Strona 22 z 26

Re: Ósemkowe pierdololo :)

: wtorek, 6 września 2011, 13:01
autor: atis
Nie zmieniaj awatra! Dołączyłaś własnie do Klubu Kobiet Z Facetem W Awatarze ~^.^~

Re: Ósemkowe pierdololo :)

: wtorek, 6 września 2011, 13:17
autor: lasuch
Jakby wrzuciła swoją słodziachną mordkę, to by była VIPem, bo na to nikt jeszcze nie wpadł, no i nie każdy ma słodziachną mordkę :D

Re: Ósemkowe pierdololo :)

: wtorek, 6 września 2011, 13:19
autor: Mietła
Już kiedyś miałam swój ryj w avie. Wolę gębę rasowej ósemki w akcji.

Atis - jesteśmy tu szlachtą, trzeba przebić tych z kotami wszelkiej maści w avach :twisted:

Re: Ósemkowe pierdololo :)

: wtorek, 6 września 2011, 13:52
autor: yusti
Już kiedyś miałam swój ryj w avie. Wolę gębę rasowej ósemki w akcji.
Była za mało true? :twisted: 8) ta... zwłaszcza jak się nie jest ósemką, co?
Atis - jesteśmy tu szlachtą, trzeba przebić tych z kotami wszelkiej maści w avach :twisted:
nie bluźnij! podnosić głos na rękę która cię karmi?!
no niebywałe!

Re: Ósemkowe pierdololo :)

: piątek, 14 października 2011, 10:06
autor: Mietła
http://www.joemonster.org/art/18341/Co_ ... ni_ludzie_

Coś fantastycznego do pośmiania się dla ósemek - galeria przerażonych ludzi :twisted:

Muszę coś zrobić, żeby każdy reagował tak na mój gniew, krzyk i groźbę :twisted: :twisted: :twisted:

Re: Gadanie do siebie i niewyparzony język

: czwartek, 27 października 2011, 13:32
autor: Pablo
Mietła pisze:Jeśli chodzi o ósemkowe gadanie do samochodu: brat postanowił kiedyś przypomnieć bratowej jak się jeździ. Więc wywiózł ją gdzieś w szczere pole, kazał jechać i całkiem nieźle jej szło nawet podobno, ale ten cep przy przesiadaniu zaczął głaskać kierownicę i gadać "no już już nie płacz, już tatuś wrócił, nic ci ta baba nie zrobi, już spokojnie samochodziku, już już"[/color]
Padłem :lol: hej Cioteczko a co w tym było takiego żeby się można było aż tak załamać albo wkurwić? ;)

Re: Gadanie do siebie i niewyparzony język

: czwartek, 27 października 2011, 19:42
autor: Mietła
Baba w ciąży nie myśli logicznie. Poza tym bratowa jest w ogóle taka dość płaczliwa, a wyszła za ósemka, który nawet "i że cię nie opuszczę aż do śmierci" mówił z lekką ironią w oczach ;)

Ps. przenoszę ten ot do pierdololo.

Edit: zmieniałam cytat z przysięgi, we wcześniejszej wersji było: "i że cię nie opuszczę aż do śmierdzi"
Chyba za dużo gadam z łasuchem śmierdziochem :twisted: :twisted: :twisted:

Re: Ósemkowe pierdololo :)

: czwartek, 27 października 2011, 20:47
autor: Irranea
To ja się wypowiem tutaj na temat mojego podpisu. Są tam określenia, które ludzie najczęściej rzucają pod moim adresem na forach różniastych i nie koniecznie forach. Powinnam dodać jeszcze hipokrytkę, bo ostatnio zostałam tak nazwana. W podpisie się znalazły, bo należy ostrzec innych użyszkodników forumowych, z kim mają do czynienia. :evil: Żeby wszystko było jasne, bez nieporozumień, zaskoczenia i płaczu. :D

Re: Gadanie do siebie i niewyparzony język

: piątek, 28 października 2011, 14:19
autor: Pablo
Mietła pisze:Baba w ciąży nie myśli logicznie. Poza tym bratowa jest w ogóle taka dość płaczliwa, a wyszła za ósemka, który nawet "i że cię nie opuszczę aż do śmierci" mówił z lekką ironią w oczach ;)

Ps. przenoszę ten ot do pierdololo.

Edit: zmieniałam cytat z przysięgi, we wcześniejszej wersji było: "i że cię nie opuszczę aż do śmierdzi"
Chyba za dużo gadam z łasuchem śmierdziochem :twisted: :twisted: :twisted:
A tak znam trochę tą ich historię :)
He he najbardziej podobałą mi się modyfikacja "nie dopuszczę cię aż do śmierci" :lol:
A Łasuch z tego co wiem nocuje u Ciebie w weekend kiedy ma być zlot więc pewnie pozwoli Ci się do nastepnego zjazdu na zapas trochę pozaciągać - tu i ówdzie ;)

Raz byłem na ślubie gdzie dwudziestoparoletnia panna młoda przed ołtarzem w czasie przysięgi jak doszło do "ślubuję ci wierność" to prawie parsknęła śmiechem otwarcie ale nie znałem jej akurat na tyle żeby stwierdzić czy to było dla jaj czy serio, w każdym razie na kasecie jest uwiecznione ;)

Irenea wpadasz na najbliższy łódzki zlot?

Re: Ósemkowe pierdololo :)

: piątek, 28 października 2011, 14:26
autor: atis
Irenea, wpadnij! Współczynnik zósemkowienia zlotowiczów będzie wówczac najwyższych w historii :lol:

Re: Ósemkowe pierdololo :)

: piątek, 28 października 2011, 17:46
autor: Irranea
Bardzo chętnie zjawię się na zlocie, jednak na dzień dzisiejszy, nie jestem w stanie się określić na 100%. Mam nadzieję, że skromne 70% na razie wystarczy. ;) Choć zastrzegam sobie prawo do spóźnienia się, ale nie więcej, niż na ostatnim zlocie. :D

Re: Gadanie do siebie i niewyparzony język

: sobota, 29 października 2011, 16:53
autor: Pierzasta
Pablo pisze:
Mietła pisze:Jeśli chodzi o ósemkowe gadanie do samochodu: brat postanowił kiedyś przypomnieć bratowej jak się jeździ. Więc wywiózł ją gdzieś w szczere pole, kazał jechać i całkiem nieźle jej szło nawet podobno, ale ten cep przy przesiadaniu zaczął głaskać kierownicę i gadać "no już już nie płacz, już tatuś wrócił, nic ci ta baba nie zrobi, już spokojnie samochodziku, już już"[/color]
Padłem :lol: hej Cioteczko a co w tym było takiego żeby się można było aż tak załamać albo wkurwić? ;)
Wszystko :twisted:
http://www.youtube.com/watch?v=hgee3FNiZY4

Re: Ósemkowe pierdololo :)

: sobota, 29 października 2011, 17:42
autor: atis
Drogie ósemki, radośnie komunikuję, że dostalam - pierwszy po powrocie do hahahahah przyjazni i pogodzeniu się - leciuchny, uroczy i pewnie nawet uzasadniony opierdziu od mojej ex-ósemki :lol: Czy wami TEZ tak rzuca, jak ktoś się enneagromowo (ok, ogólnie PSYCJOLOGICZNIE) wymądrza? jak daje zlote, piekne rady w brokatowych pudełkach z kokardą, chce pomóc, BA! trąci kochaniutką dwójko-dziewiątką!? :lol:

Tak apropos wczorajszego czatowania, ja nie będę musiala w sylwestra się specjalnie starac gdy sytuacja stanie się hot, wystarczy, że będę sobą :roll: :roll: :roll:

Re: 8 a sprawiedliwość

: piątek, 25 listopada 2011, 22:53
autor: Pablo
Kurna widzę że cała gra wstepna poszła w diabły - a już chciałem sprawiedliwie wyrównać nadmiar miłości na tym forum :lol:

Alopeks powiem tylko tyle - jesteś którymś z kolei łebkiem który ma nie tylko zerowe pojęcie o enneagramie i nawet o tym którym jest typem, a wpieprzasz się na podforum i walisz jakieś podsumowania z dupy ludziom których większość siedzi w temacie kilka razy dłużej niż ty - akurat tym 8 które poznając enneagram na tyle zdołały się ogarnąć, że teoryjki które tu siejesz już nawet nie są śmieszne - i przy okazji mając wcześniej wypowiedzi na temat (pomijam już nasze wypowiedzi w innych tematach) zacząłeś od razu rozpędzać jakieś przepychanki - akurat z chyba najzdrowszą 8 jaka się na tym forum kiedykolwiek pojawiła :lol:

Sam jesteś ignorantem i to rekordowo żałosnym, prawie pół roku na forum siedzisz i nic z niego jak dotąd nie wycisnąłeś. Następny dzieciak który sobie wyrwał najbardziej charakterystyczne cechy 8 i chodzi obrażony na cały typ :lol: bo go kolega/ojciec/brat molestował pół dzieciństwa. Jakbyś nie wiedział to 8 jest w populacji ok 10-20% wiec jest ich sporo więcej niż myślisz i o wiele więcej mógłbyś tutaj dodać niż to czym się podpierasz, ale w sumie czego tu oczekiwać od gostka śmierdzącego 4 mającą odpały jedynkowe (połączenie albo i wychowanie w bliskiej relacji z 1)

Johnson wyskoczył z 30 piętra i leciał następne 3 odcinki, w czwartym miał wylądować w basenie ale trafił w ogień a w następnym sezonie zmartwychwstał bo go z płomieni cichaczem wyciągnęła szczerbata zgarbiona babcia, która bez specjalnego wysiłku zaciągnęła go do okolicznych slumsów po 2 stronie ulicy - tam go wykarmili czym popadło i przy okazji ograbili ze wszystkich fantów. Koleś po pół roku odzyskał pamięć i wrócił do rodziny w której w międzyczasie doszło do 4 zgonów, 3 zmartwychwstań, 15 ślubów, 20 rozwodów 30 skoków w bok i 40 przypadków załamania nerwowego o niezwykle szerokim spektrum nasilenia (od regularnych napadów migreny do kilku prób samobójczych).

Dawaj poopisuj nam jeszcze swoje problemy dopóki ci stary na LCD-ka szlabanu nie da :mrgreen:

Łasuch plis nie wywalaj tego, albo jak musisz to przerzuc do "8-kowe pierdololo"

Post przeniesiony z "8 a sprawiedliwość". / łasuch

Re: 8 a sprawiedliwość

: poniedziałek, 28 listopada 2011, 23:00
autor: alopeks
Postaram się streścić swoją odpowiedź w kilku punktach, gdyż przez router straciłem połączenie i mój poprzedni post szlag trafił.
Dlatego nie będę bawił się w cytowanie, wybaczcie

1. Argument z dópy jakobym nic nie przeżył. Nie wiem skąd się wzięło takie przeświadczenie? Hmm... pewnie dlatego, że nie wziąłem udziału w ogólnej licytacji na przeżycia (niektórzy juz zdążyli się wypłakać jak to im źle było, ale twardo się trzymali).
Nieliczne osoby, którym się zwierzyłem (chociaż i tak zostawiłem coś dla siebie), powiedziały, że mógłbym już napisać książkę. Nie jestem zbyt wylewny, gdyż mogłoby mnie to doprowadzić do użalania się nad sobą, a staram się wskoczyć na wyższy poziom

2. Znam jedną 8, ojca. Zawsze wiedział najlepiej, nawet wbrew faktom, miał zawsze rację oraz wysokie poczucie sprawiedliwości. Wyrządził tyle krzywd, że mógłby obdzielić nimi kilka pokoleń. Najlepsze jest to, że nie zdaje sobie z tego sprawy. Zawsze chciał dobrze, a inni chcieli źle.

3. Bawią mnie komentarze tego kloca Pabla (hahaha nick zaczerpnięty z brazylijskich tasiemców). Chłopocku marmoladowo- dżemowy nie rozumiem tu czegoś, skoro rzygać ci się chce przy czytaniu moich postów, po co czytasz? No chyba, że przedtem rozsiadłeś się wygodnie na ogórku :) . Brazylijskie seriale i ogórek, ciekawy sposób na rekreacje, podziel się ze wszystkimi lołlajfami. :)
Pablo wie jak wygląda życie, nie śmiem zaprzeczać,że wdział już nie jedno... ;)

Ps:(karcąco) Pablo, Pablo, Pablo argumenty ad personam to żadne argumenty, (z wyrozumiałością)chociaż nie można od każdego wymagać zbyt wiele...;)

4. Ah i nie bierzcie tego, co piszę aż tak poważnie. Wykonywałem test enneagramu już kilka razy, i zawsze na pytanie o lojalność, opowiadam się po stronie sprawiedliwości. Niespodzianka. Lubię jednak zajmować przeciwne stanowisko, bo przyjemnie czytać jak wam z tyłka cieknie, żeby coś odburczeć. Pablo najlepszym przykładem ;)