Strona 2 z 2

Re: Punkty integracji i dezintegracji 3

: środa, 7 września 2016, 15:05
autor: mandragor
Reszka, dzięki że się udzieliłaś(pomogłaś). Kolejna teoria obalona co prawda i wracam do punktu wyjścia, ale to też dobre.

Tak sobie myślę, jak widziałem to na grupie 9, że trzeba sobie zrobić plan działania regeneracji. Właśnie, by stać się sobą(w pełni). Konsekwentnie trzymać się swoich potrzeb i skupiać się na byciu szczęśliwym, bez względu na te sukcesy i myśl, czy inni postrzegają mnie jak loosera. Ech, to chyba najcięższe... bo jak się tym pomyśli, to czuję się taką otchłań i brak bezpieczeństwa, że już wolę popadać w 9-ową stagnację niż się z tym zmierzyć i na przykład odkryć, że wiele rzeczy w moim życiu to kłamstwo i trzeba zacząć wiele spraw od nowa :shock: :shock:

Re: Punkty integracji i dezintegracji 3

: środa, 7 września 2016, 15:10
autor: awesome_anteros
Co do pierwszego wpisu Ninque:

Akapit 1:
Rozumiem, że tu chodzi o myślenie typu to innym ludziom daje radość, więc mi też powinno, dlatego czujesz, że powinnaś być taka to a taka. Dodać trzeba, że za bardzo chcesz posiadać rzeczy, które tworzy otoczenie Fromm pisze, „Jeśli jestem tym, co posiadam i to stracę, czym wówczas będę?[…] Jeśli jestem tym, kim jestem nie zaś tym, co posiadam nikt nie może mnie pozbawić pewności ani zagrozić mojemu bezpieczeństwu i poczuciu tożsamości” – przytaczam ten cytat, ponieważ jeśli ustawisz w pierwszej kolejności to, że jesteś tym, kim jesteś wszystko inne będzie wychodzić od ciebie w myśl zasady robię to, ponieważ wiem, że sprawia mi to radość rozmawiam z tymi osobami, bo wiem, że rozmowa z nimi jest dla mnie inspirująca itd.

Akapit 2:
Ja też zaczynam różne aktywności tyle tylko, że mi one szybko się nudzą np. czytając książkę po 50 stronach mam dość, dlatego też czytam 3-4 książki na raz, co daje mi możliwość braku monotonii.

Akapit 3:
Osobiście mam pojęcie, co czuję, ale mam skłonność do ignorancji tego. Mam też problem z odbiorem empatii natomiast nie mam problemu z okazaniem empatii, ale tylko ludziom, których sam wybieram, bo kiedyś to było tak, że w ciągu miesiąca obsługiwałem 5-7 osób.

Akapit 4:
Co do drugiego zdania to jest uraz z dzieciństwa tylko nie jestem w stanie powiedzieć, jaki.(Coś takiego mają też szóstki).Co do ostatniego zdania jest tak samo jak to, co pisałem w pierwszym akapicie.

Akapit 5:
To pewna forma lęku społecznego typu boje się jak będę odebrana przez innych.

Co do drugiego wpisu Reszki:
Akapit 1:
Niechęć do okazywania negatywnych emocji powoduje blokadę emocjonalną, która jest skierowana na własną osobę a myślenie w stylu, że inni będą odbierać cię tak czy tak jest bez sensowne skoro wiesz, że dany gniew ma jasne poparcie to należy go okazać, dzięki czemu nie dochodzi do rozpamiętywania.Tyle.

Re: Punkty integracji i dezintegracji 3

: środa, 7 września 2016, 15:29
autor: Reszka
awesome_anteros pisze: Co do drugiego wpisu Reszki:
Akapit 1:
Niechęć do okazywania negatywnych emocji powoduje blokadę emocjonalną, która jest skierowana na własną osobę a myślenie w stylu, że inni będą odbierać cię tak czy tak jest bez sensowne skoro wiesz, że dany gniew ma jasne poparcie to należy go okazać, dzięki czemu nie dochodzi do rozpamiętywania.Tyle.
Wiem o tym, dlatego też napisałam, że nie umiem się już za bardzo cieszyć, bo wyparłam przy okazji wszystkie emocje. Próbuję nad tym pracować, ale trudno mi jako 3 nie myśleć o tym jak odbiorą mnie inni,tak już mam. Co do gniewu - wiadomo, nie zawsze go tłumię, jeśli jeszcze za sobą mam większość i dobry powód do złości, to się nie powstrzymuję.

Re: Punkty integracji i dezintegracji 3

: niedziela, 6 listopada 2016, 09:06
autor: awesome_anteros
Reszka pisze:
wyparłam przy okazji wszystkie emocje. Próbuję nad tym pracować, ale trudno mi jako 3 nie myśleć o tym jak odbiorą mnie inni,tak już mam.
Możliwe, że mogłoby Ci pomóc prowadzenie pamiętnika z opisem przeżyć wewnętrznych związanych z sytuacją „x”(przeprowadzono badania, że pisanie takiego opisu powoduje redukcje stresu).Im więcej tego piszesz tym szybciej będzie się to przenosić na świat zewnętrzny, możesz to połączyć lub spróbować techniki odgrywania ról (też ze względu na sytuacje „x”- bierzesz pod uwagę te sytuacje, za którymi według twojego mniemania powinny kryć się emocje(jest to jedna z technik behawioralno – poznawczych)).

Re: Punkty integracji i dezintegracji 3

: wtorek, 27 grudnia 2016, 10:57
autor: Reszka
awesome_anteros pisze: Możliwe, że mogłoby Ci pomóc prowadzenie pamiętnika z opisem przeżyć wewnętrznych związanych z sytuacją „x”(przeprowadzono badania, że pisanie takiego opisu powoduje redukcje stresu).Im więcej tego piszesz tym szybciej będzie się to przenosić na świat zewnętrzny, możesz to połączyć lub spróbować techniki odgrywania ról (też ze względu na sytuacje „x”- bierzesz pod uwagę te sytuacje, za którymi według twojego mniemania powinny kryć się emocje(jest to jedna z technik behawioralno – poznawczych)).
Niekoniecznie odpowiada mi pisanie pamiętników, zwyczajnie nie mam na to czasu, a poza tym nigdy tego nie lubiłam. Odgrywanie ról też tak średnio, ponieważ zazwyczaj wiem jakie emocje w danej sytuacji powinny mi towarzyszyć. Tak czy inaczej wolę ten problem rozwiązać tak normalnie, po prostu się na te emocje otworzyć i tyle. Przez ostatnie kilka miesięcy pracowałam nad tym i widzę progres, także zobaczymy jak mi pójdzie dalej.

Emocje same w sobie mi nie przeszkadzają. Tylko mam wrażenie, że czasem obraz mojej osoby, jaki sobie stworzyłam, nie pasuje do pewnych emocji i przez to je tłumię. To chyba typowe dla Trójek, przynajmniej tych na średnich i niższych poziomach zdrowia.

Re: Punkty integracji i dezintegracji 3

: wtorek, 12 grudnia 2017, 13:59
autor: Maly Farciarz
Czy to niebezpieczne, gdy jest się trójką z silnym wpływem podtypu dziewiątki?
Mój poziom zdrowia dla trójki nie spada poniżej 3 http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php?f=5&t=1625
Obecnie czuję się bezpiecznie, chociaż zaskoczony jestem tym, że jestem trójką. Spodziewałem się raczej, że pozostanę 5w6 jak kiedyś wcześniej, ale postanowiłem odpowiadać teraz na pytania egoistyczniej, szczerzej, obdarty z przyzwoitości i mówiący, że teraz czas zaufać sobie, nawet jeżeli sam uznaję, że to mnie zmieni. Może chcę tej zmiany, bycie obserwatorem było przyjemne i bezpieczne. Jest jednak czas na analizę i myślenie, jak i na działanie.

Re: Punkty integracji i dezintegracji 3

: poniedziałek, 18 grudnia 2017, 19:36
autor: Czarowniczka
Mały Farciarz, ciekawą rzecz powiedziałeś. Ja mam tak, że kiedy chcę coś osiągnąć, podświadomie dążę do bycia 3. Wciąż jednak jestem 5, a takie zachowania w zbyt dużym natężeniu skutkują czasami wypaleniem, obojętnością i ciężką chandrą. Także radzę uważać :roll:

Re: Punkty integracji i dezintegracji 3

: poniedziałek, 18 grudnia 2017, 19:43
autor: Ael
Przypominam, że według teorii enneagramu typy się NIE ZMIENIAJĄ. Co więcej, działanie nie jest domeną wyłącznie Trójek, a myślenie -wyłącznie Piątek, bo typy nie są zestawami cech charakteru, tylko motywacji. W związku z tym mówienie, że ktos "stal się trójką" jest... no, brzmi dość dziwnie.

Może warto posiedzieć jednak nad swoim typowaniem nieco dłużej? ;)

Re: Punkty integracji i dezintegracji 3

: sobota, 23 grudnia 2017, 21:52
autor: boogi
Dokładnie jak Ael napisała, typy wg teorii się nie zmieniają. Jednakże, wraz ze zdobytym doświadczeniem enneagramowym, tj. coraz lepszą znajomością samego Enneagramu, oraz siebie w kontekście Enneagramu, można swoje zachowania coraz lepiej rozumieć. I wtedy można "zmienić" typ - zauważyć, że dane zachowanie wynika jednak z innej motywacji, niż uprzednio nam się wydawało. To też może być wskaźnik rozwoju - lepsze zrozumienie siebie.