Piątki, lubicie 5?
Piątki, lubicie 5?
Tak mi się nasunęło podczas czytania tego działu: Czy Piątki lubią inne Piątki? z uzasadnieniem jakimś najlepiej. Jakie cechy cenicie sobie u innych Piątek, a jakie Was denerwują?
Za nami i przed nami noc
W pałacach, bramach i na zakrętach
W pałacach, bramach i na zakrętach
Odp.: Trudno powiedzieć.
Ech, ta ambiwalencja.
EDIT: tytułem uzupełnienia.
Nie specjalnie dogaduję się z podobnymi do siebie "myślicielami" (znam trzy Piątki). Ten typ jest wyjątkowo trudny w bezpośrednich kontaktach (słownie: półgębkowość dialogu albo wręcz całkowity brak komunikacji werbalnej). W przypadku wystąpienia konfliktu czy diametralnej różnicy zdań bardzo ciężko obu stronom zapomnieć o starciu, co gorsza - cień takiej światopoglądowej niezgody z czasem zaczyna rzutować na całokształ znajomości i psuć ogólne relacje.
Ciekawe, że Piątki nie obrażają się na innych ludzi ze swojego otoczenia w takim stopniu, jak na "swojaków".
Ech, ta ambiwalencja.
EDIT: tytułem uzupełnienia.
Nie specjalnie dogaduję się z podobnymi do siebie "myślicielami" (znam trzy Piątki). Ten typ jest wyjątkowo trudny w bezpośrednich kontaktach (słownie: półgębkowość dialogu albo wręcz całkowity brak komunikacji werbalnej). W przypadku wystąpienia konfliktu czy diametralnej różnicy zdań bardzo ciężko obu stronom zapomnieć o starciu, co gorsza - cień takiej światopoglądowej niezgody z czasem zaczyna rzutować na całokształ znajomości i psuć ogólne relacje.
Ciekawe, że Piątki nie obrażają się na innych ludzi ze swojego otoczenia w takim stopniu, jak na "swojaków".
Ostatnio zmieniony piątek, 30 marca 2007, 21:11 przez ewutek, łącznie zmieniany 1 raz.
5w6
znam bardzo niewiele piatek oO dziwne w sumie. ale tak lubie inne piątki gdyż nie wymuszają na mnie zadnego kontaktu, rozumieją mnie jak mam problemy z dogadaniem się z kims w niekomfortowej sytuacji (kiedy trace zimną krew, zaczynam sie pocic i zjada mnie stres). czasem miałem wrazenie ze taka znajomosc jest "bezplodna" choc w sumie tyle wystarczy. natomiast jak juz doszło do otworzenia sie przed sobą obydwu stron to teraz mam chyba przyjaciela na cale zycie
4w5
Jeśli byłby nieprzeciętnie inteligentny i bardzo piękny, to bym go sobie nie odmówiła.
Tak serio, to nie wiem. Piątka jest raczej nudna i pewnie byłabym trochę zazdrosna o inteligencję, zaznaczyłam NIE, by być konsekwentnym.
Piątki z forum to wszystkie lubię.
Tak serio, to nie wiem. Piątka jest raczej nudna i pewnie byłabym trochę zazdrosna o inteligencję, zaznaczyłam NIE, by być konsekwentnym.
Piątki z forum to wszystkie lubię.
Ostatnio zmieniony piątek, 30 marca 2007, 21:05 przez tzlm, łącznie zmieniany 1 raz.
Piątkę trochę trudno spotakć w realnym świecie - zwykle siedzi w domu. Dlatego chyba nie znam żadnej piątki...
5 z forum bardzo lubię. (no, może z nielicznymi wyjątkami)
5 z forum bardzo lubię. (no, może z nielicznymi wyjątkami)
Ostatnio zmieniony sobota, 31 marca 2007, 11:04 przez ktośtam, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 62
- Rejestracja: poniedziałek, 5 marca 2007, 11:46
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Piątki, lubicie 5?
Dobre pytanieRegis pisze:Tak mi się nasunęło podczas czytania tego działu: Czy Piątki lubią inne Piątki? z uzasadnieniem jakimś najlepiej. Jakie cechy cenicie sobie u innych Piątek, a jakie Was denerwują?
Osobiście to nie wiem czy znam jakąś piątkę, więc powiem teoretycznie.
Z jednej strony lubię - są podobne do mnie a to już coś
A z drugiej z takimi osobami trudnymi w kontaktach trudno się dogadać Jako, że ja pierwszy nie zacznę, a jeśli one są takie same to też nie zaczną lub po prostu rozmowy nie bardzo będą się kleić, bo nie będzie nikogo kto by je 'napędzał' (no i to już jest nie tylko teoretycznie, bo takie sytuacje miałem czasem).
5w4
- Kimondo
- Posty: 1599
- Rejestracja: niedziela, 25 marca 2007, 17:21
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: Spaghettiland
- Kontakt:
Ja tam zaznaczyłem trudno powiedzieć. W prawdziwym życiu raczej nie znam żadnej piątki( uwaga- czasem wychodzę z domu:). Słowo nie lubić jest dla mnie trochę dziwne ( skoro lubię to za dużo powiedziane a nie lubię dla mnie cechuje się negatywnym wydźwiękiem. Zdecydowanie pośrednie uczucie wybieram. )
Ani sukces, ani porażka nie są czymś, czego można doświadczyć z dnia na dzień. Porażkę powodują drobne decyzje, które
podejmujemy w ciągu długiego czasu: nie kończymy spraw, nie przystępujemy do działania, zbyt łatwo się poddajemy...
9w5 i INTJ
podejmujemy w ciągu długiego czasu: nie kończymy spraw, nie przystępujemy do działania, zbyt łatwo się poddajemy...
9w5 i INTJ
Ja za dużo piątek nie znam, ale te co znam lubię.
nie inaczej
5w4
www.zielonapolana.fora.pl
http://www.lastfm.pl/user/system88/
gg 8052711
tlen system88
5w4
www.zielonapolana.fora.pl
http://www.lastfm.pl/user/system88/
gg 8052711
tlen system88
Cóż z piątek, to wiem napewno, że moja mama nią jest i właściwie nie da się z nią o niczym pogadać.
Czy jakąś inną bym był w stanie polubieć ? Nie wiem, może lubię jakąś, a nawet nie wiem, że to 5 ?
Czy jakąś inną bym był w stanie polubieć ? Nie wiem, może lubię jakąś, a nawet nie wiem, że to 5 ?
Ostatnio zmieniony niedziela, 15 kwietnia 2007, 15:54 przez madhatter, łącznie zmieniany 5 razy.
Tak, lubię i bardzo szanuję jedna Piątkę. Przyjaciel. Rzadko rozmawiamy, milczymy ze sobą, czasem maile piszemy (mimo, że stosunkowo często sie widujemy). ale.. hm. z nikim nie mam takiego meta-porozumienia, jak z nim. I wiem, że mogę zawsze polegać, mimo braku (z obu stron) deklaracji czy dużych słów. ot.No i- raz na dłuugi okres czasu- zasadnicza rozmowa się trafia. Taka, która światopogląd, myslenie mi przewraca. Bardzo wazne dla mnie.
5w4