Poziomy zdrowia Czwórki

Dyskusje na temat typu 4
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Ceres
Posty: 821
Rejestracja: czwartek, 17 września 2009, 23:59
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: UK

Re: Poziomy zdrowia Czwórki

#706 Post autor: Ceres » poniedziałek, 25 lutego 2013, 17:32

Tendencja spadkowa w kierunku poziomu 3. m.in. z powodu bycia na kierunku studiów, który nie znoszę, ale i nie tylko. Jeszcze min. 3 miesiące mordęgi (max 5) i będzie już tylko lepiej :)


Spotykam ludzi, szukam mądrych słów,
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...


4w5, sx/sp, EIE

Awatar użytkownika
Ceres
Posty: 821
Rejestracja: czwartek, 17 września 2009, 23:59
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: UK

Re: Poziomy zdrowia Czwórki

#707 Post autor: Ceres » poniedziałek, 12 sierpnia 2013, 13:58

Maciej5908 pisze:Trzy miesiące temu miałem 9.
Miesiąc temu miałem 4.
Dzisiaj mam 3. :D
Impossible.
Ceres pisze:Poziom zdrowia nie skacze sobie ot tak, w zależności od nastroju/humoru/chandry/z kim akurat przebywasz/lub coś innego jeszcze :roll: więc to niemożliwe, że u Ciebie "wczoraj np. przez chwilę poziom był 5".
Poziom zdrowia rozpatruje się długofalowo; przeskok o jeden poziom wyżej, czy niżej następuje w ciągu ok. 1-1,5 roku.
Nawet guru boogi o tym pisał. Amen.
Spotykam ludzi, szukam mądrych słów,
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...


4w5, sx/sp, EIE

Awatar użytkownika
And
Posty: 551
Rejestracja: sobota, 1 maja 2010, 21:51
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Andaluzja

Re: Poziomy zdrowia Czwórki

#708 Post autor: And » poniedziałek, 12 sierpnia 2013, 22:12

1-1,5 roku na zmianę o tylko jeden poziom? :shock: To jeszcze bardziej mi się nie chce pracować nad sobą... :?

Awatar użytkownika
Ceres
Posty: 821
Rejestracja: czwartek, 17 września 2009, 23:59
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: UK

Re: Poziomy zdrowia Czwórki

#709 Post autor: Ceres » poniedziałek, 12 sierpnia 2013, 22:24

And, chyba nie jesteś na samym dole, by dojście do 1. PRO miało Ci zająć 9-13,5 lat? :P
Nawet jeśli jesteś na np. 5. PRO, to to jest tylko 4-6 lat do osiągnięcia najwyższego poziomu - jak dla mnie warto ;)
Spotykam ludzi, szukam mądrych słów,
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...


4w5, sx/sp, EIE

Awatar użytkownika
And
Posty: 551
Rejestracja: sobota, 1 maja 2010, 21:51
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Andaluzja

Re: Poziomy zdrowia Czwórki

#710 Post autor: And » poniedziałek, 12 sierpnia 2013, 22:41

Z tego co czytam o poziomach zdrowia Piątek, to mogę być nawet na 7. I dużo mi nie brakuje do 8.

A tak w ogóle w głowie mi się nie mieści, że rok to za mało czasu na uporanie się ze swoimi poziomami zdrowia. Pal licho ten poziom 1, ale chociaż na to 4 przydałoby się wskoczyć. Nie potrafię pracować nad czymś, jeśli nie widzę efektów swojej pracy. A z tego wynika, że nie widziałbym, bo tempo zbyt wolne.

Awatar użytkownika
Ceres
Posty: 821
Rejestracja: czwartek, 17 września 2009, 23:59
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: UK

Re: Poziomy zdrowia Czwórki

#711 Post autor: Ceres » poniedziałek, 12 sierpnia 2013, 22:50

No (nie)stety, ale przeskok o jeden poziom to nie żadna bułka z masłem, pstryk! I jesteś na wyższym poziomie... :roll:
Mnie osobiście czas szybko zlatuje, a efekty naprawdę widzę i odczuwam. Aby zmiana motywacji była trwała, to nie może i nie ma prawa nastąpić szybko :roll:
Osobiście najniższy poziom, na jakim byłam, to 6., może i już powoli sięgałam 7. ... Obecnie oscyluję sobie tak wokół 2-3 PRO i naprawdę, nie ma porównania. Za nic w świecie nie chciałabym dziś tak myśleć, postępować, mieć takie motywacje, jak 4-5 lat temu
Spotykam ludzi, szukam mądrych słów,
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...


4w5, sx/sp, EIE

Urkeka
Nowy użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: piątek, 13 września 2013, 02:13

Re: Poziomy zdrowia Czwórki

#712 Post autor: Urkeka » piątek, 13 września 2013, 03:47

heh, czwórki mają najwięcej komentarzy i wyświetleń... a niby jesteśmy takie wyjątkowe :D
Ale jesteśmy wyjątkowe. I jest nas mało. Tyle, że my skupiamy się na sobie i swoim wnętrzu, stąd to mylne złudzenie, że jest nas aż tyle ;) Po prostu szukamy wskazówek, by zrozumieć siebie :)
Każda 4 jest wyjątkowa. Nie wiem jak dla innych typów, ale dla nas nie ma złotego środka by rozwiązać nasze problemy.

A co do poziomu zdrowia, to jest bardzo cienka granica między poziomem 1 a 9 i odwrotnie - wystarczy impuls. Jesteśmy do k....y nędzy czwórkami, bardzo chwiejnymi, ten kto nią nie jest nie może mówić, że skrajna zmienność poziomu jest niemożliwa!!! I żaden "specjalista" mi nie wmówi, że jest inaczej, bo ja najlepiej wiem, co odczuwam, w końcu wiele czasu spędzam na analizowaniu własnych uczuć, tak?...
Najtrudniejsza jest ta zmienność, w chwilach gdy wszystko idzie dobrze i nagle się sypie jak domek z kart i nie chce się żyć (level 9), by potem, po jakimś tam czasie pojawił się promyk nadziei. Rozsądek nie pozwala ufać i się poświęcać, ale emocje biorą górę i z naiwnością dziecka, uśmiechem na twarzy, chęcią niesienia pomocy innym i pełnym optymizmem biorę się za realizowanie jakiegoś pomysłu (level 1). By potem znowu wszystko poszło się walić... i tak w kółko. Oczywiście ta rotacja dzieje się w czasie nieokreślonym. Miewam też inne poziomy, ale skaczę między nimi, a nie płynnie przechodzę. U mnie przez kilka lat był poziom 8 kiedy nie widziałam dla siebie ratunku i lepszego życia, wegetowałam, by potem spaść na poziom 9 kiedy miałam myśli samobójcze i kilka prób przez te kilka miesięcy, by potem nagle wskoczyć na poziom 1 na pół roku (podróże, życie towarzyskie, pełne realizowanie się). Teraz od kilku miesięcy waham się między 4 a 6, wiem, że to przejściowe, bo wprowadzam duże zmiany w moim życiu (dzięki tej fazie w poziomie 1), ale nie wiem, w którą stronę to podąży, chyba zależy od ludzi, jakich spotkam na swojej drodze. A też zdarza mi się zmienność nastrojów, że jednego dnia chcę wysadzić w powietrze siebie i innych, by na drugi dzień odczuwać entuzjazm z działania w grupie. I to nie są odczucia, które są reakcją na jakieś konkretne zdarzenie, tylko zwyczajny impuls, wewnętrzny. I uważam, że taka szybka zmienność poziomów jest możliwa, zwłaszcza, jak ktoś intensywnie walczy o wyższy poziom, ale jest narażony na różne i bardzo intensywne czynniki emocjonalne z zewnątrz. Te pozytywne jak i negatywne.

Także nie poddawajcie się. Jesteście w stanie się ogarnąć z dnia na dzień. Każdy jest kowalem swego losu. A to, żeby utrzymać się na tej dobrej fali zależy od waszego samozaparcia. Z tym bywa ciężko, ale jest to możliwe, wiem, bo przez to przechodziłam i teraz, dokładnie w tym momencie jestem mentalnie zmotywowana by pokonać aktualne trudności i znowu wskoczyć na 1 :) Nie wiem jak będzie jutro z tą motywacją ;) No ale nie ma co się oszukiwać, nie jesteśmy stabilnym "gatunkiem". Będą wzloty i upadki. Ale to dobrze. "Po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój..." :) Trzeba być dobrej myśli i mieć nadzieję, zwłaszcza w tych najgorszych chwilach...

voyageuse19
Nowy użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: sobota, 3 sierpnia 2013, 16:43
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Poznań

Re: Poziomy zdrowia Czwórki

#713 Post autor: voyageuse19 » sobota, 21 września 2013, 18:31

stoję już raczej stabilnie gdzieś na poziomie 5/4 (nie szarżując, chyba nawet bliżej 4) i cieszę się wielce, bo zrobiłam postępy, ale za cholerę nie potrafię podskoczyć wyżej. właściwie to wiem mniej-więcej co robić i jak, ale... czas czas czas... no właśnie, o to tu chyba chodzi.

kamikaze
Nowy użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek, 23 września 2013, 04:06
Enneatyp: Indywidualista

Re: Poziomy zdrowia Czwórki

#714 Post autor: kamikaze » wtorek, 24 września 2013, 00:44

Przeszedłem już chyba każdy poziom,a mam dopiero 33 lata.Każdy poziom doświadczyłem czy to na trzeźwo tudzież pijany.W tym momencie jestem na krawędzi z pełną świadomością że jak się nie ogarnę i nie wrócę do początku to będzie tragiczny koniec.Najgorsza jest myśl że robię źle i sam siebie niszczę a tyle fajnych rzeczy zostało mi jeszcze do po dotykania,cycki na przykład,i kamienie na nad morzem i pokrzywy w lesie:)pewnie wołam o pomoc i szukam tej jedynej co mnie zrozumie jak typowa czwórka ale ciul z tym!Walka jest zawsze w Nas i to jest najważniejsze,damy sobie radę bo nie jest odpowiedzią zajebać się i będzie spokój w głowie!
Nadzieja,prawda i chyba dobro w naszych sercach pozwala mi tu tkwić do końca.
kxxxx chyba pierwszy raz pisze pozdrawiam was wszystkich heh!

dokladna
Posty: 34
Rejestracja: czwartek, 5 września 2013, 11:47
Enneatyp: Indywidualista

Re: Poziomy zdrowia Czwórki

#715 Post autor: dokladna » środa, 25 września 2013, 12:44

kamikaze pisze:Przeszedłem już chyba każdy poziom,a mam dopiero 33 lata.Każdy poziom doświadczyłem czy to na trzeźwo tudzież pijany.W tym momencie jestem na krawędzi z pełną świadomością że jak się nie ogarnę i nie wrócę do początku to będzie tragiczny koniec.Najgorsza jest myśl że robię źle i sam siebie niszczę a tyle fajnych rzeczy zostało mi jeszcze do po dotykania,cycki na przykład,i kamienie na nad morzem i pokrzywy w lesie:)pewnie wołam o pomoc i szukam tej jedynej co mnie zrozumie jak typowa czwórka ale ciul z tym!Walka jest zawsze w Nas i to jest najważniejsze,damy sobie radę bo nie jest odpowiedzią zajebać się i będzie spokój w głowie!
Nadzieja,prawda i chyba dobro w naszych sercach pozwala mi tu tkwić do końca.
kxxxx chyba pierwszy raz pisze pozdrawiam was wszystkich heh!
każdy poziom? więc wiesz co z czym .. wiesz do którego punktu zmierzać, gdzie jest Ci najwygodniej, ja np nie byłam na najwyższych.
dobrze powiedziane, dopiero 33lata, jeszcze szmat czasu przed Tobą czy tego chcesz czy nie :P
ojj tyle fajnych rzeczy do zmacania-zgadzam się w całej rozciągłości. mnie np też czeka pomacanie cycków (mam nadzieję), kamienie nad morzem, ale za pokrzywy już podziękuję - miałam tę przyjemność wpaść do rowu pełnego pokrzyw w krótkich spodenkach.. polecić.. nie polecić.. aa polecam :D
ja jednak mam jeszcze nadzieję spotkać kogoś kto mnie zrozumie :) to mnie trzyma by starać się o lepszą przyszłość dla samej siebie, bo inaczej zmniejszę sobie szanse na spotkanie tego kogoś. dobro też jest mi bliskie..
wyluzuj, odpuść trochę, będzie łatwiej :)
4w5

Awatar użytkownika
Pippi
Posty: 3
Rejestracja: niedziela, 30 czerwca 2013, 00:48

Re: Poziomy zdrowia Czwórki

#716 Post autor: Pippi » środa, 25 września 2013, 17:02

Witam :)
Akurat nie mogę pochwalić się wielkimi "skokami" poziomów. Od kiedy pamiętam, był to 4, co najwyżej przechylający się bardziej w stronę 3 lub 5. Można więc powiedzieć, że jak na Czwórkę jestem bardzo stała lub że nie mogę się rozwinąć, pozytywnie bądź nie. Ale mimo, że nie jestem całkowicie zdrowa, czuję się całkiem zadowolona. Nie mam zbyt wiele do narzekania,a mimo to często uciekam do własnej wyobraźni zamiast skupiać się na rzeczywistości, ale mam też olbrzymie szczęście mieć osobę, z którą mogę się tym moim światem wyobraźni dzielić. Można by rzec, że ta moja Czwórkowa potrzeba związku z kimś, kto ją rozumie jest zaspokojona :3

Worrydoll
Posty: 21
Rejestracja: środa, 6 listopada 2013, 22:40
Enneatyp: Indywidualista

Re: Poziomy zdrowia Czwórki

#717 Post autor: Worrydoll » czwartek, 7 listopada 2013, 18:02

Aktualnie jestem między poziomem 6 a 7, gdy zdarzy się ten lepszy aczkolwiek krótki czas, na chwilę zbliżę się do 5.

Awatar użytkownika
Ketchup_suicide
Posty: 149
Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 21:33
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Tauzen

Re: Poziomy zdrowia Czwórki

#718 Post autor: Ketchup_suicide » niedziela, 22 grudnia 2013, 17:40

Ciężką pracą wyszłam z ósemki na 5tkę. Jestem z siebie dumna.
Czwórka z trzema skrzydłami.
MTBI: ENTP
Socjo: IEE
sx/sp/so

boya50
Posty: 48
Rejestracja: poniedziałek, 16 grudnia 2013, 14:05

Re: Poziomy zdrowia Czwórki

#719 Post autor: boya50 » poniedziałek, 23 grudnia 2013, 12:16

Przez dwa lata posiadam Level 7 , ciekawe jak długo jeszcze tak zostanie. Nie potrafię się zmienić. Czasami wskakuję, bądź zniżam się /// wuteva na poziom 8 - 9 .

Awatar użytkownika
Graham
Posty: 194
Rejestracja: sobota, 10 listopada 2007, 21:13
Lokalizacja: miejsce na oryginalną odpowiedź dotyczącą lokalizacji

Re: Poziomy zdrowia Czwórki

#720 Post autor: Graham » środa, 25 grudnia 2013, 17:01

W ciągu 6 lat wyzbyłem się czwórkowego nihilizmu i ostracyzmu (na własne życzenie) i przeskoczyłem na 9w8. Great succes! Go with the flow !

ODPOWIEDZ