Strona 2 z 3

: środa, 29 sierpnia 2007, 19:20
autor: Nefiv
Mój ojciec 9w1 (rozwinięte silnie skrzydło) związał się z 4w5 (niezbyt zdrową) wytrzymali ze sobą niecałe 18 lat, ogólnie średnio się dogadywali. Jego przyjaciele wyglądają głównie na dość zdecydowanych ludzi, pewnych siebie i konkretnych.

: niedziela, 2 września 2007, 00:23
autor: sztuczka
Mnie najbardziej pociąga 3, wynika to chyba z tego, że potrafi dostosować się do moich potrzeb, a przy tym ja mam przy 3 poczucie spełnania misji
Myślę że 3 i 9 mogą stworzyć ciekawy, fascynujący związek na zasadzie przeciwieństw wzajemnie uzupełniających się :lol:

: wtorek, 19 sierpnia 2008, 10:54
autor: Celice
Podobno jestem ciekawą i sympatyczną osobą więc przyciągam różne typy ;)
Przyjaznić potrafiłabym się z każdym po warunkiem że jest zdrowy.

Ale jeśli chodzi o związek to napewno nie potrafiłabym być z 8 - mój tata jest 8 a mama 9, jak ja i widzę że ich zycie razem to jedna wielka pomyłka :roll:

: wtorek, 19 sierpnia 2008, 14:28
autor: sonja
Najbardziej przyciągam chore typy, ludzi którzy potrzebują czyjejś aprobaty, którzy chcą się na kimś wyżyć lub wykorzystują innych. Często kumpluję się z ludźmi, których nikt nie lubi. Najbardziej chyba jedynki, szóstki i dziewiątki. Moja najlepsza przyjaciółka jest 4w3. Jeśli chodzi o powodzenie to najbardziej 2 i 8 niestety. Wolałabym spotkać jakąś w miarę zdrową 4, 9 albo najlepiej 6

: wtorek, 19 sierpnia 2008, 20:07
autor: Absynt
Heh, chyba wszyscy po rowno. 9 jako kameleony potrafia sie dogadac z kazdym. Na przeroznych plaszczyznach i moga je zglebiac do cna.
Ale nie lubie kur.wa jedynek :twisted:. Sztywniacy i tyle :P. Generalnie chetnie sobie segreguje ludzi i... dla kazdego przybieram rozne maski.

: środa, 20 sierpnia 2008, 08:28
autor: Celice
Absynt pisze:Ale nie lubie kur.wa jedynek :twisted:. Sztywniacy i tyle :P. Generalnie chetnie sobie segreguje ludzi i... dla kazdego przybieram rozne maski.
Ja nie lubię 8, jakoś najtrudniej mi się do nich "dopasować" ;)

: środa, 20 sierpnia 2008, 08:42
autor: Absynt
Ja z nimi daje rade. Najczesciej sa to dosc przyziemne typy, ale sa spoko, imo ;]. Inaczej nie bylbym z osemka :P.

: środa, 20 sierpnia 2008, 12:16
autor: Celice
sonja pisze:Najbardziej przyciągam chore typy, ludzi którzy potrzebują czyjejś aprobaty, którzy chcą się na kimś wyżyć lub wykorzystują innych. Często kumpluję się z ludźmi, których nikt nie lubi. Najbardziej chyba jedynki, szóstki i dziewiątki. Moja najlepsza przyjaciółka jest 4w3. Jeśli chodzi o powodzenie to najbardziej 2 i 8 niestety. Wolałabym spotkać jakąś w miarę zdrową 4, 9 albo najlepiej 6
Mam podobnie. Ci których nikt nie lubi ciagną do mnie ponieważ ich nie odrzucam, potrafię zrozumieć itd :roll:
Moja najlepsza kumpela też jest 4w3. Wiem jak z nią postępować żeby nie urazić ale przyznam szczerze że czasami mam ochotę powiedzieć kilka słów prawdy bo wydaje mi się że będąc dla niej tak tolerancyjna i wyrozumiała tylko utwierdzam ją w jej złym przekonaniu.
Panowie typu 2 i 8 to ci którzy najbardziej mi nie odpowiadają. Jeden typ jest dla mnie zbyt uległy a drugi zbyt dominujący a ja potrzebuję partnerstwa ;)

: wtorek, 4 listopada 2008, 17:19
autor: Memory
Właściwie to...
Absynt pisze:Heh, chyba wszyscy po rowno. 9 jako kameleony potrafia sie dogadac z kazdym. Na przeroznych plaszczyznach i moga je zglebiac do cna.
Ale nie lubie kur.wa jedynek Twisted Evil. Sztywniacy i tyle Razz. Generalnie chetnie sobie segreguje ludzi i... dla kazdego przybieram rozne maski.
Podpisuję się pod tym.

: wtorek, 4 listopada 2008, 17:58
autor: Absynt
No wtedy tez myslalem, ze jestem 9 ;p.

: wtorek, 4 listopada 2008, 18:01
autor: Memory
I Ty mi śmiesz wypominać niezdecydowanie.

;] :p

: wtorek, 4 listopada 2008, 18:02
autor: SuperDurson
Większość tak ma. Uwarunkowania społeczne. Wywaliłbym to z enneagramu. Bo wpływ takich zachowań na ustalenie typu jest pomijalnie mały :wink:

: środa, 5 listopada 2008, 22:21
autor: koefe
Absynt pisze:Heh, chyba wszyscy po rowno. 9 jako kameleony potrafia sie dogadac z kazdym. Na przeroznych plaszczyznach i moga je zglebiac do cna.
Ale nie lubie kur.wa jedynek :twisted:. Sztywniacy i tyle :P. Generalnie chetnie sobie segreguje ludzi i... dla kazdego przybieram rozne maski.
Ja nie z każdym potrafię się dogadać. Ale z jedynkami zazwyczaj bez problemu. Dwóch moich współlokatorów to właśnie jedynki, pozostali dwaj to 5 i 6. Moja dziewczyna jest 6. Większość znajomych 6,7,9.
Czyli mówiąc ogólnie najbardziej pozytywnie nastawiony jestem do typów 6 i 1, całkiem pozytywnie do 5,7,9. Jeśli chodzi o typy 3,8 to średnio, chociaż z kilkoma miałem bardzo dobre relacje. Najtrudniej mi jest dogadać się z 4 i 2.

Re: Jaki typ osobowości najczęściej przyciągają 9

: poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 03:14
autor: Sakuya
Moja najlepsza przyjaciółka i najlepsza kumpela to 7w6. Taaaaka energia z tych związków, i wcale się ze mną nie nudzą :mrgreen: Świetną kumpelą jest też 5w6.
Iskrzy pomiędzy mną a 2kami i 6tkami, trudno nam to jednak popchnąć dalej i przeważnie w związkach jestem z innymi typami, ale cięzko mi po fakcie określić ich numerki.. : )
Przyciągam 8ki,ale strasznie się z nimi prztykam i kłócę! Nie moge znieść tego "twardo-głowego" myślenia. Ale na stopie dziewczyna-dziewczyna da się-wypróbowałam :D
z 9tkami innymi nudy troche :wink:
z 1kami o tyle żeby się powygłupiać.
z 4kami dobrze łapię kontakt ale za bardzo mnie wkurza "przeżywanie" ostentacyjne troszke, żeby było z tego co więcej :wink:
3ki żadnej nie znam chyba,a szkoda, ciekawa jestem :D

Re: Jaki typ osobowości najczęściej przyciągają 9

: poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 03:18
autor: yusti
.