Kontrfobiczne 6w5

Wiadomość
Autor
Charlotte
Posty: 127
Rejestracja: sobota, 24 września 2011, 08:59
Enneatyp: Lojalista

Kontrfobiczne 6w5

#1 Post autor: Charlotte » środa, 29 lutego 2012, 20:33

Witam

Ostatnio zastanawiałam się czy typ 6w5 może być kontrfobiczny...
Sama wiem że na 100% jestem 6w5, ale z drugiej strony, nie lubię mieć autorytet, wole nim być.
Jestem raczej otwarta, i nie siedzę w kącie jak jest jakiś problem, tylko działam. Choć z drugiej strony, gdy nie ma problemu, czy strachu, lubie posiedzieć sobie i pomyśleć o świecie. Tak trochę pofilozofować :D. Czasem mam też tak, że zbyt wiele do mnie dociera, i wtedy po prostu zamykam się. Lecz jest to bardziej związane ze zmęczeniem aniżeli strachem. Gdy pojawia się strach działam.
Mam humor raczej sarkastyczny i bywam kąśliwa, co jest częste u kontrfobicznych 6.
Więc moje pytanie brzmi, czy istnieją wgl. 6w5 kontrfobiczne, może ktoś z was jest, jakie one są? Bo szukałam w googlach i wciąż tylko czytam że 6w5 są najczęściej fobiczne, ale o kontrfobicznych to ani słowa...
Jakieś sugestie?


Kontrfobiczne 6 z mocnym skrzydłem 7
ENFj - EIE - Mentor - Aktor

Awatar użytkownika
porzeczka
Posty: 12
Rejestracja: piątek, 17 czerwca 2011, 13:54
Enneatyp: Lojalista

Re: Kontrfobiczne 6w5

#2 Post autor: porzeczka » czwartek, 1 marca 2012, 11:31

Myślę, że 6w5 może być kontrfobiczne, dlatego, że piątki nie wycofują się ze świata dlatego, że się go boją, a dlatego że tak chcą. Przynajmniej te zdrowe. Miałaś kiedyś sytuację, że czegoś broniłaś na żywo wsród ludzi do krwi? Że pożarłaś się o coś na forum? Bywasz agresywna, energiczna? Chwytasz tygrysa za ogon, pakujesz się w jakieś rzeczy wymagające odwagi?
Na nieszczęście dla ludzi fakt ich omylności, zawsze uwzględniany w teorii, daleki jest od wpływania na ich sądy praktyczne, gdyż podczas gdy każdy wie dobrze, że jest omylny, niewielu uważa za konieczne zabezpieczyć się przed skutkami własnej omylności.

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Kontrfobiczne 6w5

#3 Post autor: SuperDurson » czwartek, 1 marca 2012, 18:37

Cześć Szarlot :D

Kontrfobiczne 6w5 istnieją na co świecę jasno przykładem. Robię to dokładnie tak jak ty.
Charlotte pisze:nie lubię mieć autorytet, wole nim być.
Jestem raczej otwarta, i nie siedzę w kącie jak jest jakiś problem, tylko działam. Choć z drugiej strony, gdy nie ma problemu, czy strachu, lubie posiedzieć sobie i pomyśleć o świecie. Tak trochę pofilozofować :D. Czasem mam też tak, że zbyt wiele do mnie dociera, i wtedy po prostu zamykam się. Lecz jest to bardziej związane ze zmęczeniem aniżeli strachem. Gdy pojawia się strach działam.
Mam humor raczej sarkastyczny i bywam kąśliwa

I mimo pozornego spokoju wewnątrz, oraz mocno analitycznego sposobu traktowania otoczenia - jestem jednak uzależniony od adrenaliny. Sam prowokuję sytuacje w których mogę być nie do końca bezpieczny, aby..

Poczuć w sobie spontaniczność.

Zdarza mi się znienacka opieprzać ludzi (np. na ulicy) którzy ewidentnie łamią zasady, zdarza mi się wyjść przed szereg i powiedzieć dowódcy wprost co myślę o kiepskim rozwiązaniu, czy wstawiać się za słabszymi w sytuacjach w których nic nie zyskuję, a tylko się narażam..
Zdarza mi się celowo przejść na czerwonym, żeby sprawdzić czy uda mi się przekabacić straż miejską.. zdarza mi się jeździć bez biletu, żeby sprawdzić czy spiorę dziś mózg kanara.. zdarza mi się dźgnąć Cię w czuły punkt, specjalnie, żeby sprawdzić kiedy pękasz.. na ile mogę sobie pozwolić? :twisted:
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

silversnow
Posty: 18
Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2012, 21:52
Enneatyp: Lojalista

Re: Kontrfobiczne 6w5

#4 Post autor: silversnow » czwartek, 1 marca 2012, 20:59

Jeśli chodzi o mnie, to raczej unikam stresujących sytuacji, izolując się od otoczenia jak tylko się da. Żyję raczej w świecie książek, filmów, najbliższej rodziny i moich zwierzaków. Cały czas jednak mam świdomość tego, że jestem tchórzem, a życie nie polega na uciekaniu od innych. Gdy tęsknota za zmianą i wyrzuty sumienia mocno się we mnie skumulują, wtedy sama 'wpycham' się w sytuacje , których zazwyczaj unikam. Niestety często ( choć nie zawsze) włącza mi się w nich radar ( czy dobrze się zachowałam, czy nie obrazilam kogoś, czy nie wyjdę na idiotkę, czy ta osoba aby na opewno mnie lubi itp.) W sumie to lubię i umiem rozmawiać z innymi. Na początku zawsze jest fajnie, ale po pewnym czasie czuje się zbyt zmęczona tym ciąglym niepokojem i wycofuję się z powrotem w mały rodzinny świat...do czasu kiedy dojdę do wniosku, że zbyt się wyizolowalam. Historia zatacza więc kółko. Sama już więc nie wiem czy jestem fobijną czy kontrfobijną 6w5.

Obserwuję tez u siebie dwie twarze. Przy obcych ludziach zawsze jestem spokojna, opanowana, flegmatyczna. Gdy ktoś mnie atakuje, stoję niczym przysłowiowe ciele wpartrujace się w malowane wrota. Zero obrony. W domu, przy najbliższych z reguly jestem też łagodna niczym baranek, ale gdy ktoś nastąpi mi na odcisk bywam złośliwa, uszczypliwa, nerwowa i wręcz histeryczna. Zupelnie jakby mieszkały we mnie conajmniej dwie osoby:) Pewnie to dlatego, że domownicy wybaczą mi wszystko, a obcy ludzie odwrócą się na dobre, w razie takich "wyskoków".Ja po prostu muszę mięć pewność że agresywne zachowanie ujdzie mi 'płazem' i nie pogorszy mojej sytuacji w przyszlości. Ciekawe czy to typowe zachowanie dla szóstek.. :lol:

Charlotte
Posty: 127
Rejestracja: sobota, 24 września 2011, 08:59
Enneatyp: Lojalista

Re: Kontrfobiczne 6w5

#5 Post autor: Charlotte » piątek, 2 marca 2012, 16:05

porzeczka pisze:Myślę, że 6w5 może być kontrfobiczne, dlatego, że piątki nie wycofują się ze świata dlatego, że się go boją, a dlatego że tak chcą. Przynajmniej te zdrowe. Miałaś kiedyś sytuację, że czegoś broniłaś na żywo wsród ludzi do krwi? Że pożarłaś się o coś na forum? Bywasz agresywna, energiczna? Chwytasz tygrysa za ogon, pakujesz się w jakieś rzeczy wymagające odwagi?
Cóż, do krwi?? Zależy w jakim sensie. Dziś musiałam na lekcji przedstawić pewien projekt, i mój kolega uczepił się że przeczytałam angielską nazwę po polsku. Wku... się i mu to wygarnęłam aż się zamknął. Nawet przeklinałam przy nauczycielce... dlaczego?? Bo cały ten projekt nadzorowałam, i nie chciałam by przez jakiegoś debila stracić punkty. No i po prostu mnie wkurzył. Przy całej klasie, no to przy ludziach... Potem tylko się uśmiechnęłam i uspokoiłam... więc chyba takie sytuacje mają miejsce.

Jestem baaardzo agresywna i energiczna. Przykład? Nie jestem nie wiadomo jakim sportowcem, ale na wf grając np. w kosza, walczę do ostatniej minuty baaardzo agresywnie i energicznie. Dalej, często zdarza mi się na kogoś nakrzyczeć, przeklnąć, czy nawet mocno chwycić by przemówić mu do rozumu.

Czy pakuję się w rzeczy wymagające odwagi? Nie wszystkie. Mam wroga, którego piekielnie się boje i nigdy w życiu nie umiałabym mu wygarnąć. Wtedy zachowuje się jak piątka- zamykam się. Ale na ogół staram się liderować w zespole co pewnie łączy się z odwagą, lubie rywalizować czy to w sporcie czy to w innych dziedzinach, czasem zdarza mi się wyprzedzić jakąś sytuacje i tak wszystko zrobić, by wszystko wyszło ok. Co więcej? Ten wróg o którym mówiłam... on poniżał dziewczyny w mojej klasie. Jako jedyna walczyłam, bo każdy się go bał, i to dzięki mnie dał nam spokój :).

Więc często jestem odważna, co jednak nie sprawia że brakuje mi lęków i niepewności. Zawsze gdy staję naprzeciw zadania, wiem że może to się źle skończyć, ale w 90% i tak działam. No i raczej nie zastanawiam się zbyt długo nad podjęciem decyzji... praktycznie w ogóle.

No cóż, prawdą jest że trudno jest mówić o sobie, ale mimo wszystko wydaje mi się że jestem kontrfobiczna.
Kontrfobiczne 6 z mocnym skrzydłem 7
ENFj - EIE - Mentor - Aktor

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Kontrfobiczne 6w5

#6 Post autor: SuperDurson » piątek, 2 marca 2012, 23:01

Nie ma w 100% fobicznych, lub w 100% kontrfobicznych szóstek - każdy z nas jest mieszanką obu "rozwiązań".. w różnej proporcji.

Po tym jak łatwo zmienia zachowania poznasz jednostkę bystrą, zdrową i doświadczoną życiowo - umie wybierać tę metodę, która jest w danej sytuacji właściwsza.




Chowanie głowy w piasek, kiedy ktoś może zniszczyć Twój projekt jest bez sensu. Tak samo jak atak wprost w silniejszego od siebie tygrysa..
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Charlotte
Posty: 127
Rejestracja: sobota, 24 września 2011, 08:59
Enneatyp: Lojalista

Re: Kontrfobiczne 6w5

#7 Post autor: Charlotte » sobota, 3 marca 2012, 13:18

SuperDurson pisze:Nie ma w 100% fobicznych, lub w 100% kontrfobicznych szóstek - każdy z nas jest mieszanką obu "rozwiązań".. w różnej proporcji.

Po tym jak łatwo zmienia zachowania poznasz jednostkę bystrą, zdrową i doświadczoną życiowo - umie wybierać tę metodę, która jest w danej sytuacji właściwsza.




Chowanie głowy w piasek, kiedy ktoś może zniszczyć Twój projekt jest bez sensu. Tak samo jak atak wprost w silniejszego od siebie tygrysa..
A są ludzie którzy chowają głowę w piasek w takich sytuacjach, czy którzy atakują silniejszego od siebie. No to nie 6 no ale...
Cóż, rozumiem że nie ma 100% fobicznych czy kontrfobicznych szóstek, bo sama mam chwile słabości czy braku siły w danej sytuacji.
Może ktoś jeszcze sie wypowie?
Kontrfobiczne 6 z mocnym skrzydłem 7
ENFj - EIE - Mentor - Aktor

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Kontrfobiczne 6w5

#8 Post autor: SuperDurson » sobota, 3 marca 2012, 14:52

Charlotte pisze:A są ludzie którzy chowają głowę w piasek w takich sytuacjach, czy którzy atakują silniejszego od siebie.
Jeżeli jest to zdanie celowo twierdzące - a widzę na końcu kropkę - to masz rację. Są tacy ludzie.
O tych pierwszych być może nie słyszałaś i nawet ich nie zauważasz bo są na szarym końcu, bez siły przebicia, już na zawsze.. a o tych drugich czasami kręcą filmy.. ale nie spotkasz ich w dzisiejszych czasach na ulicy bo oni najczęściej nie dożywają nawet dwudziestki, chyba że w poprawczaku, albo zakładzie zamkniętym..
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Charlotte
Posty: 127
Rejestracja: sobota, 24 września 2011, 08:59
Enneatyp: Lojalista

Re: Kontrfobiczne 6w5

#9 Post autor: Charlotte » sobota, 3 marca 2012, 15:07

SuperDurson pisze:
Charlotte pisze:A są ludzie którzy chowają głowę w piasek w takich sytuacjach, czy którzy atakują silniejszego od siebie.
Jeżeli jest to zdanie celowo twierdzące - a widzę na końcu kropkę - to masz rację. Są tacy ludzie.
O tych pierwszych być może nie słyszałaś i nawet ich nie zauważasz bo są na szarym końcu, bez siły przebicia, już na zawsze.. a o tych drugich czasami kręcą filmy.. ale nie spotkasz ich w dzisiejszych czasach na ulicy bo oni najczęściej nie dożywają nawet dwudziestki, chyba że w poprawczaku, albo zakładzie zamkniętym..
No widzisz, to lepiej dla nas. Przynajmniej nie jesteśmy przez nich zagrożeni. Ja zauważam te słabe osoby... w końcu 6 wspierają ludzi na przegranych pozycjach. Choć muszę przyznać że nie zawsze jestem z nimi w pokojowych relacjach, bo takie osoby są po prostu słabe i bezsensowne. Ale jeśli mówisz o tych drugich... ja nadal uważam że tacy ludzie są na świecie. Może nie wszędzie, ale są. W końcu mordercy i nie wiadomo jeszcze jakie chu** nie od urodzenia są w więzieniu czy zakładzie zamkniętym.
Kontrfobiczne 6 z mocnym skrzydłem 7
ENFj - EIE - Mentor - Aktor

silversnow
Posty: 18
Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2012, 21:52
Enneatyp: Lojalista

Re: Kontrfobiczne 6w5

#10 Post autor: silversnow » sobota, 3 marca 2012, 19:39

Charlotte co rozumiesz pod pojęciem słabe i bezsensowne? Nie mające siły przebicia? Nie potrafiące wspiąć się na szczyt? Nie zarabiające kokosów? Nietowarzyskie? Mało znaczące w swoim środowisku? Pytam, bo po prostu jestem ciekawa czym jest dla nas: szóstek sukces? I co tak naprawdę w życiu okazuje się być siłą, a co słabościa? Chyba jestem typową szóstka, bo jakoś nie lubię określania bezsensownymi ludzi tylko dlatego, że z punktu widzenia nowoczesnego i materialistycznego świata, osiągnęli mniej niż powinni. :D

Charlotte
Posty: 127
Rejestracja: sobota, 24 września 2011, 08:59
Enneatyp: Lojalista

Re: Kontrfobiczne 6w5

#11 Post autor: Charlotte » sobota, 3 marca 2012, 20:12

silversnow pisze:Charlotte co rozumiesz pod pojęciem słabe i bezsensowne? Nie mające siły przebicia? Nie potrafiące wspiąć się na szczyt? Nie zarabiające kokosów? Nietowarzyskie? Mało znaczące w swoim środowisku? Pytam, bo po prostu jestem ciekawa czym jest dla nas: szóstek sukces? I co tak naprawdę w życiu okazuje się być siłą, a co słabościa? Chyba jestem typową szóstka, bo jakoś nie lubię określania bezsensownymi ludzi tylko dlatego, że z punktu widzenia nowoczesnego i materialistycznego świata, osiągnęli mniej niż powinni. :D

Słabe i bezsensowne? Nie mające siły przebicia, marne, zależne od silniejszych, to ludzie nie umiejący sami dojść na szczyt, nie mający swego zdania, to po prostu ludzie bez duszy i charakteru, zależne od innych.
Kontrfobiczne 6 z mocnym skrzydłem 7
ENFj - EIE - Mentor - Aktor

silversnow
Posty: 18
Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2012, 21:52
Enneatyp: Lojalista

Re: Kontrfobiczne 6w5

#12 Post autor: silversnow » sobota, 3 marca 2012, 20:23

A co rozumiesz pod pojęciem szczyt? Pieniądze? Karierę? Możliwość zarządzania innymi? I czy każdy czlowiek, ktory się na nim nie znajdzie nie ma swojej duszy, hierarchi wartości i poglądów?

Charlotte
Posty: 127
Rejestracja: sobota, 24 września 2011, 08:59
Enneatyp: Lojalista

Re: Kontrfobiczne 6w5

#13 Post autor: Charlotte » sobota, 3 marca 2012, 20:47

silversnow pisze:A co rozumiesz pod pojęciem szczyt? Pieniądze? Karierę? Możliwość zarządzania innymi? I czy każdy czlowiek, ktory się na nim nie znajdzie nie ma swojej duszy, hierarchi wartości i poglądów?
Źle mnie zrozumiałeś. Uważam że szczytem jest po prostu robieniem tego co się chce, posiadanie własnych celów i umiejętność dojścia do nich, być po prostu wyjątkowym sobą, mieć swoje zdanie i po prostu charakter. Jeśli chodzi o dalszą część, ten kto jest na szczycie, osiąga z łatwością nie tylko przywileje materialne tj. samochód, pieniądze, dom, ale również osoba na szczycie jest osobą zdrową, inteligentną, umiejącą radzić sobie w problemach, a co za tym idzie ma lojalnych przyjaciół i dba o rodzinę.

Tak na prawdę każdy może dojść na szczyt, o ile wie czego chce, stara się by to osiągnąć, i jest w miarę zdrowy. Gdy już osiągnie szczyt, zdobędzie wyznaczone cele, (różne dla każdego człowieka) dochodzi na swój szczyt gdyż osiągnął to co chciał.
To może być założenie stabilnej rodziny, lojalni przyjaciele, ukochany partner, bądź też zawód, studia czy też praca. W ogólnym znaczeniu szczyt jest szczęściem jaki każdy z nas sobie wyznacza.

Osoba słaba, nie umiejąca walczyć, nie mająca własnego zdania, nie dojdzie na szczyt choćby była nie wiadomo jak mądra.

Dlatego musimy mieć swoje zdanie, ale ważne jest by akceptować zdanie innych, lecz pod wpływem sugestii ludzi nie zmieniać się :).
Kontrfobiczne 6 z mocnym skrzydłem 7
ENFj - EIE - Mentor - Aktor

silversnow
Posty: 18
Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2012, 21:52
Enneatyp: Lojalista

Re: Kontrfobiczne 6w5

#14 Post autor: silversnow » sobota, 3 marca 2012, 21:27

Charlotte jeszcze tylko jedno pytanko. :lol: Skoro szczyt jest rożny dla każdego z nas, to jak można rozpoznać czy akurat dana osoba nie osiągnęła swojego szczytu? Nie znam wielu ludzi, którzy wszem i wobec rozgłaszają, jakimi są nieudacznikami zyciowymi. Każdy z nas raczej ukrywa niepowodzenia, kryje cierpienie i zasłania się maseczką lepszego, niż jest w rzeczywistości. Wniosek jest prosty. TO JA oceniam kto WEDLUG MNIE znalazł się na szczycie. I tu zaczynają się schodki. Bo jeśli osoba samotna, pozbawiona przyjaciół, rodziny, dobrej pracy, wielkich pieniędzy i celów, które oficjalnie akceptowane są przez nasze społeczenstwo ( W TYM MNIE) jest szcześliwa ze sobą, swoją zależnością, nietypowymi poglądami, lub zerowymi osiągnięciami to czy mam prawo określać ją jako bezsensowną? Czy każda przeciętna uzależniona od męża kura domowa jest beznadziejna? Czy każdy 'nieudacznik życiowy' nie ma w sobie niczego wartościowego? Co mają mowić ludzie chorzy czy niepelnosprawni, ktorzy niekiedy muszą być uzależnieni od innych? Czy naprawdę każdy człowiek żyjący na Ziemmi może robić co chce? Istnieją panstwa reżimowe, kraje trzeciego świata, miejsca gdzie mimo najszczerszych chęci nie można się wybić, ani być tak naprawdę wolnym.

Charakter trzeba mieć. W pełni Cię popieram. Nie można dać się stłamsić innym ludziom. Tylko charakter to nie tylko wola walki, przepychania się w świecie i dążenia do podporządkowania go sobie. Charakter to uporządkowane poglądy, mądrość życiowa, doświadczenie, empatia i zrozumienie innych...nawet jeśli teoretycznie są słabsi od nas:)

Nie obraz się ...po prostu nie podoba mi się dzielenie ludzi na mocnych i słabych. Za długo sama paranoidalnie tak dzielilam świat..i nic dobrego z tego mi nie przychodziło.. :cry: . Może świat faktycznie jest taki, ale wolę formułkę... rzecza ludzką jest błądzić...i odszukiwać potem odpowiednich ścieżek :P Nikt nie jest święty, i nie da się wszystkich kochać...ale szufladkowanie społeczenstwa to coś czego bardzo nie lubię. I jeśli ktoś według mnie nie osiągnie swojego szczytu..to wcale nie jest gorszy od tego, komu się to uda:) Jest po prostu inny..:) Nigdy nie pogardzę taką osoba :lol:

Mam nadzieję że nie gniewają Cię moje poglady. Nie zamierzam absolutnie zmieniać też Twoich:) Każdy musi sam w życiu dojść do swojej prawdy...I każdy powinien faktycznie mocnojej bronić :P Zrobiłyśmy chyba tutaj mały off-top odchodząc od głównego tematu watku.Mam nadzieję że moderatorzy Forum jakoś nam to darują.:)

Pozdrawiam Cie serdecznie:)

Charlotte
Posty: 127
Rejestracja: sobota, 24 września 2011, 08:59
Enneatyp: Lojalista

Re: Kontrfobiczne 6w5

#15 Post autor: Charlotte » sobota, 3 marca 2012, 22:31

Rozumiem. Dla mnie jednak osoby nie mające własnego zdania, nawet jeśli same osiągnęły to co chciały, wdg. mnie są słabe.
I tyle.
Wiem że to może źle, tak rozgraniczać, ale nie akceptuje ludzi nie inteligentnych i ludzi nie asertywnych, oraz nie mających własnego zdania.

Tak chyba zrobiłyśmy mały off top, ale trudno się mówi.
Również pozdrawiam

Proszę powstrzymać się od cytowania całych postów, kiedy odnosimy się do wypowiedzi ogółem, tym bardziej kiedy odpisujemy na post bezpośrednio wyżej. Ponieważ to niepotrzebnie obciąża serwer. Dziękuję.
Usunąłem cały zacytowany tekst.
~SD
Kontrfobiczne 6 z mocnym skrzydłem 7
ENFj - EIE - Mentor - Aktor

ODPOWIEDZ