Gdzie ci mężczyźni... (temat o facetach - ÓSEMKACH)

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Basket Case
VIP
VIP
Posty: 712
Rejestracja: piątek, 18 lipca 2008, 10:41

Gdzie ci mężczyźni... (temat o facetach - ÓSEMKACH)

#1 Post autor: Basket Case » sobota, 24 stycznia 2009, 12:22

Temat o kobietach-ósemkach jest, więc dla równowagi zakładam ten temat.

Wszak mężczyzna-ÓSEMKA dość, że jest facetem to jeszcze jest Ósemką



Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Gdzie ci mężczyźni... (temat o facetach - ÓSEMKACH)

#2 Post autor: boogi » sobota, 24 stycznia 2009, 18:45

Basket Case pisze:mężczyzna-ÓSEMKA dość, że jest facetem to jeszcze jest Ósemką
I kobieta musiała mu temat założyć :lol:


...sry, nie mogłem się powstrzymać ;)
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
Basket Case
VIP
VIP
Posty: 712
Rejestracja: piątek, 18 lipca 2008, 10:41

Re: Gdzie ci mężczyźni... (temat o facetach - ÓSEMKACH)

#3 Post autor: Basket Case » sobota, 24 stycznia 2009, 19:01

boogi pisze:
Basket Case pisze:mężczyzna-ÓSEMKA dość, że jest facetem to jeszcze jest Ósemką
I kobieta musiała mu temat założyć :lol:
E tam, nie znasz się boogi, temat założyłam w celach edukacyjnych... wyszło w kilku wątkach, że 8 z 8 to może być dobra para, ja nie jestem przekonana, ale może zostanę przekonana :D

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#4 Post autor: boogi » sobota, 24 stycznia 2009, 19:22

8 z 8 w związku? I to ma być dobra para? :shock: Chyba para-militarna jednostka jakaś :D Wiesz, dwuosobowe komando siejące zamęt i zniszczenie... ale dobra, ja tam nie wiem, zaczynam już uważnie słuchać (czytać) wypowiedzi Ósemek na ten temat ;]
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Pablo
Posty: 1892
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 00:12
Enneatyp: Szef

#5 Post autor: Pablo » niedziela, 25 stycznia 2009, 03:06

Ech stare dobre czasy 8) miałem 3 związki tego typu i każdy z nich miał jedną genialną cechę wspólną.......

...... poczucie że z tą osobą możemy robić co nam się żywnie podoba i na co mamy ochotę bo świetnie się rozumiemy.


8 z 8 o ile się dogadają (oczywiste że nie z każdym się da mimo podobieństw charakterów), to super układ. Jako 8 nie potrzebujesz być bardzo blisko drugiego człowieka, tak samo jak swoja połówka - nagle wyczuwacie w zbliżonym momencie że ciekawe co u niej słychać i się kontaktujecie doładowując się nawzajem. A dobrze się rozumiejąc przebywanie razem nie jest wysiłkiem, wręcz przeciwnie. Czas szybko leci i wbrew temu co pisze enneagram wcale 8 z 8 na siebie tak często nie naskakują. Mówią sobie wprost o co chodzi i zawsze da się na tyle sytuację wyklarować żeby nie było spięć, bo nawzajem się jakoś tajemniczo szanują albo nawet czują pewien respekt przed sobą.
Zazwyczaj podobna skłonność do ironizowania otaczającej rzeczywistości powoduje że fajnie się gada i żartuje z tą osobą. W związku dwóch 8 też fajną rzeczą jest to że..... każda z nich lubi wesprzeć drugą osobę. I każda strona nie ujawnia swojego jakiegoś tam skrzywdzenia przez otoczenie w sposób który druga strona uzna za biadolenie, wyolbrzymianie litowanie się nad sobą albo coś żałosnego - 8 po prostu rzuca albo stertę wyzwisk na obiekt swojej frustracji albo jednocześnie klnie i się nabija. Druga strona w tym przypadku zaczyna się śmiać i problem od razu znika. Dziewczyny czasem pod koniec zaczynają się rozpłakiwać co nadaje temu prawdziwy emocjonalny wyraz a druga strona wtedy podchodzi obejmuje, da buziaka, pogłaszcze po włosach i czeka aż połówka wywali z siebie złość i żal. Wielkim plusem tego jest to, że 8 nie będzie oczekiwało sterty dziwacznych rzeczy typu "tym razem chcę żebyś mnie:

-rozbawił
-wysłuchał
-zagadał problem
-dał radę"

itp sterty zgadywanek i domysłów :roll: One same sobie z tym poradzą na swój sposób :) ale jednak fajne że chcą się Tobie z tego wygadać.


Sporo ognia w takim związku ale w pozytywnym znaczeniu. Wzajemne napędzanie się i poczucie zgranej drużyny przeciwko światu. Właściwie może nie przeciwko światu, żle mówię. przy takiej osobie masz uczucie że ten świat we dwójkę do was należy, możesz pójść z tą osobą gdzie chcesz i kiedy chcesz, nie jest to człowiek który pierdołami się przejmie, nie jest to ktoś kto przyjmie w życiu postawę wyczekiwania, ciotki albo ofiary, wręcz przeciwnie - sam stara się w życiu jak najlepiej wyjść i za to go szanujesz po prostu - że dba o swoją część.

No i szybko taka znajomość się rozwija, o wiele szybciej niż z jakimkolwiek typem. Kobiety 8 są o wiele bardziej otwarte, skracają dystans o wiele szybciej niż każda inna (tu też trzeba uważać żeby nie za szybko to się rozwijało) Staracie się oboje, iskry lecą masami :D
Albo jest inaczej - jedna osoba się stara, druga wycofuje i korzysta. Potem się urywa z jednej strony - druga przejmuje inicjatywę i równowaga zaangażowania jest.

Problemem może być w niektórych przypadkach (przynajmniej dla mnie) emocjonalny chłód. Tak jak dla mnie standardową odzywką dla najbliższej osoby jest "Kotku" "Kotuś" "Misiu" to raz od jednej 8 usłyszałem coś w deseń "Słuchaj świetny z ciebie facet ale jak tak do mnie mówisz to gadasz jak jakaś żenująca ciota - co ja mały dzieciak jestem" - to mnie z biegiem czasu zaczynało wkurzać w jednej super dziewczynie - co w tym idiotycznego?
Inna sprawa to wzajemny upór ale w kwestiach zasadniczych jak się dogadasz z tą osobą to o pierdoły można przymknąć oko. Minusem też jest dość słaba emocjonalna więź i poczucie jakbyśmy byli teamem 2 osób który w każdej chwili może zostać zawieszony albo każde tak samo niezależne może odejść.

Co do seksualności to..... pozostawiam do sprawdzenia praktykantom ;) ale wspomnienia pod tym względem mam chyba jak dotąd najmilsze :)

W każdym razie uważam że każde 8 powinno spróbować czegoś takiego. Tylko że jest to układ tylko dla najdojrzalszych 8 które są w stanie zaakceptować w drugim człowieku to czego same w sobie nie bardzo lubią. Wszystko w tym związku idzie tak z górki że z czasem z braku problemów pierdoły zaczynają być przeszkodami - tego też się wystrzegać należy. Ale nawet jak się z połówką pożresz,albo ona z Tobą to i tak się pogodzicie :)

Co ciekawe 8 z 8 nigdy nie rozstaje się w furii - druga strona z biegiem czasu zawsze potem kontratakuje i szybko się od siebie uczą albo i od początku wyczuwają że z tym człowiekiem to że nie tędy droga. Zwykle polega to na wyjaśnianiu sprawy i dyplomatycznym podejściu z szacunkiem. I druga ciekawa rzecz - jak z 8 się nie udało i się rozstaliście, to potem na ogół kontaktu nawet koleżeńskiego odzyskać się nie dało, ale cóż...

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

#6 Post autor: yusti » niedziela, 25 stycznia 2009, 09:43

.
Ostatnio zmieniony wtorek, 12 października 2010, 15:54 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Pablo
Posty: 1892
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 00:12
Enneatyp: Szef

#7 Post autor: Pablo » niedziela, 25 stycznia 2009, 14:36

No i co z tego? Brandzlowanie się całe życie we własnych fantazjach może i jest dla 1 czy dla 5 dobre ale na pewno nie dla 8 :roll:

Nienowe denne - i tak sto razy lepsze niż "suczko" albo "piesku" - są tacy co i tak lubią.

A poza tym to co ma ilość związków do tego?

Jak zwykle yusti gadasz o rzeczach o których nie masz pojęcia jeszcze żebyś raz powiedziała coś konstruktywnego - widzę że poza boogim to praktycznie wszyscy co się tu rozpisują sieją jeden wielki syf.

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#8 Post autor: Snufkin » niedziela, 25 stycznia 2009, 15:16

.
Ostatnio zmieniony sobota, 27 marca 2010, 17:35 przez Snufkin, łącznie zmieniany 2 razy.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Pablo
Posty: 1892
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 00:12
Enneatyp: Szef

#9 Post autor: Pablo » niedziela, 25 stycznia 2009, 15:18

To było do Yusti Snuff

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#10 Post autor: Snufkin » niedziela, 25 stycznia 2009, 15:20

.
Ostatnio zmieniony sobota, 27 marca 2010, 17:35 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Pablo
Posty: 1892
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 00:12
Enneatyp: Szef

#11 Post autor: Pablo » niedziela, 25 stycznia 2009, 15:22

No to teraz wiem że 5 mają "słabą wizualizację" ;) a zdawało mi się że introwertyczne typy mają jakoś łatwiej pod tym względem.... hmmmmm. To może chociaż sny erotyczne?

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#12 Post autor: Snufkin » niedziela, 25 stycznia 2009, 15:39

.
Ostatnio zmieniony sobota, 27 marca 2010, 17:35 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Pablo
Posty: 1892
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 00:12
Enneatyp: Szef

#13 Post autor: Pablo » niedziela, 25 stycznia 2009, 16:00

To ten Twój braciak? ;)

Ech trochę podobieństw widzę do siebie. Tzn. na pewno to rubaszne poczucie humoru i trochę szczeniacko prowokacyjne czasem zachowanie. Z tym obrażaniem i zeszmacaniem to nie miałem tak nigdy że wprost komuś waliłem takie teksty chociaż w złości mówiąc o takiej osobie kretynka, parówa, czy w trakcie sprzeczki wtrącanie uroczych przecinków itp.... o się nie raz zdarzało niestety :?
Jak zresztą niejedna znajoma 8 zła na swoją połowę czasem mówiła :
"jak mnie czasem wk... już ten idiota! Mam powyżej uszu tego kretyna" itp... :lol:

Fakt że mało kto potrafi się sam z siebie w ostrzejszy sposób nabijać. Dwie z tych moich 8 w bliskiej relacji nie potrafiły, bo je to drażniło trzecia wyluzowana w pełni i czasem sobie dla zabawy pojeżdżaliśmy po sobie trochę mocniej :lol:

Pod tym względem 4 są dobre i niektóre antyfobijne 6 też z tego co widzę. Parę 7 też podobnych znam, ale to unikaty.

Nie wiem jak ma reszta 8 stąd - piszcie :)

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#14 Post autor: Snufkin » niedziela, 25 stycznia 2009, 16:24

.
Ostatnio zmieniony sobota, 27 marca 2010, 17:35 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Hydra
VIP
VIP
Posty: 825
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 18:19
Lokalizacja: Wrocław

#15 Post autor: Hydra » niedziela, 25 stycznia 2009, 17:08

Mój były prezes :) Na przyjęciu wigilijnym walnął do mnie: „Kiedy Pani zdecyduje się na dziecko? Bo jakby co, to ja chętnie pomogę.” Nie wiem czy się zrobiłam czerwona czy nie, w każdym razie obecni przy rozmowie twierdzili, że miałam wzrok bulteriera :lol:
Innym razem na przyjęciu z kontrahentami strzelił podnosząc kieliszek: „Wreszcie mogę Panią puknąć, dobrze, że już po pierwszym kieliszku, bo nie miałbym odwagi”. Ja na to: „Teraz to ja też muszę się napić.” Zaznaczam, że wszystko odbywało się w obecności gości. Co ciekawe pod koniec imprezy kontrahenci byli całkowicie pod jego urokiem – niesamowite biorąc pod uwagę fakt, że ja ledwo mogłam na niego patrzeć bez odruchu wymiotnego.
Kontrahenci zgodzili się na większość warunków – a prezes rzucił do mnie: „Widzi Pani, ze tak naprawdę nie jestem aż takim bezużytecznym dupkiem, za jakiego mnie pani uważa”.
Bogu dzięki coś jednak do nich trafia :lol:
MY NIE MóWIMY NIC

ODPOWIEDZ