Enneagram

te marzenia sa uciazliwe i chec tworzenie w nieodpowiednich momentach, ja kiedys poszlam do kina i wogole nie ogladalam filmu, bo stwierdzilam, ze musze wymyslic jakas nowa teorie i wlasnie wtedy naszlo mnie natchnienie, a ta teoria nie zostala doprowadzona do konca, bo nie mialam kartki, a to byl lancuch dochodzenia i po wyjsci z kina trudno bylo mi wrocic do tego co stworzylam, bo zapomnialam...
a na zajeciach to nie potrafie sie skupic z tego samego powodu i ciezko mi robic notatki, bo ja odlatuje, to trace watek

Avin pisze:te marzenia sa uciazliwe i chec tworzenie w nieodpowiednich momentach, ja kiedys poszlam do kina i wogole nie ogladalam filmu, bo stwierdzilam, ze musze wymyslic jakas nowa teorie i wlasnie wtedy naszlo mnie natchnienie, a ta teoria nie zostala doprowadzona do konca, bo nie mialam kartki, a to byl lancuch dochodzenia i po wyjsci z kina trudno bylo mi wrocic do tego co stworzylam, bo zapomnialam...

no ja tez tak mam zamiast sie skupic na tym co mam robic to mi nagle jakaś teoria wlatuje do glowy, rozwijam to na wszystkie mozliwe sopsoby a jak chce sobe to za godzien przypomniec zeby gdzies spisac to nic nie pamietam, albo jak juz cos pamietam to nie wydaje mi sie juz to takie pasjonujące jak na początku

Avin, Mugosia, znam to o czym wspomnieliście. Wiem też, że kiedy uda mi sie zapamiętać choćby połowe ze zbudowanej (najczęściej przed snam) teorii to wychodzą całkiem ciekawe felietony. Jednak tak na sto procent wychodzi mi jedynie muzyka. Piszę utwory, których pewnie poza mną nikt nigdy nie zagra, ale lubię to i dobrze mi z tym.

Lubię pisać, ale do niedawna robiłam to dla siebie i czekałam, aż sława sama mnie znajdzie
Teraz wyszłam do świata i staram się wysyłać rzeczy na konkursy, wydać razem z koleżankami na spółkę książkę. Chociażby tylko dla nas i naszych znajomych.
Przynajmniej kiedyś tam, umierając będę wiedzieć, że próbowałam

A ja piszę wiersze. Gram też troszkę na gitarze. Gdybym miała talent, to pewnie bym malowała, ale chociaż bardzo chcę, to nie umiem

Lubię pisać ale moj problem polega na tym ze mam mnostwo pomyslow i nie moge sie skupic na dopracowaniu. Wszystko co napiszę jest jakieś dziwne i obawiam się że mało kto to zrozumie. NIe umiem rysować i bardzo z tego powodu cierpię, bo chciałabym. Umiem trochę grać na pianinie, ale po 3 latach stwierdziłam że to nudne. Sztuka jest wazna, ale wole ogladac niz tworzyc.

gratuluje odwagi uczestnictwa w konkursach, jak Cie odznacza, to moze ci to pomoc pisac jeszcze lepiej i wiecej
ja za bardzo sie wstydze, by wyjsc na swiatlo dzienne z wierszami

Avin pisze: ja za bardzo sie wstydze, by wyjsc na swiatlo dzienne z wierszami

Mi dużo dało chodzenie na warsztaty pisarskie - nie dlatego, że nauczyłam się lepiej pisać (iskrę albo się ma albo nie - ja nie wiem czy mam), tylko, że ktoś dał mi kopa żeby się zebrała i coś napisała (tak to zawsze znajdzie się jakaś wymówka) i poznałam mnóstwo fajnych kobiet, z którymi teraz spotykamy się nieformalnie i razem sobie chwalimy nasze osiągnięcia
Nabrałam przez to wiary w siebie

muzyka zawsze przemawiała do mnie najbardziej ze wszystkich sztuk, czasem nagrywam jakieś proste melodie, gram na gitarze na poziomie przed-podstawowym
lubię też film, zwłaszcza, jeśli oprócz ciekawego tematu i dobrych dialogów zadbano o zdjęcia i muzykę (nie wiem, chodzi o jakieś wrażenie )
sama od jakiegoś czasu mam melodię na tworzenie 'klipów' (cięcie scen z ulubionych filmów pod muzykę i tekst ), może kiedyś wrzucę linka

z pisaniem, to ja nie mam problemu-jak mam natchnienie to idzie, ale od 2 lat jakos nie mam. takie warsztaty to by mi sie przydaly, moze zaczelabym lepiej pisac, bylam kiedys w takim kolku, ale nie bylo tam porad tylko prezentacje, a jak ja sie mialam rownac z takimi slawami i mozgami?

Kocham muzyke... Grałam na gitarze przez jakiś czas ale przewlekła depresja powoli zabiła we mnie siły do samorealizacji . Teraz zaczynam od nowa, tym razem na gitarze basowaj. W planach mam kapele gunge'ową

koffal pisze: wrzuc na youtube ;]

youtube nie współpracuje

jeśli ktoś ma akurat za dużo miejsca na dysku, podaję link do jednego z klipów -

http://s003.wyslijto.pl/?file_id=83218841371932954767

teledysk z serialu Angel (fantasy)

w maxymalnym uproszczeniu - o relacji faceta ze świadomą infekcją, która przejęła ciało jego dziewczyny (cudny wątek )

koffal, eleganckie zdjęcia, lubię takie nocno-zimowe klimaty

Avin pisze:gratuluje odwagi uczestnictwa w konkursach, jak Cie odznacza, to moze ci to pomoc pisac jeszcze lepiej i wiecej
ja za bardzo sie wstydze, by wyjsc na swiatlo dzienne z wierszami

Ja do tej pory też się wstydzilem pokazywać publicznie swoje kompozycje, ale siódemki z którymi mieszkam twierdzą, ze bez obaw mogę zamieścić jakiś gitarowy kawałek w necie i tak się właśnie zastanawiam.....(a czwóreczki maślą mi z definicji ich czwórkowatości) :)Jednak cały czas dręczy mnie kompleks bycia amatorszczakiem

no to do dziela lipaczek
moze ja tez sie kiedys zdecyduje, tylko trzeba jakiegos dopingu i wiary we wlasne sily
powodzenia dla wszystkich tworzacych!

koffal pisze:ja sie fotografia zajmuje amatorsko i nie odstrasza mnie to.
czyt:
nie boje sie krytyki wlasnie dla tego ze zajmuje sie tym amatorsko ;]

lipaczek bycie amatorem jest bardzo wygodne ;]

zreszta sa ludzie co lubia kompletny kicz wiec w razie czego zawsze bedzies zmial jakas garstke fanow ;]

Ta czwóreczka - http://dorota.piskor.pl/ (4w3) - bardzo zdolna moim zdaniem - robi ładne zdjęcia, obadaj to koffal, nie jestem fotografem, ale wydaje mi się, że daje radę