Out of Body Experience (OBE-OOBE)

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Nawiedzona
Posty: 24
Rejestracja: niedziela, 25 marca 2007, 12:02
Lokalizacja: ...

#16 Post autor: Nawiedzona » sobota, 7 kwietnia 2007, 23:44

http://www.oobe.pl/Porady_Darka_Sugiera.htm mam coś dla was! od pewnego czasu interesuję się tym trochę :D


miłego czytania :P


raz 7w8 a raz 4w5 hm.. :)

ktośtam
VIP
VIP
Posty: 973
Rejestracja: poniedziałek, 25 grudnia 2006, 19:25

#17 Post autor: ktośtam » niedziela, 8 kwietnia 2007, 09:53

Moje zdanie na ten temat jest takie, że człowiek jest w stanie wmówić sobie wszystko, co chce, to zależy tylko od determinacji. ;)

Awatar użytkownika
frisk
Posty: 11
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 19:19
Lokalizacja: wrocław

#18 Post autor: frisk » niedziela, 8 kwietnia 2007, 18:36

ekhm, czy pomimo "piątkowej inteligencji", skłonności do analizowania, rozmyślań, potraficie wierzyć w takie rzeczy?

jak dla mnie, osobiście- to stek bzdur (bez obrazy).
jestem 5w4, INFJ

Awatar użytkownika
Kimondo
Posty: 1599
Rejestracja: niedziela, 25 marca 2007, 17:21
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: Spaghettiland
Kontakt:

#19 Post autor: Kimondo » niedziela, 8 kwietnia 2007, 22:25

Ależ ja nie twierdze, że ktos z tu obecnych wierzy "w te" rzeczy. Badania takich zjawisk są naturalnym efektem ciekawości Piątek. Kiedyś wierzono że choroby roznoszą demony. Dziś wiemy że jest inaczej. Tak też jest z Oobe. Po prostu nasza definicja tego jest błędna. A nawet naukowcy dowiedli, że często zjawiska przez nich badane zachowują się tak jak oni chcą a nie tak jak dowiedli inni.
Rozważmy, że co jest logiczne świat jest taki jaki odbieramy a nie jaki istnieje w rzeczywistości, ktorą odbieramy bowiem subiektywnie.

Gdyby Pies umiał mowic to by nie uwierzył że istnieje coś takiego jak kolor. Bo to by było dla niego nielogiczne. Po prostu to, że czasem czegoś nie dostrzegamy neznaczy, że tego czegoś nie ma.
Ani sukces, ani porażka nie są czymś, czego można doświadczyć z dnia na dzień. Porażkę powodują drobne decyzje, które
podejmujemy w ciągu długiego czasu: nie kończymy spraw, nie przystępujemy do działania, zbyt łatwo się poddajemy...
9w5 i INTJ

Awatar użytkownika
FINIX
Posty: 10
Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 23:04
Lokalizacja: Tomaszów Maz
Kontakt:

#20 Post autor: FINIX » poniedziałek, 9 kwietnia 2007, 10:09

Kimondo pisze:Ależ ja nie twierdze, że ktos z tu obecnych wierzy "w te" rzeczy. Badania takich zjawisk są naturalnym efektem ciekawości Piątek. Kiedyś wierzono że choroby roznoszą demony. Dziś wiemy że jest inaczej. Tak też jest z Oobe. Po prostu nasza definicja tego jest błędna. A nawet naukowcy dowiedli, że często zjawiska przez nich badane zachowują się tak jak oni chcą a nie tak jak dowiedli inni.
Rozważmy, że co jest logiczne świat jest taki jaki odbieramy a nie jaki istnieje w rzeczywistości, ktorą odbieramy bowiem subiektywnie.

Gdyby Pies umiał mowic to by nie uwierzył że istnieje coś takiego jak kolor. Bo to by było dla niego nielogiczne. Po prostu to, że czasem czegoś nie dostrzegamy neznaczy, że tego czegoś nie ma.
Musze ci pogratulować ciekawej metafory.

-Co do jednej z wypowiedzi na temat steku bzdur ( nikt nie poczuł się urażony ), jednak wole kiedy waży się na doświadczeniu. Ty nie potrafisz mi udowodnić że to stek bzdur, ja jednak mogę ci udowodnić że to istnieje, i z moją czy we własnym zakresie możesz to osiągnąć.
5w4 // GG: 8436579

Awatar użytkownika
Lela
Posty: 34
Rejestracja: niedziela, 7 stycznia 2007, 22:26

#21 Post autor: Lela » wtorek, 10 kwietnia 2007, 12:59

Szczerze mówiąc, kiedy czytam ten temat mam tylko jedno skojarzenie - "Popiół i kurz" Grzędowicza. Ciekawa fantastyka. Tylko fantastyka...

ktośtam
VIP
VIP
Posty: 973
Rejestracja: poniedziałek, 25 grudnia 2006, 19:25

#22 Post autor: ktośtam » wtorek, 10 kwietnia 2007, 14:48

Tylko fantastyka...
Ludzie naprawdę to przezywają... Tylko, że nie daje im to jakichś nadnaturalnych możliwości, jak niektórzy twierdzą. Po prostu może ci się przyśnić co tylko będziesz chciała, wystarczy silna wola. ;)
Ostatnio zmieniony środa, 11 kwietnia 2007, 17:10 przez ktośtam, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Lela
Posty: 34
Rejestracja: niedziela, 7 stycznia 2007, 22:26

#23 Post autor: Lela » wtorek, 10 kwietnia 2007, 20:10

ktośtam pisze:Po prostu może ci sieprzyśnić co tylko będziesz chciała, wystarczy silna wola. ;)
Jeśli chodzi tylko o to, po co dorabiać do tego jakąś wielką ideologię, nadawać szumne nazwy itp?
5w4

Awatar użytkownika
Regis
Posty: 81
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 14:31

#24 Post autor: Regis » wtorek, 10 kwietnia 2007, 21:06

Każdy to inaczej przeżywa, dla niektórych chodzi o coś więcej. Jedni wolą szumne nazwy, inni nie.
Za nami i przed nami noc
W pałacach, bramach i na zakrętach

Awatar użytkownika
ewutek
Posty: 993
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 19:53
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

#25 Post autor: ewutek » wtorek, 10 kwietnia 2007, 23:39

Nie wydaje mi się żeby nazwa była "szumna". Nie powiem też, że jest to "stek bzdur" dlatego, że sny o których opowiadała mi do 13 roku życia przyjaciółka wykazywały właśnie cechy OoBE. Urodziła się z rozwiniętą zdolnością świadomego śnienia i od początku było to dla niej zjawisko naturalne i oczywiste. Do czasu... :)
5w6

Awatar użytkownika
toner
Posty: 534
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2007, 18:35
Lokalizacja: Kraków

#26 Post autor: toner » środa, 11 kwietnia 2007, 01:42

ewutek pisze:Nie wydaje mi się żeby nazwa była "szumna". Nie powiem też, że jest to "stek bzdur" dlatego, że sny o których opowiadała mi do 13 roku życia przyjaciółka wykazywały właśnie cechy OoBE. Urodziła się z rozwiniętą zdolnością świadomego śnienia i od początku było to dla niej zjawisko naturalne i oczywiste. Do czasu... :)
A teraz dalej czasem świadomie śni (czy skończyło się to z 13 rokiem życia)?

I jeszcze jedno: czy ktoś z was wie jak doświadczenie OOBE lub świadomego śnienia ma się do wizji po zażyciu narkotyków/ lub innych środków halucynogennych?
5w4 LII

Awatar użytkownika
ewutek
Posty: 993
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 19:53
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

#27 Post autor: ewutek » czwartek, 12 kwietnia 2007, 01:17

toner pisze:A teraz dalej czasem świadomie śni (czy skończyło się to z 13 rokiem życia)?
Nie wiem jak jest teraz, przyjaźń jakiś czas temu się skończyła.
Kilka lat temu opowiadała, że bardzo rzadko śni w ten sposób. Ze strachu przestała mieć na to ochotę ponieważ doświadczenia zaczęły być nieprzyjemne (delikatnie mówiąc).
5w6

ktośtam
VIP
VIP
Posty: 973
Rejestracja: poniedziałek, 25 grudnia 2006, 19:25

#28 Post autor: ktośtam » czwartek, 12 kwietnia 2007, 07:34

onet.pl pisze:DOŚWIADCZENIA POZACIELESNE

Te niesamowite odczucia zdarzają się ludziom częściej niż przypuszczamy. Ktoś miewa wrażenie, że stoi za nim niewyraźna postać. Gdy się jednak odwraca - nikogo nie widzi. Inna osoba czuje z kolei, jak opuszcza własne ciało i unosi się w przestrzeni, spoglądając na siebie z góry.

Osoby, które doświadczają tego typu zdarzeń, często przypisują je siłom nadprzyrodzonym. Ostatnie badania neurologiczne odkryły jednak, że można je wzbudzić, drażniąc specyficzne punkty w mózgu łagodnym prądem elektrycznym.

U jednej z uczestniczek badań podrażnienie regionu mózgu, zwanego zakrętem kątowym, wywołało odczucie, że zwisa ona z sufitu, spoglądając na własne ciało. U innej kobiety, prąd elektryczny przyłożony w to samo miejsce mózgu dał niepokojące wrażenie, że ktoś za nią stoi i chce kierować jej działaniami.

Te dwie kobiety przechodziły wstępne badania pod kątem operacji epilepsji w Szpitalu Uniwersyteckim w Genewie. Lekarze podłączyli do ich mózgów dziesiątki elektrod, aby z maksymalną dokładnością wskazać zmiany w tkankach, odpowiedzialne za ataki padaczki. Chcieli też zidentyfikować sąsiadujące z nimi rejony odpowiedzialne za mowę, słuch lub wykonywanie innych zasadniczych funkcji, które należy ominąć podczas operacji. Gdy aktywowali elektrody stymulujące różne fragmenty tkanki nerwowej mózgu, pytali jednocześnie pacjentki o odczuwane przez nie wrażenia.

Prowadzący te procedury neurolog, dr Olaf Blanke ze szwajcarskiej Ecole Polytechnique Federale w Lozannie, podkreśla, że żadna z kobiet nie miała wcześniej chorób psychicznych, i że one same także były zaskoczone dziwaczną naturą swoich odczuć.

Relacje Blanke’a i jego współpracowników na temat kobiety, która czuła za sobą niewyraźną postać, opublikował we wrześniu tygodnik „Nature”. Ci sami naukowcy opisali też doświadczenia pozacielesne w periodyku „Brain”, już w lutym 2004 roku.

- W tych doświadczeniach z „duchami” nie ma nic mistycznego – zaznacza neurolog ze Szpitala Uniwersyteckiego w Zurychu, Peter Brugger, który nie udzielał się w eksperymentach, ale jest ekspertem w kwestii kończyn fantomowych. Chodzi o wrażenie, że nadal posiada się kończynę, choć ją amputowano, oraz o inne zjawiska wprowadzające nasze mózgi w błąd.

- Badania świadczą o tym, że jaźń może się oderwać od ciała i może żyć duchowym istnieniem na swój własny rachunek - tak jak w doświadczeniach pozacielesnych. Można ją też odczuwać poza swoją przestrzenią osobistą – gdy tylko wyczuwamy „czyjąś” dziwną obecność – tłumaczy Brugger.

- Naukowcy zyskują nowe zrozumienie tych osobliwych cielesnych wrażeń w miarę, jak dowiadują się coraz więcej na temat pracy mózgu – podkreśla Blanke.

Odkryli na przykład, że pewne rejony mózgu scalają informacje z kilku zmysłów. Wzrok, słuch i dotyk są początkowo przetwarzane przez pierwszorzędowe obszary czuciowe. Później jednak złączają się - podobnie jak dopływy wpadające do rzeki - aby tworzyć całość wrażeń, jakie odbiera dana osoba. Psa rozpoznamy wzrokiem znacznie szybciej, jeśli jego obrazowi towarzyszy odgłos jego szczekania.

Właśnie te rejony, przetwarzające dane z różnych zmysłów, odpowiadają także za odbiór własnego ciała, które porusza się w świecie zewnętrznym – tłumaczy Blanke. Obecne w skórze receptory dostarczają informacji na temat nacisku, bólu, ciepła, zimna i podobnych wrażeń. Receptory w stawach, ścięgnach i kościach mówią mózgowi, jak ciało układa się w przestrzeni. Receptory w uszach śledzą poczucie równowagi. Natomiast receptory w organach wewnętrznych, w tym – w sercu, wątrobie i wnętrznościach, dostarczają odczytów dotyczących stanu emocjonalnego danej osoby.

Dochodzące w czasie rzeczywistym informacje - z organizmu, z przestrzeni wokół ciała oraz subiektywne czucie ciała - są także reprezentowane w obszarach kojarzeniowych – opowiada Blanke. A jeśli te miejsca są bezpośrednio stymulowane przez prąd elektryczny, tak jak w przypadku dwóch badanych przez niego kobiet, integralność odczucia ciała może się zmienić.

Jako przykład Blanke podaje przypadek 22-letniej studentki, której w 2004 r. do lewej półkuli mózgu podłączono elektrody.

- Sprawdzaliśmy właśnie obszary mowy – wspomina Blanke - gdy kobieta nagle odwróciła głowę w prawą stronę. To nie miało sensu, stwierdził badacz, ponieważ elektroda nie znajdowała się w sąsiedztwie rejonu kontrolującego ruch. Prąd stymulował akurat pole kojarzeniowe w mózgu, zwane zakrętem kątowym.

Blanke ponownie więc przyłożył prąd. A kobieta ponownie odwróciła głowę w prawo. - Dlaczego to robisz? - zapytał. Badana odpowiedziała, że miała dziwne uczucie, że pod nią, na łóżku leży inna osoba i chciała ją zobaczyć. Postać ta była dla niej jak „cień", który nie mówił, ani się nie poruszał; był to ktoś młody, raczej mężczyzna niż kobieta. Miała wrażenie, że chce z nią nawiązać kontakt.

Gdy Blanke wyłączył prąd, kobieta przestała spoglądać w prawo i oznajmiła, że dziwna istota zniknęła. Za każdym razem, gdy badacz przykładał prąd, ona na nowo odwracała głowę, próbując dostrzec niewyraźną postać.

Gdy kobieta usiadła, pochyliła się i rękami objęła kolana, powiedziała, iż czuła, jak gdyby człowiek-cień także siadł i obejmował ją ramionami. Według niej, było to nieprzyjemne odczucie. Gdy lekarz poprosił, by trzymała w prawym ręku widokówkę, miała wrażenie, że niewyraźny człowiek próbował jej ją odebrać. - Nie chciał, żebym ją przeczytała - mówiła.

Ponieważ istota ta bardzo dokładnie naśladowała pozycje ciała pacjentki, Blanke wywnioskował, że pacjentka doświadczała niezwykłej percepcji własnego ciała jako podwójnego. Z powodów, których naukowcy nie byli jednak w stanie wytłumaczyć, ona sama nie zorientowała się, że czuła jedynie własne ciało.

Wrażenie niewyraźnej istoty może się także pojawić bez elektrycznej symulacji mózgu – zaznacza Brugger. Opisywali to ludzie, którzy przeszli deprywację sensoryczną (stan świadomości, wywołany ograniczeniem bodźców ze wszystkich zmysłów – przyp. Onet), a także alpiniści wędrujący na dużych wysokościach, marynarze samotnie pokonujący ocean oraz ludzie cierpiący na poważne udary lub inne zaburzenia, związane z przepływem krwi do mózgu.

Sześć lat temu, inni pacjenci Blanke'a również przeszli stymulację mózgu, przy czym dotyczyła ona innego pola kojarzeniowego - zakrętu kątowego, który scala wrażenia wzrokowe z czuciem ciała. Jedna z pacjentek przeżyła wtedy intensywne doświadczenie pozacielesne.

Gdy popłynął prąd, oznajmiła: - Jestem pod sufitem i z góry patrzę na swoje nogi. Gdy drażnienie ustało, stwierdziła: - Z powrotem leżę na stole. Co się stało?

Kolejne impulsy prądu ponownie wysyłały kobietę pod sufit, powodując, że czuła się, jakby znajdowała się poza własnym ciałem - unosząc się, ze zwisającymi nogami. Gdy zamykała oczy, miała wrażenie robienia przysiadów (…).

Ponieważ odczuwana przez kobietę pozycja w przestrzeni nie odpowiadała faktycznemu ułożeniu jej ciała, jej umysł szukał najlepszego sposobu, aby dezorientację zamienić w spójne doświadczenie – tłumaczy Blanke. Wnioskowała ona, że musi się unosić w górę i w bok, spoglądając jednocześnie w dół.

Niektórzy schizofrenicy, jak tłumaczy Blanke, doświadczają prawdziwych urojeń. I mają wrażenie, że ktoś ich śledzi. Czasami mylą też działania własne z aktywnością innych ludzi. Choć przyczyna tych objawów jest nieznana, pewną rolę mogą tu odgrywać procesy kojarzenia.

Gdy skądinąd zdrowi ludzie doświadczają urojeń związanych z ciałem, opowiada Blanke, często ich to peszy. Odczuwane wrażenie czyjejś obecności jest tak przekonujące, tak znajome, że ludzie nie orientują się, że to jedynie wytwór ich mózgu, nawet gdy coś im „się nie zgadza”.

- A przecież tak łatwo jest oszukać wrażenie integralności naszego ciała – mówi Blanke.

- I choć kusi nas łączenie tych doświadczeń z tajemniczymi zjawiskami nadnaturalnymi, to jednak prawdziwe wyjaśnienie jest bardzo naturalne.

Są to po prostu wysiłki naszego mózgu, szukającego sensu w docierających do niego sprzecznych informacjach.

OtherTruth
Posty: 207
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2007, 19:01

Re: Out of Body Experience (OBE-OOBE)

#29 Post autor: OtherTruth » środa, 16 maja 2007, 14:54

...
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 6 września 2010, 17:01 przez OtherTruth, łącznie zmieniany 1 raz.
Odrywam się od przeszłości.
Jeżeli chcesz-próbuj szczęścia i napisz do mnie.

Awatar użytkownika
after
Posty: 328
Rejestracja: sobota, 19 maja 2007, 16:16
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#30 Post autor: after » czwartek, 14 czerwca 2007, 01:49

ktośtam pisze:
onet.pl pisze:DOŚWIADCZENIA POZACIELESNE
(...)
- Badania świadczą o tym, że jaźń może się oderwać od ciała i może żyć duchowym istnieniem na swój własny rachunek - tak jak w doświadczeniach pozacielesnych.
> Hehe, "tak jak w doświadczeniach pozacielesnych" czyli badania świadczą o istnieniu tych doświaczeń =] Jaźń, która odrywa się od ciała to przecież opis OBE tylko taki uproszczony.
(...)

Wrażenie niewyraźnej istoty może się także pojawić bez elektrycznej symulacji mózgu – zaznacza Brugger. Opisywali to ludzie, którzy przeszli deprywację sensoryczną (stan świadomości, wywołany ograniczeniem bodźców ze wszystkich zmysłów – przyp. Onet),
> można osiągnąć ten stan przez głęboką medytację.
(...)

- I choć kusi nas łączenie tych doświadczeń z tajemniczymi zjawiskami nadnaturalnymi, to jednak prawdziwe wyjaśnienie jest bardzo naturalne.
> zgadza się - tzw zjawiska nadnaturalne są poprostu całkiem naturalne, tylko nieznane i niezrozumiałe.
Są to po prostu wysiłki naszego mózgu, szukającego sensu w docierających do niego sprzecznych informacjach.
> a miłość to tylko chemia ^^ Naukowcy potrafią być naprawdę smutni.
______________________________________________________________________________________________Obrazek
Obrazek

ODPOWIEDZ