Czwórki do boju!
- Hamlet
- Posty: 16
- Rejestracja: niedziela, 12 sierpnia 2012, 14:57
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Tatooine
Re: Czwórki do boju!
Mój mały-ogromny sukces z minionego weekendu: patrzyłam w lustro i szczerze myślałam "Babo, wyglądasz super!" Jak dla mnie to ogromny sukces. Szkoda tylko, że nastrój się najpewniej niedługo zmieni i znów będzie nieciekawie. Ale co tam!
The rest is silence... (Hamlet)
I can hear it callin' me back home! (Led Zeppelin)
A-ramble on, and now's the time, the time is now
Sing my song, I'm goin' 'round the world (...) (Led Zeppelin)
I can hear it callin' me back home! (Led Zeppelin)
A-ramble on, and now's the time, the time is now
Sing my song, I'm goin' 'round the world (...) (Led Zeppelin)
Re: Czwórki do boju!
schudłam 4-5kg
zrobiłam (w dużej mierze sama) remont 20metrowego pokoju
zdecydowałam się rozwijać w konkretnym kierunku, co zajęło mi kilka lat, a i tak nie wiem czy dobrze robię..
zrobiłam (w dużej mierze sama) remont 20metrowego pokoju
zdecydowałam się rozwijać w konkretnym kierunku, co zajęło mi kilka lat, a i tak nie wiem czy dobrze robię..
4w5
Re: Czwórki do boju!
o, w końcu znalazłam jakiś pozytywny temat w tym dziale : )
ja się mogę pochwalić tym, że jestem szczęśliwa. tak świadomie, bez narkotycznego stanu, po prostu w końcu jest dobrze.
ja się mogę pochwalić tym, że jestem szczęśliwa. tak świadomie, bez narkotycznego stanu, po prostu w końcu jest dobrze.
-
- Posty: 12
- Rejestracja: piątek, 22 listopada 2013, 05:51
Re: Czwórki do boju!
Wreszcie napisałam do chłopaka, z którym od dawna chciałam się zakumplować
Czyli zrobiłam krok, by ponownie wyjść do ludzi (po trwającym kilka miesięcy ciężkim epizodzie depresyjnym).
Wiem, że nie jest to welki sukces życiowy; jednak całkiem spory w pracy nad sobą.
-- Posty sklejone automatycznie środa, 27 listopada 2013, 18:59 --
Czyli zrobiłam krok, by ponownie wyjść do ludzi (po trwającym kilka miesięcy ciężkim epizodzie depresyjnym).
Wiem, że nie jest to welki sukces życiowy; jednak całkiem spory w pracy nad sobą.
-- Posty sklejone automatycznie środa, 27 listopada 2013, 18:59 --
Też mnie to ucieszyło Czwóry potrafią być optymistami!maj pisze:o, w końcu znalazłam jakiś pozytywny temat w tym dziale : )
4w5
INFP
INFP
- coffeewithmilk
- Posty: 25
- Rejestracja: niedziela, 9 lutego 2014, 10:55
- Enneatyp: Indywidualista
Re: Czwórki do boju!
Come on, odkopmy ten temat, Czwórki. Trzeba dostrzegać jakieś pozytywy, czasem.
Ostatnio usłyszałam taki cytat: "Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia!". Indywidualistów często dopadają dołki, ale trzeba sobie jakoś z nimi radzić, a przynajmniej próbować.
Jak w temacie - co ostatnio udało Wam się zrobić, przezwyciężyć, jeżeli chodzi o typowe czwórkowe zachowania?
Może ja się trochę pochwalę.
Patrząc poprzez pryzmat poziomów zdrowia dla typu 4, osiągnęłam naprawdę niezły wynik - "ogarnęłam się", z dumą stwierdzam, że pokonałam wiele ze swoich problemów; tych prawdziwych, jak i tych bardziej wyimaginowanych, które istniały tylko w mojej głowie jako bariery i nie pozwalały mi przez długi czas ruszyć miejsca.
Przede wszystkim uzdrowiłam swoje relacje z ludźmi i z otoczeniem, pozwoliłam sobie na dobre przyjacielskie stosunki z innymi i staram się pielęgnować ważne dla mnie znajomości. Nadal nie jest idealnie, ale doceniam fakt, że ludzie się do mnie bardziej "garną"; często nawet to ja sama wysyłam im motywację do działania.
Nie wkurzam się już a tak na siebie, rozumiem, że jestem tylko człowiekiem i nie kieruję jakichkolwiek form nienawiści w swoją stronę. Jestem w stosunku do siebie bardziej wyrozumiała. Jeżeli coś mi nie wychodzi, to podchodzę do sprawy ze spokojem, próbuję to zrobić solidniej lub analizuję przyczyny porażki i zaczynam jeszcze raz.
Zajęłam się produktywną i systematyczną pracą nad swoim rozwojem, nie tylko tym intelektualnym - zaczęłam uprawiać sport. Przeglądając materiały ze stron o Enneagramie często widziałam tego typu rekomendacje, jeżeli chodzi o pracę nad samym sobą; ćwiczenia fizyczne naprawdę mogą pomóc, bo wymagają dużego wysiłku, samodyscypliny i regularności, a także redukują stres i napięcie.
Mam oczywiście swoje napady smutku i stany melancholii, ale pozwalam im przepłynąć i zabieram się wówczas za coś innego, nie myśląc tylko o negatywach życia.
Pozdrawiam
Ostatnio usłyszałam taki cytat: "Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia!". Indywidualistów często dopadają dołki, ale trzeba sobie jakoś z nimi radzić, a przynajmniej próbować.
Jak w temacie - co ostatnio udało Wam się zrobić, przezwyciężyć, jeżeli chodzi o typowe czwórkowe zachowania?
Może ja się trochę pochwalę.
Patrząc poprzez pryzmat poziomów zdrowia dla typu 4, osiągnęłam naprawdę niezły wynik - "ogarnęłam się", z dumą stwierdzam, że pokonałam wiele ze swoich problemów; tych prawdziwych, jak i tych bardziej wyimaginowanych, które istniały tylko w mojej głowie jako bariery i nie pozwalały mi przez długi czas ruszyć miejsca.
Przede wszystkim uzdrowiłam swoje relacje z ludźmi i z otoczeniem, pozwoliłam sobie na dobre przyjacielskie stosunki z innymi i staram się pielęgnować ważne dla mnie znajomości. Nadal nie jest idealnie, ale doceniam fakt, że ludzie się do mnie bardziej "garną"; często nawet to ja sama wysyłam im motywację do działania.
Nie wkurzam się już a tak na siebie, rozumiem, że jestem tylko człowiekiem i nie kieruję jakichkolwiek form nienawiści w swoją stronę. Jestem w stosunku do siebie bardziej wyrozumiała. Jeżeli coś mi nie wychodzi, to podchodzę do sprawy ze spokojem, próbuję to zrobić solidniej lub analizuję przyczyny porażki i zaczynam jeszcze raz.
Zajęłam się produktywną i systematyczną pracą nad swoim rozwojem, nie tylko tym intelektualnym - zaczęłam uprawiać sport. Przeglądając materiały ze stron o Enneagramie często widziałam tego typu rekomendacje, jeżeli chodzi o pracę nad samym sobą; ćwiczenia fizyczne naprawdę mogą pomóc, bo wymagają dużego wysiłku, samodyscypliny i regularności, a także redukują stres i napięcie.
Mam oczywiście swoje napady smutku i stany melancholii, ale pozwalam im przepłynąć i zabieram się wówczas za coś innego, nie myśląc tylko o negatywach życia.
Pozdrawiam
You can't have a positive life with a negative mind.
Dreams and hard work - my priorities!
Dreams and hard work - my priorities!
- Ael
- Posty: 941
- Rejestracja: sobota, 10 kwietnia 2010, 00:22
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Kraina Czarów
- Kontakt:
Re: Czwórki do boju!
Brawo dla ciebie, oby tak dalej!
Ja...nawet nie wiem, od czego by zacząć.
Obcinam toksyczne relacje.
Pracuję nad pewnością siebie i samooceną. Wychodzi....różnie, ale czuję, ze powoli zdobywam punkty.
Ćwiczyłam, obecnie musiałam przestać, wrócę, jak tylko sie da.
Coraz częściej ryzykuję. I coraz częściej na tym wychodzę dobrze.
Jest okej.
Ja...nawet nie wiem, od czego by zacząć.
Obcinam toksyczne relacje.
Pracuję nad pewnością siebie i samooceną. Wychodzi....różnie, ale czuję, ze powoli zdobywam punkty.
Ćwiczyłam, obecnie musiałam przestać, wrócę, jak tylko sie da.
Coraz częściej ryzykuję. I coraz częściej na tym wychodzę dobrze.
Jest okej.
- Faral
- Posty: 102
- Rejestracja: środa, 13 sierpnia 2014, 23:20
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Północ
Re: Czwórki do boju!
Obciąłem paznokcie.
Staram się wyspać.
Posprzątałem szafkę.
Zdecydowanie na plus!
Staram się wyspać.
Posprzątałem szafkę.
Zdecydowanie na plus!
"Kto nie rozumie, musi myśleć.
Jest katorżnikiem myślenia"
4wing5
Jest katorżnikiem myślenia"
4wing5
-
- Posty: 44
- Rejestracja: sobota, 26 lipca 2014, 17:19
Re: Czwórki do boju!
Gratulacje, moim czwórkowym problemem jest raczej przesypianie połowy życia, a nie niewysypianie się, ale posprzątane szafki (posprzątane czegokolwiek) jako osiągnięcie życiowe jak najbardziej rozumiem.Faquarl pisze:Obciąłem paznokcie.
Staram się wyspać.
Posprzątałem szafkę.
Od 2 tygodni ani jednej nieobecności ani spóźnienia, jutro chyba się to zmieni, więc trzeba się pochwalić póki można Ale jak na razie jestem bardzo dumna z siebie, jak widać każdy czwórkowy zjeb może udawać normalnego, jeśli tylko ma odpowiednią motywację.
- sensimilla
- Posty: 39
- Rejestracja: niedziela, 5 stycznia 2014, 09:58
Re: Czwórki do boju!
- ćwiczę przynajmniej 3 razy w tygodniu (w dodatku strasznie to polubiłam i nie mogę się bez tego obejść! )
- zdrowe odżywianie całkiem nieźle mi idzie
- ostatnio zauważyłam mniejszy stres przy rozmowie z innymi, nie kwestionowałam przez ostatnie dni za bardzo czy to co mówię spodoba się komuś, czy też nie
- w miarę regularna nauka i dobre oceny (oprócz wos'u, którego nie cierpię)
- staram się mniej czasu marnować w internetach
- zdecydowanie więcej działam, wręcz męczy mnie bycie w takiej stagnacji, dlatego staram się tego unikać za wszelką cenę i szukać co raz to nowych form aktywności
myślę, że idę do przodu
- zdrowe odżywianie całkiem nieźle mi idzie
- ostatnio zauważyłam mniejszy stres przy rozmowie z innymi, nie kwestionowałam przez ostatnie dni za bardzo czy to co mówię spodoba się komuś, czy też nie
- w miarę regularna nauka i dobre oceny (oprócz wos'u, którego nie cierpię)
- staram się mniej czasu marnować w internetach
- zdecydowanie więcej działam, wręcz męczy mnie bycie w takiej stagnacji, dlatego staram się tego unikać za wszelką cenę i szukać co raz to nowych form aktywności
myślę, że idę do przodu
4w3
- Faral
- Posty: 102
- Rejestracja: środa, 13 sierpnia 2014, 23:20
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Północ
Re: Czwórki do boju!
Cholera, regularne ćwiczenia? Musiałbym dostawać kopa w dupę każdego ranka na to. Zawsze wytrzymywałem do do 10-15 dni. Jak byłem dużo młodszy to mi się bardziej chciało? O nauce to nawet się nie wypowiadam, bo wstyd. Ale wczoraj wymontowałem półkę pod komputerem, która mnie straszliwie wkurwiała od ponad 5 lat. Długo się zbierało, żeby ją usunąć.
"Kto nie rozumie, musi myśleć.
Jest katorżnikiem myślenia"
4wing5
Jest katorżnikiem myślenia"
4wing5
- Ael
- Posty: 941
- Rejestracja: sobota, 10 kwietnia 2010, 00:22
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Kraina Czarów
- Kontakt:
Re: Czwórki do boju!
Zostałam zmuszona do kupna roweru i teraz jeżdżę nim absolutnie wszędzie.
Coraz lepiej mi idzie, nikogo nie zabiłam do tej pory...
Ah ta Japonia. Co oba robi z ludźmi.
Coraz lepiej mi idzie, nikogo nie zabiłam do tej pory...
Ah ta Japonia. Co oba robi z ludźmi.
Re: Czwórki do boju!
Ael ^^
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.
- Faral
- Posty: 102
- Rejestracja: środa, 13 sierpnia 2014, 23:20
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Północ
Re: Czwórki do boju!
Japonia? Bleeeee. Ale rower to świetna sprawa! Nie ma lepszej rozrywki niż dobra prędkość w połączeniu z odpowiednim brzmieniem w słuchawkach.
"Kto nie rozumie, musi myśleć.
Jest katorżnikiem myślenia"
4wing5
Jest katorżnikiem myślenia"
4wing5
- Ael
- Posty: 941
- Rejestracja: sobota, 10 kwietnia 2010, 00:22
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Kraina Czarów
- Kontakt:
Re: Czwórki do boju!
Jakie słuchawki o.o póki co koncentruję się na tym, żeby nikogo na drodze nie zabić.
A że tu wszyscy jeżdżą, jak chcą i parkują, jak chcą...
A że tu wszyscy jeżdżą, jak chcą i parkują, jak chcą...
Re: Czwórki do boju!
Dojrzałem do rzucenia palenia.
Teraz mam już czwarte czy piąte podejście.
Kolejna kuracja desmoxanem.
Strasznie mnie jednak denerwuje że pali się przy mnie...w tym samym pokoju.
Perswazje nie pomagają >_>
A ja już naprawdę nie chcę być niewolnikiem papierosów.
Poza tym wszystkie zapachy tak genialnie wtedy czuć,zwłaszcza wiosną...
Teraz mam już czwarte czy piąte podejście.
Kolejna kuracja desmoxanem.
Strasznie mnie jednak denerwuje że pali się przy mnie...w tym samym pokoju.
Perswazje nie pomagają >_>
A ja już naprawdę nie chcę być niewolnikiem papierosów.
Poza tym wszystkie zapachy tak genialnie wtedy czuć,zwłaszcza wiosną...
" Nie jesteś spamerem tylko forumowym nekrofilem z syndromem "attention whore""