Czy warto być kumplem 7?

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Tuxic
Posty: 70
Rejestracja: sobota, 8 grudnia 2007, 12:08

#76 Post autor: Tuxic » wtorek, 25 marca 2008, 13:51

nie wiem dlaczego,ale jedno jest pewne: jedyne , co można zrobić to przyzwyczaić się i nie wymagać za wiele

edit:i wybaczać



Awatar użytkownika
Gremster
Posty: 506
Rejestracja: sobota, 25 sierpnia 2007, 13:22
Lokalizacja: Wrocław

#77 Post autor: Gremster » sobota, 29 marca 2008, 19:23

Epona .... ponieważ jak jesteśmy chorzy to stajemy się samolubni i bardziej nas interesuje to co my chcemy niż to co obiecaliśmy.
Jednakże uważam że wspaniale mieć przyjaciół 7 z tego względu że nadają one kolor w życiu i potrafią zrobić coś czego inni nie umieją.... całkowicie wyluzować człowieka
7w8 - Jeśli żyjesz, musisz wymachiwać rękami i nogami, musisz skakać, ponieważ życie jest odwrotnością śmierci. A zatem, jeśli siedzisz cicho - nie żyjesz. Musisz hałasować, a przynajmiej twoje myśli powinny być głośne, barwne i ożywione

Awatar użytkownika
Marchewa
Posty: 1
Rejestracja: sobota, 29 marca 2008, 18:53
Lokalizacja: wieje wiatr?
Kontakt:

#78 Post autor: Marchewa » sobota, 29 marca 2008, 20:34

Ja się z tym nie zgadzam, że 7 są nielojalne. Myślę, że jeśli już coś takiego złego robią komuś, co postrzegane jest jako nielojalność to nie z robią tego z premedytacją, ale z bezmyślności, bo zrobią coś zbyt szybko, zanim pomyślą. Ja się z moją przyjaciółką przyjaźnię jakieś 6 lat i fakt, że ta przyjaźń trwa dalej sprawia, że nie można powiedzieć, że wszystkie 7 są nielojalne i nie jestem tu wyjątkiem, gdyż jest na pewno cała masa innych lojalnych siódemek.
7w6
"Nie ma rzeczy niemożliwych - wczorajsze marzenia, to dzisiejsza rzeczywistość."

Tylko kiwi Cię ożywi. Kiwi światłem mojego życia.

Awatar użytkownika
Epona
Posty: 283
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 21:49
Lokalizacja: Opole

#79 Post autor: Epona » czwartek, 12 czerwca 2008, 00:53

nie uważam, że wszystkie 7 sa nielojalne.

zupełnie jak Marchewa pisze... siódemki za szybko coś robią. Nie zastanawiają się na konsekwencjami, liczy sie tu i teraz. A później szukają usprawiedliwień i są zdolne zrzucić całą winę na osobe pokrzywdzoną, bo przecież to nie ich wina, że w danym momencie odbijają komuś faceta, tylko wina tej osoby, że jest z tym facetem.

Może przesadzam. Nie chcę, żebyście mnie źle zrozumieli. Nie uważam wcale, że każda 7 taka jest, znam kilka osób, które posiadają ten typ i są to osoby, które wręcz uwielbiam. Ale niestety delikatnie się zraziłam bezmyślnością i brakiem wyobraźni kilku osób.

7 jako kumpel - jak najbardziej, ale niestety moja dwójkowa chęć "trzymania ludzi blisko przy sobie" trochę się gryzie z Waszą filozofią.
Nietzsche powiedział, że czasem dochodzimy do momentu, w którym robi się tak źle, że można uczynić tylko jedno z dwojga - śmiać się albo oszaleć. Dzisiaj trzecią możliwością jest taniec.

2w1

zielona_trawka
Posty: 15
Rejestracja: wtorek, 7 sierpnia 2007, 17:53
Lokalizacja: Wrocław ;d

#80 Post autor: zielona_trawka » czwartek, 17 lipca 2008, 00:33

Nie czytałam odpowiedzi w tym watku, ale musze sie wypowiedziec natychmiast :D

siodemki sa wspanialymi kumplami!!! :D

ja wlasnie szukam takiej siodemeczki ktora nie pyta o konsekwencje o to ile kasy dzisiaj przepije i o to czy jest jakies ryzyko:)

tylko jest gotowa na wszytsko i nie odmawia sobie przyjemnosci:)
Dlaczego tak malo takich ludzi :twisted:
siodemka takze nie zamecza nikogo dlugim planowaniem, roztrzasaniem czegokolwiek i nie lubi gadac na oklepane tematy

nawet jej egoizm i to ze nie zwaza na innych mozna jej wybaczyc:)
7 w 8


ZYJ SZYBKO, BAW SIĘ DŁUGO, MARNUJ CZAS NA PIERDOŁY, NIE UMIERAJ WOGÓLE

Awatar użytkownika
Anja.S
Posty: 75
Rejestracja: czwartek, 18 stycznia 2007, 21:55
Lokalizacja: Sieradz
Kontakt:

#81 Post autor: Anja.S » wtorek, 22 lipca 2008, 23:14

zielona_trawka pisze:ja wlasnie szukam takiej siodemeczki ktora nie pyta o konsekwencje o to ile kasy dzisiaj przepije i o to czy jest jakies ryzyko:)
I to najbardziej mnie boli... :( Jest kasa i już jej nie ma :evil:
7w8 // ESFP

Obrazek

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#82 Post autor: Snufkin » poniedziałek, 11 sierpnia 2008, 23:34

.
Ostatnio zmieniony piątek, 26 marca 2010, 13:28 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Emjotka
Posty: 2747
Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 15:34
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraków (O-c Św.)

#83 Post autor: Emjotka » wtorek, 12 sierpnia 2008, 11:26

Snufkin pisze:Warto mieć kumpla 7 to jest fakt ale warto też wiedzieć, że nie nadają się na przyjaciół z prawdziwego zdarzenia.
Nigdy nie zawiodłam się na siódemce :roll: . Wniosek - Twoje uogólnienie jest błędne.
Amen.

| SLI-Si | zsiódemkowane 5w6 sx/sp |

Awatar użytkownika
Katiks
Posty: 582
Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 18:39
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Wszechświat!

#84 Post autor: Katiks » wtorek, 12 sierpnia 2008, 11:39

Anja.S pisze:
zielona_trawka pisze:ja wlasnie szukam takiej siodemeczki ktora nie pyta o konsekwencje o to ile kasy dzisiaj przepije i o to czy jest jakies ryzyko:)
I to najbardziej mnie boli... :( Jest kasa i już jej nie ma :evil:
I skąd ja to znam... ale zawsze później "w jakiś sposób" znajdzie się kasa, więc martwimy się krótko. Zawsze się coś wymyśli.

Ja jestem o tyle pieprznięta, że: co miesiąc dostawałam kasę żeby zapłacić za dodatkowy angielski i niemiecki. Zawsze było to koło 170 zł. Tyle, że jak tak sobie szłam spacerkiem, wpadłam do jednego sklepu, drugiego... ostatecznie wydawałam z tego stówkę. Bądź całość. Miałam bluzki, łańcuszki, perfumy, za-drogą-bieliznę i tak dalej, czego nigdy bym sobie nie kupiła zbierając, a tak to pfrrrru. Poszło. I potem miałam tydzień/dwa na nazbieranie tej kasy. Jakoś się zawsze udawało, kombinując. :twisted:
Snufkin pisze:Warto mieć kumpla 7 to jest fakt ale warto też wiedzieć, że nie nadają się na przyjaciół z prawdziwego zdarzenia.
Zauważyłam, że strasznie uogólniasz. Jakby fakt, że jestem siódemką wykluczał możliwość bycia prawdziwą przyjaciółką i inne takietam, których potrafisz się czepić. Nie twierdzę, że jestem kumpelą, z którą można tylko "zaszaleć". I niejednokrotnie wychodzi na to, że ja na temat swoich problemów milczę i słucham, słucham, pocieszam, doradzam i przejmuję się wieloma rzeczami, które mnie nie dotyczą. Oczywiście, są chwile, kiedy absolutnie mam tego wszystkiego dość i skupiam się tylko na sobie, aczkolwiek niezbyt to lubię. Nie lubię, gdy okazuje się, że przez większość rozmowy tylko ja marudzę, a ktoś mnie słucha.
"„Jesteś kobietą o olbrzymiej intuicji i inteligencji. Twój cięty języczek doprowadza mnie do szczytu rozkoszy duchowej. A teraz, walnij tego idiotę tłuczkiem, ukryj zwłoki pod trybunami Hufflepuffu i ucieknijmy razem do twojej wieży”. "

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#85 Post autor: Snufkin » wtorek, 12 sierpnia 2008, 13:06

.
Ostatnio zmieniony piątek, 26 marca 2010, 13:35 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Katiks
Posty: 582
Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 18:39
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Wszechświat!

#86 Post autor: Katiks » wtorek, 12 sierpnia 2008, 13:46

Snufkin pisze:Problem w tym, że nigdy nie poczułem, że jestem na ileś ważny. Czasami każdy by chciał żeby druga osoba się nami zainteresowała szczerze i głęboko a nie tylko na pokaz lub z grzeczności.
Siódemki się interesują. I im zależy. Ale czasem trudno to okazać, trudno o tym mówić, a wygodniej po prostu nie robić nic...
"„Jesteś kobietą o olbrzymiej intuicji i inteligencji. Twój cięty języczek doprowadza mnie do szczytu rozkoszy duchowej. A teraz, walnij tego idiotę tłuczkiem, ukryj zwłoki pod trybunami Hufflepuffu i ucieknijmy razem do twojej wieży”. "

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#87 Post autor: Snufkin » wtorek, 12 sierpnia 2008, 13:54

.
Ostatnio zmieniony piątek, 26 marca 2010, 13:56 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

#88 Post autor: Perwik » poniedziałek, 18 sierpnia 2008, 08:01

im mniej kogoś znam, tym jestem bardziej towarzyski i 7-owy, natomiast kiedy znajomość się pogłębia, mogę sobie pozwolić na nieco perwersyjne zachowania, dowcipy etc. - cóż nadal jako 7. Jednak jest moment, kiedy znajomość zmierza w stronę przyjaźni i jest czas poważnych rozmów i tu już miesza się moja 7-owość z 4-wością :P Potrafię wejść w dość głębokie relacje, chodź bardzo rzadko całkowicie się odkrywam. Natomiast jestem dobrym słuchaczem i obserwatorem i raczej, w większości przypadków ludzie darzą mnie zaufaniem.

głowa do wycierania
Posty: 19
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 16:42

#89 Post autor: głowa do wycierania » sobota, 6 września 2008, 17:39

kumpel jak najbardziej dla podładowania akumulatorów, ale jako przyjaciele wydaja się być trochę zawodni, poza tym nie można z nimi poważnie porozmawiać bo wszystko bagatelizują, ale z drugiej strony takie zdrowe 7w8 czemu nie:)
"kochanie dzięki tobie stałem się lepszym człowiekiem, dlatego muszę poszukać sobie kogoś innego"

5w4

Awatar użytkownika
El Kalafiorro
Posty: 308
Rejestracja: czwartek, 18 grudnia 2008, 23:11
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: ze Szczecina

#90 Post autor: El Kalafiorro » sobota, 17 stycznia 2009, 01:20

Cóż... 7 są bardziej pokrętne niż możnaby było podejrzewać. Jako kumple 7 są... nieco powierzchowne, pozbawione jakiegoś większego przywiązania. Jednak jeśli już uda się z 7 zaprzyjaźnić, to w mojej opinii taka 7 stara się robić wszystko by tę przyjaźń utrzymać. Czasem ludzie pewnie odnoszą wrażenie, że 7 są gruboskórne i pyszłakowate... Nieprawda (przynajmniej nie te, które ja znam)... Mogą sprawiać takie wrażenie, ale 7 po prostu chyba mają problemy w wyrażaniu siebie. Nie wiem, boją się albo nie umieją uzewnętrznić swoich uczuć w sposób werbalny. Wolą się przytulić czy uśmiechnąć niż poważnie pogadać. Ale to ma swój urok i jak się człowiek przełamie, to można to nawet! polubić :) Jednym słowem, 7 to świetni przyjaciele, jeśli są prawdziwymi przyjaciółmi :D
Dominującym podmiotem jest dominujący podmiot nieregulowany...

4w5 a ostatnio 1w2 ;]

ODPOWIEDZ