Diabelsko zmienne nastroje strażnika
- swiatlo
- Posty: 365
- Rejestracja: sobota, 17 kwietnia 2010, 22:22
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Na krańcu świata
Diabelsko zmienne nastroje strażnika
Zauważyłem u siebie że mam zmienny nastrój bardzo zmienny Przy stresie lęk niepewność niepokój czyli w skrócie niezdrowa 6 a przy lepszym nastoju Pewność Siebie i poczucie humoru (pewnie przez podtyp 7)Bardzo mnie intryguje czy taki zmienny nastrój posiadają inne szóstki.Jak jest u was ?
troll ze schizofrenią
Re: Diabelsko zmienne nastroje strażnika
Posiadam i staram się po prostu wpływać na swoje samopoczucie robiąc coś, co mnie wprawia w dobry nastrój... Jakkolwiek banalnie by to nie brzmiało. Np. kiedy czuję się samotny nie odmawiam ustawki ze znajomymi, by kisić w sobie samotność jak kapustę w beczce, tylko idę się spotkać z ludźmi. Kiedy czuję się bezproduktywny, otwieram książkę i się uczę...
6w7 sx/so EIE
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Re: Diabelsko zmienne nastroje strażnika
Słyszałem kiedyś, że ciało i dusza są połączone. I że to połączenie działa w obie strony. Nawet u diabelskiego adwokata.
Czytałem, że jak już napinasz mięśnie, zwłaszcza barków, kiedy wykrzywiasz z niechęcią twarz w narastającym grymasie i łykasz powietrze coraz bardziej łapczywie to znaczy, że ciało mówi: stres. A kiedy towarzyszy Ci ta niepewność, ten niepokój i postępujący chaos myśli to wtedy mówi duch: to jest stres.. Ale i ciało i duch muszą gadać razem, to samo i dopiero wtedy, to o czym razem mówią, jest..
Rozumiem, że wolisz czuć spokój i zdecydowanie?
Po co się więc stresujesz? Kiedy możesz przecież rozluźnić od razu barki i wziąć głęboki wdech, myśląc o.. przyjemności.
Ja na przykład wiem, że w stresie jestem silniejszy, szybszy i zdecydowanie bardziej agresywny ale za to gorzej myślę..
i chyba każdy tak ma.. więc stresuję się z premedytacją i błyskawicznie, kiedy mam już gotowy plan i mało czasu na realizację. W innym przypadku - nie ma sensu.
Pytasz, czy moje nastroje są zmienne?
Zmieniam stany, podobno dość skokowo (po co tracić czas..) i najczęściej oscyluję między dominującym entuzjazmem, częstą euforią, łączącym to spokojem, delikatnym niepokojem, czasami znudzeniem, głębokim transem, oraz impulsową furią zmieszanych w dość dowolnych, koktajlowych drinkach. Z oczojebną parasolką i czarną słomką.
Tak. Można chyba powiedzieć, że moje nastroje są zmienne i nieprzewidywalne. Ale dokładnie przemyślane.
Czytałem, że jak już napinasz mięśnie, zwłaszcza barków, kiedy wykrzywiasz z niechęcią twarz w narastającym grymasie i łykasz powietrze coraz bardziej łapczywie to znaczy, że ciało mówi: stres. A kiedy towarzyszy Ci ta niepewność, ten niepokój i postępujący chaos myśli to wtedy mówi duch: to jest stres.. Ale i ciało i duch muszą gadać razem, to samo i dopiero wtedy, to o czym razem mówią, jest..
Rozumiem, że wolisz czuć spokój i zdecydowanie?
Po co się więc stresujesz? Kiedy możesz przecież rozluźnić od razu barki i wziąć głęboki wdech, myśląc o.. przyjemności.
Ja na przykład wiem, że w stresie jestem silniejszy, szybszy i zdecydowanie bardziej agresywny ale za to gorzej myślę..
i chyba każdy tak ma.. więc stresuję się z premedytacją i błyskawicznie, kiedy mam już gotowy plan i mało czasu na realizację. W innym przypadku - nie ma sensu.
Pytasz, czy moje nastroje są zmienne?
Zmieniam stany, podobno dość skokowo (po co tracić czas..) i najczęściej oscyluję między dominującym entuzjazmem, częstą euforią, łączącym to spokojem, delikatnym niepokojem, czasami znudzeniem, głębokim transem, oraz impulsową furią zmieszanych w dość dowolnych, koktajlowych drinkach. Z oczojebną parasolką i czarną słomką.
Tak. Można chyba powiedzieć, że moje nastroje są zmienne i nieprzewidywalne. Ale dokładnie przemyślane.
- swiatlo
- Posty: 365
- Rejestracja: sobota, 17 kwietnia 2010, 22:22
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Na krańcu świata
Re: Diabelsko zmienne nastroje strażnika
O to nie tylko ja mam ale zauważyłem że zmienny nastrój dominuje u czwórek
troll ze schizofrenią
- kroplablekitu
- Posty: 167
- Rejestracja: wtorek, 19 października 2010, 15:09
- Enneatyp: Perfekcjonista
Re: Diabelsko zmienne nastroje strażnika
U mnie zmienność nastrojów pojawia się wtedy, gdy nie mam siły stawiać jak zwykle odporu lękom z głębi (których nawet nie czuje na codzień ale wiem, że są) i lęki zaczynają się objawiać zmęczęniem, brakiem aktywności, pesymizmem itd. Brak energii wypływa z braku zaspokojenia potrzeb ciała. Ale jestem w tej szczęśliwej sytacji że działają na mnie proste środki typu spacer w lesie, jazda konna, yerba mate itp Doładowanie energią pozwala się odbić i wrócić do normalnego samopoczucia.
Ale wogóle nie cierpię zmiennych nastrojów u siebie lub innych. Wydaje mi się że przejawianie ich to słabość a okazywanie to brak grzeczności & szacunku.
Ale wogóle nie cierpię zmiennych nastrojów u siebie lub innych. Wydaje mi się że przejawianie ich to słabość a okazywanie to brak grzeczności & szacunku.
testy kłamią ! Enneagram morduje ! ALE Spójrz, jak wiele nam dano! Skocz obiema nogami w ten przepiękny wszechświat! Odnajdź swą moc i stań się tym, kim powinieneś być!