Priorytety Ósemki
- Basket Case
- VIP
- Posty: 712
- Rejestracja: piątek, 18 lipca 2008, 10:41
Priorytety Ósemki
Co jest dla was ważne, ważniejsze i najważniejsze?
Rodzina, kariera, bliscy, przyjaciele, obowiązki zawodowe, obowiązki wobec innych, dotrzymywanie danego słowa, czy może coś zupełnie innego: kariera, sukces, pieniądze, władza, wywieranie wpływu na innych...
Co jest priorytetem?
Do czego dążycie?
Zapraszam do dyskusji.
Rodzina, kariera, bliscy, przyjaciele, obowiązki zawodowe, obowiązki wobec innych, dotrzymywanie danego słowa, czy może coś zupełnie innego: kariera, sukces, pieniądze, władza, wywieranie wpływu na innych...
Co jest priorytetem?
Do czego dążycie?
Zapraszam do dyskusji.
- Kapar
- VIP
- Posty: 2333
- Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: DownUnder
- Kontakt:
Najważniejszy jest dla mnie spokój wokół mnie.
Reszta priorytetów uzależniam od tego właśnie.
Chce być zgodny ze sobą i nie robić tego, czego nie czuję; grać swoją melodię.
A reszta sama się układa
Reszta priorytetów uzależniam od tego właśnie.
Chce być zgodny ze sobą i nie robić tego, czego nie czuję; grać swoją melodię.
A reszta sama się układa
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
No coś w tym jest Kapar, ja ostatnio mam to co wcześniej kiedyś opisywałeś że zamierzasz się odciąć od całego otoczenia i odpocząć od ludzkości (w każdym razie tak to zrozumiałem wtedy) - sam teraz czuję coś takiego chociaż nie wiem czy o ten rodzaj spokoju Ci chodziło. Kurde okres przejściowy niepewności co dalej z życiem po studiach minął - wreszcie jest fajna robota, wreszcie jest super dziewucha pod ręką (albo i pod czymś innym ) i pojawiła się jakaś większa potrzeba odpoczęcia od tych już coraz bardziej dziecinnych w moim mniemaniu sposobów spędzania wolnego czasu typu ustawianie się z dziewuchami, chlanie z ludźmi w weekendy czy wożenia się na wyścigi samochodowe, czy rzeczy obecne na majowym weekendzie z których kiedyś ryłbym na glebie ze śmiechu, chociaż i tak były mocne (np. awantura 2 dziewuch po tym jak po zapitym wieczorze jedna z nich poszła do pokoju spać i myślała że jej facet obok niej już tam leży, po czym zaczęła się dobierać po ciemku ale do narzeczonego tej pierwszej równie zalanego, obok którego ona sama leżała, czy akcja gdzie jeden gostek po tankowaniu prawie cały dzień poszedł spać a w nocy włączył mu się nocny lunatyk podczas którego wstał i zaczął przez sen szczać na kołdrę G. który jak to zobaczył pobiegł po miskę wody i wylał mu całą na łózko, po czym poszedł spać na dwór - ci moi znajomi to mnie czasem totalnie rozwalają ).
Śmieszne, ale dosyć tego już mam, to do niczego nie prowadziło, poza chwilową brechą, po której człowiek ma tylko ochotę na więcej, jak nie to traci zainteresowanie i odchodzi do swojego świata - jakoś zblakło z czasem u mnie. Mam takie uczucie że jestem poza tym, że ich jeszcze musi sporo spotkać zanim wejdą na następny zramolały poziom dojrzałości i właśnie - tego spokoju. Ale i tak lubię tych dzikusów
Teraz jest prawdziwa możliwość tworzenia czegoś co według mnie ma jakiś sens na początku jakiś sens na końcu - chałupa do której nie wracasz samemu, która od razu staje się ciekawszym miejscem (chociaż chęć bliskości połówki czasem doprowadza do chęci ucieczki) to jednak daje to wszystko jakąś perspektywę na przyszłość. Długoplanową bez planowania - i to jest coś co daje głębszy powód do działania.
Czy 8 jest stworzone do tego żeby być w życiu pionierem i iść na czele mniej zorganizowanych chcąc być ich powiernikiem i mentorem, żyjąc też poza tym nieco na boku tej grupy nie czując że są oni do końca "godni" i na tyle interesujący żeby być częścią jej towarzystwa, jednocześnie pragnąc zawodowo piąć się w górę w hierarchii np. firmy udzielającej szkoleń?
Czy może do tego żeby spełniać swoje przyziemne zachcianki jedne po drugich ceniąc swoją prywatność i niezależność i tylko w niej się realizując?
Czy chce wynaleźć coś nieprzeciętnego co posłuży albo zaszkodzi ogromnej masie ludzi?
A może chce po prostu mieć swoje przeciętne dla innych ludzi gniazdo z najbliższymi osobami dla których będzie najlepszym człowiekiem jakiego znają i - o ile zostanie to odpowiednio docenione - zostać w nim i ochraniać ich gdzie każdy spełnia nawzajem swoje potrzeby tworząc mała wspólnotę na której czele stoi i za którą odpowiada - sam do tego jeszcze do końca nie doszedłem ale... to też wam zostawiam
Śmieszne, ale dosyć tego już mam, to do niczego nie prowadziło, poza chwilową brechą, po której człowiek ma tylko ochotę na więcej, jak nie to traci zainteresowanie i odchodzi do swojego świata - jakoś zblakło z czasem u mnie. Mam takie uczucie że jestem poza tym, że ich jeszcze musi sporo spotkać zanim wejdą na następny zramolały poziom dojrzałości i właśnie - tego spokoju. Ale i tak lubię tych dzikusów
Teraz jest prawdziwa możliwość tworzenia czegoś co według mnie ma jakiś sens na początku jakiś sens na końcu - chałupa do której nie wracasz samemu, która od razu staje się ciekawszym miejscem (chociaż chęć bliskości połówki czasem doprowadza do chęci ucieczki) to jednak daje to wszystko jakąś perspektywę na przyszłość. Długoplanową bez planowania - i to jest coś co daje głębszy powód do działania.
Czy 8 jest stworzone do tego żeby być w życiu pionierem i iść na czele mniej zorganizowanych chcąc być ich powiernikiem i mentorem, żyjąc też poza tym nieco na boku tej grupy nie czując że są oni do końca "godni" i na tyle interesujący żeby być częścią jej towarzystwa, jednocześnie pragnąc zawodowo piąć się w górę w hierarchii np. firmy udzielającej szkoleń?
Czy może do tego żeby spełniać swoje przyziemne zachcianki jedne po drugich ceniąc swoją prywatność i niezależność i tylko w niej się realizując?
Czy chce wynaleźć coś nieprzeciętnego co posłuży albo zaszkodzi ogromnej masie ludzi?
A może chce po prostu mieć swoje przeciętne dla innych ludzi gniazdo z najbliższymi osobami dla których będzie najlepszym człowiekiem jakiego znają i - o ile zostanie to odpowiednio docenione - zostać w nim i ochraniać ich gdzie każdy spełnia nawzajem swoje potrzeby tworząc mała wspólnotę na której czele stoi i za którą odpowiada - sam do tego jeszcze do końca nie doszedłem ale... to też wam zostawiam
- Basket Case
- VIP
- Posty: 712
- Rejestracja: piątek, 18 lipca 2008, 10:41
Dostarczasz mi rozrywki kochanyG.I.Joe pisze:Oglądałem na animal planet jak samiec alfa bizonów pokrywa resztę stada, a innym bizonom puchną jądra od nadmiaru spermy.SuperDurson pisze:Skąd wiesz?
Powinieneś napisać książkę, mam pomysł na tytuł: "Genialne przemyślenia G.I.Joe'a"G.I.Joe pisze:U męskich ósemek głównym priorytetem i zarówno motorem życiowym jest pokryć jak najwięcej samic.
- Basket Case
- VIP
- Posty: 712
- Rejestracja: piątek, 18 lipca 2008, 10:41
Proszę Cię, ja kupiłaby od razu 10 egzemplarzy - poważnie piszeG.I.Joe pisze:Pewnie nikt by mi jej nie chciał kupić i poszedłbym z torbamiBasket Case pisze:Powinieneś napisać książkę, mam pomysł na tytuł: "Genialne przemyślenia G.I.Joe'a"G.I.Joe pisze:U męskich ósemek głównym priorytetem i zarówno motorem życiowym jest pokryć jak najwięcej samic.
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
- Basket Case
- VIP
- Posty: 712
- Rejestracja: piątek, 18 lipca 2008, 10:41
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
- Kapar
- VIP
- Posty: 2333
- Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: DownUnder
- Kontakt:
To nie nasza wina, ze puchna ci jadraG.I.Joe pisze:Oglądałem na animal planet jak samiec alfa bizonów pokrywa resztę stada, a innym bizonom puchną jądra od nadmiaru spermy.SuperDurson pisze:Skąd wiesz?
No ale rekompensujesz sobie przynajmniej na forum osemek to jakos.
Zanim wejdziesz na forum polecam wziac moze jakis dluuuugi prysznic i rozladowac napiecie!
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.