Zjawiska paranormalne

Jakie masz podejście do zjawisko paranormalnych?

Tak wierzę w część z nich i byłem ich naocznym świadkiem.
2
15%
Tak wierzę w część z nich ale nie byłem ich naocznym świadkiem.
0
Brak głosów
Nie zastanawiałem się nad tym.
0
Brak głosów
Nie wierzę w te zjawiska.
4
31%
Porwali mnie kosmici i robili na mnie badania naukowe.
7
54%
 
Liczba głosów: 13

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
swiatlo
Posty: 365
Rejestracja: sobota, 17 kwietnia 2010, 22:22
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Na krańcu świata

Re: Zjawiska paranormalne

#16 Post autor: swiatlo » piątek, 14 maja 2010, 19:12

A widział ktoś ducha czy coś w tym rodzaju ?


troll ze schizofrenią

Awatar użytkownika
Mandala
VIP
VIP
Posty: 502
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2008, 10:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zjawiska paranormalne

#17 Post autor: Mandala » piątek, 14 maja 2010, 19:37

Jak miałam 12 lat w wakacje byłam w dworku po matce prezydenta Mościckiego, został odebrany rodowi, później adoptowany na szpital, a w końcu stał, pustoszejąc, aż przyjaciel rodziny nie odzyskał praw do niego. Spałam z przyjaciółką w uroczym pokoju z tarasem, stał w nim stary, zdobiony kufer, toaletka z dużym lustrem, jedne z nielicznych mebli, które nie zostały pokradzione. Można było się poczuć jak dama z dawnych czasów.
Siedziałyśmy oczywiście wieczorami i kładłyśmy się o 23, by jeszcze rozmawiać. I tak leżymy, kiedy dokładnie o północy zauważyłyśmy jaśniejący kształt unoszący się w powietrzu. Nie umiałyśmy dokładnie określić, czym on był, postacią? Zapaliłyśmy światło, ale pokój był pusty, nic niezwykłego nie zauważyłyśmy. Jednak kiedy się położyłyśmy, on znowu tam był. Przytuliłyśmy się i spałyśmy razem. Następnego dnia powiedziałyśmy o tym zjawisku dorosłym, ale uznali, że to niemożliwe. Za dnia w pokoju nie było nic niezwykłego, tylko pies stanął w progu, nie chciał chciał wejść, tylko jeżył sierść i warczał... Wieczorem wszystko zdawało się być normalnie... aż do północy.
Pełnia księżyca, północ, świetlisty kształt unoszący się nad ziemią w komnacie, w starym dworku z historią, nie koniecznie wesołą... Mam coś wyjaśnić? ;-)
Historia całkowicie prawdziwa i potwierdzona.
......................................................................... ZŁOTY ŚRODEK!
6 z mocnym wpływem obu skrzydeł - kiedyś nauczę się latać
"Jeśli nie wiesz do jakiego portu zmierzasz, żaden wiatr nie jest ci sprzyjający"

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Zjawiska paranormalne

#18 Post autor: SuperDurson » sobota, 15 maja 2010, 13:39

Zdarza mi się kątem oka dostrzegać dziwne, mgliste i ruchome kształty, które znikają gdy popatrzeć wprost..
To sprawia często wrażenie buzującej mgły/dymu i nieco fosforyzuje. Nazywam to śladem aury, lokalnym skrzatem, albo duchem totemu, bo zauważyłem, że zawsze występuje w podobnym miejscu, w pobliżu określonego przedmiotu. Po kolorze rozpoznaję zamiary.

Szkodniki i strażnicy przybierają formy ciemniejsze, bardziej ruchliwe i skondensowane, jak gdyby ostre. "Wchodzę tam do łazienki i już rozpinam rozporek, kiedy w lustrze po prawej miga mi nagle coś jak rzucona z impetem brudna szmata. Odwracam się powoli i orientuję, że jestem tu przecież sam.. Oglądam i badam wnikliwie wnętrze tego pomieszczenia.. łazienka jak łazienka. Ale sprawa nie daje mi spokoju więc pytam później lokatora: Dzieje się coś dziwnego w tej łazience? Jest tam może coś upierdliwie złośliwego? ..a on patrzy na mnie z delikatnym dziwieniem i mówi: Tak. Drzwi od kabiny prysznica są zepsute od lat i jak się myjesz to nie znasz dnia, ani godziny jak na Ciebie spadną.. Czasami się blokują i nie można wyjść. Żenujące.. A czasami nie da się ich zamknąć i nie da się myć bo cała woda leci na podłogę. Co ktoś to naprawi to znowu się psują. Nowej kabiny nie kupimy bo to wynajęte mieszkanie więc cały czas niezłe mamy z nią utrapienie. Skąd wiedziałeś? - Przeczucie :wink: "

Formy opiekuńczo-ochronne sprawiają wrażenie zdecydowanie bardziej nieruchomej mgły i.. dużo trudniej je zaobserwować.

Kiedy byłeś/byłaś kiedyś na cmentarzu w listopadzie to doskonale tam było widać jak setki, tysiące zniczy stojąc blisko siebie i paląc się wprowadzają dookoła szklistą, ołowianą łunę - to gorące powietrze pełne lotnej parafiny załamuje światło.. Zgadnij jak wyglądają duchy umarłych, bezbarwnych już ludzi? Byłem kiedyś w ostrym szoku, kiedy wracałem zmęczony koło cmentarza i było widać tę łunę, tylko nieco słabszą i postrzępioną, ale znicze już nie płonęły..
Gdyby to ubrać w białą, powłóczystą szatę..


Kto wie - może to tylko urojenie umysłu? A jeśli jednak nie!?
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
Minka
Posty: 194
Rejestracja: wtorek, 9 czerwca 2009, 19:38

Re: Zjawiska paranormalne

#19 Post autor: Minka » sobota, 15 maja 2010, 14:56

ej, Mandala, SD wy żartujecie, prawda? bo ja się zaczynam bać (;

ja nie lubię przebywać w mieszkaniu mojej babci. tam wisi taki duży portret mojego wujka, który już umarł. wujka nigdy nie znałam, ale babci nie lubię i bardzo często się z nią kłócę. i to jest bardzo małe mieszkanie, kawalerka. i często, w godzinach porannych, kiedy babcia jest w kościele, a ja siedzę sama i mam zamiar się przebierać - drzwi łazienki zaczynają trochę skrzypieć, a takie "firanki" w przedpokoju zaczynają się poruszać (to są takie paseczki o długości około 3 cm, jest ich na całą długość drzwi i robią za takie "firaneczki"). mam jakąś fobię na tym punkcie, bo jak siedzę z babcią to nic się nie dzieje, wszystko jest dobrze. nawet próbowałam zrzucić to na otwarte okno, ale zawsze wszystko jest szczelnie domknięte - babcia się o to stara. dlatego wolę nie przebywać w tamtym domu sama. ale ja wiem, że to jest tylko moja obsesja, po prostu. pewnie. kiedyś powiedziałam o tym babci, bo ona wierzy w coś takiego, wierzy w dusze i zawsze opowiada, jak zmarli przychodzą podczas snów albo coś takiego i zawsze mi powtarza, że to: "jej syn chce mi pokazać, żebyśmy się pogodziły". ale to pewnie jakieś przeciągi i tyle.

poza tym często, jak się odwracam zauważam coś ciemnego obok, ale jak się ponownie odwracam - nikogo nie ma. często tak mam, jak spojrzę kątem oka w lustro - zauważam tam jakąś szarą sylwetkę, ale kiedy odwrócę się, żeby się bardziej temu przyjrzeć - nikogo już nie ma.

ale to są po prostu przypadki, jakieś moje głupie myśli lub po prostu mi się włącza "film" i tyle. jakoś nie wierzę w duchy, kosmitów ;p chociaż w sumie... często mam do tego ambiwalentny stosunek.
"Podejrzliwość w stosunku do wszystkich jest męcząca, trzeba komuś ufać, bo trzeba przy kimś odpocząć."

sp/so

Awatar użytkownika
Mandala
VIP
VIP
Posty: 502
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2008, 10:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zjawiska paranormalne

#20 Post autor: Mandala » sobota, 15 maja 2010, 15:51

Ja nie żartuję, w żadnym wypadku, historia od początku do końca prawdziwa. Dodam, że informacje, które podałam w opisie są także wyjaśnieniem tego zjawiska. Światło odbijane przez księżyc potrafi dawać ciekawe efekty, pewnie wilgotność w powietrza i szyby też nie były bez znaczenia. Poobserwowałam następnej nocy niebo i okazało się, że księżyc wyłania się z nad kręgu drzew dookoła dworku właśnie o 24:00. Zachowanie psa wytłumaczyć jest bardzo łatwo: jest to lojalne zwierze, które ufa właścicielom, jeśli widzi, że jest coś, czego należy się bać, albo co może być niebezpiecznie, to zachowuje się, jak przystało na wiernego towarzysza, a psiska wyczuwają to z łatwością.

Widziałam trochę interesujących zjawisk, ale to jest jedno z moich ulubionych, ponieważ ma bardzo proste wyjaśnienie, a jednak żadna z osób, którym opowiadałam, na nie nie wpadła (jedna tylko podała inną prawdopodobną teorię), niektórzy co najwyżej mi nie wierzyli. :D Przy tym cała otoczka była jak wyjęta z książki/filmu, naprawdę świetny klimat, co w sumie może wyjaśniać inspiracje twórców.

Ciekawe są też różnego typu złudzenia optyczne, np. z udziałem ślepej plamki, albo wpływ substancji halucynogennych przy mokradłach (jak sobie przypomnę szczegóły, mogę napisać, chodziło też o jakąś historię nawiedzonego zamku). Już nie mówię o potędze sugestii, wyobraźni.
......................................................................... ZŁOTY ŚRODEK!
6 z mocnym wpływem obu skrzydeł - kiedyś nauczę się latać
"Jeśli nie wiesz do jakiego portu zmierzasz, żaden wiatr nie jest ci sprzyjający"

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Zjawiska paranormalne

#21 Post autor: SuperDurson » sobota, 15 maja 2010, 23:13

Minka pisze:..drzwi łazienki zaczynają trochę skrzypieć, a takie "firanki" w przedpokoju zaczynają się poruszać (..) kiedyś powiedziałam o tym babci, bo ona wierzy w coś takiego, wierzy w dusze i zawsze opowiada, jak zmarli przychodzą podczas snów albo coś takiego i zawsze mi powtarza, że to: "jej syn chce mi pokazać, żebyśmy się pogodziły". ale to pewnie jakieś przeciągi i tyle.
A jeśli ona też ma rację?

Kto wie, czy to jest zjawisko fizyczne (powietrze jakoś się rusza), umysłowe (ty zwracasz na to specjalnie uwagę i wycinasz tylko to co pasuje), czy duchowe (..on chce Ci jednak pokazać..)!? Kto wie?
Ja nie wiem. Ale lubię być bezpieczny więc na wszelki wypadek - wierzę we wszystkie możliwości :wink:

poza tym często, jak się odwracam zauważam coś ciemnego obok, ale jak się ponownie odwracam - nikogo nie ma. często tak mam, jak spojrzę kątem oka w lustro - zauważam tam jakąś szarą sylwetkę, ale kiedy odwrócę się, żeby się bardziej temu przyjrzeć - nikogo już nie ma.
Interesowałem się tym kiedyś bo byłem bardzo zaintrygowany co to może takiego być?
Od strony fizycznej zjawisko to jest zrozumiałe jako widok miniruchu na bocznej granicy widzialności oka. Oko widzi w perspektywie i szczegółowo tylko na wprost. Im bardziej w bok od punktu zogniskowania tym mniejsza jest "rozdzielczość" obrazu, ale za to większa czułość "mikrofilmu" używając fotograficznej przenośni. Na boki widzimy nawet bardzo drobny ruch, ale nie widać szczegółów. Szybki, ciemny ruch zauważony kątem oka to może być więc nikły cień owada, odblask światła, jakiś ptak, albo mikrozanieczyszczenie na śluzowatej soczewce gałki ocznej. Nie wiem co to jest, bo przecież nie widzę szczegółów. Kiedy popatrzeć na wprost - oko jest za mało czułe aby to zaobserwować.
Od strony psychicznej wystarczy uwierzyć w cokolwiek i już to dookoła widać bo i wszystko na to nagle wskazuje..
Od strony duchowej - babcia ma rację. To jakaś nieinwazyjna forma komunikatu. Takie byty mają określone oczekiwania, a kiedy je spełnisz - odchodzą.

Ten w złośliwy, w łazience, chciał być czysty.. Kabina, chciała być czysta. Zawsze. To niby takie oczywiste i banalne, ale w sumie wcale się jej nie dziwię. Oni nie dbali o tę kabinę, a ona tego potrzebowała - wystarczyło umyć dokładnie szyby i wszystkie zakamarki, wymienić oba zawiasy, zdrapać nieco zagrzybiałą już uszczelkę i uszczelnić wszystko nowiutkim silikonem. Była zachwycona! A drzwiczki teraz nawet nie skrzypią.. :mrgreen:

Czy to jest paranormalne? Czy to jest: normalne! :wink:
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

thanatos
Posty: 30
Rejestracja: niedziela, 3 maja 2009, 13:39

Re: Zjawiska paranormalne

#22 Post autor: thanatos » poniedziałek, 17 maja 2010, 21:49

A zdarzały się Wam synchroniczności (dziwne zbiegi okoliczności, zdające się mieć znaczenie)? To chyba najczęściej wysŧępujące dziwactwo. Zawsze chciałem doświadczyć czegoś tego typu, spotkać jakąś niematerialną istotę, zobaczyć UFO, wpaść w dziwny stan umysłu, cokolwiek, a jak na złość zdaję się być odporny na "ponadnaturalne" doświadczenia.
Z nie-metafizycznego punktu widzenia większość moich postaw, wzorców i zachowań można przypisać 6 albo 5.

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Zjawiska paranormalne

#23 Post autor: SuperDurson » poniedziałek, 17 maja 2010, 23:26

Sam żeś jest DZIWACTWO!
Wypraszam sobie.

Istoty niematerialne z definicji są niematerialne więc ich nie widać. Możesz je sobie śnić, albo "widzieć umysłem". Próba zobaczenia ich fizycznym wzrokiem jest z góry skazana na porażkę. Jak picie herbaty śrubokrętem..
UFO fajnie wygląda w TV i fajnie brzmi, ale raczej nic więcej..
A w te "dziwne" (chyba chodzi Ci o "mało typowe"..) stany umysłu to się nie "wpada", tylko się je "wywołuje"!



I co jak co, ale ja Ci gwarantuję, że trzy czwarte tych stanów już kiedyś osiągnąłeś, nawet nie wiedząc że to już..
Tak jak większość ludzi, nie wie że jest hipnotyzowana nawet po kilkadziesiąt razy dziennie!
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

Re: Zjawiska paranormalne

#24 Post autor: Absynt » wtorek, 18 maja 2010, 00:53

Ale jemu chodzi o stany holotropowe - się je wywołuje, choć zdarza się je czasem wywołać nieświadomie (zdarzają się) :).
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

thanatos
Posty: 30
Rejestracja: niedziela, 3 maja 2009, 13:39

Re: Zjawiska paranormalne

#25 Post autor: thanatos » wtorek, 18 maja 2010, 15:55

Znam co najmniej kilka książek, których autorzy brzmią dość poważnie, dotyczących przywoływania duchów do widzialnej postaci. Nie widzialnej "okiem umysłu", tylko okiem fizycznym. Podejrzewam, że skoro to co "widzisz" to obraz powstający w mózgu, to owszem, teoretycznie możliwe jest przywołanie czegoś niematerialnego do widzialnej postaci. Co do stanów umysłu, hipnozy itp, to wiem, że każdy styka się z tym wielokrotnie. Mówię o stanach i zjawiskach, które leżą poza "normalnym" zakresem, w którym operują ludzie na codzień. Dziwactwo poza tym to nie jest termin niosący jakąkolwiek ocenę :)
Z nie-metafizycznego punktu widzenia większość moich postaw, wzorców i zachowań można przypisać 6 albo 5.

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Zjawiska paranormalne

#26 Post autor: SuperDurson » wtorek, 18 maja 2010, 18:07

thanatos pisze:Znam co najmniej kilka książek, których autorzy brzmią dość poważnie
Poważnie brzmi książka i to Ci wystarcza?
thanatos pisze:dotyczących przywoływania duchów do widzialnej postaci. Nie widzialnej "okiem umysłu", tylko okiem fizycznym. Podejrzewam, że skoro to co "widzisz" to obraz powstający w mózgu, to owszem, teoretycznie możliwe jest przywołanie czegoś niematerialnego do widzialnej postaci.
Ja z kolei podejrzewam, że skoro to co "widzę" to obraz interpretowany i modulowany w odpowiedniej części mózgu (bo nie powstaje tam, tylko dociera -przynajmniej- z oczu i z innych części mózgu) to teoretycznie możliwe jest zobaczenie czegokolwiek co jesteśmy w stanie zobaczyć oczami, wyprodukować w umyśle, lub odebrać w jakikolwiek inny sposób.
Dla mnie oko fizyczne może widzieć tylko fizycznie bo ono jest fizyczne! "Okiem umysłu" (układem modulatora/demodulatora) możesz patrzeć w umysł. A "okiem duszy", w dusze..

Nie ma fizycznego widzenia niefizycznych rzeczy bo to jest kxxxx z definicji sprzeczne!

A może jednak w głowie, kawałek mózgu jest jak taka karta graficzna, do której w odpowiedni port jest podpięty obraz zarówno z oczu (jak z kamery!), jak i zwrotna pętla z/do wewnętrznego generatora/modulatora sygnału - umysłu. Może jest tam kilka innych portów. Ważne że każdy sygnał po rozszyfrowaniu jest identyczny. Twój Radeon ma w nosie, czy dostaje sygnał z płyty głównej, z telewizora, czy z kamery IP - pod warunkiem, że podajesz odpowiedni sygnał w odpowiednie miejsce. Obraz fizyczny i umysłowy jest identyczny dla demodulatora - umysłu. Umysł nie rozróżnia ich, może za to sygnalizować skąd pochodzą dane zazwyczaj zniekształcając (modulowany!) obraz.

Wniosek: Możesz widzieć zmysłami, oraz cokolwiek co Twój umysł jest w stanie wyprodukować.
thanatos pisze:Co do stanów umysłu, hipnozy itp, to wiem, że każdy styka się z tym wielokrotnie. Mówię o stanach i zjawiskach, które leżą poza "normalnym" zakresem, w którym operują ludzie na codzień.
Wszyscy operują większością zakresu. Każdy śpi. To jest dopiero szaleństwo umysłu!
Długotrwałe stany, ekstremalnie "senne" w połączeniu ze świadomością nazywamy wizjami, objawieniami, "zawiasami", a te ekstremalnie fizyczne w NLP nazywane są up-time. Każdy z nas operuje w ciągu doby większością tych stanów - przy czym zazwyczaj bardzo szybko w nie wpadając i błyskawicznie je przełączając. Stąd może się wydawać, że ich nie ma. One są, ale często jak błyski flesza - wystarczy pozwolić im trwać..
thanatos pisze:Dziwactwo poza tym to nie jest termin niosący jakąkolwiek ocenę :)
Może dla Ciebie. Według mnie "dziwność" oznacza jedynie "odmienność, dla kogoś", ale już dziwactwo to dla mnie zarówno "głupota, odmienność jak i kompletny brak zrozumienia"..
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
swiatlo
Posty: 365
Rejestracja: sobota, 17 kwietnia 2010, 22:22
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Na krańcu świata

Re: Zjawiska paranormalne

#27 Post autor: swiatlo » poniedziałek, 19 lipca 2010, 22:44

Nie radzę chodzić o 3 rano po cmentarzu :idea:
troll ze schizofrenią

Awatar użytkownika
greenlight
Posty: 280
Rejestracja: wtorek, 1 czerwca 2010, 14:51
Lokalizacja: Łódź

Re: Zjawiska paranormalne

#28 Post autor: greenlight » poniedziałek, 19 lipca 2010, 23:12

Nie radzę chodzić o 3 rano po cmentarzu
Czemu? Jest cicho, chłodno i przyjemnie, i nikt nie zajmuje ławeczek.
To wszystko czego chcę
To wszystko czego mi brak
To wszystko czego ja nigdy nie będę miał

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

Re: Zjawiska paranormalne

#29 Post autor: Rilla » sobota, 24 lipca 2010, 13:32

Lubię oglądać filmy o duchach na discovery i podobnych kanałach, a szczególnie, gdy naukowcy wyjaśniają te "paranormalne zjawiska" w sposób racjonalny.
W jednym z takich filmów podano, że właśnie około godziny 3-4 nad ranem nasz mózg nieco inaczej pracuje, np. jest wrażliwszy na różnego rodzaju odgłosy z pozoru niesłyszalne, bo właśnie o tej porze nocne zwierzęta są najbardziej aktywne i szukają pożywienia. Człowiek przez lata ewolucji, by przetrwać, wykształcił taki "system czuwania", by przy najdrobniejszym ruchu w tej godzinie mógł się obudzić i obronić/uciec przed skradającym się zwierzem. Dlatego też ponoć najczęściej "duchy" przychodzą między 3, a 4 godziną. Do naszych uszu dochodzi jakiś szmer, mózg daje sygnał niebezpieczeństwa, wzrok nie widzi z racji braku światła, więc nie wiadomo, co zaszeleściło, strach się wzmaga, mózg pracuje itd. Do tego szczypta wyobraźni i mamy ducha. I ta sceneria cmentarna... Wystarczy, że jakiś bezdomny wyjdzie zza krzaka, a można ducha wyzionąć ze strachu. :lol:

Wybaczcie, że moja wypowiedź jest tak mało naukowa, ale nie potrafię przekazać ładnie tych wyjaśnień z filmu, bo nie znam się na tyle na pracy mózgu, by te mądrości zapamiętać. Może jeszcze kiedyś trafię na ten film, to spiszę na kartce, o co dokładnie chodzi z tą pracą mózgu.
Tak czy inaczej wytłumaczenie takie mnie zadowala, bo sama często budzę się w nocy i zawsze właśnie między 3-4. Tak się do tego przyzwyczaiłam, że już nawet nie patrzę na zegarek, bo wiem, że na pewno jest po 3, ale przed 4. Jak to inaczej wytłumaczyć?
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

Awatar użytkownika
Rinn
VIP
VIP
Posty: 695
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2008, 21:12
Kontakt:

Re: Zjawiska paranormalne

#30 Post autor: Rinn » sobota, 24 lipca 2010, 14:59

Ciekawe. Moja babcia twierdziła, że przyszedł do niej duch dziadka - i przyszedł właśnie o godzinie 3 w nocy.
Rilla pisze:sama często budzę się w nocy i zawsze właśnie między 3-4.
Ja zazwyczaj o tej porze dopiero kładę się spać. :lol:
w lęku nie ma nic
czego trzeba by się bać

ODPOWIEDZ