Rozum a serce - u Ósemki

Czym się częściej kierujesz? [tylko 8]

Głównie rozumem (intelekt)
5
45%
Głównie sercem (emocje)
1
9%
I jednym i drugim (brak konfliktu)
5
45%
 
Liczba głosów: 11

Wiadomość
Autor
Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

Re: Rozum a serce - u Ósemki

#16 Post autor: Perwik » sobota, 30 lipca 2011, 18:49

Mam pytanie do ósemek: czy w ogóle zastanawiacie się nad swoimi emocjami? Umiecie o nich myśleć, odczuwać analizować co, gdzie i dlaczego czujecie?



Awatar użytkownika
lasuch
Moderator
Posty: 731
Rejestracja: sobota, 15 maja 2010, 10:50
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Rozum a serce - u Ósemki

#17 Post autor: lasuch » sobota, 30 lipca 2011, 20:46

U mnie rozum i serce działają równocześnie...raz z lepszym, raz gorszym skutkiem. Więc zdarza się, że po podjęciu decyzji przychodzi myśl, że była jednak pochopna i niepotrzebna. Z kolei kiedy za dużo staram się myśleć, zastanawiać i racjonalizować...czuję, że spycham swoją intuicję na dalszy tor, a co za tym idzie nie mogę podjąć jakiejkolwiek decyzji. Staram się równoważyć wpływy obu, ale to wygląda często jak walka z samym sobą. Tyle że w takim wypadku wychodzi mi to na dobre. Czasami jednak trzeba działać instynktownie i wtedy dobrze jest umieć szybko podjąć decyzję co wydaje mi się potrafię całkiem nieźle ;) No i...nie żałuję raczej zdarzeń z przeszłości, decyzji, nie rozpaczam nad nimi i często uświadamiam sobie, że prowadzą do czegoś bez czego/kogo trudno by mi się było obejść w teraźniejszości.

Co do Twojego pytania Perwiksonie, to: zastanawiam się nad nimi, myślę i analizuję...ale ciężko nad nimi czasami panować, a też często mylę je z kaprysami. Czasami wydaje mi się że coś czuje, a potem okazuje się, że to coś w rodzaju stawania na przekór żeby coś sobie udowodnić, a po tym jak się już uda, to okazuje się że wcale mi na tym nie zależało.

Edit: co do ankiety, to zdecydowałem się jednak zaznaczyć opcję trzecią, chociaż jak piszę różnie z tym bywa.
8w7 SLE-Ti

Pablo
Posty: 1892
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 00:12
Enneatyp: Szef

Re: Rozum a serce - u Ósemki

#18 Post autor: Pablo » sobota, 30 lipca 2011, 23:09

Jak miałem naście lat to się zastanawiałem ale głównie dlatego że bardzo mało było tych dobrych, złych zdecydowanie więcej. Dzisiaj nie zastanawiam się nad tym, po prostu chłonę wszystko jak leci - złych też nie unikam ale się im nie poddaje ze szkodą dla siebie - wyciągam konsekwencje z nich i wg. mnie są one też dobrym motywatorem do własnego rozwoju - o ile umiesz sobą odpowiednio kierować i ich dawka nie jest za duża albo zbyt długotrwała. Najgorszy jest stan bez emocji bo wtedy nawet jak się coś z musu robi to uwaga i doświadczanie świata są 4 razy płytsze.
Umiecie o nich myśleć, odczuwać analizować co, gdzie i dlaczego czujecie?
Tak - w momentach większych kryzysów, w momentach kiedy emocje są silne np. kiedy odkrywam w sobie jakąś nową pasję i zaskakuje mnie jakie to jest wciągające i dlaczego na to wcześniej nie wpadłem, a szczególnie się zastanawiam w momentach kiedy nie jestem do końca pewny tych emocji i angażuję w to rozum, albo coś jest jednocześnie przyjemne i przykre, kiedy nie mogę się zdecydować czy przy tym pozostać czy zrezygnować albo nie potrafię w emocjach znaleźć dostatecznego napędu żeby coś zrobić czy zmienić swoje postępowanie.

Awatar użytkownika
Irranea
Moderator
Moderator
Posty: 1179
Rejestracja: poniedziałek, 8 sierpnia 2011, 23:50
Lokalizacja: w barku

Re: Rozum a serce - u Ósemki

#19 Post autor: Irranea » poniedziałek, 12 grudnia 2011, 20:03

U mnie, to w sumie zależy od sytuacji. Są sytuacje, kiedy ograniczam swoje emocje do absolutnego minimum i kieruję się tylko logiką. W sumie jest to znaczna część przypadków. Kierując się rozumem, układam sobie wszystkie za i przeciw, plusy i minusy danej sytuacji, wszystko sobie systematyzuję i układam, przyporządkowuję. Wtedy jest znacznie łatwiej podjąć bardziej korzystną i sensowną dla mnie decyzję. Emocje potrafią zwieźć mnie na manowce. Ale to tylko wtedy, kiedy emocje kompletnie nie zgadzają mi się z rozumem. I obojętne, czy emocje współgrają z rozumem, czy są przeciwne, to jednak zawsze wolę pomyśleć logicznie, wesprzeć się dodatkowo wcześniejszymi doświadczeniami [o ile je mam] i podjąć decyzję w miarę szybko i sprawnie.

W ankiecie zaznaczyłam opcję pierwszą.

ODPOWIEDZ