Co nas denewuje w nas samych?
Boogi, chyba masz rację... Tez sporo z tego pasuje do mnie. Np z tą asertywnością.
Ale co mi przeszkadza w 9 - nie dają nic dla siebie zrobić moja typowa rozmowa z 9:
Ja: chcesz tak?
9: Nie wiem... Jak ty wolisz.
Ja: Nie, jak ty wolisz.
( i tak przez 10 minut)
albo:
9: przepraszam...
Ja; ale przecież nie masz za co przepraszać, to moja wina
9: Nie, moja.
Ja; W takim razie za co przepraszasz, bo nie wiem!
9: (chwila milczenia)
9: Nie wiem
albo:
Ja; co się stało?
9: nic.
Ja: no widzę.
9: Nie, naprawde nic.
Ja; coś zrobiłam, tak?
9; nie, to moja wina, ty nicx nie zrobiłas.
albo:
Ja: smutno mi.
9: (smutna mina)
ja: czemu ci smutno?!
9: bo tobie jest smutno!
ja: ale ja nie chcialam...
No po prostu kabaret. I przy tym strata czasu. Takie okrażanie zamiast trafianie w sedno.
Ale co mi przeszkadza w 9 - nie dają nic dla siebie zrobić moja typowa rozmowa z 9:
Ja: chcesz tak?
9: Nie wiem... Jak ty wolisz.
Ja: Nie, jak ty wolisz.
( i tak przez 10 minut)
albo:
9: przepraszam...
Ja; ale przecież nie masz za co przepraszać, to moja wina
9: Nie, moja.
Ja; W takim razie za co przepraszasz, bo nie wiem!
9: (chwila milczenia)
9: Nie wiem
albo:
Ja; co się stało?
9: nic.
Ja: no widzę.
9: Nie, naprawde nic.
Ja; coś zrobiłam, tak?
9; nie, to moja wina, ty nicx nie zrobiłas.
albo:
Ja: smutno mi.
9: (smutna mina)
ja: czemu ci smutno?!
9: bo tobie jest smutno!
ja: ale ja nie chcialam...
No po prostu kabaret. I przy tym strata czasu. Takie okrażanie zamiast trafianie w sedno.
"Jeżeli już mam wierzyć w coś, czego nie widać, to wolę wierzyć w cuda niż w bakterie".
- Szopa
- Posty: 644
- Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 21:13
- Lokalizacja: Zewsząd. Jesteście otoczeni.
Kabaret, faktycznie. Dawno juz sie uczulilem na tym punkcie, chociaz pare lat temu dzialalem podobnie. Dziewiatki nie sa takie straszne i prosze nie demonizowac.
Ja ostatnio zdalem sobie sprawe, ze same mozemy sie strasznie negatywnie nakrecic i pozniej ciezko cos z tym zrobic.
Szczytem wszystkiego sa pretensje do calego swiata, ktory niczym nie zawinil.
- Piwko Wielkie
- Posty: 85
- Rejestracja: środa, 4 lipca 2007, 00:00
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: Piwolandia
Też tak robię, gdy widzę, jak ktoś się zamartwia.Ja: smutno mi.
9: (smutna mina)
ja: czemu ci smutno?!
9: bo tobie jest smutno!
9 przepraszają? Znam 9w1, które ani razu nie wycedziła tego wyrazu, chociaż nieraz zdarzało się jej przewinąć. Wina w jej mniemaniu nigdy nie leży po jej stronie.
6w7 sp/sx, EIE
- Szopa
- Posty: 644
- Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 21:13
- Lokalizacja: Zewsząd. Jesteście otoczeni.
Moze jest uparta do tego stopnia, ze na zlosc wszystkim i wbrew sobie nikogo nie przeprosi. Znalem podobny przypadek. Ale to sie nadaje do naprawy. :PMemory pisze:Też tak robię, gdy widzę, jak ktoś się zamartwia.Ja: smutno mi.
9: (smutna mina)
ja: czemu ci smutno?!
9: bo tobie jest smutno!
9 przepraszają? Znam 9w1, które ani razu nie wycedziła tego wyrazu, chociaż nieraz zdarzało się jej przewinąć. Wina w jej mniemaniu nigdy nie leży po jej stronie.
Za ten tekst powinna być wymierzana kara cielesna. Kiedyś miałam lektora j. angielskiego, który na każdej lekcji kazał sobie opowiadać, co robiłeś w czasie między spotkaniami. Ileż można? Przestałam chodzić na lekcje, a komuś z grupy powiedziałam, ze nie przyszłam, bo nic ciekawego nie robiłam poczas weekendu.Celice pisze: Ktoś: powiedz coś o sobie
Nie zrozumiał aluzji.
Po 2 tygodniach został zmieniony.
Jak mi przykro.
MY NIE MóWIMY NIC