Czy warto być kumplem 7?
Epona .... ponieważ jak jesteśmy chorzy to stajemy się samolubni i bardziej nas interesuje to co my chcemy niż to co obiecaliśmy.
Jednakże uważam że wspaniale mieć przyjaciół 7 z tego względu że nadają one kolor w życiu i potrafią zrobić coś czego inni nie umieją.... całkowicie wyluzować człowieka
Jednakże uważam że wspaniale mieć przyjaciół 7 z tego względu że nadają one kolor w życiu i potrafią zrobić coś czego inni nie umieją.... całkowicie wyluzować człowieka
7w8 - Jeśli żyjesz, musisz wymachiwać rękami i nogami, musisz skakać, ponieważ życie jest odwrotnością śmierci. A zatem, jeśli siedzisz cicho - nie żyjesz. Musisz hałasować, a przynajmiej twoje myśli powinny być głośne, barwne i ożywione
Ja się z tym nie zgadzam, że 7 są nielojalne. Myślę, że jeśli już coś takiego złego robią komuś, co postrzegane jest jako nielojalność to nie z robią tego z premedytacją, ale z bezmyślności, bo zrobią coś zbyt szybko, zanim pomyślą. Ja się z moją przyjaciółką przyjaźnię jakieś 6 lat i fakt, że ta przyjaźń trwa dalej sprawia, że nie można powiedzieć, że wszystkie 7 są nielojalne i nie jestem tu wyjątkiem, gdyż jest na pewno cała masa innych lojalnych siódemek.
7w6
"Nie ma rzeczy niemożliwych - wczorajsze marzenia, to dzisiejsza rzeczywistość."
Tylko kiwi Cię ożywi. Kiwi światłem mojego życia.
"Nie ma rzeczy niemożliwych - wczorajsze marzenia, to dzisiejsza rzeczywistość."
Tylko kiwi Cię ożywi. Kiwi światłem mojego życia.
nie uważam, że wszystkie 7 sa nielojalne.
zupełnie jak Marchewa pisze... siódemki za szybko coś robią. Nie zastanawiają się na konsekwencjami, liczy sie tu i teraz. A później szukają usprawiedliwień i są zdolne zrzucić całą winę na osobe pokrzywdzoną, bo przecież to nie ich wina, że w danym momencie odbijają komuś faceta, tylko wina tej osoby, że jest z tym facetem.
Może przesadzam. Nie chcę, żebyście mnie źle zrozumieli. Nie uważam wcale, że każda 7 taka jest, znam kilka osób, które posiadają ten typ i są to osoby, które wręcz uwielbiam. Ale niestety delikatnie się zraziłam bezmyślnością i brakiem wyobraźni kilku osób.
7 jako kumpel - jak najbardziej, ale niestety moja dwójkowa chęć "trzymania ludzi blisko przy sobie" trochę się gryzie z Waszą filozofią.
zupełnie jak Marchewa pisze... siódemki za szybko coś robią. Nie zastanawiają się na konsekwencjami, liczy sie tu i teraz. A później szukają usprawiedliwień i są zdolne zrzucić całą winę na osobe pokrzywdzoną, bo przecież to nie ich wina, że w danym momencie odbijają komuś faceta, tylko wina tej osoby, że jest z tym facetem.
Może przesadzam. Nie chcę, żebyście mnie źle zrozumieli. Nie uważam wcale, że każda 7 taka jest, znam kilka osób, które posiadają ten typ i są to osoby, które wręcz uwielbiam. Ale niestety delikatnie się zraziłam bezmyślnością i brakiem wyobraźni kilku osób.
7 jako kumpel - jak najbardziej, ale niestety moja dwójkowa chęć "trzymania ludzi blisko przy sobie" trochę się gryzie z Waszą filozofią.
Nietzsche powiedział, że czasem dochodzimy do momentu, w którym robi się tak źle, że można uczynić tylko jedno z dwojga - śmiać się albo oszaleć. Dzisiaj trzecią możliwością jest taniec.
2w1
2w1
-
- Posty: 15
- Rejestracja: wtorek, 7 sierpnia 2007, 17:53
- Lokalizacja: Wrocław ;d
Nie czytałam odpowiedzi w tym watku, ale musze sie wypowiedziec natychmiast
siodemki sa wspanialymi kumplami!!!
ja wlasnie szukam takiej siodemeczki ktora nie pyta o konsekwencje o to ile kasy dzisiaj przepije i o to czy jest jakies ryzyko:)
tylko jest gotowa na wszytsko i nie odmawia sobie przyjemnosci:)
Dlaczego tak malo takich ludzi
siodemka takze nie zamecza nikogo dlugim planowaniem, roztrzasaniem czegokolwiek i nie lubi gadac na oklepane tematy
nawet jej egoizm i to ze nie zwaza na innych mozna jej wybaczyc:)
siodemki sa wspanialymi kumplami!!!
ja wlasnie szukam takiej siodemeczki ktora nie pyta o konsekwencje o to ile kasy dzisiaj przepije i o to czy jest jakies ryzyko:)
tylko jest gotowa na wszytsko i nie odmawia sobie przyjemnosci:)
Dlaczego tak malo takich ludzi
siodemka takze nie zamecza nikogo dlugim planowaniem, roztrzasaniem czegokolwiek i nie lubi gadac na oklepane tematy
nawet jej egoizm i to ze nie zwaza na innych mozna jej wybaczyc:)
7 w 8
ZYJ SZYBKO, BAW SIĘ DŁUGO, MARNUJ CZAS NA PIERDOŁY, NIE UMIERAJ WOGÓLE
ZYJ SZYBKO, BAW SIĘ DŁUGO, MARNUJ CZAS NA PIERDOŁY, NIE UMIERAJ WOGÓLE
- Katiks
- Posty: 582
- Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 18:39
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: Wszechświat!
I skąd ja to znam... ale zawsze później "w jakiś sposób" znajdzie się kasa, więc martwimy się krótko. Zawsze się coś wymyśli.Anja.S pisze:I to najbardziej mnie boli... Jest kasa i już jej nie mazielona_trawka pisze:ja wlasnie szukam takiej siodemeczki ktora nie pyta o konsekwencje o to ile kasy dzisiaj przepije i o to czy jest jakies ryzyko:)
Ja jestem o tyle pieprznięta, że: co miesiąc dostawałam kasę żeby zapłacić za dodatkowy angielski i niemiecki. Zawsze było to koło 170 zł. Tyle, że jak tak sobie szłam spacerkiem, wpadłam do jednego sklepu, drugiego... ostatecznie wydawałam z tego stówkę. Bądź całość. Miałam bluzki, łańcuszki, perfumy, za-drogą-bieliznę i tak dalej, czego nigdy bym sobie nie kupiła zbierając, a tak to pfrrrru. Poszło. I potem miałam tydzień/dwa na nazbieranie tej kasy. Jakoś się zawsze udawało, kombinując.
Zauważyłam, że strasznie uogólniasz. Jakby fakt, że jestem siódemką wykluczał możliwość bycia prawdziwą przyjaciółką i inne takietam, których potrafisz się czepić. Nie twierdzę, że jestem kumpelą, z którą można tylko "zaszaleć". I niejednokrotnie wychodzi na to, że ja na temat swoich problemów milczę i słucham, słucham, pocieszam, doradzam i przejmuję się wieloma rzeczami, które mnie nie dotyczą. Oczywiście, są chwile, kiedy absolutnie mam tego wszystkiego dość i skupiam się tylko na sobie, aczkolwiek niezbyt to lubię. Nie lubię, gdy okazuje się, że przez większość rozmowy tylko ja marudzę, a ktoś mnie słucha.Snufkin pisze:Warto mieć kumpla 7 to jest fakt ale warto też wiedzieć, że nie nadają się na przyjaciół z prawdziwego zdarzenia.
"„Jesteś kobietą o olbrzymiej intuicji i inteligencji. Twój cięty języczek doprowadza mnie do szczytu rozkoszy duchowej. A teraz, walnij tego idiotę tłuczkiem, ukryj zwłoki pod trybunami Hufflepuffu i ucieknijmy razem do twojej wieży”. "
- Katiks
- Posty: 582
- Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 18:39
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: Wszechświat!
Siódemki się interesują. I im zależy. Ale czasem trudno to okazać, trudno o tym mówić, a wygodniej po prostu nie robić nic...Snufkin pisze:Problem w tym, że nigdy nie poczułem, że jestem na ileś ważny. Czasami każdy by chciał żeby druga osoba się nami zainteresowała szczerze i głęboko a nie tylko na pokaz lub z grzeczności.
"„Jesteś kobietą o olbrzymiej intuicji i inteligencji. Twój cięty języczek doprowadza mnie do szczytu rozkoszy duchowej. A teraz, walnij tego idiotę tłuczkiem, ukryj zwłoki pod trybunami Hufflepuffu i ucieknijmy razem do twojej wieży”. "
im mniej kogoś znam, tym jestem bardziej towarzyski i 7-owy, natomiast kiedy znajomość się pogłębia, mogę sobie pozwolić na nieco perwersyjne zachowania, dowcipy etc. - cóż nadal jako 7. Jednak jest moment, kiedy znajomość zmierza w stronę przyjaźni i jest czas poważnych rozmów i tu już miesza się moja 7-owość z 4-wością Potrafię wejść w dość głębokie relacje, chodź bardzo rzadko całkowicie się odkrywam. Natomiast jestem dobrym słuchaczem i obserwatorem i raczej, w większości przypadków ludzie darzą mnie zaufaniem.
-
- Posty: 19
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 16:42
kumpel jak najbardziej dla podładowania akumulatorów, ale jako przyjaciele wydaja się być trochę zawodni, poza tym nie można z nimi poważnie porozmawiać bo wszystko bagatelizują, ale z drugiej strony takie zdrowe 7w8 czemu nie:)
"kochanie dzięki tobie stałem się lepszym człowiekiem, dlatego muszę poszukać sobie kogoś innego"
5w4
5w4
- El Kalafiorro
- Posty: 308
- Rejestracja: czwartek, 18 grudnia 2008, 23:11
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: ze Szczecina
Cóż... 7 są bardziej pokrętne niż możnaby było podejrzewać. Jako kumple 7 są... nieco powierzchowne, pozbawione jakiegoś większego przywiązania. Jednak jeśli już uda się z 7 zaprzyjaźnić, to w mojej opinii taka 7 stara się robić wszystko by tę przyjaźń utrzymać. Czasem ludzie pewnie odnoszą wrażenie, że 7 są gruboskórne i pyszłakowate... Nieprawda (przynajmniej nie te, które ja znam)... Mogą sprawiać takie wrażenie, ale 7 po prostu chyba mają problemy w wyrażaniu siebie. Nie wiem, boją się albo nie umieją uzewnętrznić swoich uczuć w sposób werbalny. Wolą się przytulić czy uśmiechnąć niż poważnie pogadać. Ale to ma swój urok i jak się człowiek przełamie, to można to nawet! polubić Jednym słowem, 7 to świetni przyjaciele, jeśli są prawdziwymi przyjaciółmi
Dominującym podmiotem jest dominujący podmiot nieregulowany...
4w5 a ostatnio 1w2 ;]
4w5 a ostatnio 1w2 ;]