Plany prokreacyjne szefów
- Słomkowy_Kapelusz
- Posty: 850
- Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 11:58
- Lokalizacja: Z głowy
- Kontakt:
Juz nie jestem uwiązana. Na pewno nie moge spędzac poza domem tyle czasu, co kiedyś, ale udało mi się zorganizowac na nowo. Mam też oczywiście w rezerwie babcię Był taki okres, kiedy dziciak był malutki, że chodziłam po własnych śladach, w kółko. Nie znosiłam tego. Ale na szczęcie już mam go za sobą. Teraz odczuwam prawdziwą przyjemnośc z tego, że szczepię w moim dziecku to, co sama lubię. I zaczynam miec w niej towarzyszkę. Jak już pisałam jest do mnie bardzo podobna - charakter, temperament, upodobania. To jest niesamowite. I moja próżnośc przy okazji jest zaspokojona.
- Kapar
- VIP
- Posty: 2333
- Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: DownUnder
- Kontakt:
Zaznaczyłem opcję z dwójką szkrabów
Chciałbym mieć chłopca i dziewczynkę ale za jakiś czas.
Jestem zwolennikiem teorii, że lepiej dla siebie i dla przyszłych dzieci, jest móc wykorzystać swoją młodość i wyszaleć się samemu, potem skoncentrować się na życiu rodzinnym. Zbyt wczesne potomstwo w życiu rodzica odbija się potem negatywnie na wychowaniu dzieci.
Obawiam się, że dzieci ograniczają swobodę. Kiedy się na nie zdecyduję, chcę się skoncentrować na maluchach i nie przegapić tego jak dorastają. One będą priorytetem. Nie znaczy to, że rezygnowałbym z siebie, bo takie przegięcie także wyrządziłoby szkody. Wierzę, że uda mi się zachować balans między rodzicielstwem a własnymi potrzebami.
Nie śpieszy mi się generalnie.
Chciałbym mieć chłopca i dziewczynkę ale za jakiś czas.
Jestem zwolennikiem teorii, że lepiej dla siebie i dla przyszłych dzieci, jest móc wykorzystać swoją młodość i wyszaleć się samemu, potem skoncentrować się na życiu rodzinnym. Zbyt wczesne potomstwo w życiu rodzica odbija się potem negatywnie na wychowaniu dzieci.
Obawiam się, że dzieci ograniczają swobodę. Kiedy się na nie zdecyduję, chcę się skoncentrować na maluchach i nie przegapić tego jak dorastają. One będą priorytetem. Nie znaczy to, że rezygnowałbym z siebie, bo takie przegięcie także wyrządziłoby szkody. Wierzę, że uda mi się zachować balans między rodzicielstwem a własnymi potrzebami.
Nie śpieszy mi się generalnie.
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
- boogi
- Pan Admin
- Posty: 5875
- Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Jak słyszę takie wypowiedzi, jak ta Twoja - to właśnie w takich momentach zaczyna mi odpie*dalaćdelirium pisze:Do wychowywania dzieci potrzeba obojga rodziców, a prawda jest taka, że większości mężczyzn w pewnym momencie odpie*dala (no, ale czego oczekiwać, skoro sami są dużymi dziećmi?).
Więcej pozytywnego nastawienia Kobietom też czasem odp., nie tylko facetom, a często bywa że facetowi odp. właśnie przez idiotyczne zachowanie kobiety. Wina zazwyczaj leży gdzieś pośrodku, nie zawsze w tym przypadku, ale zazwyczaj.
Dobrze, że zgadzamy się co do potrzeby wychowywania przez oboje rodziców
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Kapar
- VIP
- Posty: 2333
- Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: DownUnder
- Kontakt:
Może chodzi o to, że kobieta boi się być zostawiona samej sobie w razie rozpadu związku?delirium pisze:Nie mam zamiaru mieć własnych dzieci, ale gdybym była facetem to chciałabym mieć dwójkę albo trójkę.
Do wychowywania dzieci potrzeba obojga rodziców, a prawda jest taka, że większości mężczyzn w pewnym momencie odpie*dala (no, ale czego oczekiwać, skoro sami są dużymi dziećmi?).
A chciałabyś mieć dzieci jako facet, bo teoretycznie będąc nim łatwiej byłoby ci zostawić dzieci z kobietą?
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Ja mam ojca Ósemkę i owszem, jest opiekuńczy, troskliwy itd. (szkoda, że tylko jeśli chodzi o dobra materialne), ale jak mu palma odbije (czyt. chorobliwa chęć dominacji), to nie wiadomo, gdzie się chować
No i kompletnie nie szanuje swojej rodziny. Kocha nas, gwarantuje wygodne życie, ale brak szacunku i postawa "zrób tak jak ci każę, bo inaczej pożałujesz" sprawia, że raczej nie mamy w rodzinie zbyt często pokojowych stosunków
No i kompletnie nie szanuje swojej rodziny. Kocha nas, gwarantuje wygodne życie, ale brak szacunku i postawa "zrób tak jak ci każę, bo inaczej pożałujesz" sprawia, że raczej nie mamy w rodzinie zbyt często pokojowych stosunków
6w5, IEI
Dosyć sceptyczna ze mnie osoba, zwłaszcza, gdy chodzi o "rodzinę idealną" z Ósemką przy boku.
(A gdy do tego dojdzie jeszcze Dziewiątka jako "osobnik rządzący", to już totalna katastrofa, dom cudów.)
Staram się nie szufladkować tych Ósemek, może i są takie, z którymi by szło porozumieć się, ale osobiście żadnej takowej nie spotkałam do tej pory.
(A gdy do tego dojdzie jeszcze Dziewiątka jako "osobnik rządzący", to już totalna katastrofa, dom cudów.)
Staram się nie szufladkować tych Ósemek, może i są takie, z którymi by szło porozumieć się, ale osobiście żadnej takowej nie spotkałam do tej pory.
Chciałabym kiedyś takiego poznać.(...) wspaniałomyślny, miłosierny i wyrozumiały, panuje nad sobą przez samo-poddanie się wyższemu autorytetowi.
6w5, IEI