Egoistyczna szóstka, czy to możliwe?

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
DarkLilith
Posty: 52
Rejestracja: poniedziałek, 4 października 2010, 19:53
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Egoistyczna szóstka, czy to możliwe?

#1 Post autor: DarkLilith » środa, 1 grudnia 2010, 18:57

Czy to możliwe, aby 6 mogła być skrajnie egoistyczna? Zawsze mająca przyjaciół, wszystko, lecz nie daje im nic w zamian, widzi tylko siebie... Pierw przybliża przyjaciela do siebie, potem go szantażuje, pierw daje mu swoją przyjaźń a potem padają ostre słowa... po których 6 nie przeprasza, bo wie że ten przyjaciel i tak wróci. ;d pytam się, ponieważ ja się właśnie tak zachowuje, i m.in dlatego mam wątpliwości w swoją 6-stowość.


Noc jest najciemniejsza przed świtem....

Awatar użytkownika
swiatlo
Posty: 365
Rejestracja: sobota, 17 kwietnia 2010, 22:22
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Na krańcu świata

Re: Egoistyczna szóstka, czy to możliwe?

#2 Post autor: swiatlo » środa, 1 grudnia 2010, 19:21

6ki są bardzo różne.A jaka z emocji towarzyszy ci najczęściej ?
Jak lęk to jesteś 6 :wink:
troll ze schizofrenią

Awatar użytkownika
atis
Posty: 2789
Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: różowy balonik

Re: Egoistyczna szóstka, czy to możliwe?

#3 Post autor: atis » środa, 1 grudnia 2010, 19:55

Na niskim poziomie zdrowia, skrajnym egoista prawdopodobnie staje się każdy.
pytanie "jaka emocja towarzyszy ci najczęściej" to pytanie, na które większosć osob nie potrafi odpowiedzieć i wykorzystywanie go do okreslenia typu absolutnie nie ma sensu.
xxx xx/xx XXXx
Obrazek

Awatar użytkownika
swiatlo
Posty: 365
Rejestracja: sobota, 17 kwietnia 2010, 22:22
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Na krańcu świata

Re: Egoistyczna szóstka, czy to możliwe?

#4 Post autor: swiatlo » środa, 1 grudnia 2010, 21:54

atis pisze:pytanie "jaka emocja towarzyszy ci najczęściej" to pytanie, na które większosć osob nie potrafi odpowiedzieć i wykorzystywanie go do okreslenia typu absolutnie nie ma sensu.
Nieprawda
troll ze schizofrenią

Awatar użytkownika
Rinn
VIP
VIP
Posty: 695
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2008, 21:12
Kontakt:

Re: Egoistyczna szóstka, czy to możliwe?

#5 Post autor: Rinn » środa, 1 grudnia 2010, 22:09

A jak rozumiesz pojęcie "egoistyczny"?
w lęku nie ma nic
czego trzeba by się bać

Awatar użytkownika
Kemal
VIP
VIP
Posty: 1142
Rejestracja: sobota, 30 grudnia 2006, 23:58
Enneatyp: Lojalista

Re: Egoistyczna szóstka, czy to możliwe?

#6 Post autor: Kemal » czwartek, 2 grudnia 2010, 01:26

Chyba wiem o co Ci chodzi DarkLilith. Moim zdaniem wątpliwości te wynikają z pewnego złego spojrzenia na naturę Szóstki. Moim zdaniem błędem jest postrzeganie Lojalisty jako kogoś kto jest nastawiony na dawanie. Bierze się to zapewne z samego nazewnictwa, podkreślania, że na Szóstce można polegać, że jest rodzinna, że jest dobrym przyjacielem itp. Owszem, Szóstka jest skora do poświęceń ale ma to inny wymiar niż na przykład w wypadku Dwójki. Myślę, że Szóstka jest przede wszystkim nastawiona na mentalną więź z drugim człowiekiem. I to w ramach tej więzi zachowuje się na różne sposoby, czasem mniej czasem bardziej egoistyczne. Ale nie chodzi tu o dawanie i branie a o zrzucenie z siebie odpowiedzialności na innego człowieka lub przyjęcie tej odpowiedzialności. Pojmowane w ramach przystosowania się Lojalisty. Kiedy Lojalista czuje się silny to chętnie przyjmuje odpowiedzialność na siebie bo jest to dla niego źródło wewnętrznej satysfakcji, kiedy czuje się słaby to łatwo zrzuca odpowiedzialność na innych. Patrząc na sprawę pod nieco innym kątem to wydaje mi się też, że dawanie od siebie może być dla Szóstki trudne z tego względu, że podnosi to wymagania w stosunku do niej, a Szóstka niepewna własnej osoby boi się, że nie będzie tym wymaganiom w stanie sprostać. Hmm. Może trochę zbyt skomplikowanie to opisałem ;]
6w5, ESI, sp/soc

Gdyż obojętność, wiem, byłaby rodzajem szczęścia

Awatar użytkownika
DarkLilith
Posty: 52
Rejestracja: poniedziałek, 4 października 2010, 19:53
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Egoistyczna szóstka, czy to możliwe?

#7 Post autor: DarkLilith » czwartek, 2 grudnia 2010, 14:36

Rinn pisze:A jak rozumiesz pojęcie "egoistyczny"?
Czyli taki, który chce pierw swoje potrzeby zaspokoić, później lub w cale czyjeś, wykorzystuje słabości drugiej osoby, żeby nią manipulować tylko po to, aby czuć się bezpiecznie- w moim wypadku. Moje główne uczucie jakie u mnie dominuje zależy, gdzie się znajduję i w jakich okolicznościach, więc to jest bezsensu, z resztą są rożne rodzaje 6 i jak słyszałam, to najbardziej trudny do wykrycia typ (ale moje ucho różne dziwne rzeczy słyszy xD).
Kemal pisze:Może trochę zbyt skomplikowanie to opisałem ;]
chyba rozumiem :D.
Noc jest najciemniejsza przed świtem....

Awatar użytkownika
Tragiczny_Romantyk
Posty: 231
Rejestracja: niedziela, 8 sierpnia 2010, 05:11
Enneatyp: Dawca
Lokalizacja: Zielona Gora

Re: Egoistyczna szóstka, czy to możliwe?

#8 Post autor: Tragiczny_Romantyk » sobota, 2 kwietnia 2011, 13:52

nie ma nic zlego w byciu egoista. Przeciez zyjesz dla siebie, a nie dla innych - tobie ma byc dobrze. Jesli ty masz wladze, to po co oddawac ja innym? Niech sami zapracuja.
6w7 - tragiczny romantyk(4), to pomylka

FunClubTR
Posty: 21
Rejestracja: piątek, 1 kwietnia 2011, 22:16

Re: Egoistyczna szóstka, czy to możliwe?

#9 Post autor: FunClubTR » sobota, 2 kwietnia 2011, 17:34

Popieram każdy żyje dla siebie

Awatar użytkownika
kroplablekitu
Posty: 167
Rejestracja: wtorek, 19 października 2010, 15:09
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Egoistyczna szóstka, czy to możliwe?

#10 Post autor: kroplablekitu » czwartek, 2 lutego 2012, 13:05

Powiem coś strasznego
Nie lubię dawać kompletnie za free.

Nie biorę też za darmo. W każdym razie tak mi się wydaje.

Wymiana może być bezslowna, bez-pieniężna. Akcje wymieniam na inne akcje lub emocje. Ale zawsze chce mieć poczucie że coś było za coś. Być może kiedy to piszę to wychodzę na egoistę ; > ale z zewnątrz często słyszę, że jestem naiwna i ‘dobra’. Bo wymiana dokonuje się na niewidzialnym poziomie. Czasem jest odroczona w czasie.

Ale dawać kompletnie za darmo – to jakiś wysoki poziom abstrakcji. Jesli są osoby, które dają nic z tego nie mając, to chętnie posłucham, nie umiem sobie tego wyobrazić.

Kiedy wspieram kogoś bardzo słabego to i tak coś przecież z tego mam, np. satysfakcje. Albo naukę jak się zachowywać w czyichś sytuacjach kryzysowych. Albo ten ktoś się pozbiera i wtedy odwdzięczy.
:mrgreen: testy kłamią ! Enneagram morduje ! ALE Spójrz, jak wiele nam dano! Skocz obiema nogami w ten przepiękny wszechświat! Odnajdź swą moc i stań się tym, kim powinieneś być!

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Egoistyczna szóstka, czy to możliwe?

#11 Post autor: SuperDurson » sobota, 4 lutego 2012, 22:09

Każdy zdrowy człowiek, jest w pewnym sensie egoistą.

Jeżeli rozdam wszystko za darmo - to kto inny przeje moje zasoby. To jak dawać wciąż po 5zł temu samemu przepitemu żebrakowi.. który je lekką ręką wyda, zamiast pomnożyć. A ty tyraj dalej..
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
Pierzasta
Posty: 891
Rejestracja: niedziela, 27 marca 2011, 01:35
Enneatyp: Obserwator

Re: Egoistyczna szóstka, czy to możliwe?

#12 Post autor: Pierzasta » sobota, 4 lutego 2012, 22:36

DarkLilith pisze:Czy to możliwe, aby 6 mogła być skrajnie egoistyczna? Zawsze mająca przyjaciół, wszystko, lecz nie daje im nic w zamian, widzi tylko siebie... Pierw przybliża przyjaciela do siebie, potem go szantażuje, pierw daje mu swoją przyjaźń a potem padają ostre słowa... po których 6 nie przeprasza, bo wie że ten przyjaciel i tak wróci. ;d pytam się, ponieważ ja się właśnie tak zachowuje, i m.in dlatego mam wątpliwości w swoją 6-stowość.
Skoro zawsze masz przyjaciół, to coś ich przy tobie trzyma... :)
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?

Awatar użytkownika
Venus w Raku
VIP
VIP
Posty: 1058
Rejestracja: środa, 23 września 2009, 10:08
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Egoistyczna szóstka, czy to możliwe?

#13 Post autor: Venus w Raku » niedziela, 5 lutego 2012, 01:51

SuperDurson pisze:Każdy zdrowy człowiek, jest w pewnym sensie egoistą.
To bardzo interesujące stwierdzenie. Biorąc pod uwagę, że to właśnie Szóstka monitoruje uważnie wszelkie oznaki "nieuczciwości" i "egoizmu" u innych i łatwo przykleja takie łatki.

Ja bym raczej powiedziała, że każda niezdrowa osoba jest w pewnym sensie egoistą. Troszczenie się o własne interesy i nie spełnianie oczekiwań innych we wszystkim nie jest objawem egoizmu. Celowe wykorzystywanie innych dla własnych potrzeb i korzyści jest.
SuperDurson pisze:Jeżeli rozdam wszystko za darmo - to kto inny przeje moje zasoby. To jak dawać wciąż po 5zł temu samemu przepitemu żebrakowi.. który je lekką ręką wyda, zamiast pomnożyć. A ty tyraj dalej..
Nie widzę nic złego, aby dać 2 lub 5 złotych bezdomnej osobie. Osatecznie nikt nie żebrze, aby dorobić się w łatwy sposób fortuny. W gruncie rzeczy dużo z tych osób ma poważne zaburzenia psychiczne. Zostali odtrąceni przez najbliższych i społeczeństwo, i w konsekwencji wylądowali na ulicy. To są też ludzie. Rzadko to robię, ale czasami wdaję się w rozmowę z taką osobą i wtedy ona opowiada mi dlaczego wylądowała na ulicy. Usprawiedliwia się w ten sposób dlaczego bierze pieniądze. To jest dla mnie potwornie ciężkie, bo mam natychmiast poczucie winy i chcę agresywnie ofuknąć osobę i ucieć od nieprzyjemnej sytuacji i nieprzyjemnych uczuć, ale tłumaczę sobie, że każdy człowiek chce być wysłuchany przez drugiego. Jeżeli 2, czy 5 złotych, to jest dla mnie tylko monetą, której utrata nic mi nie robi, to mogę ją dać. W sumie to najłatwiej i najtaniej jest dać biednemu 2 złote i czuć się dobrym człowiekiem. Jak nie chcę, to mogę nie dawać, ale jak dam, to mnie nie obchodzi, co osoba zrobi z tymi pieniędzmi. Jest dużą przesadą mówienie, że żebrak wydaje lekką ręką moje pieniądze, bo kupił sobie za to butelkę piwa. Rząd obciąża mnie ogromnymi podatkami i wydaje lekką ręką moje pieniądze nie pomnażając ich, ale wpędzając społeczeństwo w coraz większe długi. Jakby to jeszcze szło na polepszenie życia ludzi: opiekę socjalną, edukację, ubezpieczenie zdrowotne..., ale nie. A więc, nie godzę się na to, że rząd usa wszczyna wojny, kolorowe rewolucje, wspomaga banki i biznes w bilionach bilionów dolarów, oraz żyje sobie dostatnio z moich pieniędzy i pożycza na te cele, a obywatel automatycznie jest zobowiązany spłacać te pożyczki. Muszę płacić podatki, bo jak nie zapłacę, to mnie wsadzą do więzienia. Jak mam zbędne 2 złote w kieszeni, to mogę je wydać jak chcę. Widzę żebraka, to dam mu mając nadzieję, że kupi sobie coś do jedzenia, ale jak ma taką potrzebę, to niech idzie i kupi sobie butelkę piwa na moje konto. Trzeba mieć odpowiednią perspektywę i nie skupiać swoich frustracji na tych, co obywają się ochłapami i wyzbyć się tego chorego przekonania, że żebracy w jakiś przebiegły i wyrafinowany sposób przejadają/przepijają moje zasoby, bo żebrzą o 2 złote, które mogę dać lub nie.

I nie bierz Dursonie tego personalnie, bo to co napisałam jest stwierdzeniem moich przkonań, a nie próbą rozpoczęcia dyskusji. Zbyt często słyszę jak ludzie rozprawiają z wielkim rozemocjonawaniem o tym jak niemoralnie jest dawanie żebrakowi drobnych pieniędzy, bo ci ludzie sami sobie są winni, że znaleźli się w takiej sytuacji, ale jak zwróci się komuś uwagę na temat podatków, które są zmuszeni prawnie płacić i jak mało mają do powiedzienia w jaki sposóbh te pieniądze będą wykorzystane, to milczą i nie mają nic do powiedzenia na ten temat.

W gruncie rzeczy, to uważam, że Szóstki - na poziomie emocjonalnym - dość dobrze rozumieją tego rodzaju zagadnienia i mają dużą dozę współczucia dla tych, którym się źle powodzi. Jakkolwiek, często nie chcą się do tego otwarcie przyznać. Boją się swoich lęków i słabości, a więc ktoś wylękniony i słaby jest dla nich odpychający, bo wzmaga w nich te same uczucia, które mają w sobie. Wydaje mi się, że mają w głowie przekonanie, że lepiej wykorzystywać niż być wykorzystanym. Potrzebują silnych ludzi w swoim życiu, ale łączą się ze słabymi, a potem mają pretensję, że słaby się nie sprawdza. Podejrzewma, że nie lubią dzieci i małych zwierząt domowych, bo to jest dla nich kwintntesencja poddaństwa, nieporadności i wylęknienia. Pragną, aby ktoś inny przejął kontrolę w ich życiu, a jednocześnie nie potrafią oddać nikomu kontroli nad sobą. Podziwiają siłę, moc, dobrobyt i przedsiębiorczość, ale jak ktoś taki stanie na ich drodze, to obawiają się takiej osoby i zaczynają z nią walczyć, i jak mogą, to forsują wtedy własną wolę. Generalnie nie są egoistyczne, ale postrzegają świat jako egoistyczny i biorą sobie do głowy, że one też takie muszą być, aby przetrwać.
1w9, 6w5, sp/sx

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Egoistyczna szóstka, czy to możliwe?

#14 Post autor: SuperDurson » niedziela, 5 lutego 2012, 11:25

Ja bym raczej uznał, że bez opamiętania jedziesz wciąż TV-stereotypami.
I używasz zdecydowanie innej niż ja definicji egoizmu.


Tu katolicki ksiądz pisze o zdrowym egoizmie:
http://pierzchalski.ecclesia.org.pl/ind ... sz=&pyt=61
Jeśli chcemy być szczęśliwi, mieć udany związek, wielu przyjaciół, satysfakcjonującą pracę, musimy pokochać samych siebie. I to jest "zdrowy egoizm". Ale pomiędzy takim mądrym egoizmem a żądaniami i nierealnymi kaprysami jest cienka granica. (...) Mądry egoista doskonale zna swoje potrzeby i wie, jak je zaspokoić. Rozmawia z ludźmi w taki sposób, że chętnie mu pomagają w osiągnięciu tego, o co mu chodzi. Dlatego jeśli chcesz, żeby żyło ci się wygodnie, nie staraj się na siłę robić dobrze całemu światu, bo i tak ci się to nie uda. Zupełnie jak w przysłowiu: "Jeszcze się taki nie urodził, coby wszystkim dogodził". Pamiętaj, że aby dać coś drugiemu człowiekowi (miłość, przyjaźń), najpierw musisz sama to mieć. Nie jesteś w stanie kochać innych, jeśli nie kochasz samej siebie. Ciągle dając i niewiele otrzymując, będziesz nieustannie liczyć na rewanż, a przecież nikt ci niczego nie obiecywał. Jeśli swoje potrzeby zawsze stawiasz na końcu, ludzie przestaną się z tobą liczyć.
A tutaj ładnie to wszystko opisane na przykładach:
http://pasjavspraca.com/2011/02/26/egoizm/
Anthony DeMello, jezuita, mistyk, autor głośnej książki „Przebudzenie” mówił, że jednym z oznak osiągnięcia oświecenia jest pełna świadomość tego, że życie według własnych upodobań nie jest egoizmem. Egoizmem jest wymaganie od innych żeby prowadzili życie według naszych upodobań. Oscar Wilde ujął tą samą myśl w piękne zdanie: „Czerwona róża nie jest egoistką, pragnąc pozostać czerwoną różą. Byłaby straszną egoistką, gdyby chciała, by wszystkie kwiaty w ogrodzie były czerwone i były różami„.
Spoiler:
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

ODPOWIEDZ