Reakcja 4 na dotyk i bliskość

Dyskusje na temat typu 4
Wiadomość
Autor
Mikiks
Posty: 65
Rejestracja: środa, 4 lipca 2007, 19:03

#46 Post autor: Mikiks » niedziela, 12 sierpnia 2007, 17:25

Bardzo lubię przytulać się z innymi, ale nie całkiem obcymi.
I bardzo cieszy mnie podanie ręki w Kościele podczas Mszy, fajnie jest czuć życzliwość innych ludzi i to, że Cię akceptują.



Awatar użytkownika
Łukasz:)
Posty: 413
Rejestracja: wtorek, 22 maja 2007, 11:55
Lokalizacja: trudno powiedzieć

#47 Post autor: Łukasz:) » niedziela, 12 sierpnia 2007, 18:12

Nie odczuwam potrzeby dotykania kogokolwiek wręcz przeciwnie nie lubię być dotykany.Kiedyś byłem wrażliwy na dotyk i potrzebowałem go ale to zazwyczaj wtedy gdy miałem problemy i nie radziłem sobie.
4w3 so/sp/sx|MBTI:ENTJ
Global 5 :Egocentric

"efrgasf gfbbng dsxcxczz qedvsbgbs" Rcdscs Tdcaa

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#48 Post autor: impos animi » niedziela, 12 sierpnia 2007, 18:49

Dzisiaj wracałam znad morza ze znajomymi. Miałam (nie)przyjemność siedzieć obok prawie dwu metrowego gościa, który się tak na mnie rozwalił, że na każdym zakręcie mnie przygniatał swoim wielkim cielskiem i ciągle wbijał mi się jego łokieć. Odsuwałam się jak mogłam, aż mnie kręgosłup bolał od wyginania się jak najdalej od niego. Myślałam, że tam wyjdę z siebie. Koszmarny, nachalny dotyk od słabego znajomego, coś okropnego :?
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

magda
Posty: 121
Rejestracja: wtorek, 28 listopada 2006, 00:00

#49 Post autor: magda » wtorek, 14 sierpnia 2007, 21:09

''wszystko dzieje się w naszych głowach..''
to w jaki sposób odczuwam dotyk jest wynikiem mojego nastawienia, uczuć do danej osoby.. jeśli to tylko przyjaciel nigdy nie poczuje nic więcej, za wyjątkiem przyjacielskiego uścisku i nigdy inaczej tego nie odczytam..
jeśli kochałabym daną osobę,zapewne próbowałabym znaleźć w dotyku coś więcej..
ISTP

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

#50 Post autor: Rilla » piątek, 17 sierpnia 2007, 21:47

Dzisiaj poczułam dotyk bliskiej mi osoby. Nie było to nic nadzwyczajnego, bo tylko pogładzenie parę razy moich pleców w przyjacielskim geście, ale dla mnie było to jednak coś bardzo ważnego, czego dawno nie doświadczyłam w relacji z tą osobą. Mimowolnie mnie to wzruszyło, dało znać, że nie jestem jej obojętna. Dotyk to jednak piękna sprawa.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

pomarańczka
Posty: 98
Rejestracja: czwartek, 2 sierpnia 2007, 19:17

#51 Post autor: pomarańczka » sobota, 18 sierpnia 2007, 20:35

...
Ostatnio zmieniony środa, 10 września 2008, 12:30 przez pomarańczka, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Lallima
Posty: 81
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 11:03

#52 Post autor: Lallima » poniedziałek, 20 sierpnia 2007, 07:20

Nie lubię dotyku obcych ludzi. Lubię się przytulac tylko do swojej siostry. I do nikogo poza nią i mamą sie nie przytulałam. Dotyku obcych ludzi neinawidzę, to narusza moją przestrzeń.
4w3

Awatar użytkownika
ein
Posty: 1168
Rejestracja: sobota, 16 czerwca 2007, 20:32

#53 Post autor: ein » poniedziałek, 20 sierpnia 2007, 21:08

Lubię, ale nigdy nie wiem kiedy mogę i kiedy ktoś chce mnie przytulić... tym samym unikam raczej, żeby nie zrobić z siebie głupka.

pomarańczka
Posty: 98
Rejestracja: czwartek, 2 sierpnia 2007, 19:17

#54 Post autor: pomarańczka » środa, 22 sierpnia 2007, 02:36

...
Ostatnio zmieniony środa, 10 września 2008, 12:36 przez pomarańczka, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Little Bang
Posty: 122
Rejestracja: poniedziałek, 23 lipca 2007, 14:39

#55 Post autor: Little Bang » środa, 22 sierpnia 2007, 10:41

pomarańczka pisze:chociaz nie tak żeby lubić ogólnie z drugim człowiekiem...
To jak - samemu ze sobą? :wink: Chociaż wtedy wiadomo co i kiedy wolno. Tylko co by sobie ludzie pomyśleli, jakby zobaczyli... :lol:
Wróciłam, kompletnie nieokreślona. 4w5? A w życiu!

pomarańczka
Posty: 98
Rejestracja: czwartek, 2 sierpnia 2007, 19:17

#56 Post autor: pomarańczka » środa, 22 sierpnia 2007, 23:12

...
Ostatnio zmieniony środa, 10 września 2008, 12:21 przez pomarańczka, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
tinkywinky
Posty: 13
Rejestracja: sobota, 25 sierpnia 2007, 12:25

#57 Post autor: tinkywinky » sobota, 25 sierpnia 2007, 12:56

Ogólnie raczej mało przytulanek i dotyków w moim życiu..jestem jakoś dziwnie zażenowana nawet np. przy składaniu życzeń wobec osób z własnej rodziny - te buźki w policzek, klepanie po ramieniu i kto wie co tam jeszcze..nie umiem jestem jakaś sztywna...
To samo tyczy się przyjaciół..wielokrotnie widziałam że ktoś wypłakując i smarkając mi w rękaw chce, żebym przytuliła czy coś, a tu nic z tego, nie potrafię, nie chcę.
<lol>

Awatar użytkownika
shmer
Posty: 18
Rejestracja: sobota, 30 czerwca 2007, 14:54
Lokalizacja: Kluczbork

#58 Post autor: shmer » niedziela, 26 sierpnia 2007, 16:06

Niby nie mam problemu z dotykiem... ale moze jednak mam.. czesto jak cche kogos dotknac przytulic to zastanawiam sie jak to zostanie odebrane.. i wkonsekwencji tego nie robie... ; /
7w6 ^^ nic dodac nic ujac

Kobajn
Posty: 3
Rejestracja: niedziela, 26 sierpnia 2007, 22:55
Lokalizacja: Kraków

#59 Post autor: Kobajn » niedziela, 26 sierpnia 2007, 23:16

Jeśli chodzi o obcych ludzi, to mi zdecydowanie przeszkadza. Jak mi jakiś dziadek nadepnął na buta, albo babcie ryjące się do ołtarze podczas odpustu w kościele w rodzinnej miejscowości... Albo jak mnie ktoś popycha lekko do przodu... Też denerwujące... I tak, jak niektórzy pisali, czasem nie widze granicy między gestem przyjacielskim, a czymś więcej...

Awatar użytkownika
Horgrim
Posty: 82
Rejestracja: środa, 29 sierpnia 2007, 09:42
Lokalizacja: Tarnów/Kraków

#60 Post autor: Horgrim » środa, 29 sierpnia 2007, 10:16

Klepanie po plecach oraz pocałunki w policzek przy składaniu życzeń są zupełnie bezuczuciowe i bezpłciowe więc reakcja na nie jest obojętna, co innego przyjacielskie przytulenie bądź zwykłe położenie ręki na ramieniu. Dotyk w autobusie/na ulicy spływa po mnie jak deszcz po szybie, po co zawracać sobie umysł takimi pierdołami?

Pozdrawiam serdecznie
Abstynencki Domator 4W5 | INFp/INFj |
Przybyłem, zobaczyłem i oczom nie wierzę

ODPOWIEDZ