8 i kościół, ślub kościelny

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: 8 i kościół, ślub kościelny

#31 Post autor: Cotta » poniedziałek, 1 lipca 2013, 00:24

Snufkin pisze:Mimo wszystko zerwanie z powodu "bo ja nie chcę iść na pasterkę" trochę mnie dziwi.
Skoro tak postrzegasz powód zerwania... Wg mnie bardzo spłyciłeś, bo moim zdaniem nie chodzi o to, że "nie chcę iść na pasterkę", tylko o prawo do wolności wiary, przekonań, wyborów. I w pełni rozumiem zerwanie z powodu braku poszanowania czyjegoś prawa do wyboru religii. Sama też bym nie zdzierżyła, gdyby ktoś szantażem usiłował mnie zmusić do uczestnictwa w obrzędach religii, której nie wyznaję. Właściwie nie zdzierżyłabym, gdyby ktokolwiek szantażem usiłował mnie zmusić do czegokolwiek. Jasne, że każdy związek wymaga pewnych kompromisów, ale są sprawy, które dotyczą obojga i są takie, które - wg mnie - powinny być kwestią indywidualnego wyboru. Na kompromis to można iść w kwestii po której stronie łóżka kto śpi, w jakie dni kto gotuje, które obowiązki domowe należą do kogo itp. Jeżeli chodzi o wyznanie/religię, to uważam to za kwestię prywatną, w którą nawet najbliżsi nie powinni ingerować. A skoro już na początku związku są problemu z uszanowaniem prawa drugiej osoby do takich wyborów, to też bym spierniczała w podskokach z takiego związku. Jak laska nie może się pogodzić, że partner nie chodzi to kościoła, to po co wiąże się z nie-katolikiem? Niech szuka partnera wśród wierzących. A podejście na zasadzie "teraz będę udawać, że mi nie przeszkadza, że nie jesteś wierzący, ale jak już się zaangażujesz, to cię szantażami emocjonalnymi zmuszę do chodzenia do kościoła" jest dla mnie poniżej akceptowalnego poziomu. Co innego, gdyby Smacosch na początku udawał katolika, żeby ja zdobyć, ale jeżeli sprawa od początku była postawiona jasno, to zagranie ze strony laski było nieczyste.


5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Smacosch83
Posty: 12
Rejestracja: niedziela, 23 czerwca 2013, 07:56
Enneatyp: Szef

Re: 8 i kościół, ślub kościelny

#32 Post autor: Smacosch83 » poniedziałek, 1 lipca 2013, 17:42

Nigdy nie udawałem wierzącego. Juz na samym początku powiedziałem, że jestem kompletnie niewierzący. Kobiety czasem tak maja zaprogramowane w głowie, że wierzą iż ich miłość zmieni wybranka. Dlatego czesto laski tkwia w zwiazkach z alkoholikami bo do konca wierza ze ich milosc i oddanie ich wylecza. Przynajmniej sam znam trzy takie przypadki....

Awatar użytkownika
Eol
Posty: 581
Rejestracja: środa, 28 listopada 2007, 19:14
Enneatyp: Obserwator

Re: 8 i kościół, ślub kościelny

#33 Post autor: Eol » poniedziałek, 1 lipca 2013, 18:20

Kiedyś słyszałem że każda kobieta, wchodząc w związek, ma nadzieję że facet się zmieni, a później narzeka że mimo wszystko jest ciągle taki sam. Natomiast każdy facet ma nadzieję że jego kobieta zostanie zawsze taka sama jak na początku, a później płacze że się zmieniła :D Nie zastanawiałem się co prawda głębiej nad tym ale chyba coś w tym musi być :D
5w4 so/sx INTj - LII
... tysiąc dni nie dowiedzie, że mamy rację, za to jeden dzień może dowieść, że się mylimy.

Awatar użytkownika
Kondorek
Posty: 7
Rejestracja: środa, 1 maja 2013, 23:45
Enneatyp: Szef

Re: 8 i kościół, ślub kościelny

#34 Post autor: Kondorek » poniedziałek, 12 sierpnia 2013, 15:15

Smacosch83 pisze: Ja odkąd sięgam pamięcią nie cierpię kościoła. Od małego nie lubiłem tam chodzić. W ogóle uważam, że religia chrześcijańska nie jest dla 8 atrakcyjna - choćby z tego względu, że propaguje nadstawianie drugiego policzka. Zamiast korzystać z przyjemności życia jest pełna żalu, smutku i cierpienia - nigdy nie byłbym w stanie brac w tym udziału.
Jestem 8w7, ja inaczej postrzegam Chrześcijaństwo - jest zasadnicze, poglądy są zawsze stałe. Moje twarde spojrzenie na tematy moralne dają mi możliwość do częstej i bogatej wymiany zdań z innymi ludźmi.

Ślub w kościele, jak najbardziej i tylko taki.
8w7
Obrazek

Awatar użytkownika
Basket Case
VIP
VIP
Posty: 712
Rejestracja: piątek, 18 lipca 2008, 10:41

Re: 8 i kościół, ślub kościelny

#35 Post autor: Basket Case » czwartek, 12 września 2013, 14:27

Kondorek pisze:Jestem 8w7, ja inaczej postrzegam Chrześcijaństwo - jest zasadnicze, poglądy są zawsze stałe. Moje twarde spojrzenie na tematy moralne dają mi możliwość do częstej i bogatej wymiany zdań z innymi ludźmi.
Zgoda, że zasadnicze, czy stałe to już kwestia dyskusyjna, ale dla uproszczenia można przyjąć, że faktycznie tak mogą wyglądać. Z mojego punktu widzenia, też 8w7, najważniejsza jest odpowiedź na pytanie czy pogląd jest słuszny, kwestia stałości czy zasadniczości nie jest dla mnie tak istotna. Czy w twoim przypadku chodzi o poczucie bezpieczeństwa jakie daje Ci stałość oraz zasadniczość poglądów, TAK-TAK, NIE-NIE, bez rozmywania się na opcje/konteksty? Dodam, że nie miałabym problemu z przyjęciem jakiegoś zasadniczego poglądu jeżeli uznałabym, że jest on słuszny.
Kondorek pisze:Ślub w kościele, jak najbardziej i tylko taki.
Zaciekawiłeś mnie, mam rozumieć, że chodzi o ślub w kościele katolickim? Czy Chrześcijaństwo podoba Ci się ze względu na zasadniczość poglądów czy po prostu uważasz, że Chrześcijaństwo jest religią, która opisuje rzeczywistość? Jeżeli to pierwsze to przecież jest wiele innych, bardziej zasadniczych religii, chociażby Islam? Dlaczego nie Islam w takim razie? Jeżeli to drugie to również mam wiele pytań, ale chyba trzeba stworzyć nowy wątek ;)

A 'ślub w kościele' to konkordatowy czy masz jakąś awersję do ślubów cywilnych, bo nie do końca wiem jak rozumieć 'tylko taki'?

ODPOWIEDZ