Kobieta 8 - atrakcyjna dla mężczyzn?

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Maro
Posty: 855
Rejestracja: piątek, 11 kwietnia 2008, 09:17

#256 Post autor: Maro » wtorek, 10 lutego 2009, 07:46

ktos znany kiedys powiedzial, ze od porzadnie wyfroterowanych podlog rzaden mezczyzna jeszcze kobiety nie pokochal i to zarabiasta racja.
sama gotowac uwielbiam ale jak mam wene tworcza i odreagowuje stres tak sloiki i heja. zmywa w sumie zawsze in ale on to lubi, i nie wyobrazam sobie braku podzialu obowiazow. np.ja gotuje on pierze, i nie istnieja dlamnie prace kobiece i meskie - totalny bezsens i paranoja!


8w7
ta szklanka MOZE byc pełna do połowy.

Awatar użytkownika
Basket Case
VIP
VIP
Posty: 712
Rejestracja: piątek, 18 lipca 2008, 10:41

#257 Post autor: Basket Case » niedziela, 15 lutego 2009, 17:14

Maro pisze:zmywa w sumie zawsze in ale on to lubi
:lol:

Zgadzam się Maro. Dla mnie najważniejsze jest to aby wszystko sprawnie i szybko zostało zrobione, nie widzę sensu w udawaniu, że nie umiem rozbić namiotu, wbić gwoździa, czy zmienić żarówki... chociaż teraz to sobie pomyślałam, że może warto spróbować :P

Zrgywka mała z mojej strony, bo wielu rzeczy robić nie umiem... ;p

Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

Re: Kobieta 8 - atrakcyjna dla mężczyzn?

#258 Post autor: Kapar » piątek, 11 września 2009, 17:29

Spotkalem pewna pania osemke. Czulem od pierwszej chwili jaka jest, bez cienia watpliwosci w oku, widzaca czego chce, wygadana, odwazna, niedajaca sie przegadac, z ostatnim slowem :P, bezpretensjonalna, czasem uwodzicielska, czasem gaszaca jednym spojrzeniem.
To bylo fajne doswiadczenie, przegadalem z nia kilka godzin i to bylo jakbym naprawde wiele nie mowil, wlasciwie nie musial mowic wcale.
Nie spotkalem tak silnej osobowosci od bardzo dawna.
Takiej pani nie da sie uwiesc ot tak, nie mozna jej oczarowac magicznym zakleciem, slowkami. Jesli ona-osemka wybiera, to ona doslownie to robi, nie mozna jej omotac, miec jej calej w garsci poki ona sama sie nie odda. Mozna do energii osemki albo pasowac albo nie. Nie ma kompromisow :)
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

Awatar użytkownika
MartiniB
Posty: 774
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2008, 21:06

Re: Kobieta 8 - atrakcyjna dla mężczyzn?

#259 Post autor: MartiniB » sobota, 12 września 2009, 00:21

Ósemka to jedyna kobieta, którą można w sposób dosłowny określić słowem "PARTNERKA". W stosunku do reszty typów, to tylko wyświechtany frazes.

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Kobieta 8 - atrakcyjna dla mężczyzn?

#260 Post autor: SuperDurson » sobota, 12 września 2009, 00:25

To zależy co dokładnie rozumiesz pod pojęciem "partnerka".. :wink:

..bo na przykład z tego co mówisz wnoszę, że moja definicja jest zupełnie inna niż Twoja.
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
MartiniB
Posty: 774
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2008, 21:06

Re: Kobieta 8 - atrakcyjna dla mężczyzn?

#261 Post autor: MartiniB » sobota, 12 września 2009, 00:30

"Partnerka" to ktoś mi równy.

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Kobieta 8 - atrakcyjna dla mężczyzn?

#262 Post autor: SuperDurson » sobota, 12 września 2009, 00:32

Czym równy?
Wzrostem? Inteligencją? Siłą przebicia? Długością fajki??

Dla mnie partnerstwo to uzupełnianie się. W każdym aspekcie.
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
MartiniB
Posty: 774
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2008, 21:06

Re: Kobieta 8 - atrakcyjna dla mężczyzn?

#263 Post autor: MartiniB » sobota, 12 września 2009, 00:44

Równy systemem wartości i poglądów. Wśród kobiet, tylko u ósemek można spotkać takie perełki.

Jakiekolwiek "uzupełnianie się" to dla kobiety pójście na łatwiznę. Nie umiem dorównać partnerowi siłą to pójdę w przeciwnym kierunku bo płeć mi pozwala.

Pablo
Posty: 1892
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 00:12
Enneatyp: Szef

Re: Kobieta 8 - atrakcyjna dla mężczyzn?

#264 Post autor: Pablo » sobota, 12 września 2009, 01:18

Poglądy swoją drogą tak. Traktujesz swoje babki jako kogoś z kim się rywalizuje? Najtrwalsza jest komplementarność, chociaż mam z poznanymi kobitami 8 podobne odczucia co Kapar to jednak brakuje w tym właśnie tego niezrozumiałego i pociągającego magnetyzmu przeciwieństw.
Rozwiń trochę ostatnie zdanie bo rozumieć je można na 2 sposoby.

Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

Re: Kobieta 8 - atrakcyjna dla mężczyzn?

#265 Post autor: Kapar » sobota, 12 września 2009, 02:36

MartiniB pisze:Równy systemem wartości i poglądów. Wśród kobiet, tylko u ósemek można spotkać takie perełki.
Albo np inicjatywa w zwiazku takze. Mysle, ze kobieta-osemka nie uciakalaby tak czesto w "kobiecosc" by np cos uzyskac (placz, foch itp), czyli nie wciagalaby faceta w jakies gierki. Co znacznie zmienia wzjameny stosunek do partnerow.
Latwiej jest byc z kobieta, ktora u mezczyzny szuka oparcia, jest niewinna, bezradna, slaba. I dla mezczyzny jest to niby latwiejsze, on moze czuc sie mezczyzna pelna geba przy bezbronnej w swiecie kobiecie, hehe. Z osemka jest inaczej.
SuperDurson pisze:Dla mnie partnerstwo to uzupełnianie się. W każdym aspekcie.
Dla mnie takze. Lecz tylko ktos podobny do mnie, z podobnymi wartosciami, energia, moglby mnie wesprzec, kiedy bym potrzebowal wsparcia. Przytulenie to nie jest cos co mi znaczaco by pomoglo... trudniej byloby uzyskac wsparcie od kogos znacznie rozniacego sie ode mnie. Po pierwsze jesli ktos funkcjonuje podobnie do mnie, jest takiej osobie latwiej mnie zrozumiec, bez zbednych slow. Po drugie kobieta moglaby naprawde uzupelniac mnie tylko, jesli sama posiadalaby cechy i wlasciwosci zblizone do moich. Majac cechy przeciwne do mnie, moglaby uzupelniac moje pustki, a nie mnie.

Co wiecej. Wzajemne dbanie osemek o siebie, rownowaga w odpowiedzialnosci za relacje, daje wtedy przestrzen do rownomiernego rozwoju dla obu stron, kobieta moze rozwinac swoje skrzydla, a mezczyzna budowac swoj "zamek" (czy cos innego zyciowego robic, hehe, bez ciaglej troski o ognisko domowe).
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Kobieta 8 - atrakcyjna dla mężczyzn?

#266 Post autor: SuperDurson » sobota, 12 września 2009, 09:40

Na mój gust to jeśli partner/partnerka ma te same silne strony co ja (zakładając że mam ten sam typ), to automatycznie słabe strony też się nakładają.. Czy to takie dobre rozwiązanie? Budowa giganta na glinianych nóżkach to coś co się podobno kilkukrotnie nie sprawdziło..

Zastanawiasz się czasami dlaczego ósemka ma połączenie z dwójką i piątką? :wink:

Podobne poglądy, zbieżne cele, zgodne wartości - OK.
Cechy zaś raczej nie "przeciwne", tylko "uzupełniające".. :mrgreen:
To coś zupełnie innego..
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
MartiniB
Posty: 774
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2008, 21:06

Re: Kobieta 8 - atrakcyjna dla mężczyzn?

#267 Post autor: MartiniB » sobota, 12 września 2009, 12:56

Mówisz Durson tak jakby każdy typ posiadał swoje wady i zalety z czym się nie zgadzam.

Te wszystkie numerki, którymi posługuje się enneagram to archetypy ludzkich osobowości, które i bez numerków moglibyśmy łatwo zaszufladkować i co najważniejsze, uświadomić sobie, że ONE NIE SĄ SOBIE RÓWNE. LUDZIE nie są sobie równi.

Ósemka to nie jest kolos na glinianych nogach, prawdę mówiąc nie potrafię się doszukać jakichkolwiek wad w tym typie, dlaczego mam więc szukać "uzupełnienia" w wartościach dla mnie gównianych, wśród cech, z których najchętniej oczyściłbym cały świat, gdyż uważam, iż są po prostu NIEPOTRZEBNE?

I gwoli wyjaśnienia. Nie twierdze, że ósemki to JEDYNE wartościowe kobiety. Panie 1 oraz 3 również zasługują na uwagę. Ale cała reszta?.... :roll:

Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

Re: Kobieta 8 - atrakcyjna dla mężczyzn?

#268 Post autor: Kapar » sobota, 12 września 2009, 14:49

SuperDurson pisze: Cechy zaś raczej nie "przeciwne", tylko "uzupełniające".. :mrgreen:
To coś zupełnie innego..
Wiec chyba nie skumalem :)
Dla mnie uzupelniasz cos czego nie masz.
Czy chodzi o uzupelnianie wad? Jesli chodzi o uzupelnianie to latwo rozwinac sie w relacji z kims, kto ma to, czego ci brakuje. Ale to wtedy to by byly moje slabostki i ulomnosci. Latwiej to "zalatac" kims rzecz jasna. Mozna wtedy zrobic krok naprzod takze. Ale taka formula sie wyczerpuje i co pozostaje, kiedy to uzupelnianie oslabnie przez zrownowazenie sie charakterow?
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Kobieta 8 - atrakcyjna dla mężczyzn?

#269 Post autor: yusti » sobota, 12 września 2009, 14:59

.
Ostatnio zmieniony środa, 13 października 2010, 20:17 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
MartiniB
Posty: 774
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2008, 21:06

Re: Kobieta 8 - atrakcyjna dla mężczyzn?

#270 Post autor: MartiniB » sobota, 12 września 2009, 15:28

Dziwnie wyglądałaby relacja ze swoim lustrzanym odbiciem, ale że ja swojego własnego typu pewien nie jestem, dlatego te trzy rodzaje osobowości wydają mi się być komplementarne niemal na równi. Któryś pewnie jest drugim mną, ale uważam za bezsensowne usilne tego dociekanie kurczowo trzymając się numerków.

Enneagram to faktycznie pseudo-nauka, mi wystarcza ogólny zarys tego jaki mam gust, mam prawde mówiąc gdzieś jaką cyfre przypiszą takiej kobiecie lokalne autorytety :)

Yusti, pierwszy Twój post, który w pełni zrozumiałem, nie wiem czy to zasługa tego, że pracujesz i zaczęłaś w przynajmniej minimalnym stopniu aktywnie spędzać czas, ale jak widać miałem racje, bo widze postęp :)

ODPOWIEDZ