NeveReven pisze: 84. Pouczania zwlaszcza przez znajomych - nie jedz tego, nie rób tamtego, to źle wygląda (zwłaszcza jesli dotyczy to zachowania)- no szlag człowieka może trafić
yusti pisze:84. chcą dobrze. nakłaniają cię być spojrzała nie na JA lecz na MNIE
heheh antony de mello się kłania.
popatrz na siebie z boku. nie garb się, nie żryj bez sztućców. pełna kulturka;p chcą by ci łatwiej było się zaadaptować w społeczności. norm ucza. to dobrze. nie musisz z nich korzystać, ale przynajmniej cię ucza.
yusti nie wiesz, ze osemki maja czesto natretnych rodzicow, ktorzy nie potrafia zostawic odpowiedniej przestrzeni (wolnosci) dziecku, sa nadgorliwi, pouczaja i mowia, ze ludzie ich wydymaja pewnego dnia, ze swiat jest zly, bywaja nadopiekunczy i tak dalej i tak dalej... w skrocie bywaja czesto JEDYNKAMIPablo pisze: 84 - popieram wyniosłem niechęć do tego z własnego domu a mój stary był mistrzem przyzwoitkowatości
ta podkolorowana wyliczanka to zbitka tego co pisaly osemki o
swoich rodzicach na forum, skrupulatnie to sledzilem
wlasnie stad mozemy nie znosic pouczania od dziecka, trucia dupy, moralizowania i tak dalej. ja mam do tego awersje jak z polski do australii, nie znosze, nie cierpie i omijam szerokim lukiem. jak ktos mi wmawia, ze wie lepiej jak mam zyc, to cos z ta osobom predzej jest cos nie tak