Nieśmiałość

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Celice
Posty: 104
Rejestracja: poniedziałek, 28 lipca 2008, 14:19
Enneatyp: Mediator

#16 Post autor: Celice » wtorek, 29 lipca 2008, 11:11

Wielu ludzi postrzega mnie jako nieśmiałą bo mało mówię :wink:
Ale moja małomówność wynika z obawy że jak zwykle zostanę źle zrozumiana :roll:
Nigdy nie mam złych intencji a często gdy coś powiem niechcący zrobię sobie negatywną autoreklamę.
Siedzę więc cicho niech myślą że jestem nieśmiała i sympatyczna
:twisted:



Awatar użytkownika
Memory
Posty: 943
Rejestracja: środa, 23 lipca 2008, 13:49
Enneatyp: Lojalista

#17 Post autor: Memory » niedziela, 2 listopada 2008, 15:48

Nie wiem czy to nieśmiałość, ale jak jestem w grupie, zwłaszcza mniej mi znanych ludzi, to nie lubie być w centrum uwagi. Często uwarzam, ze nie mam nic ciekawego to powiedzenia. Nie lubie też przekrzykiwać, także często ludzie mi przerywają.
Też mi się to zdarza. Oczywiście nie zawsze uciekam przed brylowaniem w towarzystwie, nawet mi to nie przeszkadza, gdy czuję się komfortowo. Ale zdarzają się momenty, gdy każdy opowiada coś ciekawego, a ja chociaż mam milion historii do przekazania, siedzących mi na języku, to nie potrafię wycedzić słowa. Nawet nie próbuję, bo nieraz starałam się przemóc i wydobywałam z siebie cichutkie mamrotanie, bądź wypowiadałam się niespójnie i chaotycznie.

Przed chłopakiem jeszcze chyba nigdy nie zdołałam się ujawnić w całej okazałości. Nawet przed tymi, których nazywam bliskimi kolegami, bądź przyjaciółmi.
Jestem ogólnie dość skryta przed nimi. Mogę żartować, wygłupiać się, rozmawiać na poważne tematy, zwierzać się z aktualnych problemów, ale jakiś rąbek tajemnicy zachowuję zawsze dla siebie. Jest zbyt cenny.
Może kiedyś tam przed którymś się otworzę, ale jak na razie nic. ;)


Zwykłam także powtarzać standardowe zwroty: 'Ej, słuchasz mnie?', 'Słuchaj mnie.', bo ktoś nagle odwraca ode mnie uwagę. :evil: Paradoksalnie wtedy jeszcze mniej mnie słuchają. :lol: Więc od niedawna unikam takiego gadania.
6w7 sp/sx, EIE

Awatar użytkownika
koefe
Posty: 140
Rejestracja: środa, 23 maja 2007, 16:46
Lokalizacja: zlw, Łódź

#18 Post autor: koefe » wtorek, 4 listopada 2008, 11:59

Jak widzę, że ktoś mnie nie słucha, to urywam w pół słowa i zaczynam rozmawiać z kimś innym, albo szukam sobie innego zajęcia.
"Próżnowanie jest początkiem wszelkiej psychologii." F. Nietzsche

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

#19 Post autor: SuperDurson » wtorek, 4 listopada 2008, 12:52

ja wtedy (zauważam że nie słucha), tym samym tempem co mówiłem zaczynam opowiadać jakieś TOTALNE BREDNIE: "a ten znowu płytki w domu, heblowanie, skurczybyki autobusem pod komputer z tym.. noo.. Sławkiem drogą szli powoli.. i lala, ona była zielona a oni niebiescy, wyperfumowani.. itd.."

A jak się ancymon "ocknie", że gadam od rzeczy i zapyta: "COOO?
Co ty gadasz?", to ja mówię: "Co za różnica, skoro i tak nie słuchasz?"
Często działa. Ważne jest zachowanie tempa wypowiedzi. Można dodatkowo podnosić delikatnie głos i kierować słowa do nieistniejącej osoby w przestrzeni (gadać do powietrza, ostentacyjnie) - przyciąga uwagę, a więc skraca cały cykl :D

Moja nieśmiałość? Hm. Nie nazwał bym tego nieśmiałością. Ja po prostu odzywam się jak mam coś konstruktywnego do powiedzenia, czy dodania. W innym przypadku milczę.
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#20 Post autor: Absynt » wtorek, 4 listopada 2008, 12:59

Hehe, ENTjoty mowia potokowo ;p. Po prostu nawijaja i nawijaja. Najlepsza jest w tym moja mama. Nawija cos o kolezankach, robi juz z tego tak zaplatana historie jak Maria la del Bario... ale przy okazji gubi podmioty w zdaniach, lub przy trzech postaciach zenskich w scenariuszu na wszystkie uzywa slowa: "ona". I ja wtedy przerywam... MAMO, ALE KTO?! :lol:
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

#21 Post autor: SuperDurson » wtorek, 4 listopada 2008, 13:03

Ale to akurat wynika z większej "wielo-liniowości" mózgu kobiety. Kobiety potrafią skakać między tematami naturalnie i inne kobiety rozumieją i rozdzielają poszczególne wątki. Mężczyźni nie. Lepiej za to orientują się w przestrzeni i rzucają do celu oszczepem :mrgreen:

Uwarunkowania genetyczne.



PS Zwróciłeś uwagę, że przy każdej "ona" kieruje głowę, rękę, lub oczy (patrzy na inny punkt w przestrzeni) w inną stronę? :mrgreen:
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
koefe
Posty: 140
Rejestracja: środa, 23 maja 2007, 16:46
Lokalizacja: zlw, Łódź

#22 Post autor: koefe » wtorek, 4 listopada 2008, 14:55

SuperDurson pisze:ja wtedy (zauważam że nie słucha), tym samym tempem co mówiłem zaczynam opowiadać jakieś TOTALNE BREDNIE: "a ten znowu płytki w domu, heblowanie, skurczybyki autobusem pod komputer z tym.. noo.. Sławkiem drogą szli powoli.. i lala, ona była zielona a oni niebiescy, wyperfumowani.. itd.."
Robiłem tak czasem w licku przy odpowiedziach z historii. Ani razu babka się nie zorientowała ;P

A co do tej "wieloliniowości", to w przypadku kobiet faktycznie wynika z budowy mózgu. One zazwyczaj zwracają uwagę na dużo większą ilość szczegółów, które z punktu widzenia mężczyzny zupełnie nie mają znaczenia. Np będzie taka opowiadać przez 10 min, że "szła ulicą ze sklepu, bo kupiła właśnie kieckę, no taką wiesz, co widziała pięć dni temu i chciała kupić, ale pożyczyła komuś tam pieniądze, i spotkała koleżankę w jakiejś tam fryzurze, takiej jaką ma jakaś tam aktorka, co grała w tym i w tym, a humor jakiś dziwny miała ..." a to wszystko jest o tym, że podwyżkę w pracy dostała ;P
"Próżnowanie jest początkiem wszelkiej psychologii." F. Nietzsche

Awatar użytkownika
Memory
Posty: 943
Rejestracja: środa, 23 lipca 2008, 13:49
Enneatyp: Lojalista

#23 Post autor: Memory » wtorek, 4 listopada 2008, 16:31

ha, tchnęłam życie w to forum, jestem z siebie dumna. :mrgreen:

SD, Twój sposób mnie rozbroił. Zastosuję go na pewno. :lol:
A co do tej "wieloliniowości", to w przypadku kobiet faktycznie wynika z budowy mózgu.
Ja miewam słowotok. Potrafię nawijając o jednej historii, poruszyć tysiąc pobocznych wątków. Zdarza mi się też zatracić w poruszonej dygresji i rozwlec ją na kolejną opowieść, a zgubić temat przewodni. Po chwili orientuję się, że nie pamiętam o czym mówiłam na początku i oczywiście nie dokończyć. Chyba, że słuchacz uzbroił się w anielską cierpliwość i zdołał zarejestrować w którym momencie skończyłam. :D
6w7 sp/sx, EIE

Awatar użytkownika
In3orn
VIP
VIP
Posty: 601
Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 21:07
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: Kraków

#24 Post autor: In3orn » wtorek, 4 listopada 2008, 17:03

Mi pewna osóbka powtarza, że jestem prostolinijny. Czy to są przeciwieństwa?
Don't give up! Never give up! Never back down!

Awatar użytkownika
ame
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 11 listopada 2008, 14:11

#25 Post autor: ame » wtorek, 11 listopada 2008, 17:51

Jestem tak niesmiała, że czasem jest mi siebie najzwyczajniej żal ;). Dodatkowo mam też introwertyczną, trochę samotniczą naturę, co nie jest najlepszym połączeniem z nieśmiałością, bo nawet nie chce mi się z nią "walczyć".

Eternium
Posty: 59
Rejestracja: niedziela, 26 października 2008, 22:51

#26 Post autor: Eternium » wtorek, 11 listopada 2008, 18:11

Ostatnio zmieniony niedziela, 25 października 2009, 09:55 przez Eternium, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Afik
Posty: 46
Rejestracja: niedziela, 28 czerwca 2009, 20:15

#27 Post autor: Afik » niedziela, 28 czerwca 2009, 23:15

U mnie na odwrót. Byłem bardzo cichym dzieckiem. Za to nieśmiałość została. Jestem więc takim dziwacznym czymś, co chce ale nie może ;)
Bardzo możliwe, że dziewiątkowy tłumiony gniew objawia sie czasem w gadulstwie przysłoniętym nieśmiałością.

Może mi ktoś potwierdzi albo zaprzeczy, ale nie widzę tu 9 na forum :?
niech będzie 3...

Awatar użytkownika
Piwko Wielkie
Posty: 85
Rejestracja: środa, 4 lipca 2007, 00:00
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: Piwolandia

#28 Post autor: Piwko Wielkie » poniedziałek, 29 czerwca 2009, 00:10

Afik pisze:Może mi ktoś potwierdzi albo zaprzeczy, ale nie widzę tu 9 na forum Confused
Może dlatego, że prawdziwe dziewiątki pozostają w ukryciu i bardzo rzadko się wypowiadają? Nie jesteśmy gadatliwe jak np. 4, co to nabijają z 800 postów w trzy miesiące...
9w1 "The Dreamer" / ISFp (?) / 2 lata, a ja nawet 100 nie wbiłem. Ha!
Obrazek

Awatar użytkownika
Afik
Posty: 46
Rejestracja: niedziela, 28 czerwca 2009, 20:15

#29 Post autor: Afik » poniedziałek, 29 czerwca 2009, 00:14

Jest mi po prostu przykro gdy widzę na jednym podforum przeszło 20 tys. postów, a na innym niecałe 2 tys. Jakoś żal mi się robi dziewiątek...
niech będzie 3...

Awatar użytkownika
kinia
Posty: 150
Rejestracja: poniedziałek, 8 września 2008, 22:31
Lokalizacja: kraków

#30 Post autor: kinia » poniedziałek, 29 czerwca 2009, 11:06

Afik pisze:Jest mi po prostu przykro gdy widzę na jednym podforum przeszło 20 tys. postów, a na innym niecałe 2 tys. Jakoś żal mi się robi dziewiątek...
niepotrzebnie!

ale muszę przyznać że to miłe :)
9w1, ISFj

ODPOWIEDZ