Enneagram

Zastanawialem sie czy wy przedstawiciele tego typu posiadacie zdolnosci aktorskie? Moze ktos z waszych znajomych Siodemek jest aktywny w tej sferze?
Mysle, ze charakterystyka Entuzjastow mogla by sprzyjac umiejetnosciom aktorskim czy wlasnie komicznym. Siodemki, ktore poznalem, mialy zadatki na aktora czy aktorke. Dobrze im szlo udawanie ale takze, rozbawianie.

Racja, te 7, które znam też łatwo udają różne rzeczy, czy rozbawiają obecnych, lecz mam wrażenie, że aktorstwo to dla 7 za dużo pracy. Zadatki - owszem, w większości mają. Tylko w sferze raczej obyczajowo-towarzyskiej, a nie zawodowej bo aktorstwo to praca i bądźmy szczerzy - wymagająca. A siódemki wolą..

Moje znajome siódemki również mają zdolności aktorskie i lubią je wykorzystywać w towarzystwie, głównie do rozbawiania, ale myślę, że w poważnych rolach też by się sprawdzili

heh... nie wiem czy to aktorstwo... ale rzeczywiście... mam wrażenie i czasem nawet o tym słyszę, ze jak coś opowiadam to nie jest to tylko opowieść słowna głos, gesty, czasem słyszę, ze kabaret powinnam założyć

W czasie rozmowy często staram się opowiadać zabawnie, lubię rozweselać innych, a już ogromnie się cieszę jak wybuchną śmiechem. Robię miny, gestykuluje żywo, parodiuje głosy, czasem mimowolnie ubarwiam. Z drugiej strony gra aktorska to też trema, a z nią nie zawsze umiem sobie radzić.

co za bzdurna teza. jest to fałsz obłuda oraz kłamstwo. oni są sztywni, a najczęstszym zawodem wybieranym przez tak zwane siódemki jest księgowy, księgowa. ja sam mam sporo zadatków na tak zwaną siódemkę więc wiem. rano wstaję piję kawę, wkładam krawat i idę rubrykować moje cyferki. to takie fascynujące.

ładna prowokacja
zgadzam się w jednym - takie 7 na pewno też istnieją. co prawda nie w moim otoczeniu i sama jestem bardziej jak: Shironeko. Ale wierzę, ze i takie 7 są na świecie

Perwik, powiedz to samo z miną nadętą i tonem wszechwiedzącym... Mrużąc oczy, patrząc z góry i wzdychając nad tym, jak można, no jak tak można...
O nie mogę, ahahahahaaha

Czy prawnik podchodzi pod tę samą kategorię co księgowy? ;)
Ale prawnicy to w sumie też aktorzy, aczkolwiek nie zawsze komediowi ;)

nieee prawnik to nie to samo co księgowy... mnie tez niektóre paragrafy do siebie przekonują bycie prawnikiem nie wyklucza zdolności poruszanych w temacie

Osobiscie uwazam ze ma to jakies polaczenie.

Czesto slysze, ze niezly ze mnie aktor, bajerant, komik. Potrafie sie znalesc prawie w kazdej sytuacji.

Tylko zebym mogl 'przyaktorzyc', ze tak to nazwe, musze miec dobre samopoczucie, czuc sie swobodnie, byc soba - co coraz ciezej mi wychodzi, zdrowie mi nie dopisuje i nie moge go poprawic, lub nie wiem jak.

Pozdrawiam!

hm..
napiszę tylko tyle, że skończyłam szkołę na specjalizacji teatralnej.
i zdawałam na PWST we Wrocławiu.
więc....

Mi kolega mówił, że nigdy nie wie kiedy mówię poważnie, a kiedy mówię w żartach. Znaczy niegdyś wiedział, ale potem zaczęłam "aktorzyć" i już nie umie odróżnić.
A moje "komedie" można zobaczyć w doborowym towarzystwie, najlepiej wtedy kiedy wiem, że ktoś się dołączy. Czyli w szkole albo na wycieczce, albo... Gdziekolwiek. byleby nie na scenie. Dla wygłupów nie ma sprawy tak spontanicznie, ale jak wiem, że ludzie patrzą to nie ma mowy. Nogi mam jak z waty, zaczynam się jąkać, zapominam wszystko i odechciewa mi się..

u wszystkich znanych mi 7 zdolności aktorskie jak też udawanie i kłamanie są na poziomie takim, że w 99% potrafię ich przejrzeć.
ze zdolnościami komediowymi nieco lepiej

kangur pisze:u wszystkich znanych mi 7 zdolności aktorskie jak też udawanie i kłamanie są na poziomie takim, że w 99% potrafię ich przejrzeć.
ze zdolnościami komediowymi nieco lepiej

Gorzej jak okłamią najpierw samych siebie, a dopiero później innych. Tego już się chyba nie da zobaczyć