akceptacja jest ważna, ale zabieganie o uznanie za wszelką cenę to już wpadnie w niezdrowej trójkowe połączenie. :wink:
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Krytyka a 5

#48 Post autor: Snufkin » sobota, 12 maja 2012, 17:46

Cotta pisze: Mój dziadek Piątek blablabla...
Sorki ale to nie jest żaden argument. Śmiem twierdzić, że większość dziadków jest taka dla swoich wnucząt. Po pierwsze są to już ludzie doświadczeni po drugi z racji upływu czasu inaczej patrzą na świat. Dziadkowie zresztą pełnią taką nieformalną funkcję - łagodnego i wyrozumiałego rozpieszczacza. Nie ma to żadnego związku z numerkiem enneagramu.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
maroz
Posty: 532
Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata

Re: Krytyka a 5

#49 Post autor: maroz » sobota, 12 maja 2012, 17:50

Cóż @Snufkin, masz rację co do dziadków, trochę inna jest relacja z własnym synem a z własnym wnukiem. U mojego taty wygląda ona tak samo, ale np mój dziadek bił moją mamę i był wobec niej chłodny a wobec nas był ciepły i troskliwy i opiekuńczy i stanowczy zarazem. Gdyby był taki sam dla mojej mamy jak dla nas to byłby świetnym ojscem.

@Cotta. Świetna rada. Rzeczywiście w stresie mogę znowu zacząć odgrywać rolę i zapomnieć o sobie, więc się do tego dobrze przygotuje, przemyśle wszystkie kwestie i zadziałam dopiero gdy będę gotowy i gdy sam nie będę miał wątpliwości co do tego kim ja jestem i czego chcę od życia, od siebie, od taty.
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7

Awatar użytkownika
maroz
Posty: 532
Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata

Re: Krytyka a 5

#50 Post autor: maroz » sobota, 12 maja 2012, 19:21

Zresztą, rozmowa z Tatą w celu uzyskania jego akceptacji to próba z góry skazana na porażkę. Akceptację mogę uzyskać od wielu ludzi których cenię, ale to też bez sensu bo akceptacja innych nie jest potrzebna gdy akceptuje i lubię siebie sam. Zrezygnowałem z tej frustrującej drogi na rzecz samoakceptacji i się nie wycofam. Mi nie chodzi o uzyskanie jego akceptacji tylko o nawiązanie partnerskiej dorosłej relacji opartej na równości i wzajemnym szacunku. Skoro zgadzam się z jego niektórymi poglądami i doceniam jego wkład i miłość to tata powinien o tym wiedzieć. O tym z czym się nie zgadzam nie musi wiedzieć bo i tak nie ma to znaczenia dla wspólnej relacji, a ja i tak będę postępował tak jak ja uważam za słuszne i właściwe. Ja chcę by on wiedział że jest mi potrzebny, że go kocham, że doceniam jego wkład i wiele naprawdę dobrych rzeczy z domu wyniosłem. Dokładnie to czuję i to myślę teraz na jego temat i że zależy mi na tym byśmy częściej rozmawiali, lepiej się poznali, gdyż tak naprawdę w cale siebie nie znamy.

Jest inna kwestia, że istnieje ryzyko że mnie skrytykuje i skrytykuje moje postępowanie. Jeśli nie będę czuł się pewnie siebie sam ze sobą i będę (nawet nieświadomie) szukał akceptacji automatycznie wskoczę w dawną relację i skończy się to wzajemną frustracją i kłótnią.
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7

muahahaha
Posty: 365
Rejestracja: poniedziałek, 28 listopada 2011, 18:27

Re: Krytyka a 5

#51 Post autor: muahahaha » sobota, 12 maja 2012, 19:56

maroz pisze: Teraz mam poczucie zmarnowania 22 lat mojego życia i dopiero teraz żyję na serio i muszę żyć z ciągłym towarzyszącym mi strachem. Gdybym mógł wybrać to chciałbym by moja historia się potoczyła inaczej. Chciałbym mieć innych rodziców. Musze z tym żyć bo rodziny się nie wybiera.
Ale możesz podejść do tego bardziej optymistycznie, jakbyś nie miał takiej rodziny, to teraz nie byłbyś tym kim jesteś.
Chociaż fakt, można nie chcieć, choć po części. Ale zawsze mogło by się wyjść na kogoś znacznie gorszego. Zawsze myślałam, że dobrze, że nie wyrosłam na pustą, przesadnie kochającą siebie, farbowaną blond + różowe tipsy lafiryndę :) (oczywiście, teoretycznie nic do nich nie mam, jeżeli nie są za blisko)
Ostatnio zmieniony sobota, 12 maja 2012, 20:14 przez muahahaha, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Krytyka a 5

#52 Post autor: Cotta » sobota, 12 maja 2012, 20:01

@maroz: Hmmm... może Ci pomoże spojrzenie na to, co odbierasz za krytykę, jako na porady. Całkiem możliwe, że tym w rzeczywistości są. Tj. nie znam Twojego ojca, więc może być i tak, ze to tylko krytykanctwo dla wyładowania frustracji. Tu już musisz polegać na swoim wyczuciu.

@Snuf, ale ja też pisałam o innych Piątkach, które mają dzieci. A także o sobie w relacji z dziećmi. Swoich nie mam, ale mam doświadczenie z tymi korepetycjami, z własnym siostrzeńcem (9 lat) i z dziećmi znajomych. No, mam cierpliwość do dzieci i odnoszę się do nich z szacunkiem i życzliwością. Siostrzeniec bardzo szybko wyczaił, do czego jest Piątka w rodzinie i na wszystkich rodzinnych spędach mnie molestował, żeby mu poczytać, poodpowiadać na jakieś pytania, jak coś mu się zepsuje albo nie wie jak złożyć, czy jak coś działa, to od razu leci do mnie, żebym naprawiła, pokazała, wytłumaczyła.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Awatar użytkownika
maroz
Posty: 532
Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata

Re: Krytyka a 5

#53 Post autor: maroz » sobota, 12 maja 2012, 23:50

Ale możesz podejść do tego bardziej optymistycznie, jakbyś nie miał takiej rodziny, to teraz nie byłbyś tym kim jesteś
Tak. Ja jednocześnie się cieszę i jednocześnie nie. Obie emocje naraz występują. Za kilka lat zostanie już tylko ta pozytywna ;-)
farbowaną blond + różowe tipsy lafiryndę (oczywiście, teoretycznie nic do nich nie mam, jeżeli nie są za blisko)
Taaa szczególnie że obok takich to się można udusić i oślepnąć jednocześnie :D
@maroz: Hmmm... może Ci pomoże spojrzenie na to, co odbierasz za krytykę, jako na porady. Całkiem możliwe, że tym w rzeczywistości są. Tj. nie znam Twojego ojca, więc może być i tak, ze to tylko krytykanctwo dla wyładowania frustracji. Tu już musisz polegać na swoim wyczuciu.
Zazwyczaj to są dobre porady, czasem frustracja. kiedyś bardziej frustracja dzisiaj dobre porady.
Świadomość pomaga i rzeczywiście będę się starał o tym nie zapominać.
Zapalniki kłótni tkwią w moich emocjach i nieświadomych przekonaniach na temat tego jaki jestem. Tam gdzie mam jakieś kompleksy jeszcze krytyka mnie boli. Tam gdzie stałem się pewny siebie krytyka odbija się od granic i spływa.Nawet nie odbieram tego jako krytyki tylko jako np. dobrą wolę i radę. Dużo zależy od tego czy jestem wypoczęty, niespokojny, przestraszony i przestraszony. Dla mnie pierwszy krok to na prawdę przestać się bać taty i jego krytyki no i przestać się wstydzić tego jaki jestem i kim jestem.

Chciałbym mieć tak że nie ważne czy jestem wypoczęty czy nie nie zmienia się moje postrzeganie rzeczywistości i postrzeganie siebie, i chciałbym wreszcie przestać nieświadomie komplikować swoje relacje, bo jeszcze są pewne sytuacje których nie jestem do końca świadomy ale je powoli zauważam.

Jeszcze raz dziękuje za pomoc. Najbardziej się cieszę tym że zrozumiałem lepiej mojego tatę, zrozumiałem lepiej siebie, wiem co dalej robić. Uzyskałem też dużo ciepła z waszej strony. :)
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Krytyka a 5

#54 Post autor: Cotta » niedziela, 13 maja 2012, 00:23

A znasz może książkę Efekt gasnącego światła? Jest właśnie o takim wzajemnym oddziaływaniu na siebie, kiedy relacja zapętli się wokół szukania akceptacji i pragnienia, żeby udowodnić, że ma się rację. Może być pomocna.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Awatar użytkownika
maroz
Posty: 532
Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata

Re: Krytyka a 5

#55 Post autor: maroz » niedziela, 13 maja 2012, 00:25

Takiej książki konkretnie na ten temat nie czytałem jeszce więc przeczytam. Myślę że może pomóc.
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7

ODPOWIEDZ