Poziomy zdrowia Czwórki
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
Ja najchętniej dorwałbym kogoś takiego, do kogo mógłbym swobodnie się wykrzyczeć, wyżalić, a on by odpowiedział "spoko, też tak mam, nie marnujmy życia i chodźmy przekraczać bariery", tak jakby to było najnormalniejsze w świecie zachowanie . Tam gdzie świat kończy się dla innych dla mnie się dopiero zaczyna. Ostatnio uświadomiłem sobie że nie ma sensu szukać doznań emocjonalnych przed podjęciem jakiegoś działania (czyli ruszeniem dupy i wzięciem się za cokolwiek) ale przesadą jest żeby w ogóle z nich rezygnować. Coraz częściej zdarza mi się samoistne napędzanie. Kiedyś nawet przyszła mi do głowy myśl że mógłbym być samowystarczalny ale wizja życia bez bratniej duszy jakoś mnie przytłoczyła i od razu zgasłem. Trzeba mi kogoś kto swoją innością zagwarantuje dobrą, niekończącą się zabawę. Ach te fantazje
GG:10400849
-
- Nowy użytkownik
- Posty: 1
- Rejestracja: piątek, 7 września 2012, 22:44
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Najgłębsze czeluście Piekła
- Kontakt:
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
Hm... Wydaje mi się, że teraz to będzie coś koło trójki. Ale całkiem niedawno z pewnością byłaby to ósemka, dziewiątka.
Cóż, lepiej.
Cóż, lepiej.
4w5
Too lonely, too proud.
Too lonely, too proud.
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
Bywało bardzo źle, nawet 9tka. Teraz chyba nie umiem określić, choć wydaje mi się, że 5, ale tak połowicznie, na pograniczu z 4. Szczytem marzeń, trójka z "samoregeneracją wewnętrznych ran", co w sumie wydaje się bliskie, na wyciągnięcie ręki. Dwójka jest paskudna, tego nie chcę. Empatia zawsze nie jest dobra, łagodność także. Obie cechy wystarczą mi na takim poziomie, na jakim je mam.
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
Falkla. Ja też tak kiedyś uważałem i sama myśl o nadmiernej empatii powodowała u mnie obrzydzenie ale gdy już tego doświadczyłem, to okazało się całkiem przyjemnie...
GG:10400849
- Ceres
- Posty: 821
- Rejestracja: czwartek, 17 września 2009, 23:59
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: UK
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
Ewidentny dowód na to, że nie jesteś zdrową Czwórką Jeśli dojdziesz kiedykolwiek do 1-3. PRO to zobaczysz, że będziesz inaczej wtedy uważałaFalkla pisze:Empatia zawsze nie jest dobra, łagodność także. Obie cechy wystarczą mi na takim poziomie, na jakim je mam.
Spotykam ludzi, szukam mądrych słów,
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...
4w5, sx/sp, EIE
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...
4w5, sx/sp, EIE
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
u mnie pogląd na to zmienił się diametrialnie, teraz często reaguję na agresywne lub nieuprzejme zwracanie się do mnie przez obcych uśmiechem, próbuję obrócić to w żart, byle by wszystko zakończyło się miło
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
Tak, ale to wiąże się z taką jakby to nazwać, odpowiedzialnością? Ma się wiele różnych punktów widzenia, czasem łatwiej dostrzec skrywane przez innych uczucia. Generalnie po tym najczęściej następuje próba pomocy, obrony kogoś, porady(lub też inne 'trzeba coś z tym zrobić'). I jeśli się uda to tak, jest to przyjemne. Ale czasem lepiej jest pewnych rzeczy nie widzieć lub nie podejmować żadnych działań. I tu trzeba mieć wyczucie. Ja uważam, że go nie mam i dalej mnie to przytłacza.Falkla. Ja też tak kiedyś uważałem i sama myśl o nadmiernej empatii powodowała u mnie obrzydzenie ale gdy już tego doświadczyłem, to okazało się całkiem przyjemnie...
O nie nie nie, jak już to przeciętną! ._. Wiem jak to jest być niezdrową czwórką i naprawdę, to już mam za sobą i to mam nadzieję na długo.Ewidentny dowód na to, że nie jesteś zdrową Czwórką Jeśli dojdziesz kiedykolwiek do 1-3. PRO to zobaczysz, że będziesz inaczej wtedy uważała
]u mnie pogląd na to zmienił się diametrialnie, teraz często reaguję na agresywne lub nieuprzejme zwracanie się do mnie przez obcych uśmiechem, próbuję obrócić to w żart, byle by wszystko zakończyło się miło
Kosmos dla mnie.
- sexta_espada
- Posty: 131
- Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2012, 13:02
- Enneatyp: Indywidualista
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
Uważam, że mogę być zdrową Czwórką dopiero wtedy, gdy będę mogła być "samowystarczalna" dla mnie oznacza to, że mam się nauczyć bycia szczęśliwą niezależnie od okoliczności/ludzi/wydarzeń. Jestem teraz uzależniona od pewnej osoby. Moje emocje zależą od tego, co robi/mówi/obiecuje.
...It can't rain all the time...
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
"nauczyć się być szczęśliwą" - dziewczyno, jak to desperacko brzmi... szczęście to powinien być i jest stan naturalny a nie wyuczony, jeśli nie potrafisz być na tyle niezależna żeby odseparować tą cząstke siebie, która sprawia że stan szczęścia co jakiś czas wraca niezależnie od okoliczności (bo nie ma czegoś takiego jak permanentne odczuwanie szczęścia i idylliczne "bycie wiecznie szczęśliwym"), to będzie ciężko ci sie wewnętrznie ustabilizować, a to jest klucz do tego żeby móc różne stany pozytywne przeżywać w sposób pełny, i ciosy od losu i te dobre chwile przyjmować w sposób zrównoważony, jako osoba silna, stabilna, jak będziesz taka rozchwiana to te poziomy zdrowia będą ci sie mieszać i złudnie wydawać ci się będzie, że "oho, tydzień już sie uśmiecham i nie dołuje, to znaczy że pewnie jestem zdrowa" itd. zresztą ten temat jest świetnym przykładem tego jak Czwórki tutaj postrzegają PRO - nie skupiaj sie tak nad tym żeby osiągnąć cel w stylu "będe zdrową Czwórką, zdrową osobą", analizuj siebie i swoje postępowanie ale bez stawiania sobie takich wymagań, to ma przyjść samo, rozgościć sie u ciebie aż w pewnym momencie zdołasz sobie to w pełni uświadomić, a nie dawać ci sprzeczne sygnały bo ty JUŻ, TERAZ byś chciała i może poczujesz że te wyższe stopnie są blisko, że już stoisz na jednym, ale uwaga, czasem jest i tak że sie człowiek szybciej wywróci patrząc z uporem pod nogi, niż kiedy idzie pewnie i swobodnie nie robiąc tegosexta_espada pisze:Uważam, że mogę być zdrową Czwórką dopiero wtedy, gdy będę mogła być "samowystarczalna" dla mnie oznacza to, że mam się nauczyć bycia szczęśliwą niezależnie od okoliczności/ludzi/wydarzeń. Jestem teraz uzależniona od pewnej osoby. Moje emocje zależą od tego, co robi/mówi/obiecuje.
Mój nick wymawia się JOŁZIOŁ nie juziu
- sexta_espada
- Posty: 131
- Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2012, 13:02
- Enneatyp: Indywidualista
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
Nigdy tak nie będzie, wiem, bo mam ChaD i to raczej niemożliwe, takie stabilne nastroje czy ciągłe uczucie szczęścia
Chodziło mi o odseparowanie się od tego, od czego/kogo jestem uzależniona. I nawet... rzeczy, przedmioty moge przeboleć, ok, szczęscia nie dają, ale osoby... Nie moge funkcjonować bez ludzi. Nie jestem z tych Czwórek, co pogrążają się w samoanalizie (tylko i wyłacznie), nie potrzebują innych do szczęścia (używam słowa "szczęście" tak ogólnikowo), bo moga się rozwijać (talenty, praca, hobby itd itp). Jestem z tych, co chca żyć DLA INNYCH, z innymi i wśród innych. samotność mnie boli, choć teorytycznie samotna nie jestem. Analizuję wszystko dokoła, gdy tylko pojawi się jakieś uczucie.odczucie.emocja, od razu staram się to sobie wyjaśnić, czemu, skąd, po co, jak... Analizuję swoje emocje. Nie moge czuć. Nigdy nie wybucham gniewem, nie przyznaję się do "negatywnych" emocji, bo sa dla mnie wstydliwe. Kontroluję się mocno. Dopiero jak mam górkę, wszystko idzie się j3bać
Chodziło mi o odseparowanie się od tego, od czego/kogo jestem uzależniona. I nawet... rzeczy, przedmioty moge przeboleć, ok, szczęscia nie dają, ale osoby... Nie moge funkcjonować bez ludzi. Nie jestem z tych Czwórek, co pogrążają się w samoanalizie (tylko i wyłacznie), nie potrzebują innych do szczęścia (używam słowa "szczęście" tak ogólnikowo), bo moga się rozwijać (talenty, praca, hobby itd itp). Jestem z tych, co chca żyć DLA INNYCH, z innymi i wśród innych. samotność mnie boli, choć teorytycznie samotna nie jestem. Analizuję wszystko dokoła, gdy tylko pojawi się jakieś uczucie.odczucie.emocja, od razu staram się to sobie wyjaśnić, czemu, skąd, po co, jak... Analizuję swoje emocje. Nie moge czuć. Nigdy nie wybucham gniewem, nie przyznaję się do "negatywnych" emocji, bo sa dla mnie wstydliwe. Kontroluję się mocno. Dopiero jak mam górkę, wszystko idzie się j3bać
...It can't rain all the time...
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
Witam,
wyszlo na to ze jestem 4w5 (po kilku testach na przestrzeni wiecej niz rok).
Niestety, wychodzi tez na to ze od paru lat moj poziom utrzymuje sie gdzies pomiedzy 7 a 6, a w tej chwili nawet siega 9 (sklonnosci do naduzywania alkoholu). Maksymalnie dochodzilem do poziomu 4.
Mam teraz pytanie: poza tradycyjnymi metodami typu psychoterpaia lub stosowanie srodkow antydepresyjnych istnieja jakies inne metody pozbycia sie negatywnych stanow i wyjscia z tego impasu?
Sprawa u mnie jest o tyle trudna, ze akurat probowalem juz powyzszych srodkow i nie przyniosly one rezultatow; w pierwszym przypadku byla to strata czasu i pieniedzy, w drugim samopoczucie zmienialo sie na lepsze ale poczucie pustki i apatii nie mijalo.
Dostrzegam, ze glowna cecha u mnie jest wrecz ogromna niechec do dluzej trwajacej rutyny i obowiazku wiec o tzw. etatowej, stalej pracy/zajeciu nie ma nawet mowy. Przepracowalem moze tak z 2 tygodnie i to bylo najdluzej ile zdolalem wytrzymac. Trauma po szkole jest na tyle trwala, ze samo wspomnienie o tym potrafi wpedzac mnie w przygnebienie a stalosc, przymus powoduje u mnie nawroty silnej depresji lacznie ze agresja. Z drugiej strony cierpie na ogromna nude, nie potrafie sie niczym zajac; wlasciwie to czuje sie troche jak bezdomny ktory wloczy sie po swiecie i nie moze znalezc sobie miejsca. No i dochodzi odwieczny problem finansowy - w naszym swiecie trudno jest byc takim outsiderem, szczeglnie ze dzis nastroje sa bardzo materialistyczne a ludzie generalnie daza do posiadania i uganiania sie za kasa, pozycja......
Czy ktos z Was poradzil sobie z takimi rzeczami? Moze tutaj na forum sa jakies ciekawe linki lub artykuly albo wypowiedzi osob ktore maja juz takie cos za soba?
wyszlo na to ze jestem 4w5 (po kilku testach na przestrzeni wiecej niz rok).
Niestety, wychodzi tez na to ze od paru lat moj poziom utrzymuje sie gdzies pomiedzy 7 a 6, a w tej chwili nawet siega 9 (sklonnosci do naduzywania alkoholu). Maksymalnie dochodzilem do poziomu 4.
Mam teraz pytanie: poza tradycyjnymi metodami typu psychoterpaia lub stosowanie srodkow antydepresyjnych istnieja jakies inne metody pozbycia sie negatywnych stanow i wyjscia z tego impasu?
Sprawa u mnie jest o tyle trudna, ze akurat probowalem juz powyzszych srodkow i nie przyniosly one rezultatow; w pierwszym przypadku byla to strata czasu i pieniedzy, w drugim samopoczucie zmienialo sie na lepsze ale poczucie pustki i apatii nie mijalo.
Dostrzegam, ze glowna cecha u mnie jest wrecz ogromna niechec do dluzej trwajacej rutyny i obowiazku wiec o tzw. etatowej, stalej pracy/zajeciu nie ma nawet mowy. Przepracowalem moze tak z 2 tygodnie i to bylo najdluzej ile zdolalem wytrzymac. Trauma po szkole jest na tyle trwala, ze samo wspomnienie o tym potrafi wpedzac mnie w przygnebienie a stalosc, przymus powoduje u mnie nawroty silnej depresji lacznie ze agresja. Z drugiej strony cierpie na ogromna nude, nie potrafie sie niczym zajac; wlasciwie to czuje sie troche jak bezdomny ktory wloczy sie po swiecie i nie moze znalezc sobie miejsca. No i dochodzi odwieczny problem finansowy - w naszym swiecie trudno jest byc takim outsiderem, szczeglnie ze dzis nastroje sa bardzo materialistyczne a ludzie generalnie daza do posiadania i uganiania sie za kasa, pozycja......
Czy ktos z Was poradzil sobie z takimi rzeczami? Moze tutaj na forum sa jakies ciekawe linki lub artykuly albo wypowiedzi osob ktore maja juz takie cos za soba?
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
Aha, zapominalbym dodac - ogromnie czuje brak drugiej, bliskiej osoby i to tez wplywa bardzo na moje samopoczucie. Jako ze roznie sie zachowaniem od wiekszosci ludzie zawsze, od malego dziecka mialem problemy z akceptacja chocby ze wzgledu na swoja innosc czy pozniej ze wzgledu na uchaylanie sie od obowiazkow i negowanie zasad spolecznych ale wiadomo - kazdy czlowiek potrzebuje ciepla. Z zyciem seksualnym to samo - praktycznie nie istnieje. Czuje ze osoby w bardzo duzym stopniu odsuwaja sie ode mnie, bo wiedza ze nie zapewnie im stabilizacji (ktorej zreszta az tak nie porzadam jak inni) choc co dziwne, znam osoby o podobnym podejsciu ktore radza sobie z tym znakomicie 9choc pewnie nie sa 4kami i maja mniej depresyjny charakter).
-
- Nowy użytkownik
- Posty: 1
- Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2013, 21:56
- Enneatyp: Indywidualista
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
7-9 od 4 miesięcy wcześniej 5-6 T.T
Niezdrowy, beznadziejny gimbus z 4w5
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
ile masz lat? może jeszcze nie wskazane jest u ciebie badanie poziomów zdrowia bo przechodzisz jakąś burze hormonalną or smthing, w wieku gimnazjalnym wszystko sie wydaje 100x bardziej tragiczne niż normalnie jestKotekRengar pisze:7-9 od 4 miesięcy wcześniej 5-6 T.T
-- Posty sklejone automatycznie Pt sty 04, 2013 17:11 --
jouziou pisze:ile masz lat? może jeszcze niewskazane jest u ciebie badanie poziomów zdrowia bo przechodzisz jakąś burze hormonalną or smthing, w wieku gimnazjalnym wszystko sie wydaje 100x bardziej tragiczne niż normalnie jestKotekRengar pisze:7-9 od 4 miesięcy wcześniej 5-6 T.T
Mój nick wymawia się JOŁZIOŁ nie juziu
- jakubinho
- Posty: 27
- Rejestracja: piątek, 1 lutego 2013, 11:43
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
jestem przewesołą 4 na przewesołym stanie 7.
od paru ładnych lat, z wahaniami najdelikatniej ujmując krótkotrwałymi
od paru ładnych lat, z wahaniami najdelikatniej ujmując krótkotrwałymi