1w9 a 6w5 - różnice

Wiadomość
Autor
yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

1w9 a 6w5 - różnice

#1 Post autor: yusti » niedziela, 16 grudnia 2007, 18:15

.
Ostatnio zmieniony piątek, 8 października 2010, 16:12 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
Eruantalon
Posty: 1963
Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
Lokalizacja: Z dupy
Kontakt:

#2 Post autor: Eruantalon » niedziela, 16 grudnia 2007, 18:17

Yusti, rzuc dragi. Albo ustal rozsadny podpis i jakas teoorie swojego typu enneagramowego, to wtedy wciagaj dalej ; p
Obrazek
“It is better to be hated for who you are, than to be loved for someone you are not. ”

Awatar użytkownika
Orest_Reinn
Posty: 1606
Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
Enneatyp: Mediator

#3 Post autor: Orest_Reinn » niedziela, 16 grudnia 2007, 18:59

To, że się nieco rozluźniłaś o niczym nie świadczy. To jest kwestia ośrodków. Nie pamiętam dokładnie jak to było (Helen Palmer to opisywała w swojej książce), ale ośrodkiem emocji w punkcie 1 jest gniew, zaś w jakimś ośrodku wyższych emocji, czy coś takiego była to pogoda ducha (podobnie jak dla 7 była to wstrzemięźliwość, czy dla 6 odwaga). Mówię, nie pamiętam o co w tym chodziło, nie jestem ekspertem, najpewniej coś poprzekręcałem. Trzeba by zajrzeć do książki Helen Palmer i to przestudiować.

A tak poza tym to enneagram jest nielogiczny i niespójny 8)

Awatar użytkownika
Eruantalon
Posty: 1963
Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
Lokalizacja: Z dupy
Kontakt:

#4 Post autor: Eruantalon » niedziela, 16 grudnia 2007, 19:12

Moja Palmer jest u pewnej uroczej blondynki, ale zajrze, jak odbiore, bo cos takiego bylo, fakltycznie. Ale czytalem akurat tylko opisy 4, 5 i 1 oraz pobieznie 7...
Obrazek
“It is better to be hated for who you are, than to be loved for someone you are not. ”

nutshell
VIP
VIP
Posty: 808
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 01:33

#5 Post autor: nutshell » niedziela, 16 grudnia 2007, 20:08

Moja Palmer zarasta kurzem na półce, ale zaraz przestudiuje Typ 1 i postaram sie przepisać fragment do którego nawiązuje Orest.
6w5 / INFj

*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*

Awatar użytkownika
Orest_Reinn
Posty: 1606
Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
Enneatyp: Mediator

#6 Post autor: Orest_Reinn » niedziela, 16 grudnia 2007, 20:19

To nie było w opisach typów, tylko gdzieś wcześniej.

nutshell
VIP
VIP
Posty: 808
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 01:33

#7 Post autor: nutshell » niedziela, 16 grudnia 2007, 20:54

Przeczytam ten wstęp porządnie i może coś znajdę, a tymczasem Basket w tym temacie http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php?t=235 pisał o czymś podobnym, jest nawet link, tyle że po angielsku.
6w5 / INFj

*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*

Awatar użytkownika
Eruantalon
Posty: 1963
Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
Lokalizacja: Z dupy
Kontakt:

#8 Post autor: Eruantalon » niedziela, 16 grudnia 2007, 21:42

Akuart z Trójką mam niewiele wspólnego, ale z 9'ka moze byc i sporo - lenistwo, chociazby.
Obrazek
“It is better to be hated for who you are, than to be loved for someone you are not. ”

Awatar użytkownika
Memory
Posty: 943
Rejestracja: środa, 23 lipca 2008, 13:49
Enneatyp: Lojalista

#9 Post autor: Memory » poniedziałek, 25 sierpnia 2008, 09:43

Różnica na podstawie mnie [6w5] i mojego ojca [1w9]:
- szóstki są bardziej otwarte, chętniejsze do zawierania znajomości. Działa tu pewnie predyspozycja skrzydła 7, albo po prostu mniejszy introwertyzm.
- nie moralizują.
- nie żyją wg ściśle określonych reguł.
- są bardziej pobłażliwe wobec siebie, gdy popełnią błąd.
- nie są kłębkiem nerwów uważając na każdym kroku.
6w7 sp/sx, EIE

Awatar użytkownika
Jar of gypsy tears
Posty: 49
Rejestracja: wtorek, 4 marca 2008, 11:46
Lokalizacja: Skierniewice
Kontakt:

#10 Post autor: Jar of gypsy tears » poniedziałek, 25 sierpnia 2008, 09:55

1 i 6

Oba enneatypy starają się zachowywać poprawnie i zdarza im się czuć gniew gdy przekroczą narzucone przez wlasne sumienie, często rygorystyczne, normy.

Jedynki są bardzo uległe dyktatowi własnemu wewnętrznemu krytykowi – wiecznie niezadowolonemu superego. Szóstki również muszą radzić sobie z wymagającym własnym głosem, ale także bardzo sugerują się ocenami innych (szczególnie autorytetów – rodziców czy pracodawcy). Jedynki sugerują się sugestiom pojedynczego wewnętrznego sędziego – Szóstkom asystuje cała wewnętrzna komisja ( przy podejmowaniu decyzji zastanawiają się nad tym co powiedziałby na to kolega, koleżanka, ojciec, brat i najchętniej poznałyby opinie całego świata by zwolnić się z obowiązku samodzielnego podjęcia decyzji).

Szóstki bywają pełne niepokoju, niezdecydowane, ambiwalentne i reaktywne. Mogą mieć wrażenie że utknęły w jednym miejscu. Te cechy praktycznie nie występują u Jedynek. Ich, Jedynek, nadrzędny ton emocjonalny to samo-kontrola, efektywność, porządek i poczucie „ogólnej poprawności”. Jedynki na pewno nie są niezdecydowane: posiadają wyrobione opinie na wiele kwestii i bardzo chętnie dzielą się nimi z innymi. Jedynki są przekonane że znają sposób na poprawne wykonanie poszczególnych zadań. Szóstki są niepewne, polegają na potwierdzeniach ze strony innych oraz znanych procedurach.

Awatar użytkownika
NoMatter
Posty: 1156
Rejestracja: czwartek, 26 października 2006, 15:31
Lokalizacja: Polska

#11 Post autor: NoMatter » poniedziałek, 25 sierpnia 2008, 11:07

Jedynki mają tendencję do zbytniego zamartwiania się, przez co mogą brać się za Szóstki. Jednakże Jedynki są o wiele mniej samooskarżające się niż Szóstki. W przeciwieństwie do Szóstek są raczej pewne swoich racji. To sprawia że Jedynki są zdecydowane w sprawach w których Szóstki nie mogą określić swojego zdania. Dodatkowo Jedynki są mniej niż Szóski skłonne przyjąć zdanie innych, a ich decyzje nie są podejmowane tak by osiągnąć kompromis w grupie.
Niektóre Szóski stają się perfekcjonistyczne i nieco sztywne, w związku z tym mogą się błędnie typować, bądź być błędnie typowanym przez innych jako jedynka. Niektóre Jedynki również cierpią z powodu niepokoju i są skłonne do zmartwień. Szóstki jednak zazwyczaj mają mocniejszą niż Jedynki potrzebę przyłączania się do grupy, i nawet jeśli znajdują się w pozycji dającą im przewagę nad resztą, często rządzą ustalając w grupie konsensus, albo osobiście przekonując każdego do "przyczyny". Jedynki, z drugiej strony, mogą odwołać się do abstrakcyjnych ideałów i czują się mniej komfortowo gdy muszą tworzć jakiś sojusz. Ogólnie rzecz biorąc Jedynki mają w zwyczaju trzymać wewnątrz swoje emocjonalne odpowiadzi pod dużym ciśnieniem z zewnątrz, inaczej niż Szóstki które zazwyczaj widzą się jako zmagane z niepokoju.
Oczywiście to wszystko stąd:
http://www.ocean-moonshine.net/e1428573 ... tion=12:12
"Ludzi g. obchodzi co chciałeś powiedzieć, obchodzi ich to, co usłyszeli."

ODPOWIEDZ