Podróż właściwie donikąd. Studium Typu dziewięć
aha co chcialam dodac o 9, ze na pozor jest bardzo mila, ujmujaca, sympatyczna, tak jak sie spotka raz na jakis czas, pogada. Ale jak glebiej zajrzec jest bardzo skomplikowana...czesto popada w zly humor, wscieka sie, panikuje z byle powodu...jest skoncentrowana na przyjemnosciach...no i zbiera w sobie dlugo gniew..jak wybuchnie to nie jest przyjemne.. ale potrafi byc tez bardzo mila, uprzejma, potrafiaca zrozumiec i wysluchac.
Witam Dziewiątki (i nie tylko). Nie chcę Wam robić bałaganu na forum, więc spytam się tutaj, mam nadzieję, że temat się w miarę nadaje. Znam jedną osobę i jest 9w1. Trochę się niepokoję, może mnie uspokoicie.
Często jak do niej mówię, to tak jakby mnie nie słyszała. Jakby była gdzie indziej. Zazwyczaj po 20 sekundach przytomnieje i odpowiada na pytanie, ale tak jakby wróciła z dalekiej podróży. Często wolę się jednak powtórzyć, co skutkuje też uczuciem jakby została skądś wyrwana, ale odpowiedź jest przynajmniej szybsza. Baaaardzo często jest tak, jak się czymś zajmuje. Wtedy zapytać o coś... porozmawiać - niemożliwe. Ponadto często wszystkiego zapomina, mało rozmawia w towarzystwie, wydaje się, że słucha, ale jakoś tak na innym poziomie. Poza tym jest wciąż taka nieobecna, to jest STRASZNE!! Czy to normalne, czy mam zacząć się niepokoić?
Często jak do niej mówię, to tak jakby mnie nie słyszała. Jakby była gdzie indziej. Zazwyczaj po 20 sekundach przytomnieje i odpowiada na pytanie, ale tak jakby wróciła z dalekiej podróży. Często wolę się jednak powtórzyć, co skutkuje też uczuciem jakby została skądś wyrwana, ale odpowiedź jest przynajmniej szybsza. Baaaardzo często jest tak, jak się czymś zajmuje. Wtedy zapytać o coś... porozmawiać - niemożliwe. Ponadto często wszystkiego zapomina, mało rozmawia w towarzystwie, wydaje się, że słucha, ale jakoś tak na innym poziomie. Poza tym jest wciąż taka nieobecna, to jest STRASZNE!! Czy to normalne, czy mam zacząć się niepokoić?
6w5
sx/sp
ENTp
„Lub robić coś. Kochaj kogoś. Nie bądź gałganem! Żyj porządnie.”
(T. Kotarbiński)
sx/sp
ENTp
„Lub robić coś. Kochaj kogoś. Nie bądź gałganem! Żyj porządnie.”
(T. Kotarbiński)
Jak jestem czymś zajęty to też mam tendencję do olewania osób mówiących do mnie, zwłaszcza jeśli nie mówią nic sensownego i nie widzę powodu żeby uważać to za niepokojące. Mój mózg ma filtr antyspamowy.
A nadmierna marzycielskość często przechodzi z wiekiem.
A nadmierna marzycielskość często przechodzi z wiekiem.
"Próżnowanie jest początkiem wszelkiej psychologii." F. Nietzsche
- Zielony smok
- VIP
- Posty: 1855
- Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 19:17
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: następna stacja...
Dla uspokojenia fragment książki Helen Palmervvob pisze:Witam Dziewiątki (i nie tylko). Nie chcę Wam robić bałaganu na forum, więc spytam się tutaj, mam nadzieję, że temat się w miarę nadaje. Znam jedną osobę i jest 9w1. Trochę się niepokoję, może mnie uspokoicie.
Często jak do niej mówię, to tak jakby mnie nie słyszała. Jakby była gdzie indziej. Zazwyczaj po 20 sekundach przytomnieje i odpowiada na pytanie, ale tak jakby wróciła z dalekiej podróży. Często wolę się jednak powtórzyć, co skutkuje też uczuciem jakby została skądś wyrwana, ale odpowiedź jest przynajmniej szybsza. Baaaardzo często jest tak, jak się czymś zajmuje. Wtedy zapytać o coś... porozmawiać - niemożliwe. Ponadto często wszystkiego zapomina, mało rozmawia w towarzystwie, wydaje się, że słucha, ale jakoś tak na innym poziomie. Poza tym jest wciąż taka nieobecna, to jest STRASZNE!! Czy to normalne, czy mam zacząć się niepokoić?
Ten typ tak ma......Gdy Dziewiątka zaczyna działać automatycznie, potrafi wykonywać złożone zadania nie zwracając uwagi na to, co robią jej ręce czy ciało. Wszyscy potrafimy się wyuczyć pewnych czynności i wykon-wać je w sposób automatyczny. Powszechne na przykład jest doświadczenie „obudzenia się" po powrocie do domu, bez świadomości tego, jak się tam dojechało. Wysoko wykwalifikowane maszynistki, twierdzą, że potrafią marzyć lub rozważać jakiś problem wy-puszczając jednocześnie całe ryzy maszynopisów w tempie 90 słów na minutę.
Cała sztuka u maszynistek polega na tym, by pisać nie czytając rękopisu. Poświęcają tylko tyle uwagi, ile trzeba, by wykonać zadanie, rozmyślając jednocześnie o innych sprawach. Taki styl koncentracji uwagi można nazwać „przetwarzaniem równoczenym". Polega on na wykonywaniu jednocześnie kilku operacji umysłowych.
Dziewiątki opowiadają, że zanurzają się i wynurzają z rozmowy. Pewien sektor uwagi w sposób mechaniczny skupia się na wypowiedzi rozmówcy, ale jednocześnie przetwarzany jest inny ciąg myślowy, albo Dziewiątka stapia się z tym, co w jej mniemaniu odczuwają inni. Większość Dziewiątek opisuje takie równoczesne przetwarzanie jako ślizganie się między jednym obiektem uwagi a następnym. Na przykład w trakcie rozmowy określone słowo może wzbudzić wspomnienie, które uruchamia wewnętrzny monolog i Dziewiątka zaczyna rozważać, na ile obecna sytuacja przypomina tę dawniejszą. Wewnętrzne dygresje nie wpływają na tok rozmowy. Jak kierowca, który wrócił do domu nie pamiętając, jak tam dojechał, tak i Dziewiątka po-trafi się obudzić i stwierdzić, że udzieliła właśnie w miarę sensownej odpowiedzi, choć zapomniała, jaki jest temat rozmowy. Dziewiątki twierdzą, że nastawiają swoje psychiczne radia na dwa czy trzy za-kresy jednocześnie, przeskakując między muzyką klasyczną, country i rockiem.
Szczególną odmianę zdolności do równoczesnego przetwarzania informacji prezentują ci Mediatorzy, którzy twierdzą, że mają głowę pełną „ogni sztucznych". W tym przypadku uwaga skupia się jednocześnie na kilku rzeczach, na przykład na wzorze na dywanie, guzikach przy rękawie, intensywnym uczuciu i kilku różnych kierunkach myślenia. Dziewiątka sprawiająca wrażenie nieobecnej i nie zwracają-ca uwagi na innych być może w środku ugina się pod naciskiem nadmiaru spraw.
Dziewiątka nie jest na ogół świadoma własnego stanowiska, nie ma więc zwyczaju poszukiwania informacji wspierających określony kierunek działania. Sytuacje nowe spostrzegane są w sposób ogólny. Wszystkie elementy mogą nawet zostać rozpoznane i opisane, ale żaden nie wysuwa się na plan pierwszy ani nie wydaje się wart wspomnienia. Tym Dziewiątka różni się diametralnie od Trójki, która koncentruje się na tych elementach nowej sytuacji, które służą określonym zadaniom. Sposób spostrzegania rzeczywistości charakterystyczny dla Dziewiątki różni się tez od stylu właściwego Szóstce, która przede wszystkim stara się wychwycić ukryte związki między ludźmi.
Dziewiątka uświadamia sobie wszystkie elementy zewnętrzne i ukryte interakcj'e, trudno jej natomiast odróżnić to, co ważne od nie-istotnych szczegółów. Wszystko rejestruje, ale trudno jej określić właściwy punkt wyjścia oraz odróżnić sprawy kluczowe od szumu tła. Uwaga krąży swobodnie między tym, co w danej sytuacji ważne a tym, co drugorzędne. Taki właśnie styl koncentrowania uwagi utrwala poczucie zagubienia własnego stanowiska. Jak można zdecdować się, które stanowisko ma sens, gdy wszystko wydaje się rów-nie ważne? Konflikt nie ma sensu, ponieważ nic nie wydaje się lepsze od innych rzeczy.
9w8 ENFP
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )
Czy zastanawialiście się jak wiele czynności wykonujecie mechanicznie?Taraka pisze:Miewamy zatem Dziewiątki przesuwające się na tej osi bardziej w stronę "nadczłowieka" - niezwykle charyzmatyczne, od razu rzucające się w oczy, często wszechstronnie utalentowane, nawet genialne, mamy jednak, z drugiego końca spektrum ich całkowite przeciwieństwo - steranego życiem człowieka, pozbawionego głębszych zainteresowań i nie wierzącego w nic, co sięga poza jego biurko. Wspólną cechą je łączącą jest mechaniczność (zmaganie).
Ja bardzo dużo. Np. często z przyzwyczajenia wyciągam klucze, gdy zbliżam się do drzwi cudzego domu.
"Próżnowanie jest początkiem wszelkiej psychologii." F. Nietzsche
Prawie wszystko. Dzięki temu prawie w ogóle nie koncentruję się na tym, co robię. Nawet czasem nie mam świadomości, tego że coś robię.Czy zastanawialiście się jak wiele czynności wykonujecie mechanicznie?
Hey now now, we're goin' down down
and we ride the bus there and pay the bus fare
or we find a new reason, a new way of living
and we breathe it in and try to dream again
Flegmatyczna Dziewiątka, INFp
and we ride the bus there and pay the bus fare
or we find a new reason, a new way of living
and we breathe it in and try to dream again
Flegmatyczna Dziewiątka, INFp
Mechanicznosc moze nie tak czesto, gdyz nuza mnie monotonne zajecia, ale ambiwalencja na pewno.
Poza tym
O tym rozstrzeleniu u czworek raczej nic nie ma, zas u mnie to chleb powszedni. Jestem kameleonem. Duzo doswiadczylem, duzo wiem, jestem otwarty, az zamotany ... Jestem 9?
Poza tym
O tototo heh ><Dziewiątka nie ma dokąd pójść. Każdy z pozostałych ośmiu typów chce od życia czegoś konkretnego. I tak, mamy Trójkę (Gwiazdora), która chce lśnić w blasku jupiterów, Jedynkę (Zucha) - która chce być dobra, lub np. Szóstkę (Czarnowidza), która chce dzielnie wypatrywać nadchodzących problemów. Co jednak z Dziewiątką? Czego ona pragnie - jeżeli w ogóle czegoś pragnie? Otóż Dziewiątka pragnąć zwyczajnie nie potrafi, jej dewizą zatem jest - "chcę nauczyć się pragnąć", czyli mówiąc po prostu: "chcę chcieć"
"Chcę chcieć" - to Paradoks, pierwotna jakość energii Dziewiątki. Wydaje się, że sama Dziewiątka nie istnieje, ponieważ stanowi sprzeczność. Dosłownie więc: tkwi w miejscu. Daje jej to talent Mediatora, Łagodziciela i Rozjemcy Sporów, Psychoterapeuty, Szamana oraz Guru. Z drugiej strony jest też jej głęboko przeżywanym problemem. Próbując "zaistnieć" Dziewiątka próbuje coś "zrobić" aby być bardziej "sobą". Jednak wszelkie jej starania ześlizgują się po namydlonej ścianie niemożności. Jak bowiem może "chcieć" jeśli "nie chce"? lub, parafrazując Gombrowicza, "Jak może zachwycać, skoro nie zachwyca"?
[...]
Gapa jest bodaj najbardziej rozstrzelonym z enneagramowych typów, obejmującym najszersze spektrum wariantów, co sprawia, iż doprawdy trudno tu o jednoznaczną psychologiczną charakterystykę. Rozrzut "od nudziarza do geniusza" obejmuje w zasadzie całe spektrum możliwości, co zresztą odpowiada charakterystyce tego typu - jest on niczym ciecz, przybierająca kształt naczynia. Pewien charakterystyczny rys Dziewiątek, który odróżnia je od pozostałych typów to właśnie owa złożoność - robią wrażenie jakby na małej przestrzeni upchnięto zawartość średniej wielkości supermarketu. Na ogół znają się po trochu na wszystkim, rozmawiają z ożywieniem na każdy temat i z każdym, bez względu na różnice w światopoglądzie, pochodzeniu i faktycznym pokrewieństwie zainteresowań. Potrafią wydawać się zarówno bardzo bezczelne jak i pokorne, a wyznawanie wielu poglądów na raz nie sprawia im większego kłopotu.
O tym rozstrzeleniu u czworek raczej nic nie ma, zas u mnie to chleb powszedni. Jestem kameleonem. Duzo doswiadczylem, duzo wiem, jestem otwarty, az zamotany ... Jestem 9?
6w7 sx/so EIE
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Jak dla mnie umiejętność odgrywania różnych ról społecznych i dysponowanie szerokim zakresem postaw jest kwintesencją typu dziewięć. A co za tym idzie dziewiątki potrafią postrzegać rzeczywistość z różnych perspektyw, bardziej obiektywnie, niezależnie od okoliczności.
Ta różnorodność może być dla wielu zgubna, ponieważ mając zbyt wiele możliwości, trudno wszystkie rozsądnie ocenić, rozróżnić lepsze od gorszych. Poza tym często 9tki angażują się w poszukiwanie swojej "prawdziwej tożsamości", które zazwyczaj jest bezowocne.
Nie umiejąc ocenić wagi różnych spraw, poświęcają większość swojej uwagi tym nie istotnym, przez co "przegapiają" właściwy tok wydarzeń.
Ale jednostki, które potrafią ogarnąć ten chaos, stają się niezwykle charyzmatyczne i wszechstronne.
Ta różnorodność może być dla wielu zgubna, ponieważ mając zbyt wiele możliwości, trudno wszystkie rozsądnie ocenić, rozróżnić lepsze od gorszych. Poza tym często 9tki angażują się w poszukiwanie swojej "prawdziwej tożsamości", które zazwyczaj jest bezowocne.
Nie umiejąc ocenić wagi różnych spraw, poświęcają większość swojej uwagi tym nie istotnym, przez co "przegapiają" właściwy tok wydarzeń.
Ale jednostki, które potrafią ogarnąć ten chaos, stają się niezwykle charyzmatyczne i wszechstronne.
Ostatnio zmieniony środa, 28 maja 2008, 18:13 przez koefe, łącznie zmieniany 1 raz.
"Próżnowanie jest początkiem wszelkiej psychologii." F. Nietzsche
- Zielony smok
- VIP
- Posty: 1855
- Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 19:17
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: następna stacja...
- Zielony smok
- VIP
- Posty: 1855
- Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 19:17
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: następna stacja...
trudno żebyś miała, jak nie znasz.....
ale odjeżdżając od wątków osobistych, wysoka Dziewiątka jest emanuje bardzo charyzmatyczną energią. Mało jest wysokich.
ale odjeżdżając od wątków osobistych, wysoka Dziewiątka jest emanuje bardzo charyzmatyczną energią. Mało jest wysokich.
9w8 ENFP
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )
- Zielony smok
- VIP
- Posty: 1855
- Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 19:17
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: następna stacja...