Jak rozkochać w sobie 8? ;)

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Ertai
Posty: 274
Rejestracja: sobota, 21 kwietnia 2007, 22:02
Kontakt:

#46 Post autor: Ertai » poniedziałek, 4 czerwca 2007, 14:30

No na pewno 7w6, skrzydło osiem nie pozwoliłoby im na tyle strachu :D


8 w 9
Ertai pisze:Chcą mnie zmusić do monogami =[

nutshell
VIP
VIP
Posty: 808
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 01:33

#47 Post autor: nutshell » poniedziałek, 4 czerwca 2007, 18:25

Nawiązując do tematu-nie mam pojęcia ;) gdyż nie byłam nigdy 'bliżej' z panem 8 ...
Poza tym, Nuit, gratuluje wytrwałości, bo ja nie wytrzymałabym z takim facetem nawet miesiąca, mimo, że sama jestem fobiczną 6w5. Z jego wad, bliskie mi są 'jedynie' paranoiczne jazdy...w mojej głowie! i ciągła (no może częsta) niepewność co do uczuć partnera- ale gryzę się w język, ewentualnie coś sobie marudzę pod nosem, obracając na koniec wszystko w żart, nie wyobrażam sobie uwiesić sie na facecie i jęczeć 'czy mnie jeszcze kochasz?' x 100 :lol: także zachowanie Twojego 6 jest dla mnie obce. W ogóle mam wrażenie, że niezdrowa męska 6 bywa żałosna. W moim przypadku, nie potwierdza się również kompletna nieumiejętność podjęcia decyzji (choć bywa że mam z tym problem ), a już na pewno nie próbuje tego zrzucić na drugą osobę. To tak jakby świadomie sie oddać w czyjeś władanie, ba, we władanie apodyktycznej 8! Neverr ;> Jeśli nie wiem co zrobić, to po prostu mówię, że nie wiem, zastanowię się, cokolwiek, na pewno nie 'zdecyduj Ty'.
a no i jeszcze pamiętać wszystkie jego preferencje "przecież wiedziałaś że ja..."
brr, to mi sie kojarzy z chorą Jedynką.
właśnie to szóstkowe doszukiwanie się "ukrytych motywów" tam gdzie ich nie było, było najgorsze;p nie mógł pojąć, że niektórzy postępują tak "po prostu" bez podtekstów, intryg, ukrytych celów... bleee
Nie odważyłabym się mówić na głos o swoich chorych podejrzeniach, raz, że z obawy przed ośmieszeniem się, dwa, że zaczęłabym odstraszać od siebie ludzi ;) wyobrażam sobie, jak to musiało wyglądać w męskiej wersji, bo u kobiet takie zachowania są w miarę dopuszczalne, ewentualnie, ktoś z boku może stwierdzić z politowaniem: no tak, BABA ;)
I jeszcze nawiązując do wypowiedzi o strachu przed zakończeniem związku w obawie przed samotnością, jeśli chodzi o mnie-bzdura, nawet gdybym chciała sie męczyć w imię ratowania związku i sklejania do kupy tego co z niego pozostało..., nie nauczę sie udawać, że jest dobrze skoro jest źle, po mnie zawsze widać, że cos nie gra, nie szczęście albo i nie. Jedyny strach, jaki mnie wówczas paraliżuje i powstrzymuje, to strach i wyrzuty sumienia na myśl, że mogę kogoś skrzywdzić.
6w5 / INFj

*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*

Green Eyes
Posty: 657
Rejestracja: poniedziałek, 6 listopada 2006, 13:44

#48 Post autor: Green Eyes » poniedziałek, 4 czerwca 2007, 19:01

ciezko sie z wami dyskutuje, poniewaz nie umiecie zdystansowac sie do problemu tylko od razu atakujecie osobe probujaca podwazyc wasza racje. gdyz jakim to innym sposobem przeszlibyscie z tematu o zwiazkach osemek na siodemkowy strach?
moj post zaczynajacy sie od slowa "niestety" odnosil sie do Niewiadimo i nie wiem po co tyle szumu.
jednej Morgany z jej "starciem tytanów" juz nie ma to pojawil sie drugi nadczlowiek - wrzuc na luz Ertai bo plujesz jadem na odleglosc

a zeby nie bylo OT
nutshell pisze:I jeszcze nawiązując do wypowiedzi o strachu przed zakończeniem związku w obawie przed samotnością, jeśli chodzi o mnie-bzdura, nawet gdybym chciała sie męczyć w imię ratowania związku i sklejania do kupy tego co z niego pozostało..., nie nauczę sie udawać, że jest dobrze skoro jest źle, po mnie zawsze widać, że cos nie gra, nie szczęście albo i nie.
mam tak samo, siodemka nie lubi sie wysilac i zbyt lubi siebie by moc tak sie meczyc, a jesli boi sie samotnosci to z jednego zwiazku wejdzie w nastepny (klin klinem) bo ze znalezieniem partnera raczej nie ma problemow

Awatar użytkownika
Nuit
Posty: 935
Rejestracja: środa, 7 marca 2007, 00:15
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#49 Post autor: Nuit » poniedziałek, 4 czerwca 2007, 19:55

nutshell pisze:Nawiązując do tematu-nie mam pojęcia ;) gdyż nie byłam nigdy 'bliżej' z panem 8 ...
Poza tym, Nuit, gratuluje wytrwałości, bo ja nie wytrzymałabym z takim facetem nawet miesiąca, mimo, że sama jestem fobiczną 6w5.
ajj ale to nie o mnie chodziło, tylko o Niewiadimo hehe ja z tym panem bym pół godziny pewnie nie wytrzymała (albo on ze mną :twisted: )

Green, chyba przewrażliwiona jesteś, bo ja nie zauważyłam, żeby Cię Ertai atakował, albo jadem pluł, a ja też nie atakowałam, tylko przedstawiłam moje obserwacje :]
Z tego co zauważyłam, jedyna tu atakującą osobą jest właśnie Green Eyes.
"Ty nie jesteś kobietą, jesteś wiedźmą. A wiedźma to wiedźma - nie ma dobra, czy zła"

Chaos i zniszczenie by ENTp

nutshell
VIP
VIP
Posty: 808
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 01:33

#50 Post autor: nutshell » poniedziałek, 4 czerwca 2007, 20:07

Nuit, ale ja pisałam o tym , który Ci się oświadczał :)
6w5 / INFj

*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*

Awatar użytkownika
Nuit
Posty: 935
Rejestracja: środa, 7 marca 2007, 00:15
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#51 Post autor: Nuit » poniedziałek, 4 czerwca 2007, 20:22

a ten:) juz zapomniałam że o nim pisałam;) Wiesz, a jestem cierpliwa dla jakichś drobnostek, szczególnie że można się było dobrze bawić no i był bardzo usłużny;) Pamiętam, że zdębiałam, jak chciałam jechać do Poznania do przyjaciół, a on się zaoferował, że mi dziecko jeden dzień poniańczy - i zrobił to! Z nim się na początku nawet dobrze bawiłam, do momentu, kiedy próbował szantaży emocjonalnych (na mnie działają dokładnie odwrotnie) ,nacisków, albo się wtrącać w wychowanie mojego dziecko - no to był wtedy koniec. :)
"Ty nie jesteś kobietą, jesteś wiedźmą. A wiedźma to wiedźma - nie ma dobra, czy zła"

Chaos i zniszczenie by ENTp

Awatar użytkownika
Ertai
Posty: 274
Rejestracja: sobota, 21 kwietnia 2007, 22:02
Kontakt:

#52 Post autor: Ertai » poniedziałek, 4 czerwca 2007, 22:43

Green Eyes pisze:wrzuc na luz Ertai
rotfl, to nie ja się spiąłem :). Za bardzo do siebie bierzesz to co mówie. Dla mnie te stwierdzenia, których używam nie niosą wartości emocjonalnej :). Nie schlebiaj sobie :P
8 w 9
Ertai pisze:Chcą mnie zmusić do monogami =[

Awatar użytkownika
wloczega
Posty: 301
Rejestracja: wtorek, 3 kwietnia 2007, 00:05
Enneatyp: Indywidualista

#53 Post autor: wloczega » wtorek, 5 czerwca 2007, 00:51

Bo najlepsze dla ósemek są zdrowe czwórki;)

PS Taka reklama malutka :P
Włóczyłem się - z rękoma w podartych kieszeniach,
W bluzie, co już nieziemską prawie była bluzą,
Szedłem pod niebiosami, wierny ci o Muzo !
Oh! la la! co za miłość widziałem w marzeniach !

Awatar użytkownika
Ertai
Posty: 274
Rejestracja: sobota, 21 kwietnia 2007, 22:02
Kontakt:

#54 Post autor: Ertai » wtorek, 5 czerwca 2007, 00:58

A żebyś wiedziała!! :D Właśnie o tym chciałem napisać w innym temacie =]
Ostatnio zmieniony wtorek, 5 czerwca 2007, 01:10 przez Ertai, łącznie zmieniany 1 raz.
8 w 9
Ertai pisze:Chcą mnie zmusić do monogami =[

Awatar użytkownika
Nuit
Posty: 935
Rejestracja: środa, 7 marca 2007, 00:15
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#55 Post autor: Nuit » wtorek, 5 czerwca 2007, 01:02

hihi, Wloczega, to prawda, ale ja niestety jestem bardziej hetero niż bi, no i kobietą :( No a taka fajna jesteś :roll:
btw stwierdziłam, że dla 8 fajne są też zdrowe Dwójki (najlepiej mój dual) tylko skąd takie wziąć? :(

Ertai - Wloczega jest kobietą;p
"Ty nie jesteś kobietą, jesteś wiedźmą. A wiedźma to wiedźma - nie ma dobra, czy zła"

Chaos i zniszczenie by ENTp

Awatar użytkownika
Cienka
Posty: 112
Rejestracja: sobota, 14 października 2006, 15:31
Lokalizacja: się biorą dzieci?

#56 Post autor: Cienka » wtorek, 5 czerwca 2007, 16:07

bo cos wam sie odwidzi. kluczem do dyskusji jest wlasnie ten idealny zwiazek ktorego macie wizje a ktory nie istnieje bo ZAWSZE beda jakies spiecia i problemy,... takie zycie
OO właśnie. Wszyscy w koło nazywają to moimi zbyt wysokimi wymaganiami. I to bo coś mi się odwidzi. U mnie to jest aż nie do przezwyciężenia, dlatego żyję sobie samotnie i jakoś specjalnie źle mi z tym nie jest.
7w8, ENFp, sp/sx/so, choleryk :)

Czekolada
VIP
VIP
Posty: 653
Rejestracja: czwartek, 25 stycznia 2007, 22:15

#57 Post autor: Czekolada » wtorek, 5 czerwca 2007, 16:43

Ertai pisze:Nuit, znam dobrze trzy pary w których kobieta jest Entuzjastą. One długo boją się skończyć swoich związków - jak dotąd tylko jedna znana mi 7 się odważyła (po ponad miesiącu męki). Niestety widać, że 7 bazuje na strachu :/
Nuit pisze:aha, to może 7w6, bo 7w8 (znałam takich facetów - kobiet nie) raczej się nie boją kończyć - bardziej boją się angażować, czy nie dawać sobie możliwości ucieczki;)
Jak coś mi nie pasuje to nie męczę się tylko kończę w miarę szybko zanim zbytnio się z tą osobą zwiążę. Jeśli już to pasuje mi to pod 7w6 z fobicznym skrzydłem.

Najważniejszą rzeczą, którą wymagam od partnera jest ... niezależność. Ujęłabym to jako zniewolenie w połączeniu z niezależnością do zdrowej granicy. Muszę mieć czym oddychać. To podstawa.
ewutek pisze:4th quadra: the irrational dual pair. SLI and IEE.
Kwadra Delta: SLI (Rzemieślnik) i IEE (Psycholog).
Charakterystyczne rysy tej pary duali, to: niezależność partnerów względem siebie i otoczenia, harmonia wzajemnych relacji, niespokojny duch kreatywności i stały rozwój własnych umiejętności.
Czyli ... jestem skazana na duala :lol: ... i jak fanatyk będę rozglądać się za tym uśmiechem:
http://www.the16types.info/forums/viewtopic.php?t=10508
Hehe, a Hydra też taki ma :D ... Tylko ten Skośnooki w tym temacie przesadzony, żeby nie było :).

jaki offtop ... :P.

Maślany
Posty: 484
Rejestracja: czwartek, 29 marca 2007, 17:53

#58 Post autor: Maślany » wtorek, 5 czerwca 2007, 17:04

Tak zwany amerykański uśmiech ludzi sukcesu
Obrazek\

Awatar użytkownika
wloczega
Posty: 301
Rejestracja: wtorek, 3 kwietnia 2007, 00:05
Enneatyp: Indywidualista

#59 Post autor: wloczega » wtorek, 5 czerwca 2007, 20:52

Nuit, no szkoda właśnie, rozbudź swój biseksualizm :P
Ja za to jestem zdecydowanie bi, reszta zależy od okresu w życiu, ludzi, których spotykam; jakby to powiedzieć - miłość nie pyta o płeć, a tym bardziej fascynacja;)

Ech, byłabym fajnym facetem dla takiej przekornej ósemeczki jak ty;), ale cóż - kobietą jestem i w dodatku kobiecą całkiem :P

Lubię ósemkową błyskotliwość i zadziorność, bo działają na mnie jak najlepszy afrodyzjak świata;)

A potem można iść do piątki i się trochę "ostudzić";)
Włóczyłem się - z rękoma w podartych kieszeniach,
W bluzie, co już nieziemską prawie była bluzą,
Szedłem pod niebiosami, wierny ci o Muzo !
Oh! la la! co za miłość widziałem w marzeniach !

Green Eyes
Posty: 657
Rejestracja: poniedziałek, 6 listopada 2006, 13:44

#60 Post autor: Green Eyes » wtorek, 5 czerwca 2007, 21:53

Cienka pisze:
bo cos wam sie odwidzi. kluczem do dyskusji jest wlasnie ten idealny zwiazek ktorego macie wizje a ktory nie istnieje bo ZAWSZE beda jakies spiecia i problemy,... takie zycie
OO właśnie. Wszyscy w koło nazywają to moimi zbyt wysokimi wymaganiami. I to bo coś mi się odwidzi. U mnie to jest aż nie do przezwyciężenia, dlatego żyję sobie samotnie i jakoś specjalnie źle mi z tym nie jest.
a jednak :D :roll:

ODPOWIEDZ