Czwórki a przeklinanie

Dyskusje na temat typu 4

Przeklinanie

Nie przeklinam nigdy
16
7%
Przeklinam w silny emocjach
62
28%
Przeklinam jak się trafi
78
35%
Przeklinam i mogą mi naskoczyć
42
19%
Czy chxx to przekleństwo?
26
12%
 
Liczba głosów: 224

Wiadomość
Autor
bíumbíumbambaló
Posty: 882
Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 14:34
Lokalizacja: Wrocław

#106 Post autor: bíumbíumbambaló » niedziela, 3 sierpnia 2008, 19:12

A ja nie przeklinam w towarzystwie. Nigdy. Chociaż uważam, że skromny bluzg od czasu do czasu dodaje pikanterii.



Awatar użytkownika
ein
Posty: 1168
Rejestracja: sobota, 16 czerwca 2007, 20:32

#107 Post autor: ein » niedziela, 3 sierpnia 2008, 20:21

Ale mi chodzi o przekolorowanie, nabijanie sie z realiow. Pozatym odpowiednio dobierajac tonacje moze z tego wyjsc cos naprawde smiesznego. Tylko tak jak mowie, kwestia towarzystwa, bo z niektorymi to sie po prostu nie da.

Awatar użytkownika
Elkora
Posty: 2569
Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków

#108 Post autor: Elkora » niedziela, 3 sierpnia 2008, 21:38

Ja owszem jak się wkurzę. Czasem jeszcze używam takich strasznie długich i opisowych
Obrazek

Boski
Posty: 19
Rejestracja: poniedziałek, 28 lipca 2008, 22:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

#109 Post autor: Boski » niedziela, 3 sierpnia 2008, 22:49

Ja staram się hamować, głównie dlatego, że wstawianie kur** jako co drugie słowo kojarzy mi się z ogolonymi na łyso debilami w dresach. Ale czasem trafia się taki dzień, że mam już dość i wtedy leci krwiste mięsko :evil:

Awatar użytkownika
DdruMmer
Posty: 10
Rejestracja: niedziela, 3 sierpnia 2008, 23:01
Lokalizacja: Warszawa

#110 Post autor: DdruMmer » niedziela, 3 sierpnia 2008, 23:50

Ja zauważyłem tendencję do obrażania w pracy różnych...przedmiotów, które albo chcą mi wyrządzić krzywdę albo nie zachowują się po mojej myśli...Niejedno narzędzie mojej pracy ma już za sobą kilka konkretnych wiązek;)
Is only one fire...Hellfire!!

Awatar użytkownika
mith
Posty: 296
Rejestracja: wtorek, 27 listopada 2007, 21:16
Lokalizacja: z nienacka

#111 Post autor: mith » środa, 6 sierpnia 2008, 07:35

Ja przeklinam tylko w momencie, gdy już ktoś doprowadzi mnie do wściekłości :p Wtedy może pójść niezapomniany łańcuszek słów
4w5

der Wald er steht so schwarz und leer
Weh mir, oh weh
Und die Vögel singen nicht mehr

Ohne dich kann ich nicht sein

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#112 Post autor: Snufkin » środa, 5 listopada 2008, 22:14

.
Ostatnio zmieniony piątek, 26 marca 2010, 21:14 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Czarny_Charakter
Posty: 61
Rejestracja: poniedziałek, 25 sierpnia 2008, 22:57
Lokalizacja: Outta time

#113 Post autor: Czarny_Charakter » środa, 5 listopada 2008, 22:37

Klnę w silnych emocjach, i często w myślach,niestety. Do czasu szkoły skutecznie ograniczyłam, wręcz mnie to razi -> mówię o przecinkach.
czasem rzeczywiście,zdarzy sie ot tak ale tylko wtedy gdy trzeba nadać czemuś odpowiednie zabarwienie i rozmawiam z kimś,kto podejdzie do tego luzacko :p
If you won't save me, please don't waste my time.


/ INFj/p, 4w5 /

jasma
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 28 lipca 2009, 14:00

#114 Post autor: jasma » wtorek, 28 lipca 2009, 20:49

Ja przeklinam wszędzie, nie mam oporów, ale robię to tylko wtedy kiedy mnie coś naprawdę wkurzy.
Zamiast się szarpać wolę zbluzgać:P
Ale nie lubię kiedy inni przeklinają.

lukas1
Posty: 118
Rejestracja: sobota, 30 maja 2009, 20:50
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: szczecin

#115 Post autor: lukas1 » wtorek, 28 lipca 2009, 23:36

Snufkin pisze:Niektóre 4 bardzo lubią przeklinać gdyż to podkreśla ich indywidualizm i niezwykłość charakteru. Dziecinada.
dokladnie tak, bunt i brud! wypierdalac :D
pretty vacant

Awatar użytkownika
disoriented
Posty: 53
Rejestracja: piątek, 10 lipca 2009, 13:37
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: lubuskie

#116 Post autor: disoriented » piątek, 31 lipca 2009, 12:00

hm, widzę, że bedę odmieńcem. Nie przeklinam na ogół. no tak, przeklnęłam z 5 razy w życiu, ale nie skłoniło mnie to na zaznaczenie odpowiedzi 'przeklinam przy silnych emocjach' , bo silne emocje zdarzyły mi się czesciej niż 5 razy -_- zachowuję zimną krew. przeklinanie mi nie pomaga w niczym, dlatego nie używam tej formy 'rozładowanie emocji'.
5 w 4

aisa
Posty: 2
Rejestracja: piątek, 31 lipca 2009, 17:30
Lokalizacja: Bydgoszcz

#117 Post autor: aisa » piątek, 31 lipca 2009, 17:35

Mi też zdarza się przeklinać, ale nigdy w odniesieniu do konkretnych osób. Staram się nikogo nie obrażać w ten sposób. Raczej wolę sobie poprzeklinać na całą otaczającą mnie rzeczywistość, dlatego z reguły "obrywa się" rzeczom martwym. ;] Oczywiście kiedy jestem wściekła częstotliwość przekleństw w naturalny sposób wzrasta, ale nie tylko wtedy. Często też kiedy jestem zmęczona lub niewyspana bluzgi jakoś łatwiej wychodzą z moich ust.

Awatar użytkownika
skylines
Posty: 109
Rejestracja: niedziela, 9 listopada 2008, 15:12

#118 Post autor: skylines » piątek, 31 lipca 2009, 18:23

Dość rzadko zdarza mi się przeklinać. Jeśli już, to przekleństw używam jako przymiotników. "Przecinkami" stają się czasami, gdy mam w tym jakiś cel - np. gdy akurat ma to dodać mojej wypowiedzi elementu humorystycznego. W odniesieniu do jakiejś konkretnej osoby zdarzyło mi się rzucić mięsem kilka razy, ale w bardzo silnych emocjach.

Kilka lat temu tak się złożyło, że kilka miesięcy spędziłam w towarzystwie kilku osób, które przeklinały z zastraszającą wręcz częstotliwością. Zaczęłam automatycznie "chłonąć" ten sposób mówienia; na jakiś miesiąc/półtora wulgaryzmy weszły mi w krew, aż któregoś dnia, zupełnie nagle po prostu przestałam. Stężenie wulgaryzmów osiągnęło maksimum i "przegrzałam się" pod tym względem. I wróciłam do swojej przeklinarskiej normy ;)
. 4w5 . INFp .

"My dreams were all my own;
I accounted for them to nobody;
they were my refuge when annoyed ---
my dearest pleasure when free."
/ Mary Shelley

Awatar użytkownika
jouziou
Posty: 775
Rejestracja: czwartek, 30 kwietnia 2009, 23:07
Enneatyp: Indywidualista
Kontakt:

#119 Post autor: jouziou » piątek, 31 lipca 2009, 19:02

Staram się ograniczyć,chociaż nie jest tak źle...
Kędzierzawy Ryszard pisze: Wulgaryzmy używane w odpowiednim kontekście niosą ze sobą pozytywną energię,zaś te sprowadzone do roli przecinka,stają się bełkotem ulicznym.
Nie ma brzydkich słów,są tylko brzydkie myśli! :roll:
Mój nick wymawia się JOŁZIOŁ nie juziu

Awatar użytkownika
ein
Posty: 1168
Rejestracja: sobota, 16 czerwca 2007, 20:32

#120 Post autor: ein » piątek, 31 lipca 2009, 20:07

Jezu chryste po przecinku stawiamy spacje. Ksiazek nie czytacie?

ODPOWIEDZ