7w8
- rozwal
- Posty: 5
- Rejestracja: sobota, 30 czerwca 2007, 20:43
- Lokalizacja: Rotterdam / Szczecin / Wrocław
- Kontakt:
7w8:
do egzaminu sie nie przygotowuje, bo mi sie nie chce, z reszta mam sto innych lepszych rzeczy do roboty (ponadto mam swiadomosc, ze cokolwiek by sie nie dzialo to i tak zdam..). rano przed egzaminem dostrzegam pewne nazwisko w jednym zagadnieniu (na prawie 70), ucze sie na pamiec niekrotkiego cytatu z jego ksiazki na temat pewnej definicji (upakowanego tuzinem trudnych slow, robiacego mocne wrazenie). przychodze na egzamin, i dostaje pytanie wlasnie o to pojecie (sic!), i zaczynam "Ten i ten wprowadzil to pojecie jako pierwszy i w swojej takiej i takiej ksiazce pisal w ten sposob: [cytat]". efektu mozecie sie domyslic. kolejne pytanie jakos bronie, mam dostac 4.5, ale skoro kolezance obok ocena zostaje podniesiona o 0.5, to mi tez. koncze z 5. (i tak jest zawsze). czyli ogolnie jakies niewiarygodne szczescie we wszystkim oraz umiejtnosci improwizacji i tworzenia z niczego..
7w8:
dokonuje rzeczy normalnie uzwazanych za niezle osiagniecia i godne podziwu. sam jednak czuje, ze jakbym choc troche trudu w cokolwiek wlozyl mogloby byc kilka razy lepiej.
7w8:
trudno mi znalezc kobiete, mimo ze duzo sie ku mnie sklania, nie zaczynam za nimi szalec, nie wydaja sie wystarczajaco ciekawe (serce mnie po prostu nie rwie). i juz sporo czasu samotny jestem - a zle mi z tym, bo siwadomosc, ze duzo naprawde wartosciowych dziewczyn chcialoby ze mna probowac troche posmuca.
7w8:
meczy mnie, gdy ktos nie mysli logicznie i nie mowi w sposob klarowny. rowniez meczy mnie brak bystrosci, gdy przychodzi mi kogos uczyc.
7w8:
czesto nie pamietam, co obiecuje, gdy ludzie, ktorym obiecuje nie sa dla mnie "wystarczajaco" wazni.
7w8:
robie mnostwo rzeczy oraz mam ogromny zapal (slomiany oczywiscie). szybko jednak sie nudze tym co zaczynam. nie potrafie byc konsekwentny.
do egzaminu sie nie przygotowuje, bo mi sie nie chce, z reszta mam sto innych lepszych rzeczy do roboty (ponadto mam swiadomosc, ze cokolwiek by sie nie dzialo to i tak zdam..). rano przed egzaminem dostrzegam pewne nazwisko w jednym zagadnieniu (na prawie 70), ucze sie na pamiec niekrotkiego cytatu z jego ksiazki na temat pewnej definicji (upakowanego tuzinem trudnych slow, robiacego mocne wrazenie). przychodze na egzamin, i dostaje pytanie wlasnie o to pojecie (sic!), i zaczynam "Ten i ten wprowadzil to pojecie jako pierwszy i w swojej takiej i takiej ksiazce pisal w ten sposob: [cytat]". efektu mozecie sie domyslic. kolejne pytanie jakos bronie, mam dostac 4.5, ale skoro kolezance obok ocena zostaje podniesiona o 0.5, to mi tez. koncze z 5. (i tak jest zawsze). czyli ogolnie jakies niewiarygodne szczescie we wszystkim oraz umiejtnosci improwizacji i tworzenia z niczego..
7w8:
dokonuje rzeczy normalnie uzwazanych za niezle osiagniecia i godne podziwu. sam jednak czuje, ze jakbym choc troche trudu w cokolwiek wlozyl mogloby byc kilka razy lepiej.
7w8:
trudno mi znalezc kobiete, mimo ze duzo sie ku mnie sklania, nie zaczynam za nimi szalec, nie wydaja sie wystarczajaco ciekawe (serce mnie po prostu nie rwie). i juz sporo czasu samotny jestem - a zle mi z tym, bo siwadomosc, ze duzo naprawde wartosciowych dziewczyn chcialoby ze mna probowac troche posmuca.
7w8:
meczy mnie, gdy ktos nie mysli logicznie i nie mowi w sposob klarowny. rowniez meczy mnie brak bystrosci, gdy przychodzi mi kogos uczyc.
7w8:
czesto nie pamietam, co obiecuje, gdy ludzie, ktorym obiecuje nie sa dla mnie "wystarczajaco" wazni.
7w8:
robie mnostwo rzeczy oraz mam ogromny zapal (slomiany oczywiscie). szybko jednak sie nudze tym co zaczynam. nie potrafie byc konsekwentny.
7w8
Baw się dobrze albo giń!
Baw się dobrze albo giń!
- Leuke-chan
- Posty: 24
- Rejestracja: środa, 6 lutego 2008, 13:21
Ja już takiego kogoś znalazłam. A nawet dwóch ktosiów. I im bardzo zazdroszczę. Ale ja sobie, nie wiadomo czemu, nie chcę dać utorować drogi. Widocznie taki już los siódemki...amba wszechmogąca napisał:
Może kiedyś tam natrafię na jakiegoś Profesjonalistę , który nie wtryniając się w me sprawy, utoruje mi w jakiś sposób drogę.
Magic is in everyone of you...
- Leuke-chan
- Posty: 24
- Rejestracja: środa, 6 lutego 2008, 13:21
no tak faktycznie to tylko jedna była mocno niezdrowa i zamiast rozmawiać ze mną o swoich problemach to uciekała co mnie strasznie drażniło, bo czułam się wtedy olana ciepłym moczemBlair pisze:a to czemu? xDLeuke-chan pisze:Nie wiem jak to jest byc z 7, ale byłam dwa razy z 4...to było "zuuuoo" o.O" nigdy więcej
Ale teraz na przykład poznałam kolejną 4, która jets zupełnie inna od poprzednich co nastraja mnie pozytywnie ^^
Swoją drogą otaczają mnie same 4, praktycznie wszyscy moi znajomi z którymi się bliżej trzymam to 4 o.O
"What if I say I'm not like the others?
What if I say I'm not just another one of your plays?
What if I say that I’ll never surrender?"
What if I say I'm not just another one of your plays?
What if I say that I’ll never surrender?"
7 też ma tendencję do uciekania od swoich problemów. Zwłaszcza 4w3 Jesteśmy do siebie bardziej podobni niż mogłoby się wydawaćLeuke-chan pisze:no tak faktycznie to tylko jedna była mocno niezdrowa i zamiast rozmawiać ze mną o swoich problemach to uciekała co mnie strasznie drażniło, bo czułam się wtedy olana ciepłym moczemBlair pisze:a to czemu? xDLeuke-chan pisze:Nie wiem jak to jest byc z 7, ale byłam dwa razy z 4...to było "zuuuoo" o.O" nigdy więcej
Ale teraz na przykład poznałam kolejną 4, która jets zupełnie inna od poprzednich co nastraja mnie pozytywnie ^^
Swoją drogą otaczają mnie same 4, praktycznie wszyscy moi znajomi z którymi się bliżej trzymam to 4 o.O
Oti, wiesz jakie jest ulubione zajęcie 4w3? Wmawianie sobie, że naprawdę jest 7 xD
GE: bardzo proszę dalszą dyskusję prowadzić w odpowiednim temacie -> 7w4
podobno 4w3, INFp/ENFp
- Katiks
- Posty: 582
- Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 18:39
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: Wszechświat!
Jako, że jestem w tym momencie zbyt rozleniowiona i bez weny, nie przeczytałam całego tematu, jednak z wieloma rzeczamy z początkowych postów zdecydowanie się zgadzam. ;D
Na chwilę obecną z mojej siódemkowości wkurza mnie przestraszliwie, fakt, że niektórych rzeczy absolutnie nie da się mi przetłumaczyć. Chociaż rozumiem problem, jest mi to obojętne. I jeśli co rano słyszę, że nic nie robię, nie sprzątam, nie zmyłam znowu po sobie naczyń (no jeeju, mam ważniejsze sprawy do roboty), to tylko wzruszam ramionami o doprowadzam do szału rodzicieli. I, cholera, wkurza mnie, że coraz częściej słyszę "czy tobie da się coś przetłumaczyć?!". No pewnie, że da, tylko... mnie to nie obchodzi.
Co do alkoholu to często nie piję, ale fakt, potem trudno się powstrzymać i... nie zawsze wszystko kończy się jak powinno.
Na chwilę obecną z mojej siódemkowości wkurza mnie przestraszliwie, fakt, że niektórych rzeczy absolutnie nie da się mi przetłumaczyć. Chociaż rozumiem problem, jest mi to obojętne. I jeśli co rano słyszę, że nic nie robię, nie sprzątam, nie zmyłam znowu po sobie naczyń (no jeeju, mam ważniejsze sprawy do roboty), to tylko wzruszam ramionami o doprowadzam do szału rodzicieli. I, cholera, wkurza mnie, że coraz częściej słyszę "czy tobie da się coś przetłumaczyć?!". No pewnie, że da, tylko... mnie to nie obchodzi.
Co do alkoholu to często nie piję, ale fakt, potem trudno się powstrzymać i... nie zawsze wszystko kończy się jak powinno.
"„Jesteś kobietą o olbrzymiej intuicji i inteligencji. Twój cięty języczek doprowadza mnie do szczytu rozkoszy duchowej. A teraz, walnij tego idiotę tłuczkiem, ukryj zwłoki pod trybunami Hufflepuffu i ucieknijmy razem do twojej wieży”. "
- Katiks
- Posty: 582
- Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 18:39
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: Wszechświat!
I pozwala mówić zbyt wiele, albo z większą pewnością robić to, co na trzeźwo robi się mniej... pewnie. Albo w ogóle. Wiecie, wszystko wtedy barwniejsze i "dlaczego by nie?"
"„Jesteś kobietą o olbrzymiej intuicji i inteligencji. Twój cięty języczek doprowadza mnie do szczytu rozkoszy duchowej. A teraz, walnij tego idiotę tłuczkiem, ukryj zwłoki pod trybunami Hufflepuffu i ucieknijmy razem do twojej wieży”. "