a co z 4w3?
Re: a co z 4w3?
Ael no w zasadzie racja. Ja mam momentami całkiem sporo z 2. Zwłaszcza jak widzę, że ktoś ma problem .
4w3
- Ael
- Posty: 941
- Rejestracja: sobota, 10 kwietnia 2010, 00:22
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Kraina Czarów
- Kontakt:
Re: a co z 4w3?
O rany, ja też. Wydaje mi się, że to dość częste dla tych mniej zamkniętych Czwórek. Zresztą nasz typ ma połączenie z Dwójką, więc to ma jakiś sens
- Faral
- Posty: 102
- Rejestracja: środa, 13 sierpnia 2014, 23:20
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Północ
Re: a co z 4w3?
Pomaganie innym to standard przy połączeniu z 2 i chyba każda w miarę zdrowa/średniozdrowa 4 będzie się starała pomagać. To nie jest nic wyjątkowego. Czyli główna różnica między 4w5 a 4w3 to udawanie kogoś innego ?
"Kto nie rozumie, musi myśleć.
Jest katorżnikiem myślenia"
4wing5
Jest katorżnikiem myślenia"
4wing5
- Ael
- Posty: 941
- Rejestracja: sobota, 10 kwietnia 2010, 00:22
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Kraina Czarów
- Kontakt:
Re: a co z 4w3?
Nie wiem jak inne 4w3, ja nienawidzę "udawać" czegokolwiek.
To, ze czasami się różnie zachowuje w zależności od sytuacji, to zupełnie co innego :3
To, ze czasami się różnie zachowuje w zależności od sytuacji, to zupełnie co innego :3
- sensimilla
- Posty: 39
- Rejestracja: niedziela, 5 stycznia 2014, 09:58
Re: a co z 4w3?
dokładnie! wszystko zależy od sytuacji i jestem świadoma tego, gdy w danym przypadku postępuje inaczej, zazwyczaj z konkretnego powodu.Ael pisze:Nie wiem jak inne 4w3, ja nienawidzę "udawać" czegokolwiek.
To, ze czasami się różnie zachowuje w zależności od sytuacji, to zupełnie co innego :3
nikogo nie udaję, czasem jak trochę nie mam odwagi być sobą, bo zdarzają się gorsze dni po prostu się wycofuję, ale nie udaję.
4w3
-
- Posty: 42
- Rejestracja: poniedziałek, 9 czerwca 2014, 21:18
- Enneatyp: Indywidualista
Co sądzicie o 4w3?
Jestem ciekawa co sądzicie o tym typie, czy poznaliście kiedys osobę z tego tpu, jak się zachowywała?
Re: a co z 4w3?
Sam się na takiego kiedyś typowałem, jednak po poszukiwaniach i wielu (nie tylko polskich) lekturach doszedłem do wniosku, że jestem 3w4, zresztą mniejsza z tym bo każdy ma choć trochę z innego typu. U mnie jednak te dwa występują to w znacznej równości więc Ci odpowiem - wydaję mi się, że patrząc z boku wszystko jest kwestią indywidualizmu i uspołecznienia. Im więcej 4 w trójce, tym większy z niej introwertyk i dziwak. Im więcej trójki w czwórce, tym większy z niej ekstrawertyk i kameleon.
Ja jestem introwertykiem, ale nigdy nie daję tego po sobie poznać
W sytuacjach kryzysowych zaczynają się jaja, bo jestem trójką, a czwórka może przejąć nade mną władzę i powstaję dziwny konflikt, dlatego z reguły idę po trupach.
Bardzo możliwe, że dostosowując się do obecnego swiata i społeczeństwa, typ 4w3 poprostu zaczyna wymierać i ewoluować w 3w4 bo prestiż się bardziej ceni i pozwala na przeżywanie więcej, ale może to tylko moje zdanie. Zdrówko
Ja jestem introwertykiem, ale nigdy nie daję tego po sobie poznać
W sytuacjach kryzysowych zaczynają się jaja, bo jestem trójką, a czwórka może przejąć nade mną władzę i powstaję dziwny konflikt, dlatego z reguły idę po trupach.
Bardzo możliwe, że dostosowując się do obecnego swiata i społeczeństwa, typ 4w3 poprostu zaczyna wymierać i ewoluować w 3w4 bo prestiż się bardziej ceni i pozwala na przeżywanie więcej, ale może to tylko moje zdanie. Zdrówko
3w4
"Jesteśmy tym kogo udajemy, i dlatego musimy uważać, kogo udajemy" ~ Kurt Vonnegut
"Istnieje cel, lecz nie ma drogi; co nazywamy drogą jest ciągłym wahaniem. " ~ Franz Kafka
"Jesteśmy tym kogo udajemy, i dlatego musimy uważać, kogo udajemy" ~ Kurt Vonnegut
"Istnieje cel, lecz nie ma drogi; co nazywamy drogą jest ciągłym wahaniem. " ~ Franz Kafka
-
- Posty: 206
- Rejestracja: wtorek, 6 października 2015, 16:16
Re: a co z 4w3?
Ja tam bardziej uważam, że niektórzy przedstawiciele wszystkich typów w jakimś tam sposób się "trójkują", ze względu na czasy jakie mamy. Prestiż, osiągnięcia, awanse, nagrody, wizerunek, ambicje to się teraz liczy i to mi kojarzy się z typowo zachodnią kulturą. Czy jednak jest tak naprawdę? Wydaje mi się, ale wiem również, że w stosunku do Trójeczek to ja już chyba nigdy kxxxx nie będę obiektywna.Spectrum pisze:Bardzo możliwe, że dostosowując się do obecnego swiata i społeczeństwa, typ 4w3 poprostu zaczyna wymierać i ewoluować w 3w4 bo prestiż się bardziej ceni i pozwala na przeżywanie więcej, ale może to tylko moje zdanie. Zdrówko
Co do 4w3, znałam tylko jedną taką osobę, do tego słabo i to za czasów podstawówki, więc nie wiem czy jej bardzo pobieżny opis, by kogoś interesował.
Re: a co z 4w3?
Ogólnie co do różnicy tak wpadłem na pomysł, żeby ich rozróżnić.
Trochę abstrakcyjna sytuacja - jesteśmy romantykami(4) i mamy w otoczeniu nie osiągalną osobę, w której jesteśmy zakochani.
4w3 - gdy dostanie zainteresowanie od osoby w której jest werterowską zakochany (rozumiem to jako, że nie zna tej osoby wogóle), momentalnie jej ulegnie i zrobi się naiwny.
3w4 - pochełpi się chwilę faktem bycia podziwianym, potraktuję tą osobę poniżej siebie, a dopiero po jakimś czasie zakocha.
Różnica polega na tym, że 3w4 bardziej podnieci fakt bycia podziwianym czyt. kochanym (ironia - przyp. ja), i pojawi się strach przed pokazaniem tego kim się jest, bo bycie nikim jest łatwiejsze do wyidealizowania. 4w3 z kolei się otworzy nawet jeśli miałoby cierpieć.
Tylko też pytanie czy to nie jest kwestia samej inteligencji i wrażliwości. Nie można na ich podstawie uzasadniać podtypu.
Inteligentne 4w3 może nie ulec ze względu na bilans. Emocjonalne 3w4 może ulec ze względu na ciotowatość.
Reasumując, ogólnie 3 i 4 jeśli występują skrzydłowo mają przejebane i to posrane podtypy, więc porównywanie strony skrzydła to bezsens. 3 narcyz, 4 jeszcze większy, tym drugim to już w ogóle się tylko wydaję, że są empatyczni bo mogą to poczuć, ale tylko wtedy kiedy im sie tak uwidzi.
I tak naprawdę skrzydło to tak jak by druga osobowość, pytanie więc motywy której wychodzą na pierwsze miejsce. 4w3 to jakieś emosy w takim razie.
3w2 to jest jednostka godna podziwu.
4w5 to jest jednostka godna akceptacji.
Ale bycia w skórze 3 i 4 razem wzięte, jako przedstawiciel nie polecam, nawet jeśli to ukryje to przed sobą nie ucieknę. Ale lata swoje mam i na doświadczeniu powiem, że wszyscy jesteśmy w jakiś sposób każdym podtypem, jednak ten który nas piętnuje wyjdzie na jaw w kryzysowej sytuacji.
Pzdr
Trochę abstrakcyjna sytuacja - jesteśmy romantykami(4) i mamy w otoczeniu nie osiągalną osobę, w której jesteśmy zakochani.
4w3 - gdy dostanie zainteresowanie od osoby w której jest werterowską zakochany (rozumiem to jako, że nie zna tej osoby wogóle), momentalnie jej ulegnie i zrobi się naiwny.
3w4 - pochełpi się chwilę faktem bycia podziwianym, potraktuję tą osobę poniżej siebie, a dopiero po jakimś czasie zakocha.
Różnica polega na tym, że 3w4 bardziej podnieci fakt bycia podziwianym czyt. kochanym (ironia - przyp. ja), i pojawi się strach przed pokazaniem tego kim się jest, bo bycie nikim jest łatwiejsze do wyidealizowania. 4w3 z kolei się otworzy nawet jeśli miałoby cierpieć.
Tylko też pytanie czy to nie jest kwestia samej inteligencji i wrażliwości. Nie można na ich podstawie uzasadniać podtypu.
Inteligentne 4w3 może nie ulec ze względu na bilans. Emocjonalne 3w4 może ulec ze względu na ciotowatość.
To prawda. Ale jedni to wykorzystają dla siebie, inni pod siebie.Diamentowy Kruk pisze:Ja tam bardziej uważam, że niektórzy przedstawiciele wszystkich typów w jakimś tam sposób się "trójkują", ze względu na czasy jakie mamy. Prestiż, osiągnięcia, awanse, nagrody, wizerunek, ambicje to się teraz liczy i to mi kojarzy się z typowo zachodnią kulturą.:
Reasumując, ogólnie 3 i 4 jeśli występują skrzydłowo mają przejebane i to posrane podtypy, więc porównywanie strony skrzydła to bezsens. 3 narcyz, 4 jeszcze większy, tym drugim to już w ogóle się tylko wydaję, że są empatyczni bo mogą to poczuć, ale tylko wtedy kiedy im sie tak uwidzi.
I tak naprawdę skrzydło to tak jak by druga osobowość, pytanie więc motywy której wychodzą na pierwsze miejsce. 4w3 to jakieś emosy w takim razie.
3w2 to jest jednostka godna podziwu.
4w5 to jest jednostka godna akceptacji.
Ale bycia w skórze 3 i 4 razem wzięte, jako przedstawiciel nie polecam, nawet jeśli to ukryje to przed sobą nie ucieknę. Ale lata swoje mam i na doświadczeniu powiem, że wszyscy jesteśmy w jakiś sposób każdym podtypem, jednak ten który nas piętnuje wyjdzie na jaw w kryzysowej sytuacji.
Pzdr
3w4
"Jesteśmy tym kogo udajemy, i dlatego musimy uważać, kogo udajemy" ~ Kurt Vonnegut
"Istnieje cel, lecz nie ma drogi; co nazywamy drogą jest ciągłym wahaniem. " ~ Franz Kafka
"Jesteśmy tym kogo udajemy, i dlatego musimy uważać, kogo udajemy" ~ Kurt Vonnegut
"Istnieje cel, lecz nie ma drogi; co nazywamy drogą jest ciągłym wahaniem. " ~ Franz Kafka
- Ael
- Posty: 941
- Rejestracja: sobota, 10 kwietnia 2010, 00:22
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Kraina Czarów
- Kontakt:
Re: a co z 4w3?
Spectrum, patrzysz na wszystko ze swojej "trójkowej" perspektywy, oceniając innych. Tak bardzo jak Trójka xD przy czym zbaczasz z tematu, bo temat jednak o Trójkach nie jest :v
4w3 potrafią być całkiem spoko, ponieważ UWAGA! To, że ktoś przeżywa swoje własne mini piekło nie musi wpływać ani na jego czyny ani na relacje ze światem. Przy czym przez słowo wpływać mam tu na myśli "zmieniać w taki sposób, że dana osoba krzywdzi innych i/lub nie umie funkcjonować w społeczeństwie". Wszystko zależy od charakteru i PRO.
Mi ostatnio skrzydło w3 nieco zwiędło i mqn wrażenie, że straciłam połowę skillów społecznych
4w3 potrafią być całkiem spoko, ponieważ UWAGA! To, że ktoś przeżywa swoje własne mini piekło nie musi wpływać ani na jego czyny ani na relacje ze światem. Przy czym przez słowo wpływać mam tu na myśli "zmieniać w taki sposób, że dana osoba krzywdzi innych i/lub nie umie funkcjonować w społeczeństwie". Wszystko zależy od charakteru i PRO.
Mi ostatnio skrzydło w3 nieco zwiędło i mqn wrażenie, że straciłam połowę skillów społecznych
-
- Posty: 206
- Rejestracja: wtorek, 6 października 2015, 16:16
Re: a co z 4w3?
Tutaj ja dodam swoje 3 grosze.Spectrum pisze:
3w2 to jest jednostka godna podziwu.
4w5 to jest jednostka godna akceptacji.
Ale bycia w skórze 3 i 4 razem wzięte, jako przedstawiciel nie polecam, nawet jeśli to ukryje to przed sobą nie ucieknę.
Uważam, że przedstawiciel każdego typu może być godny podziwu i akceptacji. Tutaj zdecydowanie zgadzam się z Ael-wszystko zależy od konkretego osobnika.
3w4/4w3 nie są szczególnie pokrzywdzone, każdy typ z każdym skrzydłem ma jakieś tam swoje zmory, tylko w zależności od PRO są one większe/mniejsze.
I na koniec nikt przed sobą nie ucieknie
(Strasznie zeszłam z tematu, mam nadzieję, że zostanie mnie to wybaczone. )
Re: a co z 4w3?
Zgadzam się, ależ wystarczy tylko wejść z taką osobą w relacje i już mamy czarno na białymAel pisze:4w3 potrafią być całkiem spoko, ponieważ UWAGA! To, że ktoś przeżywa swoje własne mini piekło nie musi wpływać ani na jego czyny ani na relacje ze światem. Przy czym przez słowo wpływać mam tu na myśli "zmieniać w taki sposób, że dana osoba krzywdzi innych i/lub nie umie funkcjonować w społeczeństwie". Wszystko zależy od charakteru i PRO.
3w4
"Jesteśmy tym kogo udajemy, i dlatego musimy uważać, kogo udajemy" ~ Kurt Vonnegut
"Istnieje cel, lecz nie ma drogi; co nazywamy drogą jest ciągłym wahaniem. " ~ Franz Kafka
"Jesteśmy tym kogo udajemy, i dlatego musimy uważać, kogo udajemy" ~ Kurt Vonnegut
"Istnieje cel, lecz nie ma drogi; co nazywamy drogą jest ciągłym wahaniem. " ~ Franz Kafka