Jak zaatakować, a jak zyskać przychylność 8?

Wiadomość
Autor
TakToJa
Posty: 25
Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 22:35

Jak zaatakować, a jak zyskać przychylność 8?

#1 Post autor: TakToJa » poniedziałek, 14 maja 2012, 21:24

Takie trochę dwa w jednym. Chcę poznać opinie głównie innych typów, ale również ósemek w dwóch kwestiach.

1. Co robicie/zrobilibyście, żeby jak najmocniej zranić ósemkę, nie wchodząc z nią w otwartą walkę, bo np. brakuje wam odwagi? Nie lubicie tej osoby, działa wam na nerwy, narzuca swoje zdanie, przewodzi tobie i innym, a ty z tego wcale nie jesteś zadowolony. Jak najlepiej dać to ósemce do zrozumienia? Czy uciekacie się do obgadywania tej osoby wśród innych? Jaka metoda jest najskuteczniejsza, gdy taka ósemka jest pewna siebie, ufna we własne możliwości i może lać na wasze zdanie, gdyż uzna że nie macie kompletnie racji?

2. Znajdujesz lidera. Potrzebujesz go. Nieważne, czy w towarzystwie, czy do jakiegoś projektu, czy do podjęcia decyzji, czy do czegokolwiek. Chcesz zyskać sobie jego szacunek, wejść w jego 'strefę wpływów'. Jakie byłoby wasze zachowanie wobec 8, jakich używalibyście słów, żeby ta osoba zechciała sama z siebie zacieśnić z wami współpracę? Czy pokazujecie uległość, czy raczej swoją siłę, żeby ta osoba was szanowała, ryzykując niepowodzenie? Czy coś pomiędzy, czy jeszcze coś innego?

Jestem bardzo ciekaw waszych odpowiedzi. Z czasem będę odpowiadał, jak bym zareagował na wasze zachowania/słowa, które wg mnie są skutecznie, a które nie. Zachęcam do tego również pozostałe ósemki. A pozostałe enneatypy do zamieszczania swoich propozycji.

Pozdrawiam :)


8w9

Awatar użytkownika
maroz
Posty: 532
Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata

Re: Jak zaatakować, a jak zyskać przychylność 8?

#2 Post autor: maroz » wtorek, 15 maja 2012, 00:48

Co robicie/zrobilibyście, żeby jak najmocniej zranić ósemkę, nie wchodząc z nią w otwartą walkę, bo np. brakuje wam odwagi? Nie lubicie tej osoby, działa wam na nerwy, narzuca swoje zdanie, przewodzi tobie i innym, a ty z tego wcale nie jesteś zadowolony. Jak najlepiej dać to ósemce do zrozumienia? Czy uciekacie się do obgadywania tej osoby wśród innych? Jaka metoda jest najskuteczniejsza, gdy taka ósemka jest pewna siebie, ufna we własne możliwości i może lać na wasze zdanie, gdyż uzna że nie macie kompletnie racji?
Walczyć z ósemką? Po co. To z góry droga do przegranej. Ranić? Po co to droga do wroga który jest skłonny do zemsty.
Jeśli jest niewygodna to wolę ją zamienić w sojusznika lub obezwładnić.
Krok 1: Biorę ją na bok i otwarcie mówię co sądzę i czego oczekują co mi w niej przeszkadza. Badam odpowiedź
Krok 2: Poruszam temat na forum publicznym w formie aluzji tak by wszyscy o tym wiedzieli ale nie było to wypowiedziane wprost (by uniknąć otwartego ataku, ale dać do zrozumienia o co chodzi )
Krok 3: Już wiem że nie uda mi się na 8 wpłynąć, więc stosuje chwyt obezwładniający, czyli tak ustawiam sytuację by ósemka nie mogła mnie atakować bo się skompromituje i bym ja zajmował w tym czasie korzystną pozycję i korzystny wizerunek
walka z góry skazana na porażkę gdyż po jakimś czasie lęki wyuczone wyjdą mi na zewnątrz a ósemka jest wprost urodzona do walki i to lubi. Po co walczyć z kimś kto i tak jest lepszy i przez to gwarantuje mi moją przegraną?
Znajdujesz lidera. Potrzebujesz go. Nieważne, czy w towarzystwie, czy do jakiegoś projektu, czy do podjęcia decyzji, czy do czegokolwiek. Chcesz zyskać sobie jego szacunek, wejść w jego 'strefę wpływów'. Jakie byłoby wasze zachowanie wobec 8, jakich używalibyście słów, żeby ta osoba zechciała sama z siebie zacieśnić z wami współpracę? Czy pokazujecie uległość, czy raczej swoją siłę, żeby ta osoba was szanowała, ryzykując niepowodzenie? Czy coś pomiędzy, czy jeszcze coś innego?
Najskuteczniejsze według mnie jest być sobą, powiedzieć otwarcie czego się oczekuje i nawiązać dialog. Bycie sobą to trudna sprawa dla wielu osób. Dobrze działa zwykłe proszę, lub zawarcie umowy korzystnej dla obu stron.
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7

Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

Re: Jak zaatakować, a jak zyskać przychylność 8?

#3 Post autor: Kapar » czwartek, 17 maja 2012, 06:57

Jak skutecznie zaatakowac 8? Przecietne 8 tylko czeka na atak i swietnie sie czuje w konfrontacji, wiec jesli "skutecznie" atakowac 8, tzn ze szkoda dla tej osoby, to wlasnie bardziej pokretnymi drogami jak pisze maroz.
Mozna tez pozbawic 8 tarczy poprzez totalne olewanie i ignorowanie "in your face", byle zeby wytracic z rownowagi. Wtedy droga do ataku wolna
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Jak zaatakować, a jak zyskać przychylność 8?

#4 Post autor: Cotta » czwartek, 17 maja 2012, 11:52

1. Nie interesuje mnie ranienie kogokolwiek, więc nie szukałabym metod zranienia Ósemki. Szukałabym jedynie metod, jak ją od siebie odseparować / jak siebie odseparować od niej. Jeżeli normalna rozmowa nie jest możliwa (normalna, merytoryczna rozmowa byłaby pierwszą rzeczą, po jaką bym sięgnęła, ale z opisu wynika, że 8 nie przyjmuje nic do wiadomości), to dałabym sobie z nią spokój i poszła swoją drogą. Jeżeli to okoliczności typu praca, gdzie trudniej się od delikwenta uwolnić, to pewnie bym ignorowała tak długo, jak się da, i tak robiąc swoje, dystans utrzymując kąśliwymi, dobitnymi uwagami (5 są niezłe w obronie swojego terytorium w ten sposób). Czy bym obgadywała? Jakby mi nie zależało na ułożeniu sobie stosunków z tą osobą, to nie tyle bym obgadywała, co zupełnie otwarcie psioczyła na tę osobę, nie dbając, czy tego słucha, czy nie. Pewnie całkiem skutecznie udałoby mi się tym zbuntować innych, żeby też otwarcie wyrażali swoją opinię o tej osobie i jej się przeciwstawiali. Jakby mi zależało, to bym ani nie obgadywała, ani nie psioczyła, tylko dążyła do załatwienie sprawy w cztery oczy ("męska rozmowa" bez zasłon dymnych i uważania na słowa). Jakby nic nie przyniosło skutku i 8 mnie dalej naciskała, to bym się w którymś momencie wydarła, wylewając wszystko, co o tym człowieku myślę. Z moich doświadczeń wynika, że jak już na kogoś wybuchnę, to nawet na 8 robi to piorunujące wrażenie. Ale takie zachowanie z mojej strony to ostateczność.

Tak btw lania na moje zdanie - to jest trudne, bo ja na wszystko mam argumenty. Można olać zdanie typu "uważam, że cośtam", trudniej olać zdanie "uważam, że cośtam, bo.. <i tu następuje wypunktowanie - racjonalne, przemyślane, pozbawione emocji, logiczne i trudne do podważenia - argumentów>". 8 trudniej jest utrzymać emocje na wodzy niż 5 w takich sytuacjach. One są przyzwyczajone, że wybuchają, ale jak widzą, że druga strona jest zimna i nie reaguje wybuchem emocji, to się bardziej pilnują. Zwłaszcza, jeżeli to facet i widzi, że kobieta jest bardziej opanowana i racjonalna od niego. To wchodzi na ambicję. Miałam takie sytuacje i wiem, że 8 najchętniej by się soczyście poawanturowało, ale widząc po drugiej stronie chłód i dystans, trzymało emocje na wodzy i starało się wymyślić coś, co brzmi rozsądnie. Bo to głupio, jak facet wychodzi na większego histeryka niż kobieta.

2. Wyłącznie merytorycznym wkładem, swoimi kompetencjami.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Jak zaatakować, a jak zyskać przychylność 8?

#5 Post autor: Snufkin » czwartek, 17 maja 2012, 18:23

Cotta pisze:ak btw lania na moje zdanie - to jest trudne, bo ja na wszystko mam argumenty. Można olać zdanie typu "uważam, że cośtam", trudniej olać zdanie "uważam, że cośtam, bo.. <i tu następuje wypunktowanie - racjonalne, przemyślane, pozbawione emocji, logiczne i trudne do podważenia - argumentów>".
Obrazek

Ad 1. To nieistotne gdyż to one zawsze pierwsze atakują.
Ad 2. Nie wiem bo mnie to nie interesuje, ew. tak jak Cotta.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
kroplablekitu
Posty: 167
Rejestracja: wtorek, 19 października 2010, 15:09
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Jak zaatakować, a jak zyskać przychylność 8?

#6 Post autor: kroplablekitu » piątek, 18 maja 2012, 21:50

Jak zranić mnie nie interesuje. Odpowiem, jak zniszczyć.

(Jak ktoś mi powie coś przykrego, to pewnie popłaczę sobie, ale to za mało, bym chciała brać odwet. Najwyżej spróbuję wyciągnąć wnioski i w przyszłości do tego nie dopuścić. Ranienie mnie więc nie interesuje, właściwie to nie umiem tego robić rozmyślnie, a poza tym to bez sensu, bo jak ktoś ma podobne podejście do mojego, to się tym nie przejmie.)

1. ósemki mają słabe punkty,
a) szczegóły - nie mają do nich oka, mogą coś przeoczyć
b) ludzie

Więc w te obszary bym uderzyła. Oczywiście tak, by uszkodzić. A więc od tyłu, nie wprost. Nie mam takich rozywek na codzień, mówię o sytuacji, gdy ktoś na niskim poziomie zdrowia chce mnie wykończyć (ach, ta moja szóstkowa wyobraźnia)

Ósemki nie są dobre w kontaktach z ludźmi, nie mają talentu do przestrzegania konwencji i uważania, by nie nacisnąć na odcisk. Na pewno każda ósemka, a zwłaszcza te, przed którymi mogłabym się bronić (czyli na niskim poziomie) mają dużo ludzi, którzy im źle życzą. Wystarczy urażona duma. Odnalazłabym takich ludzi w otoczeniu i wspólnie byśmy wzięli się za tego typa.

2. Zaprzyjaźnienie - przez przyjacielski sparring, jak u młodych kotów. Wjeżdżanie sobie na granice, a więc maksimum co statystycznie normalny człowiek może znieść bez ostrej reakcji. Jednak bez przekraczania granic. Chodzi o to, by pokazać, że ma się jaja i odwagę. Konwencja żartobliwa. Nie okazywać nerwów. Jak kogoś ostra gra nie bawi, to ten sposób nie ma sensu. Ale nie wiem, rzadko bawię się z ósemkami.
:mrgreen: testy kłamią ! Enneagram morduje ! ALE Spójrz, jak wiele nam dano! Skocz obiema nogami w ten przepiękny wszechświat! Odnajdź swą moc i stań się tym, kim powinieneś być!

Awatar użytkownika
Basket Case
VIP
VIP
Posty: 712
Rejestracja: piątek, 18 lipca 2008, 10:41

Re: Jak zaatakować, a jak zyskać przychylność 8?

#7 Post autor: Basket Case » sobota, 19 maja 2012, 00:56

TakToJa pisze:1. Co robicie/zrobilibyście, żeby jak najmocniej zranić ósemkę, nie wchodząc z nią w otwartą walkę, bo np. brakuje wam odwagi? Nie lubicie tej osoby, działa wam na nerwy, narzuca swoje zdanie, przewodzi tobie i innym, a ty z tego wcale nie jesteś zadowolony. Jak najlepiej dać to ósemce do zrozumienia? Czy uciekacie się do obgadywania tej osoby wśród innych? Jaka metoda jest najskuteczniejsza, gdy taka ósemka jest pewna siebie, ufna we własne możliwości i może lać na wasze zdanie, gdyż uzna że nie macie kompletnie racji?
Jeżeli ma na moje otoczenie jakiś wpływ, to rzucam swoimi racjami i argumentami wprost, w przypadku wyjątkowo 'kołkowatego' typa (uprzykrza życie po wielokrotnym przedstawieniu argumentów) szukam innego sposobu, dowolnego, skutecznego, zależy od sytuacji.
TakToJa pisze:2. Znajdujesz lidera. Potrzebujesz go. Nieważne, czy w towarzystwie, czy do jakiegoś projektu, czy do podjęcia decyzji, czy do czegokolwiek. Chcesz zyskać sobie jego szacunek, wejść w jego 'strefę wpływów'. Jakie byłoby wasze zachowanie wobec 8, jakich używalibyście słów, żeby ta osoba zechciała sama z siebie zacieśnić z wami współpracę? Czy pokazujecie uległość, czy raczej swoją siłę, żeby ta osoba was szanowała, ryzykując niepowodzenie? Czy coś pomiędzy, czy jeszcze coś innego?
Nie czuję, że potrzebuję lidera, jeżeli robię coś hobbystycznie to wolę gdy role ustalają się w grupie naturalnie wg kompetencji, zaangażowania i umiejętności danej osoby. Jeżeli mamy do czynienia z pracą zawodową lub projektem na studiach, gdzie istnieje jakaś hierarchia (szef w pracy, pracownik naukowy na uczelni) to będę pokazywać swoje zaangażowanie jeżeli będę czuła, że projekt czy praca mnie satysfakcjonują. Jeżeli moje kompetencje i zaangażowanie zostaną zauważone wzmocni to moją motywację. Jeżeli jestem kompetentna i dobrze wykonuję daną pracę/projekt to mam szacunek sama do siebie, a jeżeli ktoś inny jeszcze to zauważa to jest wisienka na torcie, bo motywuje dodatkowo. Generalnie to sama widzę jeżeli robię coś dobrze, a jak ma się jeszcze sensownego szefa to już w ogóle cud miód i orzeszki (to zapewne tłumaczy dlaczego sama sobie jestem szefem i raczej nie planuję tego zmienić ;) )
kroplablekitu pisze:Więc w te obszary bym uderzyła. Oczywiście tak, by uszkodzić. A więc od tyłu, nie wprost. Nie mam takich rozywek na codzień, mówię o sytuacji, gdy ktoś na niskim poziomie zdrowia chce mnie wykończyć (ach, ta moja szóstkowa wyobraźnia)

Ósemki nie są dobre w kontaktach z ludźmi, nie mają talentu do przestrzegania konwencji i uważania, by nie nacisnąć na odcisk. Na pewno każda ósemka, a zwłaszcza te, przed którymi mogłabym się bronić (czyli na niskim poziomie) mają dużo ludzi, którzy im źle życzą. Wystarczy urażona duma. Odnalazłabym takich ludzi w otoczeniu i wspólnie byśmy wzięli się za tego typa.
Kobietę Ósemkę też poszlibyście tłuc? xd

Awatar użytkownika
kroplablekitu
Posty: 167
Rejestracja: wtorek, 19 października 2010, 15:09
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Jak zaatakować, a jak zyskać przychylność 8?

#8 Post autor: kroplablekitu » sobota, 19 maja 2012, 01:34

A kto zaraz mówi o biciu ; ) Ech, te ósemkowe skojarzenia ; )
:mrgreen: testy kłamią ! Enneagram morduje ! ALE Spójrz, jak wiele nam dano! Skocz obiema nogami w ten przepiękny wszechświat! Odnajdź swą moc i stań się tym, kim powinieneś być!

TakToJa
Posty: 25
Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 22:35

Re: Jak zaatakować, a jak zyskać przychylność 8?

#9 Post autor: TakToJa » sobota, 19 maja 2012, 13:32

Co do punktu 1. Chodzi mi właśnie o takie 8 na niższym poziomie zdrowia. Ciekawe, że kilku z was z góry zakłada, że raczej mieliby niewielkie szanse w konfrontacji.
maroz pisze:Krok 3: Już wiem że nie uda mi się na 8 wpłynąć, więc stosuje chwyt obezwładniający, czyli tak ustawiam sytuację by ósemka nie mogła mnie atakować bo się skompromituje i bym ja zajmował w tym czasie korzystną pozycję i korzystny wizerunek
To mi się wydaje najbardziej skuteczne. Tylko do tego trzeba trochę tę osobę znać, jej słabości. Bardzo trudne do zrobienia, ale wydaje mi się, że najskuteczniejsze w przypadku upierdliwych typów.
kroplablekitu pisze:1. ósemki mają słabe punkty,
a) szczegóły - nie mają do nich oka, mogą coś przeoczyć
b) ludzie

Więc w te obszary bym uderzyła. Oczywiście tak, by uszkodzić. A więc od tyłu, nie wprost. Nie mam takich rozywek na codzień, mówię o sytuacji, gdy ktoś na niskim poziomie zdrowia chce mnie wykończyć (ach, ta moja szóstkowa wyobraźnia)

Ósemki nie są dobre w kontaktach z ludźmi, nie mają talentu do przestrzegania konwencji i uważania, by nie nacisnąć na odcisk. Na pewno każda ósemka, a zwłaszcza te, przed którymi mogłabym się bronić (czyli na niskim poziomie) mają dużo ludzi, którzy im źle życzą. Wystarczy urażona duma. Odnalazłabym takich ludzi w otoczeniu i wspólnie byśmy wzięli się za tego typa.
Tu również bardzo dobry pomysł moim zdaniem, podobny do poprzedniego. Tylko że już z raz obranej takiej drogi nie ma chyba odwrotu :)


Co do punktu drugiego. Tu mogą być zarówno zdrowe, jak i te mniej ósemki. Ale raczej te zdrowsze, bo o poparcie tych niezdrowych byśmy nie zabiegali. Już zauważyłem dwie różne metody i sam również jestem ciekaw, która jest skuteczniejsza.
maroz pisze:Dobrze działa zwykłe proszę, lub zawarcie umowy korzystnej dla obu stron.
Cotta pisze:Wyłącznie merytorycznym wkładem, swoimi kompetencjami.
albo
kroplablekitu pisze:Zaprzyjaźnienie - przez przyjacielski sparring, jak u młodych kotów. Wjeżdżanie sobie na granice, a więc maksimum co statystycznie normalny człowiek może znieść bez ostrej reakcji. Jednak bez przekraczania granic. Chodzi o to, by pokazać, że ma się jaja i odwagę. Konwencja żartobliwa. Nie okazywać nerwów. Jak kogoś ostra gra nie bawi, to ten sposób nie ma sensu. Ale nie wiem, rzadko bawię się z ósemkami.
Doświadczenie podpowiada mi trochę, że raczej propozycja kropliblekitu jest skuteczniejsza. Taka przeciętna ósemka może mieć większy szacunek do osoby z silniejszą osobowością, która nie boi się konfrontacji, ale nie robi tego bez potrzeby. Czy przeciętna ósemka takiej osobie prędzej zaufa, czy właśnie osobie od początku uległej?

Jakie jest wasze zdanie?

Pozdrawiam :)
8w9

Awatar użytkownika
maroz
Posty: 532
Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata

Re: Jak zaatakować, a jak zyskać przychylność 8?

#10 Post autor: maroz » sobota, 19 maja 2012, 13:54

To mi się wydaje najbardziej skuteczne.
Ta strategia jest bardzo skuteczna bo wykorzystuje słabość przeciwnika przeciwko niemu i jest forma biernej agresji. Przeciwnik chce walczyć a my mu odmawiamy walki. Skuteczna jest jedynie wtedy gdy samemu nie znamy strachu. Widzę tylko jedno moralne uzasadnienie stosowania takiej strategi wobec takich osób które są niereformowalne i mają jasne złe intencje wobec nas.
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7

Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

Re: Jak zaatakować, a jak zyskać przychylność 8?

#11 Post autor: Kapar » poniedziałek, 21 maja 2012, 10:26

Hmm
kroplablekitu pisze: 1. ósemki mają słabe punkty,
a) szczegóły - nie mają do nich oka, mogą coś przeoczyć
b) ludzie
Coz, podobno 8 jest najbardziej niezaleznym typem ze wszystkich, wiec czemu ludzie mieliby byc jakims slabym punktem? Czy jedna osoba w dzialaniu czy zbior osob przeciwko jakiejs Osemce, to nie ma wiekszego znaczenia. Zdrowe czy niezdrowe 8 sobie poradzi nawet przy jakims zmasowanym ataku. Jakikolwiek atak by to nie byl, a zwlaszcza konfrontujacy, to kazdy atak sprowadza delikwenta na stracona pozycje bo wybiera ulubiona bron wroga (czyt Osemki).
Odnosnie tych szczegolow to chyba twoja indywidualna obserwacja, bo nie spotkalem sie wczesniej z taka charakterystyka tego typu.
kroplablekitu pisze:Ósemki nie są dobre w kontaktach z ludźmi, nie mają talentu do przestrzegania konwencji i uważania, by nie nacisnąć na odcisk.
Mi sie wydawalo zawsze, ze ta cecha dala mi wiecej respektu wsrod innych i zaufania niz narobila mi wrogow. Napewno nie jest mnie latwo lubic, bo nie wciskam towarzyskiej wazeliny ani sie nie przypodobam ludziom ot tak, ale taka postawa budzi wieksze zaufanie i szczerosc w razie np konfliktu i oskarzen wewnatrz grupy znajomych (ktos mnie o cos nagle oskarza np, to ja mam "wyrobiona marke" w wygarnianiu prawdy i konfrontowaniu prawdy bez obaw konsekwencji, wiec ludzie raczej zaufaja mojej wersji, niz tej oskarzycielskiej).

Poprawka na to co napisalas: Osemki nie robia sobie wrogow umyslnie, tylko inni robia sobie wrogow z Osemek. Niezdrowe Osemki traktuja wiekszosc ludzi z marszu jako potencjalnych wrogow, kazdy neiznanomy ma raczej takie samo traktowanie 8-)
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

Awatar użytkownika
maroz
Posty: 532
Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata

Re: Jak zaatakować, a jak zyskać przychylność 8?

#12 Post autor: maroz » poniedziałek, 21 maja 2012, 10:34

to kazdy atak sprowadza delikwenta na stracona pozycje bo wybiera ulubiona bron wroga (czyt Osemki).
Każdy ma słabe punkty. Nawet 8. Dobry strateg może te słabości przeciwko niej wykorzystać.
np. tak jak pisałem odebrać możliwość walki gdy ósemka chce walczyć, a to bardzo wredna bierna agresja
np. wykorzystać przeciwko ósemce jej lekceważenie przeciwnika i jego umiejętności, dając do zrozumienia ósemce że wygrała i w ostatniej chwili jej dowalić ciosem po którym się nie pozbiera.
np. wykorzystać przeciwko ósemce jej kłopoty w nawiązywaniu relacji poprzez ośmieszenie ósemki i jej postępowania (jesli jest niemoralne) i wykorzystanie własnych politycznych zdolności do skłócenia ludzi z ósemką.
Strategi jest bardzo dużo i to tylko zależy od inwencji twórczej stratega i jego umiejętności.
Nie będę podawał więcej strategi na ten moment gdyż musiałbym lepiej poznać enneagram i ósemki by mieć pomysły gdzie są słabe punkty ósemek. Ponadto strategia zależy od indywidualnych cech danej ósemki. Dlatego dobry strateg wstrzyma się z atakiem na ósemke póki będzie pewny że z nią wygra i że jest w 100% przygotowany. Upozoruje z ósemką przymierze i będzie przebywając w jej obecności zbierał informacje. Ósemka będzie czuła się silna i pewna siebie a to uśpi jej czujność. We właściwym momencie strateg wbije ósemce nóż w plecy, a ona nawet nie będzie wiedziała dlaczego przegrała. Frustracja i złość tym bardziej da podstawę do kolejnych ataków prowadzących do całkowitego wyeliminowania zagrożenia. Dla chcącego nic trudnego.....
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7

Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

Re: Jak zaatakować, a jak zyskać przychylność 8?

#13 Post autor: Kapar » poniedziałek, 21 maja 2012, 11:05

wszystkie "strategie" opisane przez ciebie w moich oczach nie kwalifikuja sie na atak, nie pasuja do mojego rozumienia tego slowa w kontekscie tematu. uzywajac wojennej terminologii, co piszesz to jest dywersja z bezsilnosci, a nie atak :lol:
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

Awatar użytkownika
maroz
Posty: 532
Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata

Re: Jak zaatakować, a jak zyskać przychylność 8?

#14 Post autor: maroz » poniedziałek, 21 maja 2012, 11:11

To są strategie nieklasyczne stosowane wtedy gdy klasyczne metody nie działają, a liczy się zwycięztwo i eliminacja przeciwnika ;-) Polecam fajną książke SunTzu sztuka wojny, albo polecam pograć w szachy. Strategie te są niemoralne i nie widzę powodu stosowania ich w życiu codziennym no chyba że jest sobie taki szef który prowadzi w firmie strategię dziel i rządź by uzyskać władzę i kontrolę to tutaj to on postępuje dość niemoralnie by mu dowalić.
Zresztą szlachta europejska nie bez powodu przegrywała z Dzingis Hanem i tak samo nie bez powodu Juliusz Cezar podbijał europę. Obaj przywódcy kierowali się strategiami niemoralnymi, niehonorowymi i bardzo skutecznymi wykorzystującymi największe słabości swoich przeciwników i kompletnie niemoralnymi i nieuczciwymi.
Spójrzmy sobie też na takiego Stalina i jego strategie. To też były metody nieklasyczne i niemoralne i on nigdy nie podejmował działań w których walczył by z przeciwnikiem na terenie który wybrał przeciwnik i na którym przeciwnik czuł się silny.
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7

Awatar użytkownika
maroz
Posty: 532
Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata

Re: Jak zaatakować, a jak zyskać przychylność 8?

#15 Post autor: maroz » poniedziałek, 21 maja 2012, 11:51

Zresztą ja na to patrzę pragmatycznie. Atak to działanie mające na celu ugodzić w drugą osobę lub odebrać jej coś na czym jej zależy. W takim ujęciu każda metoda, nawet nieklasyczna jest atakiem (ale nie każda jest honorowa). Uważam że jak już kogoś atakować to po to by osiągnąć konkretny cel i wtedy im skuteczniejszy atak tym lepiej. Sądzę też że jeśli mam już zranić ósemkę to odbiorę jej moimi atakami poczucie siły i kontroli i pokażę jak beznadziejnie słaba jest w danej sytuacji i że na prawdę jej los zależy tylko od mojej decyzji.
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7

ODPOWIEDZ