Too sexy 4 u ? (preferencje seksualne czwórek)

Dyskusje na temat typu 4
Wiadomość
Autor
misiek
Posty: 578
Rejestracja: poniedziałek, 7 maja 2007, 02:59

#46 Post autor: misiek » sobota, 5 stycznia 2008, 12:03

co lubię? mieć wrażenie że dominuję... to jak partnerka wbija swoje pazury gdzie popadnie... to jak czuję taką swobodę, że nie ma mowy o czymś poza spontanicznością... lubię eksperymenty choć tak naprawdę zależy mi tylko na tym żeby widzieć że jej jest baaardzo dobrze

w życiu nie zdarzyła mi się przygoda na jedną noc... jeśli o to chodzi to jestem wierny aktualnej dziewczynie... nie chciałbym nawet. co za przyjemność dać przyjemność dziewczynie z którą nic mnie nie zwiąże?

trudno jest żyć bez seksu dla faceta takiego jak ja który nie ma zamiaru nie myśleć penisem... dla mnie to esencja człowieczeństwa...



Awatar użytkownika
Kct
Posty: 61
Rejestracja: środa, 9 stycznia 2008, 11:27

#47 Post autor: Kct » środa, 9 stycznia 2008, 11:56

...
Ostatnio zmieniony niedziela, 4 maja 2008, 14:40 przez Kct, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Pusteknik
Posty: 330
Rejestracja: niedziela, 10 lutego 2008, 19:53

#48 Post autor: Pusteknik » piątek, 14 marca 2008, 12:08

Teraz będziecie mieli trochę śmiechu, UWAGA mam 20 lat i jeszcze nigdy :shock: … no sami wiecie. :oops:
Myślę, że takich jak ja jest więcej oczywiście nikt się nie przyzna bo w dzisiejszym świecie nie jest to powód do dumy (dla mnie też nie) a raczej przyznanie się do ciapciowatości i nieudolności. Jednakże powiedziałem sobie, że będę pisał prawdę na tym forum, na wszystkie tematy i zagadnienia nawet najbardziej dla mnie bolesną. :roll:
Do tego wyznania zainspirował mnie wczorajsze Rozmowy w toku na TVN. Do studia byli zaproszeni ludzie którzy jeszcze tego nie robili. Był nawet jakiś koleś co był po 30-tce. Skoro oni w TV maja odwagę się przyznać no to ja robię to w tym miejscu. :lol:

Awatar użytkownika
Far
Posty: 127
Rejestracja: czwartek, 2 sierpnia 2007, 18:34
Lokalizacja: Gdańsk

#49 Post autor: Far » piątek, 14 marca 2008, 13:24

Mam w tej chwili 25 lat i też się przyznaje. Ale to dlatego bo jestem z K-PAX a tam ludzie żyją 200 lat i mają inną percepcję czasu oraz zwyczaje.
4w5

agda
Posty: 154
Rejestracja: piątek, 6 kwietnia 2007, 16:32
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: pomorskie

#50 Post autor: agda » piątek, 14 marca 2008, 13:39

hehe, a myślałam że będę tu jedyna niedoświadczona:)

Awatar użytkownika
Raskal
Posty: 327
Rejestracja: poniedziałek, 12 marca 2007, 03:13

#51 Post autor: Raskal » piątek, 14 marca 2008, 13:58

...
Ostatnio zmieniony czwartek, 21 sierpnia 2008, 23:22 przez Raskal, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kiedy za długo patrzysz w otchłań, otchłań zaczyna patrzeć na Ciebie"
Friedrich Nietzsche

Awatar użytkownika
aliszien
VIP
VIP
Posty: 1459
Rejestracja: środa, 15 listopada 2006, 14:07
Lokalizacja: Warszawy

#52 Post autor: aliszien » piątek, 14 marca 2008, 15:48

Pusteknik pisze:Teraz będziecie mieli trochę śmiechu, UWAGA mam 20 lat i jeszcze nigdy :shock: … no sami wiecie. :oops:
Myślę, że takich jak ja jest więcej oczywiście nikt się nie przyzna bo w dzisiejszym świecie nie jest to powód do dumy (dla mnie też nie)
Oszalałeś?
Jaki powód do dumy? (seks przed dwudziestką)
Tylko przypuszczenie, że owej osobie - w najlepszym wypadku - udało się na jakiś czas stworzyć związek.
Sama znam faceta, który zrobił to pierwszy raz mając 30 lat, w noc poślubną, żona miała 28 lat i też. Katolicy, ale nie tacy co sobie przypominają o tym 2-3 razy do roku.
Taki mężczyzna może być nawet podniecący :wink: Serio :)
4w5, INFj, sp/sx

Awatar użytkownika
vvob
Posty: 347
Rejestracja: niedziela, 13 maja 2007, 23:26

#53 Post autor: vvob » piątek, 14 marca 2008, 15:51

No to ja również się przyznam. 19 lat.
6w5
sx/sp
ENTpObrazek

„Lub robić coś. Kochaj kogoś. Nie bądź gałganem! Żyj porządnie.”
(T. Kotarbiński)

Awatar użytkownika
basiczka
Posty: 73
Rejestracja: środa, 20 lutego 2008, 22:12
Lokalizacja: z puszczy;)

#54 Post autor: basiczka » piątek, 14 marca 2008, 17:33

aliszien pisze:
Pusteknik pisze:Teraz będziecie mieli trochę śmiechu, UWAGA mam 20 lat i jeszcze nigdy :shock: … no sami wiecie. :oops:
Myślę, że takich jak ja jest więcej oczywiście nikt się nie przyzna bo w dzisiejszym świecie nie jest to powód do dumy (dla mnie też nie)
Oszalałeś?
Jaki powód do dumy? (seks przed dwudziestką)
Tylko przypuszczenie, że owej osobie - w najlepszym wypadku - udało się na jakiś czas stworzyć związek.
Sama znam faceta, który zrobił to pierwszy raz mając 30 lat, w noc poślubną, żona miała 28 lat i też. Katolicy, ale nie tacy co sobie przypominają o tym 2-3 razy do roku.
Taki mężczyzna może być nawet podniecący :wink: Serio :)
a tak, ja byłam w związku kilkuletnim z mężczyzną dla którego byłam pierwszą partnerką seksualną, wtedy miał 23 lata...cóż, on nie należał do mężczyzn którzy idą do łóżka z panną wyłącznie z ciekawości czy też wyłącznie potrzeb cielesnych. byliśmy wobec siebie cierpliwi, nasza namiętność rozpalała się z każdym dniem, aż w wyniku przykrych sytuacji losowych wygasła. w tej chwili jestem samotna z wyboru i zamknięta na bliskość emocjonalną i fizyczną z mężczyzną.
4w5/5w4 czyli dzikuska;)) INFp sp/so/sx

Awatar użytkownika
Pusteknik
Posty: 330
Rejestracja: niedziela, 10 lutego 2008, 19:53

#55 Post autor: Pusteknik » piątek, 14 marca 2008, 22:14

Aliszien Pewnie za dużo filozofuje i dlatego mnie nie zrozumiałaś (mój błąd). Nie chodzi mi o to, że sex przed 20 jest powodem do dumy tylko o to, że dla niektórych osób długie zachowywanie cnoty jest czymś czym mogą się poszczycić.
Mi na przykład jest wstyd że mam 20 lat i jeszcze nie miałem stosunku. To pewnie wynik czasów w jakich żyjemy

Ciekawe czy lista „nieskazitelnych” się powiększy?

Awatar użytkownika
basiczka
Posty: 73
Rejestracja: środa, 20 lutego 2008, 22:12
Lokalizacja: z puszczy;)

#56 Post autor: basiczka » piątek, 14 marca 2008, 22:20

a dlaczego ci wstyd?? z tego powodu, że inni są o krok dalej od ciebie, ze względu na innych?
4w5/5w4 czyli dzikuska;)) INFp sp/so/sx

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#57 Post autor: impos animi » piątek, 14 marca 2008, 23:56

Pusteknik pisze:Aliszien Pewnie za dużo filozofuje i dlatego mnie nie zrozumiałaś (mój błąd). Nie chodzi mi o to, że sex przed 20 jest powodem do dumy tylko o to, że dla niektórych osób długie zachowywanie cnoty jest czymś czym mogą się poszczycić.
Mi na przykład jest wstyd że mam 20 lat i jeszcze nie miałem stosunku. To pewnie wynik czasów w jakich żyjemy

Ciekawe czy lista „nieskazitelnych” się powiększy?
Ych, ostatnio coraz częściej mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach wszstko się kręci tylko wokół seksu :?

Dobijające to trochę... :?
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

#58 Post autor: Rilla » sobota, 15 marca 2008, 00:35

impos animi pisze:
Pusteknik pisze:Aliszien Pewnie za dużo filozofuje i dlatego mnie nie zrozumiałaś (mój błąd). Nie chodzi mi o to, że sex przed 20 jest powodem do dumy tylko o to, że dla niektórych osób długie zachowywanie cnoty jest czymś czym mogą się poszczycić.
Mi na przykład jest wstyd że mam 20 lat i jeszcze nie miałem stosunku. To pewnie wynik czasów w jakich żyjemy

Ciekawe czy lista „nieskazitelnych” się powiększy?
Ych, ostatnio coraz częściej mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach wszstko się kręci tylko wokół seksu :?

Dobijające to trochę... :?
Nawet nie trochę, ale bardzo. Ten świat schodzi na psy. Niedługo 5 dzieci nie interesujące się seksem będzie się wysyłać do seksuologa, bo to nie będzie normalne.
Kto myśli, że jest taki 'dojrzały', bo skoczył z kimś do łóżka przed 20 rokiem życia, niech idzie się leczyć. To tylko świadczy o kompletnym braku szacunku dla siebie i poziomie inteligencji odpowiednim do jego dojrzałości. Jeśli 20 to długo, to jaki wiek jest odpowiedni? 14?- moja koleżanka w tym wieku zaszła w ciążę i oczywiście "w dzisiejszych czasach to normalne"?!
Tak Pustelniku, gratuluję wstrzemięźliwości, doprawdy... Zadziwiający wyczyn. Zmień lepiej towarzystwo i zacznij obracać się w normalniejszym środowisku, a dobrze na tym wyjdziesz. Społeczeństwo nie składa się z samych... nooo wiadomo-jakich. -.-"
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#59 Post autor: Absynt » sobota, 15 marca 2008, 01:48

Oj kaman, z reguly ten pierwszy raz to romantyczna chwila dwojga mlodych ludzi, a nie puszczenie sie. Rilla, nie przesadzilas?

Ja wstyd Pustelnika rozumiem - nie mial dziewczyny, nie zaliczyl. Jest w pewnej mniejszosci... Tu nie musi chodzic o wstrzemiezliwosc - przeciwnie, o problemy ze znalezieniem sobie partnerki. Nie popieram jednak wstydzenia sie za siebie. Predzej czy pozniej bedzie okazja, a 1. raz i tak nie trwa dlugo ;p.

Ja tam szydzic z prawiczkow nie bede. Ludzie maja rozne powody. Wielu moich kumpli ma 22 lata i wiem, ze sa prawiczkami ;p. Raczej nie z wyboru. Ale to nie moj problem. Co do niektorych to wiem, ze zostana nimi jeszcze dluuugo, a moze nawet na zawsze. Ale co mnie obchodzi czy ktos zamoczyl, jesli tak to ile razy i z kim? Otoz nie obchodzi mnie to wcale.

Jeszcze co do dziewic i prawiczkow - czasem laaatwo da sie wyczuc, ze ktos jest jeszcze przed inicjacja. Moze wystarczyc pare zdan i juz wiadomo :P. Ale huk tam, nie dajcie sie tym zdolowac. Szukajcie milosci i kochajcie sie! :)
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Kivi
Posty: 235
Rejestracja: sobota, 2 czerwca 2007, 17:15
Lokalizacja: Warszawa

#60 Post autor: Kivi » sobota, 15 marca 2008, 12:01

Mnie zawsze strasznie śmieszy ogólne społeczne podejście do kwestii dziewictwa. Facet im wcześniej zaliczy, tym bardziej z siebie dumny, a dziewczyna która straci dziewictwo "za wcześnie" to szmata. I to że ludzie tak dużą wagę przywiązują (a kiedyś jeszcze większą) do samego dziewictwa. Paranoja.
"Myślimy, że jesteśmy tacy oryginalni, że wszystko w nas jest takie wyjątkowe i niespotykane. Ale to niesamowite, do jakiego stopnia jesteśmy tylko echem innych, własnej rodziny i tego, jaki kształt nadało nam dzieciństwo."

ODPOWIEDZ