Żaden numerek nie powie mi, ani Wam kim jestem/jesteście, ale zdanie sobie sprawy, że istnieją ludzie podobni krzepi :] Z drugiej strony indywidualizm ma to do siebie, że jest indywidualny :] Nie wiem tylko, czy warto sobie zdawać z tego sprawę, bo można popaść w jakiś zachwyt, czy też zacząć usprawiedliwiać swoje zachowanie tym, że przecież jesteśmy tacy, a nie inni, co jest moim zdaniem nieodpowiednim zachowaniem
Czytając posty "czwórek" można zauważyć jedno - ogromną większość stanowią ludzie inteligentni, charakteryzujący się ciekawym postrzeganiem świata. Nie wiem, czy też macie ten ból, ale ja jeszcze nigdy nie spotkałem osoby podobnej do siebie, o podobnych poglądach, a bardzo chciałbym. W realu oczywiście, bo fora, komunikatory, to zbyt drobna namiastka tego, co nazywam poznawaniem ludzi. Pozdro dla wszystkich!