Pytanie do Pań Piątek
Pytanie do Pań Piątek
Znając piątkowe przypadłości mam pytanie czy nie czujecie się Panie trochę nietypowo jako kobiety? Prawdę mówiąc nigdy dotąd w realu nie spotkałem kobiety piątki (a przynajmniej tak mi się wydaje).
Przychodzi mi na myśl takie coś: mroki średniowiecza , na uboczu wioski mieszka samotnie kobieta - zielarka/znachorka. Czy widzicie się Panie w takiej roli? Z pewnością to dość wydumane jest ale chodzi mi o samo ustosunkowanie się do sytuacji.
Przychodzi mi na myśl takie coś: mroki średniowiecza , na uboczu wioski mieszka samotnie kobieta - zielarka/znachorka. Czy widzicie się Panie w takiej roli? Z pewnością to dość wydumane jest ale chodzi mi o samo ustosunkowanie się do sytuacji.
5w4 LII
-
- Posty: 12
- Rejestracja: środa, 14 marca 2007, 23:46
- Lokalizacja: Varsovia
Hehe, ja się czuję zaniepokojona już samym faktem posiadania ciała. Ale cóż, życie.
Coś tam bazgrałeś o zielarce. Nie no chyba widzimy się w takiej roli zielarki, widzimy, a kiedyś chciałam jeździć wozem i zbierać trupy. Choć po zastanowieniu, to nie jestem pewna, po prostu nie wiem co by było.
Idę już, bo mam konkurs astronomiczny.
Coś tam bazgrałeś o zielarce. Nie no chyba widzimy się w takiej roli zielarki, widzimy, a kiedyś chciałam jeździć wozem i zbierać trupy. Choć po zastanowieniu, to nie jestem pewna, po prostu nie wiem co by było.
Idę już, bo mam konkurs astronomiczny.
- Bleu de Manganese
- Posty: 72
- Rejestracja: sobota, 31 marca 2007, 22:06
Z większością kobiet nie czuję wspólnego języka. Nie potrafię rozmawiać na typowo babskie tematy (to straszna przypadłość! ), no chyba, że coś mnie najdzie, tak na przekór sobie:) Zawsze o wiele bardziej lubiłam męskie towarzystwo (ale inteligentne!). Już jako dziewczynka wolałam słuchać rozmów mojego taty z kumplami, wywodów o polityce;D, męskich wspomnień, rozmów o ich pasjach, o sztuce, o literaturze, nawet jeśli zakrapiano alkoholem , niż kobiecych rozmów mojej (przecież inteligentnej!) mamy. Powiem więcej - nie znosiłam jej koleżanek! Wyjątkowo mnie drażniły i miałam podświadomy instynkt do rozpoznawania "fałszywych przyjaciółek". Mama do dziś nie może się nadziwić, że tak wcześnie "znałam sie na ludziach"
TAkże jak widać mam problem. Nie jest łatwo być piątką w ogóle, tym bardziej dziewczyną.
A z tą zielarką/znachorką, czy ja wieeeem.., raczej ujmijmy to tak: mieszkająca na wsi, niezależna (choć mająca rodzinę), włąścicielka ziemska:) Gdy ma duchową potrzebę niezależności, wsiada na konia i gna przez łąki, odważna i śmiała, dla rozrywki rzuca nożem bądź strzela do celu;D Co nie przeszkadza jej bywać subtelną, kochającą kwiatki, skromną i wstydliwą, niemal płochą dziewczyną, zadowoloną z ewentualnego wsparcia:) Tylko trochę tej niezależności musi być! Taka ambiwalentna osobowość męsko-damska, bardzo niewygodne:)
TAkże jak widać mam problem. Nie jest łatwo być piątką w ogóle, tym bardziej dziewczyną.
A z tą zielarką/znachorką, czy ja wieeeem.., raczej ujmijmy to tak: mieszkająca na wsi, niezależna (choć mająca rodzinę), włąścicielka ziemska:) Gdy ma duchową potrzebę niezależności, wsiada na konia i gna przez łąki, odważna i śmiała, dla rozrywki rzuca nożem bądź strzela do celu;D Co nie przeszkadza jej bywać subtelną, kochającą kwiatki, skromną i wstydliwą, niemal płochą dziewczyną, zadowoloną z ewentualnego wsparcia:) Tylko trochę tej niezależności musi być! Taka ambiwalentna osobowość męsko-damska, bardzo niewygodne:)
5w4w6 plus szczypta 7
dlatego, ze wowczas wszystko bylo poukladane, takie do bólu formalne i ( co najwazniejsze) przewidywalne?? W sumie fajne, bo nie bylo miejsca na improwizacje, byl tylko schemat postepowania, ktory powielal(a) kazdy(/a). Anathema wg mnie powinnas docenic siebie jako kobiete. Moze pisze pompatycznie, ale pozwol dostrzec w sobie "zmiennosc" i nie przejmuj sie standardami... Jestes wyjatkowa ( to na pewno) i nie zmieniaj sie. Dasz rade i nie tesknij za szalonymi ametykanskimi romansami z lat '60 bo one nie maja racji bytu... Zaakceptuj rzeczywistosc i sprobuj sie w niej odnalezc. Na 100% to jest mozliwe, nawet jesli masz obiekcje. I od czasu do czasu daj "mu" szanse...Anathema pisze:(...) ja czasem myślę, ze powinnam była urodzić się w zupełnie innych czasach, np. kiedy kobiety biegały w kieckach w groszki (w sumie dziś tez biegają, ale mi chodzi o lata bodaj 50. 60. <?>)
pozdr.
5w4
Bóg mi wybaczy - to jego fach
Bóg mi wybaczy - to jego fach
-
- Posty: 47
- Rejestracja: niedziela, 1 kwietnia 2007, 16:47
- Lokalizacja: z ciemnej strony Księżyca
wielokrotnie widziałam się w roli zielarki/znachorki ale także kobiety-rycerza, królowej (tajemniczej i raczej niekochającej męża) a już najczęściej - heretyczki palonej na stosie
cóż jakoś nie krępuje mnie bycie 5, właściwie 5w4 (zwłaszcza że dopiero dziś się o tym dowiedziałam), było to dla mnie bardzo niewygodne tylko raz, jedyny, w życiu, kiedy... związałam się z (jak się okazuje) ósemką....
cóż jakoś nie krępuje mnie bycie 5, właściwie 5w4 (zwłaszcza że dopiero dziś się o tym dowiedziałam), było to dla mnie bardzo niewygodne tylko raz, jedyny, w życiu, kiedy... związałam się z (jak się okazuje) ósemką....
5w4 - całkiem nowa i zielona
Ciekawe ja też kiedyś miałem takie cmentarne myśli . A w grach zawsze gram Nekromantą.tzlm pisze:Coś tam bazgrałeś o zielarce. Nie no chyba widzimy się w takiej roli zielarki, widzimy, a kiedyś chciałam jeździć wozem i zbierać trupy.
AmazonkiBleu de Manganese pisze:Gdy ma duchową potrzebę niezależności, wsiada na konia i gna przez łąki, odważna i śmiała, dla rozrywki rzuca nożem bądź strzela do celu;D
5w4 LII
Re: Pytanie do Pań Piątek
Jak pójdziesz na studia, to spotkasz.toner pisze:Prawdę mówiąc nigdy dotąd w realu nie spotkałem kobiety piątki (a przynajmniej tak mi się wydaje).
5w6
Re: Pytanie do Pań Piątek
Już jestem i to dość dawno . Ale kobiet ci u nas niedostatek. Ciekawe, niby panuje równouprawnienie a Pań jakoś nie ciągnie do kierunków technicznych. Na 150 osób na roku mamy ich 5 .ewutek pisze:Jak pójdziesz na studia, to spotkasz.toner pisze:Prawdę mówiąc nigdy dotąd w realu nie spotkałem kobiety piątki (a przynajmniej tak mi się wydaje).
Należy jednak podziękować Bogu że w swojej nieskończonej dobroci raczył umieścić w pobliskości uczelnie gdzie tendencja jest odwrotna.
5w4 LII
Mowa o UJ?toner pisze:Należy jednak podziękować Bogu że w swojej nieskończonej dobroci raczył umieścić w pobliskości uczelnie gdzie tendencja jest odwrotna.
Ale na AGH i PK z ilością kobitek nie jest aż tak dramatycznie (przynajmniej na tych geologiczno-chemiczno-geodezyjnych kierunkach). Snuje się to damskie towarzystwo stadami wiosną na Błoniach i po Parku Dżordana, więc nie narzekaj.
5w6
Ale nie na elektrycznym .ewutek pisze:Mowa o UJ?toner pisze:Należy jednak podziękować Bogu że w swojej nieskończonej dobroci raczył umieścić w pobliskości uczelnie gdzie tendencja jest odwrotna.
Ale na AGH i PK z ilością kobitek nie jest aż tak dramatycznie (przynajmniej na tych geologiczno-chemiczno-geodezyjnych kierunkach).
No się snuje ale myśliwych brak bo przy kompach siedzą .Snuje się to damskie towarzystwo stadami wiosną na Błoniach i po Parku Dżordana, więc nie narzekaj.
5w4 LII
- angelique1990
- Posty: 82
- Rejestracja: środa, 14 marca 2007, 20:44
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Ja żałuje, że nie urodziłam sie w innej epoce...tzn. z moja wiara w reinkarnacje wierze, że kiedys już tam byłam jednak te poukładane lata co byłoby cos dla mnie. Nie lubie niespodzianek, wszelkiej spontanicznosci... a z tym dogadaniem sie z innymiu przedstawicielkami tej samej płci to cieżko jest sie dogadać...nie rozumiem skad można brać tak nudne tematy
5w4, dużo z 4 INTJ sp/sx/so
"I lie inside myself for hours..."
...Je aime la France...
"I lie inside myself for hours..."
...Je aime la France...