Poziomy zdrowia Czwórki

Dyskusje na temat typu 4
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Laureli
Posty: 37
Rejestracja: sobota, 25 października 2008, 22:24
Kontakt:

#271 Post autor: Laureli » piątek, 31 października 2008, 22:46

coś pomiędzy 6 i 7.


"Człowiek wrażliwy, uczucia dzieli z podwójną siłą :
jeśli kocha, kocha całym swoim sercem.
Jeśli cierpi - cierpi całe życie..."

Awatar użytkownika
m.a.r
Posty: 14
Rejestracja: środa, 5 listopada 2008, 22:20

#272 Post autor: m.a.r » piątek, 7 listopada 2008, 19:07

Stawiam na poziom numer cztery
czterywpięć
"a te słowa, te zdania, bukiet fraz i sentencji,
są jak ziarna czarnej kawy; i choć
powietrze rozciera je, spalając w bezkres
zapach tenże schwycić zdążę sercem, wcześniej"

Awatar użytkownika
grin
Posty: 8
Rejestracja: środa, 15 października 2008, 16:35
Lokalizacja: warszawa

#273 Post autor: grin » wtorek, 18 listopada 2008, 11:15

jeszcze niedawno byłam na 2 poziomie, a teraz co? nie mogę uwierzyć, że tak gwałtownie skoczyłam do 7. w, hm, miesiąc zaledwie? albo może tylko sobie wmawiałam to dobre zdrowie? no teraz to już nie wiem.

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

#274 Post autor: Rilla » piątek, 21 listopada 2008, 19:06

grin pisze:jeszcze niedawno byłam na 2 poziomie, a teraz co? nie mogę uwierzyć, że tak gwałtownie skoczyłam do 7. w, hm, miesiąc zaledwie? albo może tylko sobie wmawiałam to dobre zdrowie? no teraz to już nie wiem.
Takie zmiany zdrowia, zmiany stosunku do siebie i otoczenia są możliwe. Myślę, że nie wmawiałabyś sobie dobrego stanu, jeśli byś w nim nie była. Choć dobrze czasem wpłynąć myślami na umysł, by zmienić teraźniejszy stan rzeczy, wmówić sobie coś tak dobrze, by stało się prawdą.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#275 Post autor: boogi » piątek, 21 listopada 2008, 19:12

Rilla pisze:wmówić sobie coś tak dobrze, by stało się prawdą.
Jestem czarny 8)

"Wmawiać sobie" sugeruje moim zdaniem oszustwo. Jeżeli nie będzie to podparte konkretnym działaniem, no... to niestety, zakończy się na czczym gadaniu. A potem będzie już sobie trudniej coś wmówić, bo człowiek zapamięta podświadomie, że przecież jak sobie ostatnio powiedział "tak mi dobrze", to wynikły z tego tylko same problemy.
Powiedzenie sobie: "nawet jeżeli teraz jest źle, to ja walczę i będzie dobrze, przecież nie zawsze musi być super-świetnie, czasem zdarza się być pod wozem, ale ja idę dalej" - i faktycznie działanie w tym kierunku, albo też powiedzenie sobie "teraz jestem przygnębiony i nie mam na nic sił, muszę odpocząć" i przeznaczenie pewnego okresu czasu na odpoczynek, nabranie dystansu naładowanie akumulatorów; te działania mają moim zdaniem sens.
Jeżeli stan umysłu stoi w jawnej sprzeczności z rzeczywistością, no, to kicha będzie ;)
Tak więc: pozytywne myślenie OK, ale warunkiem koniecznym jest też podjęcie odpowiedniego działania.
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

#276 Post autor: Rilla » piątek, 21 listopada 2008, 19:41

Oj, we wszystkim trzeba mieć jakiś rozsądek. Wiadomo, że trzeba odróżnić pozytywne myślenie od oczekiwania cudu z nieba, że świat na głowie stanie. Nie wspomniałam o tym, bo uważam wszystkich tu użytkowników za ludzi z olejem w głowie. Mam nadzieję, że się nie mylę ;P

A te "działanie" miałam na myśli pisząc o sile myśli. Bo myśli to nie tylko ich treść, ale i siła w jaki sposób działają, odpowiednie emocje im towarzyszące. Pomyśl o spokoju ducha i poczuj go. Samym słowem "spokój" niż się nie osiągnie, zgadzam się. To tylko zwykłe słowo, puste. Trzeba je napełnić uczuciem. Dlatego napisałam: "wpłynąć myślami na umysł, by zmienić teraźniejszy stan rzeczy".
To miałeś na myśli pisząc o działaniu?
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#277 Post autor: boogi » piątek, 21 listopada 2008, 19:50

Hm... nie do końca to.
Załóżmy, oczywiście czysto hipotetycznie, że jestem w okresie pisania pracy dyplomowej. Denerwuję się, bo powinienem był oddać kolejny rozdział kilka dni temu. Usiadłem sobie właśnie, i myślę "nie ma się czym martwić, jestem spokojny". Faktycznie, uspokoiłem się. Wiem, jak wpływać myślami na uczucia i stan organizmu (tak, czytałem Potęgę podświadomości ;) ).
Więc jest wszystko fajnie pięknie, ale jeżeli nie napiszę tego rozdziału, no to kiszka będzie.
O to mi mniej więcej chodziło. Może trochę się rozmijamy, bo ja poruszyłem tylko temat gdzie niepokój wynika z tego, że coś musimy zrobić i stąd moje uszczegółowienia, ale... no, dobra, myśl gubię, mam nadzieję że wiesz o co mi chodzi :)
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

#278 Post autor: Rilla » piątek, 21 listopada 2008, 20:28

A wiem! Rozumiem.
Ale spójrz na to tak: gdy się uspokoisz i ochłoniesz, to lepiej napiszesz tę pracę. Gdy się człowiek spieszy, diabeł się cieszy. ;) Wiadomo, że pozytywna adrenalina pomaga, ale żeby ją zakosztować, trzeba pozbyć się tej negatywnej.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#279 Post autor: boogi » piątek, 21 listopada 2008, 20:42

Też prawda. Czyli wniosek chyba jeden: nie ma uniwersalnego sposobu na tego typu sytuacje, co zbyt odkrywczo nie brzmi ;)
Rozumiem Twój punkt widzenia i wiem, że sprawdza się on - w wielu momentach, jest prawidłowym działaniem.
Nadal też jednak zauważam, że u mnie, w wielu (nie wszystkich) sytuacjach, jeżeli nie będzie czynu, to się rozpełznę i sobie tylko zaszkodzę.
Ale oczywiście, tak jak mówisz, o wiele większe efekty uzyskam zabierając się do roboty z odpowiednim nastawieniem.

Czyli chyba mówimy w sumie o tym samym, tylko innymi słowami, bo nie wierzę żebyś tylko sobie wmawiała dobre rzeczy nie podejmując żadnych działań ;)
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

#280 Post autor: Rilla » piątek, 21 listopada 2008, 21:07

Mówimy o tym samym, tylko usiłuję skłonić Cię, byś spojrzał na to mniej materialnie, a bardziej uczuciowo. Twoje pojmowanie działania jest takie materialne- liczy się to, co zrobisz. A ja odpieram to nieco z innej perspektywy- ważniejsze jest to, jak robisz, a nie co robisz. I nie chodzi mi czy robisz dobrze, czy źle, ale ile i jakie emocje w to wkładasz. W ten sposób można robić nic, co będzie zawsze lepszym zajęciem, niż nierobienie niczego.
Jeśli chcę coś stworzyć, zrobić coś, to zwracam uwagę na to, jak jestem na to nastawiona. Działanie samo w sobie mało mnie interesuje. I dlatego tak ważne jest by odpowiednio nastawić się do życia, by mieć w sobie tę nutkę optymizmu w najcichsze dni. W ten sposób można spaść na niższy poziom zdrowia, zdrowszy. Przynajmniej ja tak próbuję robić.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#281 Post autor: boogi » piątek, 21 listopada 2008, 21:10

Hm. Chyba muszę lepiej zastanowić się faktycznie nad swoim podejściem tutaj. Zdecydowanie jest czysto materialistyczno-działalnościowe. Wiesz, kiedy wyłączam emocje, to ogólnie rzecz biorąc, czuję się trochę bezpieczniej.
Dzięki Rilla.
Rilla pisze:W ten sposób można robić nic, co będzie zawsze lepszym zajęciem, niż nierobienie niczego.
:shock: ale to było mocne :D
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

#282 Post autor: Rilla » piątek, 21 listopada 2008, 22:07

Jej! Pierwszy raz ktoś tak otwarcie przyznał mi rację :shock: Aż zaniepokoiłam się, czy aby wszystko dobrze napisałam. Powinieneś był napisać: "no tak, typowa czwórka", "piszesz od rzeczy", albo w ogóle nic nie odpowiedzieć i tylko pomyśleć, że stuknięta jestem.
Nie, w takim razie to ja dziękuję Ci bardzo za zrozumienie.
Ciekawe, ja bez emocji czuję się często mniej bezpiecznie niż z nimi.
boogi pisze:
Rilla pisze:W ten sposób można robić nic, co będzie zawsze lepszym zajęciem, niż nierobienie niczego.
:shock: ale to było mocne :D
Mocne? To prawie że moje motto życiowe. Lubię "robić nic". Polecam: położyć się czy usiąść i zanurzyć się w uczuciach zastępujących każdą myśl. Po prostu przestań myśleć słowami, ale uczuciami. Nie myśl "ale miałem dzień!", ale poczuj go takim jaki był. I zapomnij o tym, że leżysz, siedzisz czy robisz cokolwiek innego, bo jeśli przestaniesz o tym myśleć, przestaniesz to robić. Rób NIC.
Wiem, może to brzmi choro, ale chore nie jest. ;) Często, gdy ludzie pytają mnie "co robisz?" odpowiadam "Nic", bo inaczej nie można tego nazwać.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#283 Post autor: impos animi » piątek, 21 listopada 2008, 22:11

Heh, przypomniał mi się dialog Krzysia z Puchatkiem:

- Bo wiesz, teraz już nie będę miał czasu na nic nierobienie.
- A jak się robi nic?
- Jak się to robi? Wiesz, gdy mama mnie pyta, co zamierzam zrobić, odpowiadam jej, że nic i idę, i to robię.

Oczywiście niewiernie odtworzone, bo to z pamięci...
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#284 Post autor: boogi » piątek, 21 listopada 2008, 22:15

@Rilla: Tao. Zgadłem?
Rilla pisze:Jej! Pierwszy raz ktoś tak otwarcie przyznał mi rację
Mam po prostu świadomość tego, że nie posiadam monopolu na wszelką wiedzę i od innych osób, mądrze mówiących, mogę się wiele nauczyć.
Rilla pisze:Aż zaniepokoiłam się, czy aby wszystko dobrze napisałam.
Więcej pewności siebie, siostro 8)
Rilla pisze:Powinieneś był napisać: "no tak, typowa czwórka", "piszesz od rzeczy", albo w ogóle nic nie odpowiedzieć i tylko pomyśleć, że stuknięta jestem.
Sam dobrze wiem, co powinienem robić ;)
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

#285 Post autor: Rilla » piątek, 21 listopada 2008, 22:25

Hah :) Kochany Kubuś. To on mnie tak natchnął. Kiedyś, gdy byłam małym brzdącem bardzo mnie zaintrygował ten fragment i postanowiłam zgłębić jego większy sens. No takie są tego rezultaty. Trafiłaś w dziesiątkę, impos.

A na tao się nie znam. Podobno wiele filozofii tao mieści się w Kubusiu Puchatku. A całe moje wczesne dzieciństwo opiera się na tej bajce (i to kreskówce, książkę poznałam później). Nasiąkłam nią od skorupki. Oj, piękna bajka. Aż kiedy odkopię temat o dzieciństwie i podzielę się wspomnieniami. Te wspomnienia zdecydowanie mnie uzdrawiają.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

ODPOWIEDZ