Czwórki a przeklinanie
Czwórki a przeklinanie
Zainspirowane forum Piątek.
Czy zdarza wam się przeklinać? Jak odbiera to wasze otoczenie?
Ja często "rzucam mięchem", rozładowuję tym emocje. Przy bliskich znajomych, jeśli wiem, że to im nie przeszkadza nie ograniczam się i jadę czasem wiązankami. Nie traktuję przekleńst jak przecinków, dla szpanu. W tekście, na forach, raczej nie używam, bo przestaje pełnić swoją funkcję - pomaga tylko głośno wyartykułowane, nie wyklepane na klawiaturze.
Ale słyszę też, że to nie pasuje do mnie (z moim wyglądem niewinnego INFj), co mnie podkurza jeszcze bardziej. Tylko dlatego, że wyglądam jak pani od historii (dzięki Basket ), mam się zawsze zachowywać cnotliwie?
Czy któryś z modów mógłby plugawy wyraz w opcji ankiety wziąć w cudzysłów? Kurcze, zapomniałam
Czy zdarza wam się przeklinać? Jak odbiera to wasze otoczenie?
Ja często "rzucam mięchem", rozładowuję tym emocje. Przy bliskich znajomych, jeśli wiem, że to im nie przeszkadza nie ograniczam się i jadę czasem wiązankami. Nie traktuję przekleńst jak przecinków, dla szpanu. W tekście, na forach, raczej nie używam, bo przestaje pełnić swoją funkcję - pomaga tylko głośno wyartykułowane, nie wyklepane na klawiaturze.
Ale słyszę też, że to nie pasuje do mnie (z moim wyglądem niewinnego INFj), co mnie podkurza jeszcze bardziej. Tylko dlatego, że wyglądam jak pani od historii (dzięki Basket ), mam się zawsze zachowywać cnotliwie?
Czy któryś z modów mógłby plugawy wyraz w opcji ankiety wziąć w cudzysłów? Kurcze, zapomniałam
4w5, INFj, sp/sx
Osobiście dosyć często przeklinam, tak jak już wspomniała aliszien aby rozładowywać emocje, ale także, aby nadawać niektórym zdaniom bardziej wyraźny wydźwięk czy akcentować niektóre wyrazy. Może nie jest to jakieś cnotliwe czy coś... ale nic nie poradzę.
4w5, INFp (chyba), wewnętrzny bohater: wędrowiec/mag
-
- Posty: 370
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 19:40
- Eruantalon
- Posty: 1963
- Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
- Lokalizacja: Z dupy
- Kontakt:
Jeśli już przeklinam to zwykle używam słów jak "zajebiste" lub "kurewskie" dla podkreślenia intensywności danego zjawiska. Jeśli z kolei mam ochotę wyrazić swoją dezaprobatę do czegoś zwykle sklecam jakąś soczystą wiązankę w stylu "jaciepierkurwadolejegojebanawdupeodtylcapchanamać" po czym od razu mi lepiej ^^
Tiaa...
Tiaa...
- Graham
- Posty: 194
- Rejestracja: sobota, 10 listopada 2007, 21:13
- Lokalizacja: miejsce na oryginalną odpowiedź dotyczącą lokalizacji
Ja tak samo jak Pepelemoko. Najbardziej lubię wszystkie formy słowa "jebać" i "chxx"... lubię mówić "no i chxx", lubię "nie pierdol"...
Otoczenie nie zwraca na to uwagi, mam kilka koleżanek, które wogóle nie kontrolują tego co mówią, a mówią "kxxxx" co 3 słowa. Na każde zdanie przypada kilka "kurew". Coś pięknego.
Otoczenie nie zwraca na to uwagi, mam kilka koleżanek, które wogóle nie kontrolują tego co mówią, a mówią "kxxxx" co 3 słowa. Na każde zdanie przypada kilka "kurew". Coś pięknego.
Ja przeklinam tylko w towarzystwie znajomych...najczesciej kur***uje.Nieuzywam tego jako przecinek...raczej jako kropke i bardzo rzadko.Natomiast nienawidze przymiotnikow typu zajebisty itp.(kojazy mi sie z dresami z mojego osiedla).Oprocz tego pozostaje "pojebany" i ja pierdole" to te ktore "najczesciej stosuje".Pozatym nienawidze jak kobiety przeklinaja(hipokryzja wiem ale coz...),wkoncu kobiety to uosobienie piekna i zawsze wzdrygam sie jak słysze co drugie słowo "kxxxx" niepowinny tak kalac jezyka(no chyba ze sa brzydkie ).
Jak się zastanowiłam, kiedy i ile przeklinam, to aż się zdziwiłam jak często i jak dużo. Cóż, wkurza mnie masa rzeczy i po prostu muszę sobie ulżyć, nie ma rady inaczej. Raczej nie przeklinam przy rodzicach ani siostrze (ma 5 lat i jakby nagle zaczęła sypać kurwami, to starzy od razu by na mnie naskoczyli, że im dziecko psuję).
Co do konkretnych przekleństw, to chyba preferuję te z tym wyraźnym "r"...
Co do konkretnych przekleństw, to chyba preferuję te z tym wyraźnym "r"...
100% of 4w5
Zwykle nie mam żadnych problemów z przeklinaniem, ale oczywiście nie stosuję brzydkich wyrazów zamiast znaków przestankowych ani nie używam ich "bo tak".
W towarzystwie nowo poznanych osób prędzej pęknę niż brzydko się wyrażę i mam z tym kłopot, nawet jeśli oni rzucają mięsem. Nie klnę w pracy, w miejscach gdzie tzw "ludzie" mogliby usłyszeć (dzieci nie powinny chować się na "chxx" i "kurwach"). Przy kobietach nie klnę nigdy.
Wybrałem opcję "jak się trafi".
W towarzystwie nowo poznanych osób prędzej pęknę niż brzydko się wyrażę i mam z tym kłopot, nawet jeśli oni rzucają mięsem. Nie klnę w pracy, w miejscach gdzie tzw "ludzie" mogliby usłyszeć (dzieci nie powinny chować się na "chxx" i "kurwach"). Przy kobietach nie klnę nigdy.
Wybrałem opcję "jak się trafi".
"And if you look at your reflection, is that all you want to be?"
4w5
gg 5042588 - jak ktoś chce pogadać, zapraszam
4w5
gg 5042588 - jak ktoś chce pogadać, zapraszam
-
- Posty: 98
- Rejestracja: czwartek, 2 sierpnia 2007, 19:17
Ja również przeklinam dla rozładowania emocji - taka "kur**" pomaga się odstresować Chociaż różne wariacje na temat słowa "pier**lić" też lubię.
Na codzień w domu, czy przy osobach, których nie znam nie przeklinam. Bo po co od razu do siebie ludzi zrażać? Co innego grono znajomych - tam nikt się nie krzywi na rzucanie mięsem i od czasu do czasu można sobie pozwolić na swobodę językową I czasem wygodniej i dosadniej jest odpowiedzieć "chxx**a z grzybnią" zamiast "a wiesz, zarówno moja kondycja fizyczna jak i psychiczna nie są w najlepszym stanie" na pytanie "co tam u Ciebie?"
Na codzień w domu, czy przy osobach, których nie znam nie przeklinam. Bo po co od razu do siebie ludzi zrażać? Co innego grono znajomych - tam nikt się nie krzywi na rzucanie mięsem i od czasu do czasu można sobie pozwolić na swobodę językową I czasem wygodniej i dosadniej jest odpowiedzieć "chxx**a z grzybnią" zamiast "a wiesz, zarówno moja kondycja fizyczna jak i psychiczna nie są w najlepszym stanie" na pytanie "co tam u Ciebie?"
4w5
INFp/j
Życie nie ustaje w zadziwianiu nas ironią.
INFp/j
Życie nie ustaje w zadziwianiu nas ironią.