Strona 6 z 10

: czwartek, 30 sierpnia 2007, 10:33
autor: mleczak
Jestem lew urodzony w roku szczura w niedzielę o 16:20 dwa tygodnie po terminie (jak zawsze mówię mi się na ten świat nie śpieszyło)

: niedziela, 16 września 2007, 22:00
autor: jsk
Czutanie horoskopów mozna potraktować jako fajną zabawę, ja lubię te opisowe.
Jestem rakiem urodzonym w roku bawoła

: czwartek, 27 września 2007, 14:09
autor: Wojciech
Miltado pisze:A mam pytanie skąd te podziały na ziemia, woda itp.?? Koziorożec nie należy do ziemi.
Do tego wodnik do powietrza, strzelec do ognia a skorpion do wody. Eee, cos to jakies pokręcone...

...

: czwartek, 27 września 2007, 17:19
autor: juzbek
Czy pokręcone... Tak po prostu wygląda wielowiekowe dziedzictwo europejskiego hermetyzmu ;)
Żywioły miały przypisaną pewną symbolikę i zostały im przyporządkowane znaki zodiaku o symbolice zbliżonej. Same nazwy nie zawsze nam się z żywiołami kojarzą, bo powstawały w innym miejscu i czasie. Podobne zamieszanie jest także z symbolami, np. wodnika reprezentują dwa węże- nazwa z symbolem ma niewiele wspólnego ale oba są związane z głębszą zasadą danego znaku.

: piątek, 28 września 2007, 13:49
autor: Eruantalon
Ble, nienaiwdzę takich urojonych bzdur, jak znaki zodiaku i NIE ZNAM swojego znaku zodiaku ; ]

: piątek, 28 września 2007, 17:08
autor: kargul.x
Dokładnie! W końcu ktoś myśli podobnie jak ja.

: piątek, 28 września 2007, 21:34
autor: Nephik
Czysty zodiakalny Raczek, urodzony w roku Tygrysa i co gorsza dość dobrze zawsze pasował do wszelkich horoskopowych opisów tego znaku:)

: sobota, 29 września 2007, 13:16
autor: Lex
Eruantalon pisze:Ble, nienaiwdzę takich urojonych bzdur, jak znaki zodiaku i NIE ZNAM swojego znaku zodiaku ; ]
Boisz się, że jakbyś poznał, to przekonałbyś się, że w astrologii nie ma nic urojonego? :)

: sobota, 29 września 2007, 13:32
autor: misiek
kiedyś sprawdziłem swój dokładny horoskom... i zgadzało się wszystko... normalnie szczęka mi opadła...
później zmieniłem swoją datę urodzenia o około 1,5 roku i... zgadzało się wszystko... przesunołem o kolejne 2 lata... zgadzało się wszystko (opis całkiem inny za każdym razem)... powpisywałem jeszcze parę dat... no i znowu... (robiłem to na tym horoskopie który ustala położenie poszczególnych planet)

z tego powodu w horoskopy nie wierzę

uważam je za bardzo sprtynie ułożone :)

...

: sobota, 29 września 2007, 13:39
autor: juzbek
Misiek, masz na myśli horoskopy sporządzane maszynowo z opisem wypluwanym przez komputer? Cóż, trudno je brać poważnie, interpretacja horoskopu to trudna sprawa i potrzebny jest w niej czynnik ludzki.

Re: ...

: sobota, 29 września 2007, 18:56
autor: Nephik
juzbek pisze:Misiek, masz na myśli horoskopy sporządzane maszynowo z opisem wypluwanym przez komputer? Cóż, trudno je brać poważnie, interpretacja horoskopu to trudna sprawa i potrzebny jest w niej czynnik ludzki.
Tak jak przy kazdej praktyce noszacej znamiona tzw."magii", czyli wszelkich wrozbiarstwach, astrologiach i tym podobnych praktykach...

: sobota, 29 września 2007, 20:58
autor: Emjotka
Eruantalon pisze:Ble, nienaiwdzę takich urojonych bzdur, jak znaki zodiaku i NIE ZNAM swojego znaku zodiaku ; ]
Żałuj. Z czytania tych kwiatków świętego Franciszka bywa naprawdę niezły ubaw :lol: ...

: poniedziałek, 1 października 2007, 16:40
autor: kargul.x
misiek pisze:zmieniłem swoją datę urodzenia o około 1,5 roku i... zgadzało się wszystko... przesunołem o kolejne 2 lata... zgadzało się wszystko (opis całkiem inny za każdym razem)... powpisywałem jeszcze parę dat... no i znowu...
Bo one są tak pisane, żeby każdy mógł je zinterpretować na swój sposób który mu się sam nasuwa taki, jaki pasuje do jego osoby. Przemyślana manipulacja.

:P

: poniedziałek, 1 października 2007, 17:48
autor: neko_mermaid
każdy wierzy w to co lubi :P dla mnie horoskop opisowy jest zawsze dobrą zabawą - to tak jak z tym tutaj enneagramem. dużo może się zgadzać z tego typu, ale jak poczytałam też inne to z nawet 2 miałam sporo też :D. w każdym razie jestem bardzo horoskopową Panną :D.

: wtorek, 2 października 2007, 18:57
autor: mleczak
Z kumplem kiedyś doszliśmy do wniosku, że horoskopy należy odczytywać odwrotnie. Jeżeli przepowiadają szczęście w miłości należy się spodziewać załamania sercowego. Co ciekawe ten sposób sprawdzał się o wiele częściej niż normalny